Skocz do zawartości
Nerwica.com

Schudnąć bez wymiotowania !!!


Gość senekaa

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

 

Mam 26 lat. Leczyłam się na bulimię. Piszę "leczyłam", ponieważ wydaje mi się, że już to mam za sobą. No ale w ciągu paru miesięcy przytyłam 15 kg i chce schudnąć. Boję się , że znów wpadnę w bulimię. Czasami wymiotuję, jak zjem za dużo ale rzadko i jak nikogo nie ma w domu. hmmm... No właśnie... Czy to nawrót choroby? Wydaje mi się , że nie, bo nie sprawia mi to przyjemności. Czy ktoś z Was wie może jak schudnąć mądrze, bez wymiotowania???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj seneko

Myślę że jednak wracasz do bulimi skoro znów wymiotujesz zadko bo żadko ale od tego się zaczyna.

Ćwiczenia...bieganie, zdrowa żywność..generalnie zdrowy tryb życia jest zbawienny.

Pozdrawiam

Czy te kilogramy są zbędne? Masz nadwage?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu pznałam na tym forum bulimiczkę i ona bardzo mi zaimponowała swoją siłą. Mam z nią nadal kontakt przez gg i ona złapała się swoich marzeń i celów..Może ty również spróbuj...Napewno jest coś co chciałabyś zrobić czy zobaczyć...gdy bedziesz chciała wymiotowac przypomnij sobie że masz jakieś cele i marzenia. Tej dziewczynie to pomagało. Walcz o siebie!! Troche nadwagi jeszcze nikomu nie zaszkodziło choć ja polecam Ci codzienną gimnastykę.

Powodzenia:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

senekaa, popieram iryss, ćwiczenia to podstawa! - możesz sobie kupic zwykla skakanke - to bardzo dobre cwiczenie, nie musisz od razu sie forsowac, ale stopniowo zwiekszac ilość ćwiczeń. postaraj sie równiez jesc czesciej ale mniejsze porcje- tak co 3 godz., więcej owoców i warzyw, i wafle ryźowe tez są dobre bo dająszybko uczucie sytości a są przy tym zdrowe. pozdrawiam i zycze powodzenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Senekaa, nawrót bulimii nie wiąże się zawsze z przyjemnością odnoszoną z wymiotowania jak to napisałaś. Wiele bulimiczek siebie za to nienawidzi, wręcz nie chce tego robić, ale czuje wewnętrzny przymus, no i tworzy się błędne koło... Moim zdaniem powinnaś koniecznie iść z tym do psychologa, gdyż bulimia Cię nie opuściła - skoro czasem jesz niekontrolowanie i potem wymiotujesz. Walcz o siebie i swoje zdrowie! Warto o nie zawalczyć, życie może być piękne! Pozdrawiam Cię serdecznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moja metoda na schudnięcie - 3 małe posiłki dziennie, ostatni przed 18, odstawiłam kompletnie białe pieczywo, ziemniaki, słodycze i rzeczy smażone, no i oczywiście fastfoody, jadłam dużo warzyw i owoców, gotowanego mięsa i pełnoziarnistego pieczywa - przez 3 miesiące schudłam w ten sposób 7 kg - i co najwazniejsze, wcale się nie głodziłam. Do tego trochę ruchu, np. spacerów na świeżym powietrzu, można połączyć przyjemne z pożytecznym. Powodzenia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znam opowiesc o anorektyczce ktora smazyla nalesnika, a potem go ciela na 6 czesci. Dlaczego na 6 a nie na 7 zapytacie? Bo w niedziele trzeba oczyscic organizm z toksyn i pila tylko wode. Kto zna temat to wie, ze to nie zadne zarty. Nic nie pomoze zadne tlumaczenie, zadne doradzanie, tylko terapia i pomoc specjalistow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ranyści a kiedy to wymiotowanie cieszy????? ja zawsze ryczałam po a w zaawansowanej to kurde ryczałam przed, w trakcie i po - z czasem zaczęłam się też za karę okaleczać... nie polecam. postawcie sobie za priorytet robić TO jak najżadziej - i kurcze doceniajcie że nie robicie tego co godzinę to uskrzydla i pozwala nie wymiotować za godzinę!

 

nom tego z naleśnikiem nie słyszałam ale z watą i napojem z octu - ofszem :roll: mi by ten naleśnik na miesiąc starczył - zdążyłoby coś na nim wyrosnąć:))))) na szczęście mam to już za sobą - bo DA SIĘ Z TEGO WYJŚĆ!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dziewczyno zaakceptuj siebie i z nadwagą lub bez nadal jesteś piękna...nie skupiaj się tylko na jedzeniu jest wiele innych rzeczy wartych zaainteresowania.leczyłaś się na bulimie dużo poświęciłaś aby być zdrowa nie zaprzepaść tej szansy,trzymam kciuki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie warto też się skupiać na wyglądzie (od tego bierze się skupienie na jedzeniu ;) ) przecież nigdy nie będzie tak, że wszystkim będziemy się podobać... to rzecz gustu a gustów jest tyle co ludzi na świecie - niektóre tylko są do siebie podobne - ale tylko. zacznij od 'zadowolenia' siebie ;) sie odezwała ta która zapomina niechcący jeść :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Warzywa na parze, mięso z kurczaka gotowane, ogólnie mięso także na parze/gotowane.

Ograniczać ziemniaki, makaron, ale nadal jeść.

Zamienić chleb na wasę.

Owoce - bez winogron i bananów w dużej ilości.

Ograniczać słodycze.

Ostatni posiłek na 2 godziny przed snem, pierwszy do 2 godzin po przebudzeniu.

Obfite śniadanie, drugie śniadanie lekkie, przegryzki jabłko/inny owoc, obiad - na parze , kolacja lekka.

Woda - dużo wody, 2.5 litra ja piję dziennie.

 

 

Ćwiczyć, chociaż można schudnąć bez tego, ale ruch nigdy nikomu nie zaszkodził, no i wiadomo szybciej.

Warto także czytać na produktach ile który ma kalorii. Czasami te 'niskokaloryczne' są może i mało bogate w kalorie, ale za to w cukier i tłuszcze owszem, które wcale nie sprzyjają odchudzaniu.

 

Naprawdę cudownym efektem jest chudnąć, czuć się zdrowo i jeść NORMALNIE.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×