Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

406 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      249
    • Nie
      120
    • Zaszkodził
      56


Rekomendowane odpowiedzi

elmopl79, wiesz trochę jest w tym racji, że to wymyślone. zdarzy nam się jeden przypadek ataku paniki, lęku a my do tego dorabiamy teorię i kółko się zamyka. Potem brniemy dalej i dalej aż w końcu kompletnie nie możemy się wydostać. Fizycznie większość z nas jest totalnie zdrowa, a tylko nasze myśli/emocje nas wykańczają. Ja czasami krzyczę na siebie w myślach do lustra żebym zobaczyła co sobie robię. Jak odpuszczam to myślenie to objawów nie ma i nie ma nerwicy.

Co do przechodzenia na inne leki, hmm, tez kiedyś miałam tak od razu zmianę bez żadnej przerwy, więc wydaje mi się, że tak można.

 

Ellora, kiedy masz lekarza? może jednak esci nie dla ciebie? kiedy ci się pojawiają te stany? tak z niczego? czy może jak się na czymś skupisz. Ja zauważyłam, że jak myślę "o jeju, serce mi wali" to faktycznie wali, może to uproszczenie, ale chyba wiesz o co mi chodzi.

 

Tojaaa no to super, że masz większą jasność sytuacji. Może zmiana proporcji leków pomoże. A co do stresu i przepracowania to wcale bym się nie zdziwiła, że to prawda. Sama opowiadałaś ile tego wszystkiego się dzieje aktualnie. Pomyśl może o jakimś urlopie, chociaż na tydzień. Odpocznij w domu albo gdzieś wyjedź.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie Tojaaa pisz co i jak bo myślę że i jak u mnie nie będzie poprawy pójdę Twoimi śladami...mam nadzieję że teraz odetchniech i już pojawią sie te chwile tylko dobre:-) trzymaj sie kochana

 

-- 11 mar 2014, 21:15 --

 

inez dopiero z miesiac...było bardzo dobrze, u mnie duzo sie dzieje w pracy ciagłe zmiany, haos, wracam do domu i dalej mysle o pracy ale nie zle-po prostu mysle...zmiana, jeszcze nie mineły dwa miesiace, a czulam się juz dobrze:-) od niedzieli cos pod gorkę mam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ellora

Zapraszam na terapie jajkowa:)Ja po dzisiejszym dniu dostalam ukeczona i doprowadzona do pionu prze dwóch lekarzy.Jeden stwierdzil,ze jestem zdrowa isoba,drugi kazal mi isc do pracy.Oni wiedza lepiej co mi dolega.

Jeden z tych lekarzy kazal mi opisac mój lęk i ataki paniki,po czym stwierdzil,ze ja to nie mam żadnej nerwicy lękiwej,a nad lękami to trzeba panować.Powiedzial,ze nerwica to nie choroba.Takze dostalam uleczona,widzicie jakich mamy cudotwórców?!!!

 

 

Bo to nie tak sie robi . Lekarzem trzeba wstrząsnać i dać mu te niepowtarzalną szansę ,że tylko On jeden może pomóc . Juz na wejściu mówisz o samobuju ,o myslach ,że wlos mu się jeży na łysym łbie, a potem tylko pogłębiasz , drążysz temat( jak dżdżownica zieeemie)z takim zchodzydzemniem życia w głosie ,że lekarz nie może obejść Cię obojetnie .

Raz dawno temu , powiedzialem psychiatrze ,że mam zły dzień dzisiaj , a Ona mi na To ,:" Panie , a co ja nie mam takich dni ". Od tamtej pory takich bzdetów nie mówię już ,Teraz u mnie jest zawsze bardzo żle , albo jeszcze gorzej niż bardzo żle i w żadnym się ani joty nie poprawia . O wtedy to jestem poważny pacjent i :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Inez

A z jakiego leku przechodzilas?

 

Ellora

Ja caly zeszly tydzień czulam sie fatalnie,towarzyszyli mi przeokropne napięcie,trzesawka,odrealnienie naplyw tych beznadziejnych myśli...A wcześniej bylo juz bardzo dobrze.Mysle,ze takie wachania jeszcze moga sie pojawiać.Mam nadzieje,ze coraz rzadziej.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ellora, czyli stres cię zżera, a my nerwicowcy w trakcie nerwicy gorzej sobie ze wszystkim radzimy. Jakiś sposób odstresowania próbowałaś? Próby wyłączenia myślenia albo wygadania się przed kimś? Wiem, że może moje rady są straszne przyziemne, ale czasem trzeba spojrzeć bardziej racjonalnie i oddemonizowac tą chorobę głupią. Może to nie pogorszenie tylko normalny, zwyczajny spadek formy związany z milionem różnych rzeczy? Polecam poczytać http://szaffer.pl/ jeśli ktoś nie zna. Tam ładnie wiele rzeczy jest wyjaśnionych i do mnie to dociera. Czasem, oczywiście...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Elmopl...to powinno byc pocieszajace...tyl że...juz mam dosyc jednego dnia sie smieje a za dwa dni placzę...

 

-- 11 mar 2014, 21:42 --

 

Mam nadzieje ze to chwilowe, bo jakby miało wrócic to rozsypalabym się...a kto by mnie pozbierał...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ellora

Dokladnie mam to samo,tylko ja nie placze.....Caly tydzień byl fajny,momentami fantastyczny,a drugi do dupy i dokladnie to napięcie mięśni,pobudzenie,aż czaszka chce eksplodować z napiecia i te koszmarne myśli i cuerpniecie Glowy....Ale,dzisiaj dostalam uleczona....dostapilam cudownego ozdrowienia.Wiec zapraszam na oddzial dzienny,tam Cię z pewnością ulecza z wszelkich bolaczek:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ellora

Dokladnie mam to samo,tylko ja nie placze.....Caly tydzień byl fajny,momentami fantastyczny,a drugi do dupy i dokladnie to napięcie mięśni,pobudzenie,aż czaszka chce eksplodować z napiecia i te koszmarne myśli i cuerpniecie Glowy....Ale,dzisiaj dostalam uleczona....dostapilam cudownego ozdrowienia.Wiec zapraszam na oddzial dzienny,tam Cię z pewnością ulecza z wszelkich bolaczek:)

Mi wczesniej tez sie chciało wyc ale nie mogłam lez wycisnąc, a dziś same leciały, ba płyneły jak potok:-) a Tobie to przeszło?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ellora

Dzisiaj mi przeszlo po szokujacej terapi dzisiejszej...zostal tylko jeden wielki zament w glowie....

Najgorsze jest dla mnie to dziwne uczucie w tej mojej biednej glowiznie.Nie umiem tego wyjasnic.Czuje sie czasami jak...przyglup.Ktos cos do mnie mowi,a ja jakbym sie nad tym nie skupiala i za chwile nie pamiętam co ten ktoś do mnie mówil.Tak jakbym miala cos zablokowane w centrali....dziwne uczucie.A wręcz wkur....jace.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po ESCI mam zawsze wielkie poty, mimo, że siedzę przed komputerem, mam dosłownie mokry t-shirt pod pachami,

mega plama, momentami nawet czuję ociekające kropelki.

Mieliście takie akcje ? U mnie bez znaczenia czy biorę 10, 20 czy 30mg, efekt i obfite poty.

 

Ja na każdym antydepresancie się pociłam, głównie w nocy. Na esci też, ale nie tak jak ty.

 

A ja dziś rano wstałam zmniejszym napięciem niz wczoraj i sobie pomyślałam, że Afobam mi nie jest dziś potrzebny. Przed samym wyjściem jednak tak się zdenerwowałam, że musiałam wziąć. Chyba to jeszcze nie pora na eksperymenty. Teraz już przechodzi powoli. Niezbyt fajne uczucie... :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cżesc. Przepraszam ze tak wczoraj zamilklam, ale po prostu padlam i zasnelam z lapkiem w ręku.

Dziękuje Wam wszystkim, ze tak dopingujecie mnie i wspieranie, jesteście kochani :D

 

Nie powiedziałam doktorce o natrectwach myśliwych, nie mogłam, postaram sie następnym razem, eliora, luki nie krzyczcie na mnie :cry::cry: poddam sie karze, jaka mi wymierzycie :?

 

Na 20 mg przejde w weekend, na razie muszę sie ogarniac w robocie. Pytałam doktorka, czy te moje złe ostatnio samopoczucie moze wynikać z ubokow paro, stwierdziła, ze raczej nie. Więc esci na pewno nie dla mnie, albo na łagodniejsze stany

 

Jakoś dzis bez sraczki, zjadłam śniadanie i juz zapierniczam. Buziaki dla Was wszystkich, dla Lukiego największy :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie. To i ja się dopiszę. Brałam przez pół roku asertin 50mg i było ok ale nagle odbiło mi, że może wcale nie działa bo nic mi się nie chciało tylko bym leżała i słabość masakryczna. Lekarz zapisał depralin. Miał mi dać kopa troszku. brałam po pół tabletki przez miesiąc ale czułam się fatalnie pełna somatyzacja. Najbardziej dokuczał mi płytki oddech. Bałam się, że za chwilę przestanę oddychać. Lekarz kazał wrócić do asertinu. No to depralin w kosz i powrót. Co zauważyłam: lekkie zawroty i silne bóle głowy, ziewanie to jakaś masakra i takie ogólne rozbicie no i jeszcze wzrok nie taki. Czy tak się objawiają skutki odstawienne? Mam nadzieję że asertin szybko się znów wkręci na niego dobrze reaguję i nawet jak go nagle odstawiłam to nie dawał takich objawów. Najbardziej boję się zawrotów. Kiedyś to przechodziłam i to była masakra a ja muszę funkcjonować. Postanowiłam że dam radę , że to minie i żadna nerwica -franca jedna nie będzie mi tu psuć dnia :D Czasem jednak.....ech sami wiecie... :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej.

Tojaaa, tak myślałem, że o natręctwach nie powiedziałaś. Mały plus dla Ciebie, że przyznałaś nam się tutaj. Wystarczyło powiedzieć pani doktor: mam męczące natrętne myśli, ale nie chcę mówić o szczegółach.

Paroksetyna na nie pomaga, ale pomaga też niewielki dodatek chlorprothixenu. To w moim przypadku. Dzięki temu nie budzę się rano z głową pełną czarnych myśli. I to pomaga już od pierwszej tabletki. Ale koniec o tym.

Niech Ci paroksetyna służy, tak jak posłużyła mi. Co prawda dla mnie 20 mg było dużo za mało. Jakąś poprawę miałem na 30 mg, a naprawdę dobrze czułem się dopiero na 40 mg. Ale ja duży chłop jestem i mój mózg dużo waży :)

Dzięki za buziaka, trochę mnie nim udobruchałaś :) Miłego, słonecznego dnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej. Już drugi wieczór wczoraj miałam tak, że jak się położyłam, miałam wrażenie, że drżą wszystkie moje mięśnie, głównie w nogach. Tak leciutko, ale drżą... Też skutek uboczny esci, które biorę dziś 5 dzień?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

xyz90, właśnie myślałam, że ok jest, bo zdenerwowanie poranne byto zdecydowanie mniejsze. Nadal się do końca nie uspokoilam i czuję się taka oszołomiona...

 

-- Śr mar 12, 2014 10:10 am --

 

Hej. Już drugi wieczór wczoraj miałam tak, że jak się położyłam, miałam wrażenie, że drżą wszystkie moje mięśnie, głównie w nogach. Tak leciutko, ale drżą... Też skutek uboczny esci, które biorę dziś 5 dzień?

Skutki uboczne mogą się pojawiać do 2 tyg. stosowania esci. Każdy z nas może mieć różne skutki, więc nic się nie przejmuj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

inez3, no tak bywa na początku, ja długo miałam tak, że chodziłam do pracy na siłę i byleby przetrwać do końca - to był mój plan, ciężko mi się wtedy było skupić na pracy bo cały czas zwracałam uwagę na swoje objawy i zastanawiałam się czy to skutki uboczne czy coś innego..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

xyz90, czyli na razie mimo lepszego samopoczucia rano muszę lykac ten afobam. Na szczęście dawka 0,25 mi wystarcza. Wiesz, to chyba dlatego, bo ja tak bardzo bym chciała już powrócić do normalności, tak zaraz i od razu. Tak czy inaczej poprawa i tak jest tylko żebym się nie zalamala dzisiejszym porankiem...

 

-- Śr mar 12, 2014 10:23 am --

 

A teraz to O.25 mg mi tak przywalilo, że zwinelabym się w kłębek i poszła spać ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Xyz,nie dam rady sie sciagnac z lozka,taki ze mnie len patentowany.

dzieci jesc chcą,a ja jeszcze gnije..hehe

no ale czas wstać i dzien zacząć.

narazie czuje sie dobrze,chociaz jak wstaje,czy to rano czy to w nocy,jest mi slabo!

nie wiem dlaczego,ale jestem slaba...mija troche czasu zanim soe rozchodze :)

aaaa i dzis przyjemność mala tylko dla mnie-ide pogrzac kosci na solare ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3,

zamiast wstrząsać lekarzem nie lepiej zmienić na lepszego?

 

takich dał mi dobry Bóg i nie ma na tym świecie dla mnie lepszych . A czego oni mi nie dadzą to sam sobuie skombinuję .25 lat latam po przychodniach psychiatrycznych i prawie stało sie to moją sztuką przetrwania :lol:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×