Skocz do zawartości
Nerwica.com

TEST - zapraszam do zabawy :)


Gość Moniczka

Rekomendowane odpowiedzi

Lekarz psychiatra zlecil mi wykonanie psychologicznych testow osobowosci.Podobno wykonuje sie je na komputerze.Moze ktos z was mial cos takiego i powie mi na czym owe badania polegaja?Maja one odpowiedziec na pytanie,czemu wciaz mam natretne mysli o chorobie psychicznej ale czy rzeczywiscie one w tym pomoga?Troche sie ich boje...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Są najprzróżniejsze testy.Trudno powiedzieć jakie ty masz , ale i tak one podlegają póżniej interpretacji specjalisty.Myśle że mogą być przydatne, ale powinnaś je zrobić z jaknajmiejszą wiedzą i bez wskazówek.Poprostu intuicyjnie rozwiązać.Tak będzie najlepiej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro wyniki testu interpretuja na swoj sposob lekarze,to w takim razie oni moga czlowiekowi wszystko przypisac i zrobic z niego wariata.Pokaza np.kwadrat i spytaja z czym mi sie kojarzy to jak odpowiem,ze z wiezowcem albo z dupa jelenia (za przeproszeniem) to zrobia ze mnie schizofrenika.To bardzo subiektywna ocena.Nie wiem,czy isc na testy tym bardziej ze ich wynik ma byc wpiety do mojej karty zdrowia a wglad w niego moze miec tylko moj lekarz.To tez dziwne i niesprawiedliwe...Ja tez chce wiedziec,co mi jest!

 

[ Dodano: Czw Sie 31, 2006 8:37 am ]

A to moj wynik: Co Wy na to?

 

Paranoid: Moderate

Schizoid: Low

Schizotypal: Moderate

Antisocial: Low

Borderline: Low

Histrionic: Moderate

Narcissistic: Moderate

Avoidant: High

Dependent: High

Obsessive-Compulsive: Low

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paranoid: High

Schizoid: Moderate

Schizotypal: High

Antisocial: Moderate

Borderline: Moderate

Histrionic: High

Narcissistic: Very High

Avoidant: Very High

Dependent: Very High

Obsessive-Compulsive: High

 

Tylko, że ja starałem się przytoczyć okres w moim życiu, w którym nie wiedziałem jeszcze ,że mogę mieć nerwicę lękową.Taki okres, kiedy jeszcze nie leczyłem się. Teraz już jest lepiej, gdy biorę tabletki i chodzę na psychoterapię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paranoid: Very High

Schizoid: Very High

Schizotypal: Very High

Antisocial: Moderate

Borderline: Very High

Histrionic: High

Narcissistic: High

Avoidant: Very High

Dependent: Very High

Obsessive-Compulsive: High

 

Cóż mamy rzec...Chyba pójdziemy sobie poszukać jakiegoś pożytecznego zajęcia. :roll:;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hehe te testy to jedna wielka lipa ......

zwyczajne sugestie,

jezeli jestes naprawde chory umyslowo to ci wykarza wtedy, a jezeli cierpisz na nerwice to szczerze mowiac kazdy jeden czlowiek odpowiedzialby tak samo.....

zreszta ... glupi przyklad... w tescie bylo czy myslales kiedys o samobojstwie ..... - a co bylo jak sie okazalo ze zginela ci stowka z kieszeni w ktorej ja ostanio miales... nie pomyslales - o matko ja sie chyba zabije .... heheh

no mniej wiecej to jest z tymi testami wlasnie tak.... dlatego nie ma co ich traktowac za powaznie

pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to może ja napisze trochę o testach z innej perspektywy - wykształconej w temacie osoby. Testy osobowości (typu MMPI czy Catella) mają na celu ogólną wiedzę na temat konstrukcji psychicznej danej osoby. Są testy mniej lub bardziej "dobre" - mam na myśli i rzetelnośc i trafność i sposób posługiwania się takimi testami. Testy są przede wszystkim przydatne sepcjaliście, po to, aby wiedział jak ukierunkować pracę z konkretną osobą. Pytania zadawane w teście bywają różne, niektóre dziwne, czasami trudno jednoznacznie na nie odpowiedzieć. Pytanie o mysli samobójcze to nie jest pytanie o to, czy kiedykolwiek wypowiedziało się stwierdzenie - matko, ja się chyba zabiję....myślę, że człowiek, który kiedykolwiek miał poważne myśli samobójcze, planował samobójstwo czy chociaż myślał o tym będzie rozumiał to pytanie i będzie wiedział, że nie chodzi o zwykłe, słowne i mało poważne reakcje na różne przykre sytuacje w życiu.

Testów nie trzeba się bać. Nie jest to też "diagnoza", po postawieniu której specjalista będzie wiedział, co komu dolega. To raczej wiedza o tym jak człowiek funkcjonuje, jaki ma "poziom" ogólnej odporności, jak może reagować na rózne sytuacje (przy czym to wiedza bardziej ogólna niż szczegółowa).

Delvin - rzeczywiście, testy sprawdzają się na róznych zasadach i nie zawsze okazują się przydatne. Ale powiedzieć, że to jedna wielka lipa to tez troche przesada. Zgodnie z tym co napisałam wyżej - testy nie są po to, żeby diagnozowac chorobę psychiczną, tylko konstrukcję psychiki. Nie wiem też co rozumiesz pod pojęciem choroby umysłowej; jeśli masz na mysli chorobę psychiki trzeba zdać sobie sprawę, że nerwica nie jest

niczym innym.

Moniczka - nie wiem, jakie będziesz miała testy. To trochę nieprawda, że każdy specjalista interpretuje test po swojemu. W fachowych i dosyć wiarygodnych testach istnieją konkretne wyznaczniki przydatne w interpretacji, których osoba wykonująca test musi się trzymać. Taka jest teoria, wiem, że są osoby, które trzymają się tych zasad.

Tyle z mojej strony

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lipa. znowu border, śmiech na sali.

nie wiem co wy się tak podniecacie, co to licytacja kto ma więcej zaburzeń?

przykre.

testy testami, i tak bez względu na wynik będą nas karmić antydepresantami, benzem i neurem...

 

klaw, jesteś psychologiem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiscie dowiedzialam sie w przychodni,ze:

-interpretacja testow zalezy od subiektywnej oceny psychiatry i psychologa.Nie oszukujmy sie-jezeli zechca to i tak zrobia z Ciebie dziwaka i cos ci wmowia za czym pojdzie kolejne faszerowanie lekami.Ja cierpie na nerwice lekowa z napadami paniki.Lekarz prywatny od reki wydal mi na pismie takie oswiadczenie o stanie zdrowia,tymczasem ten panstwowy zlecil testy i stwierdzil,ze po nich sie dowiemy skad u mnie takie zaburzenia.To on jeszcze nie wie?????????????To paranoja!

-wyniki beda wpiete do mojej karty zdrowia.Omawiac je bede z psychiatra miesiac po ich wykonaniu.To pewnie czas na ich interpretacje ;) No coz...to tez nie fair...Chcialabym od razu wiedziec jaki jest wynik i jakim typem osobowosci jestem.Dlaczego ktos przez miesiac ma wczytywac sie i interpretowac moje odpowiedzi...?A co to ja jestem krolik doswiadczalny?

-dowiedzialam sie od psychiatry prywatnego,ze w testach jest duzo ciagow i zadan matematycznych.To juz grube kpiny.Wiele osob jest slabych z dziedzin scislych.Ja sama tylko dzieki korepetycjom mialam dwoje z matmy (tak!!!) i nie mam pojecia o ciagach,ulamkach,glupich zadaniach na inteligencje typu "ktora liczba pasuje w ciagu?" albo "ile czasu trwalo?" itp.Mialam piatki z humanistyki=zawsze bylam w tym dobra,jestem oczytana,gram w teatrze,dlaczego nikt tego nie mierzy,nikt na podstawie tego nie stwierdzi,ze czlowiek oprocz mozgu ma dusze i to poukladana jak nalezy?????Nie wykonam zadan liczbowych bo ich nie znosze i nie rozumiem i wcale nie jestem przez to glupia,schizotypowa czy jakas nienormalna a slyszalam,ze nieraz ludzi tak sie kwalifikuje!Tysiqace ludzi nie zna sie na naukach scislych i wcale nie maja przez to niskiego IQ!

Mam jeszcze pare dni do testow i szczerze sie zastanawiam komu i na co mam je robic...?

A moze po prostu taka jest procedura?NFZ daje pieniadze i trzeba ludzi przebadac na komputerze bo w koncu za robienie i sprawdzanie tych testow tez sie komus placi.....

 

[ Dodano: Pon Wrz 04, 2006 2:45 pm ]

Ja osobiscie dowiedzialam sie w przychodni,ze:

-interpretacja testow zalezy od subiektywnej oceny psychiatry i psychologa.Nie oszukujmy sie-jezeli zechca to i tak zrobia z Ciebie dziwaka i cos ci wmowia za czym pojdzie kolejne faszerowanie lekami.Ja cierpie na nerwice lekowa z napadami paniki.Lekarz prywatny od reki wydal mi na pismie takie oswiadczenie o stanie zdrowia,tymczasem ten panstwowy zlecil testy i stwierdzil,ze po nich sie dowiemy skad u mnie takie zaburzenia.To on jeszcze nie wie?????????????To paranoja!

-wyniki beda wpiete do mojej karty zdrowia.Omawiac je bede z psychiatra miesiac po ich wykonaniu.To pewnie czas na ich interpretacje ;) No coz...to tez nie fair...Chcialabym od razu wiedziec jaki jest wynik i jakim typem osobowosci jestem.Dlaczego ktos przez miesiac ma wczytywac sie i interpretowac moje odpowiedzi...?A co to ja jestem krolik doswiadczalny?

-dowiedzialam sie od psychiatry prywatnego,ze w testach jest duzo ciagow i zadan matematycznych.To juz grube kpiny.Wiele osob jest slabych z dziedzin scislych.Ja sama tylko dzieki korepetycjom mialam dwoje z matmy (tak!!!) i nie mam pojecia o ciagach,ulamkach,glupich zadaniach na inteligencje typu "ktora liczba pasuje w ciagu?" albo "ile czasu trwalo?" itp.Mialam piatki z humanistyki=zawsze bylam w tym dobra,jestem oczytana,gram w teatrze,dlaczego nikt tego nie mierzy,nikt na podstawie tego nie stwierdzi,ze czlowiek oprocz mozgu ma dusze i to poukladana jak nalezy?????Nie wykonam zadan liczbowych bo ich nie znosze i nie rozumiem i wcale nie jestem przez to glupia,schizotypowa czy jakas nienormalna a slyszalam,ze nieraz ludzi tak sie kwalifikuje!Tysiqace ludzi nie zna sie na naukach scislych i wcale nie maja przez to niskiego IQ!

Mam jeszcze pare dni do testow i szczerze sie zastanawiam komu i na co mam je robic...?

A moze po prostu taka jest procedura?NFZ daje pieniadze i trzeba ludzi przebadac na komputerze bo w koncu za robienie i sprawdzanie tych testow tez sie komus placi.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moniczko, w wiekszosci testow osobowosci nie ma zadnej matematyki. Nawet nie wiem czy sa takie w ktorych sa jakies lamiglowki (w Catellu i MMPI zdaje sie ze nie ma, a zapewne te bedziesz miala). Sa pewne wskazowki do interpretacji i czesto polega ona na wyliczeniu pewnych skal z ktorych dopiero mozna cos wyciagnac. Nikt nie ma na celu zrobienia Ci krzywdy, choc zapewne kiepski lekarz albo psycholog mogliby zrobic cos mimo woli. A to ze psychiatra posyla Cie do psychologa zeby dowiedziec sie skad u Ciebie takie zaburzenia to przeciez zwykla sprawa. Testy maja jakos naswietlic lekarzowi Twoja psychike i tyle.

Inna sprawa to to, ze jesli nie odpowiada Ci lekarz u ktorego jestes, to mozesz go pozegnac i zmienic na innego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrobilam w internecie takie testy i wyszlo mi,ze jestem osobowoscia unikajaca i zalezna od innych ludzi...To akurat prawda,ale boje sie,ze zla interpretacja zadziala na moja niekorzysc i lekarze wmowia mi,ze mam urojenia albo jestem osobowoscia schiozotypowa...Tak naprawde nie wiadomo jak odpowiadac w takich testach-tak zle i tak niedobrze :(

Te testy zlecil mi lekarz medycyny psychiatra w przychodni.Chodze tez do prywatnego dr nauk med.,ktory wydal mi oswiadczenie o mojej chorobie (nie moze sie wiec mylic bo to na nim spoczywaja konsekwencje). Ten ostatni smial sie z testow i stwierdzil,ze nic nie wykazuja i nic nie udowadniaja...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przejmuje sie,poniewaz slyszalam od ludzi w przychodni,ze im wmawiano straszne rzeczy.Robiono z nich osobowosci prawie schizotypowe a ja poza tym nie bede posmiewiskiem jakichs siksowatych psychologow w przychodni.Doczepia jakas etykietke i pozniej to sie mimowoilnie ciagnie za czlowiekiem do konca zycia.Postanowilam: nie ide na testy!Nie beda mnie oglupiac jakimis durnymi sprawdzianami!Sama wiem,jaka jestem i dlaczego przezywam co przezywam a kolejne sterty lekow i bez tego mi przepisza...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W MMPI są same pytania, w Catellu to nawet nie wiem.Łamigówki są w trochę innych testach i to też zazwyczaj scenki z życia społecznego. Pierwsze słysze o wykresach matematycznych (chyba, ze dla "badacza", ale nie dla badanego). Nonenow ma rację, zeby móc zinterpretować testy najpierw potrzeba wykonac określone obliczenia (to właśnie te "wyznaczniki", które mają na względzie uniknięcie fałszywych interpretacji).

Niestety Moniko musze Ci przyznać rację jeśli chodzi o etykietyzowanie pacjentów w psychiatrii (w psychologii nierzadko też).To dosyć popularne mnożenie diagnoz i kolejnych zaburzeń wcale nie pomaga, tylko wtrąca człowieka w niepotrzebne "szyny" albo rolę kogoś "upośledzonego".

Masz pełne prawo do tego, żeby się na testy nie godzić.

 

Jestem ciekawa, gdzie (w Internecie) wykonywałaś te testy. Możesz podać stronę?Nie wszystkie testy (jeśli ogóle jakiś) w necie nadają się do diagnozowania osobowości, stąd moja prośba.

 

Aaaa, zapomniałam napisać, że czym innym jest diagnoza (czyli co Ci dolega) a czym innym źródło - to dlatego jeden lekarz od ręki wydał Ci oświadczenie o stanie zdrowia,a drugi powiedział, że testy wykażą skąd to u Ciebie (co i tak jest dziwne, bo jak już pisałam, test może jedynie pokazać jaką masz konstrukcję psychiczną, a nie wskaże źródła).

 

pzdr

Klaw

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cześć Wam,

no to teraz ja:

 

Paranoid: Moderate

Schizoid: Low

Schizotypal: Moderate

Antisocial: Low

Borderline: Low

Histrionic: High

Narcissistic: Moderate

Avoidant: Moderate

Dependent: Moderate

Obsessive-Compulsive: High

 

Wychodzi, że jestem kompulsywną histrioniczką z tendencjami narcystycznymi i schizoidalnymi. Fajosko, nie?

Wiele prawdy w tym jest, ale nie wszystko.

 

Pozdro.

 

B. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moniczko, może cię trochę uspokoję :) jak ci trochę opowiem o testach.Ukończylam psychologię i z testami mialam już trochę do czynienia.Na ogól nie robi się jednego testu ale kilka ponieważ tylko naiwniak wierzy ślepo testom.wskazują one na pewne style zachowań, pewne ogólne cechy osobowości ale jest to metoda samoopisowa - ty sama w jakiś sposób wypowiadasz się na swój temat więc do interpretacji podchodzi się z pewnym dystansem.z reguly testy stosuje się aby upewnić sie co do pewnych spostrzeżeń na temat osoby, które się wynioslo z rozmowy,wywiadu psychologicznego.Masz pelne prawo domagać się wyników testów, nikt nie może tego przed tobą zataić,zresztą, można sie zawsze trochę o sobie dowiedzieć chociaż tzreba podchodzić do tej wiedzy z pewnym dystansem.Również nikt nie będzie uprawial samowolki w interpretacji testu - do każdego testu jest dolączona ksiązka jak interpretować wyniki; konkretna punktacja to konkretny opis.Jeśli chodzi o te ciagi matematyczne to jedyne co mi przychodzi do glowy to test na inteligencję Wechslera - tam rzeczywiście w jednym z zadań jest jakieś sumowanie w pamięci liczb czy też cos w tym stylu ale to nie jest żadna skomplikowana matematyka ;) raczej sprawdzenie szybkości przetwarzania danych tego typu.poza tym jest to jedno z wielu zadań, zajmuje kilka procent czaasu powiedzmy.to by bylo na tyle z mojej strony. :)jesli jeszcze będę mogla jakoś cię wesprzeć to chętnie.pozdrawiam.Ania

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mam jeszcze pytanie?Slyszalam,ze testy to bedzie praca z komputerem.A wiec czy mnie zostawia i bede odpowiadac na pytania,czy tez bedzie przy mnie siedzial psycholog i wypelnial,pytal,anlizowal?Szybkosc liczenia liczb jest u mnie tragiczna.Pomnozenie dwoch liczb trwa dlugo-z matmy jestem noga i stad juz krok do stwierdzenia,ze jestem za powolna,nie mysle szybko i mam braki umyslowe.Nie wiem,czemu sie tak przejelam ty i testami.Podswiadomie nie zgadzam sie na robienie ze mnie testowej kukielki bo co siksa psycholog raptem starsza ode mnie o trzy lata moze o mnie tak naprawde powiedziec?Boje sie etykietek.Wiem,ze tak naprawde wiekszosc ludzi leczacych sie u psychiatry to ludzie z depresja i nerwicami ale u nas daleka droga by zrozumiec,ze to nie sa ludzie nienormalni...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moniczko, myślę, ze będziesz rozwiązywać coś na komputerze bo wtedy nie trzeba wprowadzać danych a komputer sam liczy. nikt nie powinien tego za ciebie wypełniać ani cię obserwować.nie martw się liczeniem, w końcu nie każdy musi być Einsteinem ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam do Was pytanie:czy sa jakies ksiazki,plyty (nawet w jezyku angielskim),w ktorych znajduja sie zebrane lub pojedyncze testy psychologiczne i psychiatryczne MMPI lub Cattel i inne,czy tez dostep do tych chronionych testow maja tylko specjalisci w poradniach psychologicznych i psychiatrycznych?Przyznam,ze bylabym zainteresowana kupnem takich testow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×