ze strachem oko w oko ;)

[apatia]

Panicznie bałam się bólu, wypadków... Właśnie ten strach przed bólem paraliżował wiele moich działań. No więc postanowiłam coś z tym zrobić... Zawsze chciałam mieć tatuaż ale "olaboga jak to musi boleć!!!" Poszłam do salonu ze świadomością, że spotka mnie ów ból ale nie wycofałam się i teraz mam na plecach wspaniałe dzieło sztuki. Nawet tak nie bolało jak myślałam. To taki mój krok do wolnośći :) Nie to że namawiam Was do tatułowania się ale zmirzcie się z tym czego się boicie a okaże się ,że nie taki diabł straszny :)

[Magda-27]

Gratuluję odwagi :)

A może zrobisz fotkę i pochwalisz sie tatuażykiem ?

[apatia]

załatwię cyfrówkę i prześlę :)

[Magda-27]

Super

[emiflo]

ogólnie masz rację, ale w tym przypadku to był ból za który miałaś dostać nagrodę . Wiedziałaś ile będzie trwał . Ja się boję bólu ot takiego, silnego . Mimo to codziennie go doświadczam w róznych postaciach (ból w plecach, skurcz jelit, pieczenie w sercu itp) . Ostatnio nawet nauczyłam się z nim jakoś funkcjonować , nie zwracam takiej dużej uwagi , chyba ze to jakiś mocny skurcz, to nie mam wyjścia. Ale tatuaż z chęcia zobaczę :)

[apatia]

a ja jak na złośc nie mogę sobie cyfrowki skombinowac... ;(