Skocz do zawartości
Nerwica.com

Opuchnięte palce


Gość Moniczka

Rekomendowane odpowiedzi

Niektórzy są tutaj dla zabawy. A nerwica to poważny problem. Nie na miejscu są takie komentarze jak DarkAngel-a.

 

Moim zdaniem kometarze Dark Angela są jak najbardziej na miejscu :!: Zgadzam się,nerwica to poważny problem z czego wszyscy zdajemy sobie sprawę uważam jednak,że Dark jako jeden z nielicznych ma bardzo zdrowe podejście do problemu i świetnie trafia w sedno sprawy,musimy do tego podchodzić z humorem i dystansem i radzę wszystkim,którzy chcieliby kiedykolwiek z tego wyjść aby zaczęli czytać jego posty,a zwłaszcza co niektóre osoby...pozdrawiam ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak moniczko potrafię wysłac tylko selsdynowe minki, bo nie piszę doktoratu , bo nic innego nie potrafię przedstawic. Dobrze dark to ujął że odebrał cięjako zadufaną osobę. Pisząc zdania typu "nic nie potrafisz więcej napisac" "lub "a Ty co w życiu osiągnęłaś" ludzie tak będą Cię odbierac. Życzę powodzenia w samotnej walce z nerwicą.

Dark a Tobie gratuluję tak optymistycznego podejścia do tej choroby, gratuluję tego że nie musiałeś brac leków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moniczko jestem tu nowa ale zdązyłam, że przyjmujesz wszystko zbyt bardzo do siebie, co jest zresztą następstwem choroby. Ja też tak miałam, ale to do nikąd nie prowadzi. Ci wszyscy ludzie są pozytywnie do Ciebie nastawieni, chcą wywołać uśmiech na Twojej twarzy a ty odbierasz to jako ataki.

A spuchnięte palce to pewnie od upałów. Zycie wcale nie musi być takie skomplikowane!!!!

Pozdrawiam Cię serdecznie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dark odstawia tutaj wesolka myslac ze w ten sposob reprezentuje zdrowe podejscie do nerwicy. Otoz byc moze niektorzy prymitywni ludzie sie na to nabieraja ale tak sie sklada, ze mialam do czynienia z takimi gagatkami jak Ty i przejrzalam Cie na wylot-ja sie nie nabiore na Twoje rzekomo smieszne slowka. Cokolwiek piszesz ja przepuszczam to przez sitko komputerowe bo ani to smieszne, ani powazne ani na miejscu-szczegolnie, ze forum owo mialo byc wsparciem dla ludzi takich jak ja i tysiace innych tutaj. Ale czytajac twoje posty traci sie nadzieje... I przestan o tym doktoracie w kolko. Boli Cie to, czy co????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dark odstawia tutaj wesolka myslac ze w ten sposob reprezentuje zdrowe podejscie do nerwicy. Otoz byc moze niektorzy prymitywni ludzie sie na to nabieraja ale tak sie sklada, ze mialam do czynienia z takimi gagatkami jak Ty i przejrzalam Cie na wylot-ja sie nie nabiore na Twoje rzekomo smieszne slowka. Cokolwiek piszesz ja przepuszczam to przez sitko komputerowe bo ani to smieszne, ani powazne ani na miejscu-szczegolnie, ze forum owo mialo byc wsparciem dla ludzi takich jak ja i tysiace innych tutaj. Ale czytajac twoje posty traci sie nadzieje... I przestan o tym doktoracie w kolko. Boli Cie to, czy co????

 

:shock::shock::shock: bardzo mi miło jestem prymitywem :lol::lol::lol::shock:

a tak w ogóle, aby pisac doktorat trzeba najpierw skończyc magistra :D hallo, hallo o co tu chodzi :?::?::?:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anita27 człowiekiem przedewszystkim :D

 

powracając do opuchlizny kończyn mam dziś spuchnięte nogi po trudach wycieczki mojej wczorajszej, ale pomimo to dziś znów poszłam sama naprzekór jakimkolwiek lękom, zakręciło się w główce trudno, psycholog powiedziała proszę się zatrzymac zapłac czegoś i iśc dalej i tak zrobiłam :D

i jutro to samo zrobię chocby skarły s....

 

pozdrawiam :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak sie sklada didado,ze dawno ze od jakiegos czasu juz ze mna nie korespondujesz i nie wiesz,ze w polowie czerwca obronilam prace magisterska i promotor zaproponowal mi pisanie doktoratu. Ale co Ciebie to obchodzi.To tak na marginesie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no to gratuluję :D tak więc przyszła pani doktor, a dopiero co upieczona pani magister stosownie do osiągniętego tytułu taka czujesz się wielka że nazywasz ludzi prymitywami :?: jasno i wyraznie Ci to powiem nie podoba mi się to :!: Ktoś już określił Cię mianem snoba i chyba miał rację, myślisz, że tylko Ty tu jesteś z nerwicą :?: ponadto Ci powiem, że ja magistra zrobiłam kilka lat temu i to nie oznacza, że ludzi z niższym wykształceniem należy w ten sposób traktowac wszyscy jesteśmy równi bo każdy człowiek ma takie same prawa, zrobisz doktorat nie obchodzi mnie to, i co z tego kiedy w tym g.... siedzisz głęboko po uszy weź się w garśc wreszcie, nie użalaj się nad sobą wtedy będziez wielka :!::!::!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oooooppppsssss!!!! :) :) :) ale sie zrobilo goraco i to wszystko przez te

opuchniete paluszki.No dajcie juz spokoj tej Moniczce pls.

NIE WSZYSCY JESTESMY IDEALNI PRAWDA?Latwo jest krytykowac ale gorzej jest znosic krytyke. Pozdrawiam oczywiscie goraco!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Angelika

bardzo przepraszam ja nikogo nie krytykuję, poprostu twierdzę, że Moniczce czas najwyższy wyperswadowac z głowy użalanie się nad soba, to jest dla jej dobra, ja juz to pojęłam i wiem co mam robic z sobą, aby nie ponieś klęski po tylu trudach, które już przeszłam, tyle co mam w tym temacie do powiedzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gratuluje Ci zatem podejscia do sprawy i zycze dalszych sukcesow-pomysl jednak iz nie jestes sama borykajaca sie z tym problemem i inni potrzebuja wiecej zrozumienia.To tyle co mam do powiedzenia w tym temacie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rany,przeciez nie mozna caly czas siedziec w tym po uszy.Trzeba nad soba pracowac a z postow Moniczki wynika ze nie potrafi tego robic.Wszyscy chca jej pomoc zeby przestala sie uzalac nad soba bo to jest najgorsze.Kazdy z nas ma gorsze i lepsze dni ja jak podlapie dola to sama jestem zla na siebie ze smece ale pozniej jest lepiej.Musimy codziennie walczyc a nie tylko raz na jakis czas.Ale fakt nie ladnie nazywac kogos prymitywami skoro na to nie zasluguja.

Didado nie jest taka ja mowisz Angeliko,wiem bo sama sie przekonalam(wyjde na lizusa :D )Po rozmowie z Didado stwierdzilam ze choc nie raz czarno mysle jak kazdy z nas czasem to musze zaczac sie cieszyc tym co mam.I miec wiare ze kiedys moze nie dlugo a moze jeszcze troche trzeba poczekac ale wyjde z tego paskudztwa ktore ciagnie sie juz tyle lat.Pozdrawiam goraco

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Angelika

od kilku miesięcy czytam o Moniczki drętwieniach, stwardnieniu rozsianym, schizofreni i powiem szczerze że mnie już krew zalewa nie będę przytakiwac jaka jet biedna bo to ją tylko utwierdza w tym przekonaniu i zamaist raczkowac dalej siedzi w tym samym punkcie po pachy w jakim była :!: Posiedzisz dłużej na forum zobaczymy co wtedy będziesz miała do powiedzenia.

 

Pozatym przez okres dwóch miesięcy Moniczka natłumaczyłam się jak głupia do ściany w czym tkwi problem a Ty oczywiscie swoje, psycholog nie też nie odpowiada więc co :?::?: się pytam, w szpitalu psychole więc się pytam jak chcesz rozwiązac ten problem skoro nie pracą nad sobą :?::?:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Angelika powiem tak żeby komuś pomóc ta druga osoba musi tego chciec.

Moniczka niestety tego nie chce. Weszłam tutaj niedawno i od wielu ludzi otrzymałam ciepłe słowo i pocieszenie. Jest tutaj wielu wspaniałych ludzi którzy chcą sobie i innym pomóc. To się czuje. Jedyną osobbą która gra mi tutaj na nerwach jest moniczka. Nie ma w sobie nic pokory i szacunku do ludzi. Nie znoszę ludzi egoistycznych i dlatego jej wypowiedzi coraz bardziej działają mi na nerwy. Jak można napisac że czyjeś żarty są dla prymitywnych ludzi. Angeliko żeby otrzymac czyjąś pomoc i współczucie, trzeba samemu tego chciec. I byc człowiekiem dla drugiego. Każdy z nas przechodził czy przechodzi jakieś dramaty, każdemu z nas jest ciężko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I miec wiare ze kiedys moze nie dlugo a moze jeszcze troche trzeba poczekac ale wyjde z tego paskudztwa ktore ciagnie sie juz tyle lat.

 

brawo Anitka :D:D:D widzę że wyjdziesz moja droga z tego jak najbardziej jestem o tym przekonana :!::!::!: każdy dzień jest niepowtarzalny, inny i niesie wiele radości chocby najdrobniejniejszej :D

wielkie buźki za to :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich "prymitywów"....to ja gagatek (tez z rodziny prymitywów).....

Duzo sie działo jak mnie nie było...a wystarczyło tylko pójśc na ognisko do znajomych, a tu taka awantura...... Nie wiedziałem ze az tak goraco sie zrobi...ale skoro ja rozpaliłem ten ogień, to ja powinienem go zagasić....

Szczerze mówiąc osoba Moniczki przestała już mnie obchodzić, jej bóle, jej maraton po lekarzach, opuchniete palce, czy też napisany z potem czoła doktorat, o który jestem tak zazdrosny ;) .....że chyba napiszę swój.........po chińsku, dla konkurencji...

Jak juz napisałem wcześniej życzę Ci zdrowia i cierpliwości Moniczko...bo bedzie Ci potrzebne, z taką postawą napewno.....

 

PS. Bardzo sie cieszę że przejrzałas mnie na wylot... :D w koncu teraz możesz zastanowic sie nad sobą.... I jeszcze ostatnia rada- kup lepsze sito komputerowe, bo te stare, przypuszczam ze juz troche sie przytkało.......

Pozdrawiam i opuszczam temacik....o opuchnietych palcach pewniej kobitki ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O rety,rety juz od rana takie zamieszanie wokol mojej osoby,zaraz zrobie sie czerwona,no nie przesadzajcie,nie jestem tutaj jedyna by o mnie mowic...ale jezeli chcecie...czuje sie zaszczycona.Coz,mam do powiedzenia tylko tyle,ze jezeli pasuje wam czytanie moich postow i ciagle atakowanie mnie i moich slow to prosze bardzo-jakze rowniez latwo przychodzi wam do glowy nazywanie sie "prymitywami"-tacy sie czujecie?Bo ja jakos nikogo tak nie nazwalam-okreslilam tym mianem tylko zarty Dark Angela-przepraszam ale dla mnie ten typ humoru jest ponizej poziomu.Mysle,ze skoncze odwiedzanie tego forum poniewaz czuje sie tutaj niechciana,niezrozumiana i na pewno nie dostane od was ani wsparcia ani pomocy.Beze mnie bedzie wam tutaj znacznie lepiej i luzniej.na koniec mam pare slow dla Didado: "dzieki za utwierdzenie mnie w przekonaniu,ze ludziom nie warto wierzyc!". Zegnam was,odchodze z forum "psycholodzy"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co didado,krew mnie zalewa jak czytam co piszesz.Okazalas sie osoba nielojalna,nieszczera,zaklamana i Ty smiesz mnie ukierunkowywac?Nastepnym razem jak zechcesz z kims korespondowac i wmawiac mu,ze bedziesz jego wsparciem to sie zastanow.Naleze do osob,ktore powaznie podchodza do wszelkich znajomosci-na smierc i zycie.Nie znosze osob,ktore nagle bez powodu zrywaja znajomosc a pozniej wywlekaja jeszcze na forum publicznym informacje o tym jaka to niby jestem oporna na Twoje pozal sie Boze rady.Daj sobie spokoj dziewczyno i zajmij sie swoimi sprawami.Wlasnie przez osoby takie jak Ty czlowiek traci nadzieje,ze jeszcze moze cos od ludzi otrzymac dobrego na tym swiecie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem tylko tyle o korespondencji sama napisałaś pierwsza :roll: jeżeli chodzi o to czy jesteś toporna to nie ja to tylko zauważyłam jako jedyna jest to tak widoczne, że nie trzeba lupy, przykro mi ale taki właśnie jest fakt :!:

mogę byc wegług Ciebie zakłamana i dawac pożal Boże porady, i byc prymitywem, jeżeli Ci to w czymś pomoże, że naubliżałaś niech Ci będzie.

 

Kiedyś po jakimś czasie kiedy wkońcu sięgniesz sedna nerwicy i poznasz jej przyczyny i mechanizmy i zrozumiesz jak to działa przyznasz sobie w myślach w czym miałam rację, ale tak jak ktoś powiedział długa jeszcze droga przed Tobą, a szkoda.......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×