Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

413 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      251
    • Nie
      122
    • Zaszkodził
      59


Rekomendowane odpowiedzi

Oczywiscie, ze sa. Jakiekolwiek uzywki, nawet papierosy u palaczy nie sa wskazane. Kawa = kofeina. Moze Cie albo pozamiatac, albo nie wejsc w reakcje w ogole. Rob Pan co chcesz :P W energetykach jest rowniez tauryna, poza kofeina. Osobiscie nie testowalem, bo nie mam takiej potrzeby, zeby pic energetyki obecnie, natomiast eh... Stestuj sam i tyle. Nie umrzesz, a bedziesz wiedzial, czy mozesz to pic, czy nie.

 

Teoretycznie w chemiczna reakcje nie wejdzie psychotrop, tak jak z alkoholem ale... No coz, kazdy zareaguje inaczej. W chemiczna rekacje nie wejdzie, ale to Twoj mozg zadecyduje, czy bedzie dobrze, czy zle. Reasumujac JEST NIEWSKAZANE.

Jak Cie psychotrop pobudza, to raczej bym nie proponowal, na chlopski rozum. Jesli Cie usypia, a "niby" nie ma tego robic, to sprobuj i sam sie dowiesz. Zlota rada na to nie istnieje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy są jakieś przeciwwskazania jeśli chodzi o picie tzw. energetyków?

 

 

He he ja kiedyś wypiłam -nie biorąc leku- to myślałam że mi serce wyskoczy:-)

 

-- 13 lut 2014, 16:35 --

 

Mam pytanko...na. elicei23 dzień, 1.5 tyg masakra jakby nawroty nerwicy, potem coraz lepiej humor powrócil a od 3 dni jestem przygnębiona..nie wiem co się dzieje...a wyadawało mi sie że juz bylam na dobrej drodze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie ma żadnych przeciwwskazań odnośnie energetyków poza stanami lękowymi, kofeiny to one zawierają mniej niż kawa,ok. 100 mg w puszce napoju a w dawkach nie za wysokich (do 300 mg dziennie) ma udokumentowane pozytywne działanie,inna sprawa ze można znaleźć troche lepsze źródła kofeiny, ja czasem pije i jakoś nigdy nie zauważyłem zeby mi coś po tym było

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od kiedy Nova nie bierze aktywnego udzialu w dyskusji, odnosze wrazenie, ze dyskusja znowu zaczyna umierac i nie ma komu podnosic reszte ludzi na duchu :P

 

nie ma żadnych przeciwwskazań odnośnie energetyków poza stanami lękowymi, kofeiny to one zawierają mniej niż kawa,ok. 100 mg w puszce napoju a w dawkach nie za wysokich (do 300 mg dziennie) ma udokumentowane pozytywne działanie,inna sprawa ze można znaleźć troche lepsze źródła kofeiny, ja czasem pije i jakoś nigdy nie zauważyłem zeby mi coś po tym było

Kurde, mam straszna ochote na energetyka, bo nie pilem ponad poltora roku i chyba jutro sobie, wiesniacko mowiac, "jebne" jednego :>

 

-- 13 lut 2014, 19:31 --

 

Czy są jakieś przeciwwskazania jeśli chodzi o picie tzw. energetyków?

 

 

He he ja kiedyś wypiłam -nie biorąc leku- to myślałam że mi serce wyskoczy:-)

 

-- 13 lut 2014, 16:35 --

 

Mam pytanko...na. elicei23 dzień, 1.5 tyg masakra jakby nawroty nerwicy, potem coraz lepiej humor powrócil a od 3 dni jestem przygnębiona..nie wiem co się dzieje...a wyadawało mi sie że juz bylam na dobrej drodze

Sprecyzuj "przygnebienie" Ello, prosze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od kiedy Nova nie bierze aktywnego udzialu w dyskusji, odnosze wrazenie, ze dyskusja znowu zaczyna umierac i nie ma komu podnosic reszte ludzi na duchu :P

 

nie ma żadnych przeciwwskazań odnośnie energetyków poza stanami lękowymi, kofeiny to one zawierają mniej niż kawa,ok. 100 mg w puszce napoju a w dawkach nie za wysokich (do 300 mg dziennie) ma udokumentowane pozytywne działanie,inna sprawa ze można znaleźć troche lepsze źródła kofeiny, ja czasem pije i jakoś nigdy nie zauważyłem zeby mi coś po tym było

Kurde, mam straszna ochote na energetyka, bo nie pilem ponad poltora roku i chyba jutro sobie, wiesniacko mowiac, "jebne" jednego :>

 

-- 13 lut 2014, 19:31 --

 

Czy są jakieś przeciwwskazania jeśli chodzi o picie tzw. energetyków?

 

 

He he ja kiedyś wypiłam -nie biorąc leku- to myślałam że mi serce wyskoczy:-)

 

-- 13 lut 2014, 16:35 --

 

Mam pytanko...na. elicei23 dzień, 1.5 tyg masakra jakby nawroty nerwicy, potem coraz lepiej humor powrócil a od 3 dni jestem przygnębiona..nie wiem co się dzieje...a wyadawało mi sie że juz bylam na dobrej drodze

Sprecyzuj "przygnebienie" Ello, prosze.

 

właśnie Gradrek ma rację gdzie ta część której już lepiej?!zapomnieli o tych co jeszcze w lesie ciemnym zostali sami i przerażeni :zonk::zonk:

a przygnębienie...smutno mi bez powodu, nie chce mi się śmiać, jakaś powaga mnie dopadła..i wracam do domu a myślami jeszcze w pracy...to wkurzające, nie mogę się tego wyzbyć

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nova podczytuje podczas oczekiwania na VIP-a ale czsami jest tak, ze zaczynam cos pisac i jak juz klient wsiada do mnie to niestety natychmiast muszę odlozyc pada w expressowym tempie i go schowac a "po drodze" oczywiscie resetuje sie moja nieskonczona wiadomość.

 

Kurcze mam problem z zainstalowaniem Skype na placie, łączy mnie bezposrednio z kontem microsoft a nie tak jak na zwyklym PC i nie mogę przez to utrzymywac kontaktu ze znajomymi.

 

Gradrec, Tys jest mądra głowa komputerowa. Co ja robię zle jak ściągam app Skype i mnie loguje dziwnie ? Ja nie chcę kontaktow z hotmaila, tylko z mojego Skype ktorego mam na stacjonarnym kompie. Please, help me :105:

 

-- 13 lut 2014, 22:14 --

 

Ellora, ja moge rzec, że nastąpiła u mnie radykalna poprawa a te kilka gorszych dni wcale nie przypisuje pogorszeniem ogólnego stanu bo to by było wręcz nienaturalne aby człowiek mial w miesiącu wszystkie 30 dni uśmiechniętą gębę od ucha do ucha. Przeciez nawet zdrowi ludzie i zadowoleni z życia mają pare kiepskich dni w miesiącu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zauważyłam że więcej rzeczy mam w du...cos co mnie kiedyś denerwowało stało się obojętne..to jest ok:-) zostały wroty głowy i takie odrealnienie jakbym była gdzies obok.I przygnębienie, znajomi mówią że lepiej wyglądam ale jakaś smutna jestem, potrafie sie uśmiechnąć do kogos na korytarzu i posmiać sie w rozmowie ale to jeszcze nie jest ta taka radość wewnętrzna, ze tak to nazwę.wiem ze sa gorsze dni..a ja tak wyczekuję tych lepszych, spokojnych bez metliku w głowie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cżesc. Widzę, ze prawie wszyscy ozdrowieli i pouciekali do "normalnego" swiata :mrgreen: no więc u mnie zdecydowana poprawa. Opłacało sie cierpliwie czekać tak długo, jest momentami normalnie, ogólnie dużo lepiej. Normalnie całodobowo jeszcze nie, ale zaczekam, na pewno wkrótce polepszy sie. W robocie wytrzymuje to tempo, nie spinam sie tak jak wcześniej. Teraz to mogę żyć. A jak u Was, widzę, ze Nova tez odżyła, lunatic zmierza ku lepszemu, krista i eliora tez nienajgorzej sobie radzą :D katarzynka pewnie zarobiona po pachy. Luki, jak u Ciebie? Mi nie przeszkadza bywanie na forum pomimo chęci wyzdrowienia i lepszego samopoczucia. A moze pogodzilam sie z tym, ze kurwica będzie ze mną do końca moich dni, z tym, ze albo w uśpieniu albo któregoś pięknego dnia znów wbije mi sie w tetnice. :( taki los nas nerwicowcow :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ellora,

szczesliwy z jakiego powodu? ze lekow nie biore czy ze objawy uboczne przeszły?

Pytam o obie rzeczy

 

-- 13 lut 2014, 21:52 --

 

Cżesc. Widzę, ze prawie wszyscy ozdrowieli i pouciekali do "normalnego" swiata :mrgreen: no więc u mnie zdecydowana poprawa. Opłacało sie cierpliwie czekać tak długo, jest momentami normalnie, ogólnie dużo lepiej. Normalnie całodobowo jeszcze nie, ale zaczekam, na pewno wkrótce polepszy sie. W robocie wytrzymuje to tempo, nie spinam sie tak jak wcześniej. Teraz to mogę żyć. A jak u Was, widzę, ze Nova tez odżyła, lunatic zmierza ku lepszemu, krista i eliora tez nienajgorzej sobie radzą :D katarzynka pewnie zarobiona po pachy. Luki, jak u Ciebie? Mi nie przeszkadza bywanie na forum pomimo chęci wyzdrowienia i lepszego samopoczucia. A moze pogodzilam sie z tym, ze kurwica będzie ze mną do końca moich dni, z tym, ze albo w uśpieniu albo któregoś pięknego dnia znów wbije mi sie w tetnice. :( taki los nas nerwicowcow :?

 

Super ze jest lepiej.a jak dlugo leczysz się?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ellora,

no ciesze sie ze minęły objawy odstawienne ale nie jestem z tego powodu jakos specjalnie szczęśliwy bo to było wiadome ze w koncu muszą minąć, na chwilę obecną wszystko jest w takim stanie neutralnym, jak bede miał jakis naprawde powod zeby czuc sie szczesliwym to pewnie tak bedzie, bo zniknęło w koncu to nadmierne zobojętnienie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie też jest nieźle.

Dziś zaliczyłem wizytę u doktorki i przez kolejne 2 m-ce zostaje na tych samych cukierkach co teraz.

Miałem pewną nadzieję na powolne odstawianie leków, ale do wiosny mam nic nie zmieniać. 2 miesiące szybko miną, a ja liczę na stałą tendencję poprawy zdrowia.

U mnie też są dni lepsze i gorsze, a moje samopoczucie w dzień zależy głównie od tego jak prześpię noc. To jest moja główna bolączka. Jak nie mogę spać to później cały dzień jestem podminowany.

Sprawy osobiste idą ku lepszemu. Dziś było widać już bijące serce dzidzi na usg mojej żonki. Tydzień temu nie było jeszcze widać zarodka, choć teoretycznie już powinien być i był nerwowy tydzień czekania. Teraz wrócił spokój w rodzinie.

Co do bytności na forum. Mój problem jest taki, że za bardzo się we wszystko angażuję. Jak siedzę na forum to 10 h na dobę. To samo z grami. Jak gram to non stop. I uciekam od normalnego życia, mojej rodziny, bo głowę mam zaprzątniętą forumowymi sprawami. Takie popadanie w skrajności, czy nawet nałogi to niestety moja domena.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie. Dużo zdrowia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zauważyłam że więcej rzeczy mam w du...cos co mnie kiedyś denerwowało stało się obojętne..to jest ok:-) zostały wroty głowy i takie odrealnienie jakbym była gdzies obok.I przygnębienie, znajomi mówią że lepiej wyglądam ale jakaś smutna jestem, potrafie sie uśmiechnąć do kogos na korytarzu i posmiać sie w rozmowie ale to jeszcze nie jest ta taka radość wewnętrzna, ze tak to nazwę.wiem ze sa gorsze dni..a ja tak wyczekuję tych lepszych, spokojnych bez metliku w głowie

 

 

Idealnie opisałaś to co ja odczuwam w 5 tyg brania leków. Jest troche lepiej, ciężej się poddać tym myślom głupim i łatwiej uwierzyć, że są one rzeczywiśćie głupie. Potrafie się śmiać, ale szczęśliwy jeszcze w środku nie jestem, bo na szczęście nie składa się tylko brak lęku ale jeszcze inne składaniki. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Woj.tek,

Witajcie

I ja tak miałam w 5 tygodniu.... są lepsze i gorsze dni, ale zaczęłam 10 tydzień brania i powiem Wam, że teraz to dopiero jest super samopoczucie:) myślałam, że bardzo duża poprawa była po 5 tygodniu, ale to co było miedzy 6-9 tygodniem to była poprawa taka na 80%, teraz widzę od kilku dni, że jest cudnie:)

Powtórzę więc tez za Tojaa - warto było czekać...

I oby to był astabilny stan, bez większych sinusoid...

 

pozdrawiam cieplutko walczących

 

PS. Tojaa, tak jestem zarobiona po pachy to fakt:):):)

lecę spać :papa::papa::papa::papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

że teraz to dopiero jest super samopoczucie:)

Powtórzę więc tez za Tojaa - warto było czekać...

 

Cześć, świetny news z rana. Bardzo się cieszę, ze wytrwałaś i że w końcu jest dobrze. Brawo. :great:

 

ps. zagłosowałaś w ankiecie na Esci? :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ellora

Dokladnie mam to samo z tym smutkiem...mam nadzieje,ze będzie tak,jak pisze Katarzynka:),ze takimi etapami dojdziemy i do takiego samopoczucia:)

 

Hejo,

elmopl79, jestem o tym przekonany, dacie rade. Poczytajcie wpisy Katrzynki40 jak się męczyła, już była prawie u lekarza żeby ten lek zmienić. Dacie radę. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj Czarnydiabel

Zmam doskonale zmagania Kasi,bo szlysmy wtedy razem i mialysmy identyczne skutki uboczne i ogolne objawy.Tylko,ze Kasia poszla dalej,a ja dostalam w tyle.Mialam zmiejszona dawke,a potem na parę dni odstawiony lek....Po tych paru dniach spowrotem zaczelam zabawe z esci...Troche to dlugo te a,bo po drodze byly biedne decyzje....moze i biedny lek....?Poki co jest zdecydowanie lepiej niż tydzień temu,ale to nie jest mój stan z przed leczenia...co mnie wkurza,bo przed nie bylo aż tak bardzo źle...esci namieszalo trochę.Najgorsze są te myśli i uczucie,ze sie nad nimi nie panuje...A tego przed esci nie mialam.Mam jednak nadzieję,ze to minie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×