Choroba a "Papiery"

[Margaryna9]

Mam pytanie.

Czy jezeli leczyłem się u psychiatry i brałem przez jakiś czas rente socjalną to będzier to jakoś rzutowało na póżniejszym życiu ? Dokładnie chodzi mi o to czy nie będe miał " nabrudzone" w papierach ?

[Divinira]

Choroba psychiczna nie jest niczym wstydliwym! Od 3 lat leczę sie na depresję, moi znajomi w pracy wiedzą o tym i nikogo to nie dziwi ani nie szokuje (no, może tochę szokuje, ale takie czasy :)) Nie zamierzam ukrywać swojego stanu, bo to może wpedzić w jeszcze większy dołek. Nie musisz wszem i wobec oświadczać,że masz problemy natury psychicznej, nikt nie wymaga, byś pisał o tym np. w swoim CV :) Trzeba być konsekwentnym i leczyć się. Gorzej, jeśli zaprzestasz leczenia lub w ogóle go nie podejmiesz. Dwa lata temu popoełniłam błąd i przerwałam leczenie, bo się dobrze poczułam (minęły stany lękowe, zaburzenia snu, równowagi, alergia). Teraz ponosze tego konsekwencje. natąpił nawrót choroby. Znów podjęłam leczenie i chcę pójśc na terapię grupową (szczerze polecam!). Pozdrawiam, Divinira.

[ALEKS*OLO]

Nabrudzone w papierach?!?! a przepraszam bardzo czy choroba psychiczna to jest zbrodnia?? zabojstwo ? kradziez? ze ma sie nabrudzone w papierach? no sorry ale nie robmy ciemnogrodu bo to śmieszne jest .

Nerwica, depresja jak kazda inna choroba, czy za grype lub zawal serca ma sie nabrudzone w papierach??

Sami robimy z tego szopke a potem sie dziwimy , ze ktos nie rozumie choroby psychicznej.

[Donkey]

Właśnie - nabrudzone w papierach to cvhyba niewłaściwe określenie.

Nerwica to zaburzenie- nieprawidlowe fukcjonowanie.

A nie zabójstwo kogoś!

[shadow_no]

Osobiście posiadam nawet wypis ze szpitala psychiatrycznego, opowiadałem o swoich problemach przed milionami ludzi w tv i w niczym mi to nie przeszkadza. Ani nie spotkałem się z negatywnymi opiniami ani nie miałem żadnych trudności w pracy/szkole czy gdziekolwiek.

Spokojna głowa. Mamy rok 2010

[Majster]

Tez mam żółte papiery i jakos nikt mi z tego tytulu pod gorke nie robi, a nie tajniaczę sie i nie konspiruje - jak ktos ma jakies pytania to nawet potrafie wprost o szpitalu opowiadac i nei mam jakichs wiekszych zahamowan. W koncu to nie przestepstwo i nie moja wina, alkoholikiem ani narkomanem tez nie jestem i nie bylem. Chociaz z drugiej strony uwazam jednak, ze mam farta bo nie wszedzie znajdujemy takich liberalnych, tolerancyjnych szefów w pracy ktorym jest "wszystko jedno".

Tomek - w jakiej tv wystepowales? Na to to juz trzeba jednak miec odwage

Edytowane 19 Stycznia 2010 przez Gość

[Helvetti]

Niby nic nie robi, ale mój kolega miał wypis z oddziału dziennego (miał zaburzenia odżywiania) i nie przyjęli do go wymarzonego technikum. Boję się, że ja też mogę mieć "takie papiery". Bo na pogotowiu przed płukaniem żołądka 2 lata temu pielęgniarka mnie straszyła, że już na zawsze będę miała to w papierach, a jak będę miała wypisy z 3 różnych oddziałów psychiatrycznych to się boję że to coś faktycznie robi...