Skocz do zawartości
Nerwica.com

Filmy i seriale


Magnolia

Rekomendowane odpowiedzi

czolem

Widzialem dzis mr.robot nawet nawet jak ktos ma za duzo czasu, polecam. Jest tam pare kopniakow psychologicznych co moze sie spodobac, choc wedlug mnie to takie kopy nie dochodzące celu. Mam zamiar wlaczyc ,,amy'' ale nie wiem czy przeżyje to moja wrazliwa i depresyjna dusza. No coz czas pokaze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kontrast, Revenant to trzymający w napięciu survival w tajdze - głód, chłód, rany, ból i znuj to wszystko wyglądało bardzo przekonywująco i była też w tym przygoda, natomiast Marsjanin to survival na Marsie ale w takim wydaniu typowo amerykańskim - miałem wrażenie, że ten koleś tak właściwie to się tam świetnie bawi. No nie jest zły, ale dla mnie te dwa filmy są w ogóle nieporówynywalne ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

The Revenant przypomina mi Gladiatora. Muzyka podobnie porusza. Przesłanie filmu odczytuje w ten sposób, że "wspólny wróg" może okazać się jedyną osobą na którą można liczyć w najgorszym momencie.

Następny film w kolejce do obejrzenia, z serii westerny, po "Krew za krew" i "Zjawie" jest "Nienawistna Ósemka". Porównam sobie w którym filmie lepiej prezentuje się krew na śniegu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wielbłądzica, najlepszy western w klimatach zimowych jest- "Człowiek zwany Ciszą", a do tego owy film wygrywa w kategorii najbardziej nihilistyczny western. Wątpię czy Niestawienie Ósemka go klimatem pobije.

 

Mróz, głód, śmierć i Klaus Kinski - trudno sobie wyobrazić bardziej wyrafinowane połączenie. Twórcy "Il grande silenzio" w wytrawnym spaghetti stylu przypominają nam, jak niepokojąco wygląda krew na śniegu. Kinski, który wciela się w postać cynicznego łowcy nagród Tigrero (vel Loco), szczelnie otulony futrem tropi wyjętych spod prawa. Prawda go nie interesuje. Winny czy niewinny, byle był coś wart. Pałający uzasadnioną nienawiścią do łowców nagród Great Silence (Jean-Louis Trintignant) w milczeniu przemierza zimowy krajobraz, wysyłając na tamten świat każdego, kto pierwszy wyciągnie broń. Gdy tych dwóch stanie naprzeciw siebie, western, jako gatunek filmowy, zatrzęsie się w posadach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wielbłądzica, najlepszy western w klimatach zimowych jest- "Człowiek zwany Ciszą", a do tego owy film wygrywa w kategorii najbardziej nihilistyczny western. Wątpię czy Niestawienie Ósemka go klimatem pobije.

 

Mróz, głód, śmierć i Klaus Kinski - trudno sobie wyobrazić bardziej wyrafinowane połączenie. Twórcy "Il grande silenzio" w wytrawnym spaghetti stylu przypominają nam, jak niepokojąco wygląda krew na śniegu. Kinski, który wciela się w postać cynicznego łowcy nagród Tigrero (vel Loco), szczelnie otulony futrem tropi wyjętych spod prawa. Prawda go nie interesuje. Winny czy niewinny, byle był coś wart. Pałający uzasadnioną nienawiścią do łowców nagród Great Silence (Jean-Louis Trintignant) w milczeniu przemierza zimowy krajobraz, wysyłając na tamten świat każdego, kto pierwszy wyciągnie broń. Gdy tych dwóch stanie naprzeciw siebie, western, jako gatunek filmowy, zatrzęsie się w posadach.

Po tym filmie zakochałam się w Klausie Kinskim. Szkoda, że gdyby żył miałby 89 lat, a nie żyje już od 25. Pomarzyć zawsze można. ;P Wcale się nie dziwię legendzie, jaką jest owiany ten aktor.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio oglądałam film "Władca Pierścieni: Dwie wieże". Peter Jackson stworzył wspaniały film, świetne zdjęcia i efekty. Według mnie to bardzo ciekawy film, ciekawa fabuła. Przyjaźń Froda i Sama to coś co mi się podobało w filmie, za to postać Golluma/Smeagola jest odrażająca, potworne było, że udawał przyjaźń a okazał się zdrajcą i zależało mu tylko na Pierścieniu. Z kolei Gandalf Szary a później Gandalf Biały jest wspaniałą postacią. Była jedna fajna scena z Aragornem i Arweną.

Drużyna Pierścienia została rozbita. Z dziewięciu jej członków dwóch zginęło. Merry i Pippin zostają wzięci do niewoli przez orki. Aragorn, Legolas i Gimli ruszają w pościg, by ich odbić. Frodo chce za wszelką cenę wypełnić misję Powiernika Pierścienia, nawet sam. Wie też, że w pojedynkę łatwiej będzie mu umknąć przed ścigającymi na każdym kroku Drużynę Pierścienia szpiegami. W misji tej zdecydowanie pragnie wspierać go Sam, nawet wbrew jego życzeniu. Tymczasem Merry i Pippin, po wydostaniu się z niewoli, prowadzą armię pradawnych Entów do Isengardu, gdzie leży siedziba zdrajcy Sarumana. Aragorn, Legolas, Gimli i Gandalf Biały wspierają Rohan w bitwie o Rogaty Gród, mającej odeprzeć najazd Isengardu. Członkowie rozbitej Drużyny Pierścienia rozumieją, że tylko tym sposobem mogą wspomóc Powiernika Pierścienia w jego misji. Niestety wszystko wskazuje na to, że wojna z siłami Mordoru za chwilę się rozpocznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

New-Tenuis, ja Kinskiego uwielbiam jako aktora, ale za to zakochałem się w jego córce. ;)

... która, delikatnie rzecz ujmując, nie przepadała za swym tatą. Biorąc pod uwagę jej domniemane przeżycia (jej i jej siostry Poli), obie mogłyby się znaleźć na portalu nerwica.com. Zastanawiam się tylko, po kim Nastassja jest taka piękna. ;)

Po "Człowieku zwanym ciszą" i "Nosferatu Wampir" obejrzałam "Fitzcarralda" i dokumentalny "Mój ukochany wróg" Herzoga. Choć "Fitzcarraldo" się trochę zestarzał, bardzo go polecam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×