Skocz do zawartości
Nerwica.com

czy to nerwica??


natilaska

Rekomendowane odpowiedzi

hej mam na imie natalia mam 19 lat. ma problem bo niewiem co sie ze mna dzieje czy to jest nerwica czy ja jestem jakas dziwna o jakiegos czasu zaczy od poltora roku gnebi mnie wicznie glupia mysl ze ja boje se wysc z domu do sklepu itp. ze mysle ze dostane zawalu. nocami mi ciezko zasnac bo ciagle mam te same mysli i czesto mnie piecze boli w klatce piersiwej i zawsze mysle ze to moj koniec. czasami boje sie zasnac. mam tego dosc co to jest jak z tym walczyc??? pomozcie mi?? prosze ja nie chce umierac:(:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

natilaska, witaj :)

Na pewno nie jesteś dziwna :) to co opisujesz może mieć podłoże nerwicowe, szczególnie jeżeli chodzi o strach przed wyjściem z domu, o myśli że dostaniesz zawału itp. To częste i charakterystyczne objawy lęku.

Ale powiedz czy byłaś z tym u jakiegos lekarza? Nawet pierwszego kontaktu, bo wiesz warto mimo wszystko zrobić badania, jak krew, echo serca, jezeli obawiasz sie, że serce masz chore.

Nie można przez internet stwierdzić, tak masz nerwicę, chociaż takie objawy to nic w niej dziwnego, ale i tak badania warto zrobić, chociażby po to aby samemu sie utwierdzić, że z sercem nie dziej się nic złego, a nie mam powodów do obaw.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mialam badania robione. wlasnie poltora roku temu mialam atak serca wykryli ze mialam jednorazowy czestoskurcz serca i od tamtej pory caly czas jestem w nerwach... czasami jest dobrze nie mam takich dni... ale jak nadejda to az sie boje... jestem caly czas po kontrola kardiologa z sercem jest ok... a dlaczego ja mam glupie takie mysli czy to przez stres moze byc spowodowane...????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie znam się az tak na sprawach kardiologicznych ale jednorazowy częstoskurcz serca oznacza atak serca?

Atak serca mam na myśli zawał, przeszłaś zawał?

Może być to spowodowane, oczywiście tym, że po tym zdarzeniu, teraz lękowo reagujesz na sercowe sprawy, bowiem obawiasz się powtórzenia tego co miało miejsce wczesniej. Może to być od takiego właśnie stresu i ciągłych obaw, szczególnie lęk przed wychodzeniem i lęk o własne zdrowie.

Ale to tylko opinia gościa z forum, najlepiej skonsultuj to z lekarzem, co on na ten temat uwaza, szczególnie, że w dosyć młodym wieku miałaś atak serca, z tego co piszesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie nie to nie byl zawal tylko mialam przyspieszony rytm serca... mowilam oni mi tylko powiedzieli zebym wziela jakies tabletki uspakajajace na noc. a z sercem jest ok mowia ze serce mam jak dzwon... a ja mam takie glupie myslenie. moze ja juz wbilam to sobie do glowy i juz tak mam. a jak mnie zapiecze w klatce piersiowej albo wlasnie serce gdzies zakuje ja odrazu panikuje:(::( wiem glupia jestem rozmwaiaalm z mama a mama powiedzial zebym sie uspokoila ze mi nic nie jest. moze to tez mam takiego stresa ze ja w domu musze sama sobie radzic siedze z ojcem i bratem bo moja mama za granica czesto kloce sie z ojcem w domu nie mam swgo kata. im wiecej sie denerwuej to zwsze cos mnie zoboli albo wlsnie mam zgage i panikuje... w dzien jest bajki bo zajumie sie czyms ale jak juz pozna pora nadchodzi i gdzie terzeba isc spac to mam wlasnie takie lęki ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

natilaska, a to już wszystko jasne :)

Przyśpieszony rytm serca, to bardzo częste zjawisko w lęku, opisujesz, sytuację w domu, na pewno ma na to wpływ i to duży, skoro serce masz jak dzwon, to naprawdę nie ma sensu się zadręczać, bowiem to co opisujesz, to lękowe sprawy i to prawie ewidentnie lęki :)

Nie jesteś głupia, że masz takie myśli i objawy, to nie twoja wina, nie ma sensu się zadręczać, ważne żeby zacząć leczyć ten syf i zyć normalnie bez strachu.

Naprawdę to co opisujesz, mają setki z nas z nerwicą.

Niczym ci to nie grozi, oprócz tego, ze dalej się będziesz męczyła jak meczysz, odwiedzałaś już psychiatrę?

Najlepiej poszukać byłoby psychologa, on możliwe, że wytłumaczyłby ci jak to działa wszystko i skąd się to u ciebie bierze. Naprawde nie warto żyć lękiem i strachem, który sama pomyśl jest bezzasadny, serce masz zdrowe, masz 19 lat, nie musisz się obawiać zawału serca, a objawy jakie opisujesz, szybki puls, pieczenie i bóle w klatce piersiowej, są baardzo często objawami stresu, który szybko przeradza się w lęk, a potem objawy same się nakręcają. I tak się męczysz już 1,5 roku....:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wlasnie to co mowisz wszystko sie zgadza wiem ze nie powinnam tak zyc. ale casem sytuacja w domu mnie do tego doprowadza... moze masz racje ze moze wrto poszukac psychologa... dziekuje bardzo za rady lzej mi sie nawet zrobilo jak z kims mozna o tym porozmawiac... jeszcze raz dziekuje bardzo. Napewno napisze czy se poradzialm z tym. bardzo duzo mi pomogles:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nom też myślę, że warto, pamiętaj jeżeli masz opory np. ze względu na wstyd przed szukaniem pomocy u psychologa, to nie myśl o tym w ten sposób, nie oznacza to słabości, masz po prostu problem z poradzeniem sobie z aktualnym stresem, a psycholog powinien pomóc ci to jakoś ułożyć wszystko w głowie, a na początku pomóc opanować strach przed zawałem, wychodzeniem itp.

Pomoże odbudować samoocenę i zacząć życ bez strachu :)

Zdrówką życzę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem, ze ma się dosyć takiego samopoczucia, wiecznych problemów jakby ze zdrowiem, strachu o życie i tego wszystkiego, na forach takich ogólnie znajdzie się pocieszenie, zrozumienie, bo mamy w gruncie rzeczy to samo, poczyta się psoty, zobaczy, że ludzie mają tak samo, to da ulgę, ale przyjdzie nowy dzień, jakiś tam objaw i znów wątpliwości, strach, martwienie się, lęki itd.

Dlatego warto skorzystać z pomocy specjalisty, zacząć coś robić, żeby leczyc się na to co naprawdę dolega, na lęki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×