Skocz do zawartości
Nerwica.com

seksuolog


dalilah

Rekomendowane odpowiedzi

czy ktos wie jak to jest z wizyta u seksuologa? tzn czy mozna sie do niego dostac panstwowo i jakie sa terminy? mnie udzielono juz w 2 przychodniach informacji ze seksuolodzy przyjmuja tylko prywatnie i nie ma szans na wizyte panstwowa. Musze sie niestety udac:-( bo nerwica zaatakowala ta sfere mojego zycia :oops: Do tej pory mialam to gdzies, ale teraz jestem w stalym zwiazku i musze sobie wybic z glowy rozne takie tam bariery, mury, lęki i opory. Czy ktos moze ma jakiekolwiek doswiadczenie w terapii u seksuologa? Czy odniosla jakies skutki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawy temat.

Dalilah spadek libido to bardzo czeste przy nerwicy. Najpierw leki powoduja zachamowanie pozadania, pozniej nawet moga pojawic sie irracjonalne leki z powodu ciazy itp.

 

Bardzo madrze robisz, ze myslisz o tym teraz.

 

Ja takze slyszalam, ze niestety trzeba chodzic prywatnie. Ale to nie jest tak dluga terapia jak u psychologa. Trzeba bardziej traktowac to jak konsultacje. Na pewno warto zainwestowac, bo bez bliskosci fizycznej na dluzsza mete skutki dla zwiazku moga byc fatalne....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Virginio dzieki za odp, niestety czuje ze to bledne kolo: na lęki (mam bardzo silna tokofobie) dostane zapewne leki, te z kolei spowoduja spadek libido (mialam ogromny spadek po lekach,obecnie nic nie biore i libido wrocilo do normy) więc tak czy siak bliskosc fizyczna na tym ucierpi. Oczywiscie jesli chodzi o psychoterapie to w przypadku silnej tokofobii odpada

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ehh stary mialem ten sam problem po niektorych lekach doslownie sex moglby dlamnie nie istniec... to jest przykre dla drugiej strony , ale pociesze rok sie meczylem z wszystkim niebiore juz lekow niemam ogolnie lekow z sexem wszystko wpozadku :) zycze tego samego wam wszystkim zeby to pokonac bo sie naprawde da !! trzymam kciuki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie sadze, w tej sprawie potrzebny jest fachowiec.

Na chlopski rozum trzeba dociec przyczyny braku zainteresowania seksem, bo to nigdy nie jest tak, ze sie nie chce bo sie nie chce. Zawsze istnieje przyczyna, jakis lek, dyskomfort, kompleksy itp. i to trzeba leczyc.

Niestety chyba nikt z nas nie odwiedzil seksuologa... wiec sie nie dowiemy jak to jest... :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bylam u seksuologa.Moje libido bardzo spadlo.Lekarka wytlumaczyla mi ze to wplyw lekow ,antydepresantow ktore zmniejszaja pociag do tych spraw.Musze duzo pracowac nad soba,nad poczuciem komfortu jak powiedziala Virginia.Byc moze trafilam na kiepskiego specjaliste skoro nie potrafil mi pomoc.Obojetnosc w sprawach seksualnych jest paskudna i zloszcze sie na siebie ze nie potrafie z siebie nic wykrzesac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kurde tez wlasnie zauwazylem zmiejszenie pociagu seksualnego przez nerwice :/ to przez hamowanie siebie bo boje sie ze bede jakims zbokiem... na szczescie wychodze powolutku ale naprawde bardzo powoli i czasami wszystko sie beznadziejne wydaje a co do podniesienia libido to sadze ze troche mi daleko z tym jeszcze (dopoki sie nie pozbede akurat tego lęku i natręctwa)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja bywalem u seksuologa(jeszcze na dlugo przed nerwica) -chcialem sie leczyc ze swojej parafilii,ale uswiadomil mi 1 b.wazna rzecz-i tym samym bardzo pomogl-nie ma sensu stwierdzil-i powiedzial ,zebym sobie szukal dziewczyny o podobnych upodobaniach jak ja :)i dal wskazowki w jakich kregach takie laski mozna znalezc (przyznam sie Wam tutaj-SM i kilka fetyszykow :D :D ),zarazem z 1 fetyszu dosc obrzydliwego(mniejsza o niego) kazal mi sie leczyc -przeszedlem mala terapie -i jest ok,choc miewam "nawroty",ale walcze twardo

 

jak juz jestesmy przy sprawach wstydliwych-to podziele sie obserwacja poczyniona na sobie (moze warto przetestowac)-otoz przy tej chorobie bardzo spadlo mi libido-do tego stopnia,ze po prostu mi sie nie chce (nie mam dziewczyny-wiec jak sie domyslacie -robie to we wlasnym zakresie- przepraszam za bezposredniosc ...ale coz-taki temat) - postanowilem jednak sie przemoc -i codziennie rozladowywac napiecie seksualne-co zmniejszylo poziom leku. Od kilku dni ze wzgledu na okres swiateczny -nie robilem tego -i moj lek b. sie nasilil. Trudno tu narazie mowic o prawidlowosci,bo za krotko to trwa-ale zobacze czy dziala to na dluzsza mete

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

postanowilem jednak sie przemoc -i codziennie rozladowywac napiecie seksualne-co zmniejszylo poziom leku. Od kilku dni ze wzgledu na okres swiateczny -nie robilem tego -i moj lek b. sie nasilil. Trudno tu narazie mowic o prawidlowosci,bo za krotko to trwa-ale zobacze czy dziala to na dluzsza mete

Może, ale nie generalizowałabym, bo nie każdemu i nie w każdej ilości służy.

 

Ja oczywiście też miałam taki moment, że myślałam, że się wybiorę, bo "wszystko ze mną nie tak", ale teraz stwierdziłam, że kiedy spotkam odpowiednią osobę, to wszystko się jakoś ułoży. No bo trudno mieć wszytko poukładane w tej sferze, jak się nie buduje właściwej relacji z drugim człowiekiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

×