Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

413 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      251
    • Nie
      122
    • Zaszkodził
      59


Rekomendowane odpowiedzi

elmopl79,

Ludzie też narzekaja, z tym, wiekszośc bierze 10 mg i mówi o poprawie po 3-4 tygodniach. Ile dni dokladnie brałaś 2,5 mg a ile z tych 5 tygodni bierzesz 5 mg? Bo może dlatego, że dawka była niższa mimo 5 tygodni nie ma jeszcze ewidentnej poprawy?

 

Ja zapisalam się do mojego doktorka na piątek...

 

-- 16 gru 2013, 14:44 --

 

elmopl79,

No ja jestem dodatkowo niecierpliwa, bo jak na efectinie po 5 dniach poczułam się jak młoda bogini, jak już pojawiło się dobre samopoczucie, to było stabilne, a nie jeden dzień ok, drugi dół i depresja:( Dlatego nie zdawałam sobei sprawy, ze na poprawe trzeba czekac i miesiąc. Byłam przekonana, że tydzien wystarczy:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elmopl79,

Ludzie też narzekaja, z tym, wiekszośc bierze 10 mg i mówi o poprawie po 3-4 tygodniach. Ile dni dokladnie brałaś 2,5 mg a ile z tych 5 tygodni bierzesz 5 mg? Bo może dlatego, że dawka była niższa mimo 5 tygodni nie ma jeszcze ewidentnej poprawy?

 

Ja zapisalam się do mojego doktorka na piątek...

lacznie biore6tygodni.Katarzynko ale ewidentnie na tej ćwiartce czulam sie o wiele lepiej...Psmietasz jak pisalam,ze z synem kepilismy balwana,buegalismy po snuegu rzucając sie pigulami...Ja sie wtedy usmiechalam,ba..ja sie smialam i chcialo mi sie żyć...Dlaczego mi sie pogorsxylo jak znowu weszlam na piątkę?

 

-- 16 gru 2013, 14:51 --

 

Ja nawet poczulam sie z dwoma tygodniami jak przy serixacie,ale wtedy to bylo latwiej-nibo a ziemia.I tez przez miesiąc bralam pól tabletki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elmopl79,

nie wiem może to ten lek jest badziewny, bo mi już brakuje słów:(

A dzisiaj mnie tak nosi, że chyba za chwilę skopię futrynę od drzwi, bo narasta we mnie agresja:( a potem sie poryczę z besilności :cry:

Kararzynka,ja tez mialam taka fazę,agresji i zlodci-pamietasz,pisalam,ze moglabym isc do ciebie na piechotę...A jak ktoś cos zlego di mnie powiedział,to mu dosrawalam....No szok.Wez sobie albo cos na uspokojenie,albo idz ba spacer wylądować te emocje Ja ubieram sue i biegnw do rodzicow.

 

-- 16 gru 2013, 15:35 --

 

Miko nawet zrezygnowal jak popatrzyl co piszemy:)Wszystko byliby ok.gdyby nie ten podly nastrój.Totalna depresja z przeblyskiwanuem ciężkiej normalnisci i te myśli....Juz nawet nie zwracam na to,ze mam i czy mam jakieś lęki...Moze o to chodzi w dzialaniu esci...Dolozyl depresji to i czlowiek na leki nie zwraca uwagi.

.To tak jak z tym bilacym palcem,trzeba udeztc sie mocno w drugi i zapominamy o tym pierwszym bolu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elmopl79 poczekaj 6-8 tygodni i jak się nie poprawi to powinnaś podnieść dawkę lub zmienić lek.

 

Pogorszenie stanu może wystąpić przy wejściu na lek czy podwyższeniu dawki. Jest to zazwyczaj przejściowy stan, ale jak już się bierze dany lek to dobrą praktyką jest sprawdzić go przez 6-8 tygodni, żeby później nie było wątpliwości czy by nie zadziałał jakbyśmy dali mu więcej czasu. Ważne jest też by po 4 tygodniach bez poprawy zwiększyć dawkę bo być może bierzemy za małą.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elmopl79 poczekaj 6-8 tygodni i jak się nie poprawi to powinnaś podnieść dawkę lub zmienić lek.
Rozumiem,tylko to okropnie dlugo trwa ten stan okropnej depresji,bo tak to jest ok.-chodzi mi o lęki.Tylko ten nastrój i te myśli....Czy to jest normalne żeby na leku antydepresyjnym dostać depresji?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elmopl79,

no wlaśnie. Zapisano nam na ataki paniki, lęków, a tymczasem nie mając depresji, dostałyśmy depresji.

Ja pierwszego dnia brania esci byłam normalnie w pracy, biegałam, szalałam, załatwiałam, od drugiego dnia zaczął się koszmar:( nastrój depresyjny, ktorego wczesniej nie miałam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Także pogorszenie stanu depresji może wystąpić, ale zazwyczaj jest to przejściowe i należy do skutków ubocznych. Powinno minąć z czasem. Tak jak pisałem, praktyką jest, że bierze się daną dawkę przez 4 tygodnie, jeśli jest źle to się podwyższa dawkę i bierze się lek przez kolejne 4 tygodnie. Po 8 tygodniach rozważa się co zrobić - czy podbić znowu dawkę (przy częściowej poprawie) czy zmienić lek. Taka jest praktyka.

 

Zazwyczaj po braku poprawy po 8 tygodniach zmienia się lek, bo jest mało prawdopodobne, że zadziała po dłuższym czasie. Oczywiście nie mówimy tutaj o ZOK (OCD) bo leczenie tego to inna sprawa (trudniejsza). Mówimy o leczeniu depresji i lęku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Także pogorszenie stanu depresji może wystąpić, ale zazwyczaj jest to przejściowe i należy do skutków ubocznych. Powinno minąć z czasem. Tak jak pisałem, praktyką jest, że bierze się daną dawkę przez 4 tygodnie, jeśli jest źle to się podwyższa dawkę i bierze się lek przez kolejne 4 tygodnie. Po 8 tygodniach rozważa się co zrobić - czy podbić znowu dawkę (przy częściowej poprawie) czy zmienić lek. Taka jest praktyka.

 

Zazwyczaj po braku poprawy po 8 tygodniach zmienia się lek, bo jest mało prawdopodobne, że zadziała po dłuższym czasie. Oczywiście nie mówimy tutaj o ZOK (OCD) bo leczenie tego to inna sprawa (trudniejsza). Mówimy o leczeniu depresji i lęku.

Czyli moze byc tak,ze u cierpimy sie a i tak jedziemy musialy zmienic lek...?I znowu przechodzić przez jakieś tam skutki uboczne danego leku?Oj,nie brzmi to optymistycznie.Nie chcialabym eksperymentować...A gdybym odstawila esci w ogóle,to wraca to samopoczucie z przed brania lekow,czy nastrój sie pogarsza przez antydepresanty...?

 

-- 16 gru 2013, 16:07 --

 

Miko,Ty mowiles ze uwazasz ze esci to dobry lek,brales go?

 

-- 16 gru 2013, 16:26 --

 

Katarzynka,powiedz mi jak jest u Ciebie,czy gdyby nie ten stan depresyjny,byliby wszystko w porządku?Bo u mnie tak.Jakies tam lęki są,ale jakoś nie zwracam na nie zbytniej uwagi...gorzej z z razchwianym nastrojem....ktorego wcześniej nie mialam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elmopl79,

Ja jeszcze mam niepokoje, jakies lęki, ale najbardziej zdecydowanie dokucza mi nastrój depresyjny, otumanienie, apatia/anhedonia...tak jakbym miała jakąś przeszkodę w mózgu, ktora nie pozwala mi sie normalnie czuć/żyć/funkcjonować... obecnie moje zycie wygląda jak wegetacja... czasami mam wrażenie, że w zeszłym tygodniu jakos lepiej sie czułam, teraz jakoś tak krok do tyłu... a dzisiaj w już w ogóle masakra jakas jest:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elmopl79,

Ja jeszcze mam niepokoje, jakies lęki, ale najbardziej zdecydowanie dokucza mi nastrój depresyjny, otumanienie, apatia/anhedonia...tak jakbym miała jakąś przeszkodę w mózgu, ktora nie pozwala mi sie normalnie czuć/żyć/funkcjonować... obecnie moje zycie wygląda jak wegetacja... czasami mam wrażenie, że w zeszłym tygodniu jakos lepiej sie czułam, teraz jakoś tak krok do tyłu... a dzisiaj w już w ogóle masakra jakas jest:(

Dzisiaj to i u mnie jest masakra....Jak bralam ta ćwiartkę bylo naprawdę lepie...Katarzynka,a moze Ty naprawdę masz za duza dawke,moze Twój organizm nie potrzebuje aż tyle...Czemu lekarze karzą tak szybko wchodzic na dawke niby terapeutyczna?Tak jak pisze Miko,powinno sie pobyc4tyg.na takiej polowce i wtedy decydowac o zwiększeniu,zmniejszeniu...Bo zwiększyć zawsze mozna...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no teraz biore tak koło 8 mg..

juz sama nie wiem:(wczoraj naprawdę było inaczej a dzisiaj jak w cięzkiej depresji:( głupie myśli, że jak takie samopoczucie mi zostanie:(:( nawet nie potrafie opisać swojego samopoczucia... zaczęłam się zastanawiać czy ja nie mam jakies innej, cięzkiej choroby:( bo nie ogarniam tego...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no teraz biore tak koło 8 mg..

juz sama nie wiem:(wczoraj naprawdę było inaczej a dzisiaj jak w cięzkiej depresji:( głupie myśli, że jak takie samopoczucie mi zostanie:(:( nawet nie potrafie opisać swojego samopoczucia... zaczęłam się zastanawiać czy ja nie mam jakies innej, cięzkiej choroby:( bo nie ogarniam tego...

Nie masz innej choroby.Sama czytalas,ze ludzie sie tak czuja na poczatku...Ja wczoraj tez inaczej,a dzisiaj to rano czulam sie jakbym w śpiączkę miala zaraz zapaść...nie moglam otworzyć oczu.Gdzie suadlam tam usypialam...no i te myśli...Oj,to to dopiero jest masakra...Sama nie wiem co mam o tym wszystkim myslec.Katarzynka,jestem bardzo ciekawa co Ci doktorek powie...Jesli będzie chcial zmienic lek,zgodzisz sie?

 

-- 16 gru 2013, 17:14 --

 

Ciekawa jestem jak wielu ludziom ho wypisal i jakie byly opine pacjentów o tym leku.Bo moja powiedziala,ze nikt jej nie zglaszal takich objawów,dlatego twierdzila,ze to moje nastawienie do leku.Mowila,ze raz przyszla pani i przepisala jej sci po czym przyszla po paru dniach w okropnym stanie.Ale podobno okazali sie,ze jednocześnie z esci brala jakiś antybiotyk i to byla przyczyna jej zlego samopoczucia.Wiecej nikt jej nie zglasxal żadnych skutków ubocznych...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja czytałam na tym innym Forum, że ludzie wypisuja, że pierwsze 3-4 tygodnie sa koszmarne, byli tacy co pisali, że leżeli w łózku przez 2 tygodnie, bo byli tacy słabi. Jedna dziewczyna napisala, że kilka razy wzywała pogotowie, bo myslała, że umiera - non stop było jej slabo, kilka razy mdlała, większośc ludzi pisała, ze była 2-3 tygodnie na zwolnieniu i wszyscy brali dodatkowe benzo by wytrzymać...do tego otumanienie, oslabienie, zero koncentracji, chaos w glowie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elmopl79 poczekaj 6-8 tygodni i jak się nie poprawi to powinnaś podnieść dawkę lub zmienić lek.

 

Pogorszenie stanu może wystąpić przy wejściu na lek czy podwyższeniu dawki. Jest to zazwyczaj przejściowy stan, ale jak już się bierze dany lek to dobrą praktyką jest sprawdzić go przez 6-8 tygodni, żeby później nie było wątpliwości czy by nie zadziałał jakbyśmy dali mu więcej czasu. Ważne jest też by po 4 tygodniach bez poprawy zwiększyć dawkę bo być może bierzemy za małą.

 

Święte słowa. 6-8 tygodni to podstawowe przykazanie psychotropów. I wtedy wiemy czy działa, jak działa. Czy zmienić, czy coś dołożyć. A nie skakać co tydzień. Czekać, czekać, czekać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

robotnica musisz wypróbować na sobie, jak SSRI będą u Ciebie na to działać.

 

elmopl79 może być tak, chociaż zmiana na inny SSRI powinna przebiegać w takim wypadku bardzo płynnie.

 

Brałem escitalopram, to wg mnie najbardziej łagodny jeśli chodzi o skutki uboczne z leków z tej grupy (a brałem wszystkie).

 

Katarzynka40 ale nie jest powiedziane, że lek po tym czasie nie zadziała, escitalopram to bardzo skuteczny lek z grupy SSRI.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elfrid,

ale ja jestem wystarczająco zmulona, po co mi benzo jeszcze? żeby z łóżka w ogóle nie wyjść? nie walczę teraz z atakami lęku, tylko przymuleniem, oslabieniem, stanem depresyjnym, ktory się zaczął 2 brania esci...jakbym na to wzięła benzo jak radzisz, to nie wiedzialabym jak sie nazywam, a musze pracować. To prawda w domu, bo do pracy nie jestem w stanie jechac z racji przymulenia, ale musze pracowac, inaczej moją firmę szlag trafi:(

 

-- 16 gru 2013, 19:15 --

 

miko84,

Miko, dziękuję za promyczek nadziei:) :D:D i wsparcia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elfrid,

ale ja jestem wystarczająco zmulona, po co mi benzo jeszcze? żeby z łóżka w ogóle nie wyjść? nie walczę teraz z atakami lęku, tylko przymuleniem, oslabieniem, stanem depresyjnym, ktory się zaczął 2 brania esci...jakbym na to wzięła benzo jak radzisz, to nie wiedzialabym jak sie nazywam, a musze pracować. To prawda w domu, bo do pracy nie jestem w stanie jechac z racji przymulenia, ale musze pracowac, inaczej moją firmę szlag trafi:(

 

To Wellbutrin, Edronax lub aktywizujący neurolpetyk np. fluanxol, amisulpiryd w małych dawkach,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z tym Edronaxem to też są jaja czasem, dołożyłem go do 10 mg paroksetyny jakiś czas temu na aktywizację właśnie i wiecie co mi zrobił?

zadziałał jak tabletka nasenna! jak go brałem samego kiedyś dawno temu nic takiego nie było, poza tym trzęsłem się z zimna po nim, ta senność to chyba przez to że obniżył ciśnienie, 4 dni i nic nie przechodziło, wkurzyłem się i zmieniłem na Wellbutrin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×