Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica a alkohol


Picasso

Rekomendowane odpowiedzi

wiesz co Ci powiem, u mnie też się od tego zaczęło - kac w środku miasta, 7 rano, znikąd pomocy...te same objawy

 

Od tamtego czasu morze wypiłam jeszcze ocean piwa, nie wiem czy mi zaszkodził, czy pomógł...

Nie chcę się usprawiedliwiać, to mój świadomy wybór - piję już rzadko i nie tak ostro..ale czasem piwo klei te moje zszargane nerwy..kiedy mogę, staram sie obyć bez niego..ale naście lat weekendowego picia robi swoje :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiesz co Ci powiem, u mnie też się od tego zaczęło - kac w środku miasta, 7 rano, znikąd pomocy...te same objawy

 

Od tamtego czasu morze wypiłam jeszcze ocean piwa, nie wiem czy mi zaszkodził, czy pomógł...

Nie chcę się usprawiedliwiać, to mój świadomy wybór - piję już rzadko i nie tak ostro..ale czasem piwo klei te moje zszargane nerwy..kiedy mogę, staram sie obyć bez niego..ale naście lat weekendowego picia robi swoje :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do pajak_leon

Użyłas słow :"na chwile można złapać równowagę", a co zrobisz jak ta chwila będzie trwała coraz krócej ? Sięgniesz po następne piwo, a może po cięższy alkohol?Zastanów się nad tym teraz zanim narobisz sobie kłopotów,uwierz mi że wychodzenie z uzależnienia jest cholernie trudne,jeszcze jak masz nerwice to już całkiem, ja własnie przez to przechodzę.

 

Nawet nie zauważysz jak twoje lęki się pogłębią,a ilość wypijanego alku wzrośnie, a jak sobie to uświadomisz to ...zresztą sama się przekonasz (oby nie)

Pozdrawiam

 

Piąteczka dla agapla :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do pajak_leon

Użyłas słow :"na chwile można złapać równowagę", a co zrobisz jak ta chwila będzie trwała coraz krócej ? Sięgniesz po następne piwo, a może po cięższy alkohol?Zastanów się nad tym teraz zanim narobisz sobie kłopotów,uwierz mi że wychodzenie z uzależnienia jest cholernie trudne,jeszcze jak masz nerwice to już całkiem, ja własnie przez to przechodzę.

 

Nawet nie zauważysz jak twoje lęki się pogłębią,a ilość wypijanego alku wzrośnie, a jak sobie to uświadomisz to ...zresztą sama się przekonasz (oby nie)

Pozdrawiam

 

Piąteczka dla agapla :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Baniak 79 - chwila z założenia jest krótka :) Moje lęki już się nie pogłębią, bo choruję na nerwicę lękową 5 lat...lęki zawsze mają taką samą intensywność :)

 

Poza tym poblemem nerwicowców jest zwiększona wrażliwość, stała kontrola samopoczucia, to jest problem! Przecież piwo nie zabija :? Nerwice to choroby o podłożu psychicznym, rzadko kiedy organicznym

 

[ Dodano: Pią Paź 06, 2006 11:40 pm ]

poza tym, jak pewnie wszyscy tutaj wiedzą nerwicę powstają na skutek wewnętrznych konfliktów ..

 

Piwo jest niewinne, ządam przywrócenia go do łask!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Baniak 79 - chwila z założenia jest krótka :) Moje lęki już się nie pogłębią, bo choruję na nerwicę lękową 5 lat...lęki zawsze mają taką samą intensywność :)

 

Poza tym poblemem nerwicowców jest zwiększona wrażliwość, stała kontrola samopoczucia, to jest problem! Przecież piwo nie zabija :? Nerwice to choroby o podłożu psychicznym, rzadko kiedy organicznym

 

[ Dodano: Pią Paź 06, 2006 11:40 pm ]

poza tym, jak pewnie wszyscy tutaj wiedzą nerwicę powstają na skutek wewnętrznych konfliktów ..

 

Piwo jest niewinne, ządam przywrócenia go do łask!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na tym forum jest bardzo duzo ludzi u których ataki zaczęły sie właśnie po alko , mylisz sie mówiac ze nerwica się nie pogłębia (poczytaj dokładnie to forum to zmienisz zdanie) moja się pogłebiła włassssnie przez alkochol ! twoje życie zrobisz z nim co zechcesz ja tam ze swojej nerwicy już wychodzę i nie zamierzam wracać , a w większości przez to że nie piję !pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na tym forum jest bardzo duzo ludzi u których ataki zaczęły sie właśnie po alko , mylisz sie mówiac ze nerwica się nie pogłębia (poczytaj dokładnie to forum to zmienisz zdanie) moja się pogłebiła włassssnie przez alkochol ! twoje życie zrobisz z nim co zechcesz ja tam ze swojej nerwicy już wychodzę i nie zamierzam wracać , a w większości przez to że nie piję !pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pajak_leon zainteresuj się tematem.Ja Ci tego nie wytłumacze. Twó post poprostu mówi,że niewiele wiesz w tym temacie.Porozmawiaj z psychologiem na ten temat albo coś.Każdy ma swoją drogę do świadomości, a Twoja jest ,że tak powiem bardzo typowa, moja też taka była, trudno jest sie przekonać i zmienić myślenie i dopuścić do siebie pewne fakty.Powodzenia.

Alkohol, narkotyki, nikotyna wchodzą w bezpośrednie reakcje chemiczne z tymi miejscami w mózgu, które zawiadują naszym życiem emocjonalnym.- To takie krótki komentarz odnośnie Twojego postu - sorrki ale nie mogłem się powstrzymać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pajak_leon zainteresuj się tematem.Ja Ci tego nie wytłumacze. Twó post poprostu mówi,że niewiele wiesz w tym temacie.Porozmawiaj z psychologiem na ten temat albo coś.Każdy ma swoją drogę do świadomości, a Twoja jest ,że tak powiem bardzo typowa, moja też taka była, trudno jest sie przekonać i zmienić myślenie i dopuścić do siebie pewne fakty.Powodzenia.

Alkohol, narkotyki, nikotyna wchodzą w bezpośrednie reakcje chemiczne z tymi miejscami w mózgu, które zawiadują naszym życiem emocjonalnym.- To takie krótki komentarz odnośnie Twojego postu - sorrki ale nie mogłem się powstrzymać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ależ proszę bardzo..jestem otwarta na Wasze uwagi i komentarze, chociaż mam wrażenie Agapala, ze jad zalewa Ci oczy... :?

 

Twoim zdaniem przyczyna Twojej nerwicy tkwi w alkoholu, a raczej skutkach poalkoholowych - ołkej,

ja mam inne zdanie na temat przyczyn nerwic, czy piłabyś czy nie..nerwica ujawniłaby się i tak

co do dalszych konsekwencji - to się zgadzam, przez picie nerwica może się pogłębić..

 

Droga Agaplo - życzę rychłego powrotu do zdrowia, myślę jednak że poziom Twojej frustracji jest zbyt wysoki, żeby Twoja rekonwalescencja zakończyła się pomyślnie..Więcej życzliwości wobec bliźnich proszę, człowiek błądzi i Ty powinnaś to wiedzieć najlepiej...

 

 

Baniak79- dzięki za wszelkie uwagi, możesz myśleć, że wiem niewiele, a ja Ci powiem, że moim marzeniem jest nie wiedzieć nic w tym temacie...i nie ma się czym szczycić, że się wie więcej - bo to przecież nie powód do dumy..Ja cierpię na nerwicę hipochondryczną, a więc sporo wiem o reakcjach organizmu..Mówię tylko, że alkohol/kac nie wyniszczają organizmu tak, jak to potrafi zrobić człowiek na własne życzenie. Źródła wszelkiego cierpienia pochodzą z mózgu i tu się z Tobą oczywiście zgadzam, nikotyna, alkohol źle wpływają na zdrowie psychiczne...Nie są jednak przyczyną nerwic. Źródła należy szukać, w sobie..Amen

Jeszcze raz dziękuję za porady...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ależ proszę bardzo..jestem otwarta na Wasze uwagi i komentarze, chociaż mam wrażenie Agapala, ze jad zalewa Ci oczy... :?

 

Twoim zdaniem przyczyna Twojej nerwicy tkwi w alkoholu, a raczej skutkach poalkoholowych - ołkej,

ja mam inne zdanie na temat przyczyn nerwic, czy piłabyś czy nie..nerwica ujawniłaby się i tak

co do dalszych konsekwencji - to się zgadzam, przez picie nerwica może się pogłębić..

 

Droga Agaplo - życzę rychłego powrotu do zdrowia, myślę jednak że poziom Twojej frustracji jest zbyt wysoki, żeby Twoja rekonwalescencja zakończyła się pomyślnie..Więcej życzliwości wobec bliźnich proszę, człowiek błądzi i Ty powinnaś to wiedzieć najlepiej...

 

 

Baniak79- dzięki za wszelkie uwagi, możesz myśleć, że wiem niewiele, a ja Ci powiem, że moim marzeniem jest nie wiedzieć nic w tym temacie...i nie ma się czym szczycić, że się wie więcej - bo to przecież nie powód do dumy..Ja cierpię na nerwicę hipochondryczną, a więc sporo wiem o reakcjach organizmu..Mówię tylko, że alkohol/kac nie wyniszczają organizmu tak, jak to potrafi zrobić człowiek na własne życzenie. Źródła wszelkiego cierpienia pochodzą z mózgu i tu się z Tobą oczywiście zgadzam, nikotyna, alkohol źle wpływają na zdrowie psychiczne...Nie są jednak przyczyną nerwic. Źródła należy szukać, w sobie..Amen

Jeszcze raz dziękuję za porady...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do dumy może nie,ale do zmniejszenia cierpienia.

Ale emocje wywołał ten temat, pogratulować Venomowi(może dołączy do dyskusji) że go poruszył :D

Każdy ma swoje racje,i każdy wie co na niego działa dobrze a co nie,a jak nie wie to się napewno dowie.

Cóż moge więcej napisać,chyba tylko tyle:że bez względu na różnice w poglądach życze wszystkim żeby mniej bolały te nasze uczucia i emocje.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do dumy może nie,ale do zmniejszenia cierpienia.

Ale emocje wywołał ten temat, pogratulować Venomowi(może dołączy do dyskusji) że go poruszył :D

Każdy ma swoje racje,i każdy wie co na niego działa dobrze a co nie,a jak nie wie to się napewno dowie.

Cóż moge więcej napisać,chyba tylko tyle:że bez względu na różnice w poglądach życze wszystkim żeby mniej bolały te nasze uczucia i emocje.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Otóż to..człowiek podświadomie wie, co może czego nie..jeżeli to wypite piwo wyrządzałoby u mnie tak przeogromne szkody w psychice (chociaż wiem, ze alkohol jest podstępny i zdradliwy) ja, jako hipochondryk z pewnością nabawiłabym się kolejnej fobii - strachu przed alkoholem..Ale staram się myśleć racjonalnie..nie panikować i nie stwarzać sobie niepotrzebnych problemów i dramatów...

 

Baniak, dzięki za przypomnienie, że to nie mój topic..również uważam, że powinien się w nim wypowiedzieć jego autor...

Życząc powrotu do równowagi psychicznej - Pająk Leon :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Otóż to..człowiek podświadomie wie, co może czego nie..jeżeli to wypite piwo wyrządzałoby u mnie tak przeogromne szkody w psychice (chociaż wiem, ze alkohol jest podstępny i zdradliwy) ja, jako hipochondryk z pewnością nabawiłabym się kolejnej fobii - strachu przed alkoholem..Ale staram się myśleć racjonalnie..nie panikować i nie stwarzać sobie niepotrzebnych problemów i dramatów...

 

Baniak, dzięki za przypomnienie, że to nie mój topic..również uważam, że powinien się w nim wypowiedzieć jego autor...

Życząc powrotu do równowagi psychicznej - Pająk Leon :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co ty mozesz wiedzieć o moim powrocie do zdrowia ? ja już jestem zdrowa , jad mi nie zalewa oczu, wręcz przeciwnie zawsze byłam na tym forum do wszystkich pozytywnie ustosunkowana ,widzę ze tylko ty masz z tym jakiś problem ! ja też wiem duzo o nerwicy i znam swój organizm ,mnie alko szkodzi . Jeżeli ty chcesz pic to pij , mnie to nie interesi ;) podrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co ty mozesz wiedzieć o moim powrocie do zdrowia ? ja już jestem zdrowa , jad mi nie zalewa oczu, wręcz przeciwnie zawsze byłam na tym forum do wszystkich pozytywnie ustosunkowana ,widzę ze tylko ty masz z tym jakiś problem ! ja też wiem duzo o nerwicy i znam swój organizm ,mnie alko szkodzi . Jeżeli ty chcesz pic to pij , mnie to nie interesi ;) podrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ani tego ani tego duzo by było opowiadać ,wychodziłam z tego sama przy pomocy ziółek ,witamin , minerałow , tech. relaksacyjnych , zmiany trybu zycia, przełamywania lęków ( nawet na siłę , płakałam a wchodziłam do tego cholernego autobusu!),dużo pomogło mi to forum , no i oczywiście zerwałam z nałogami (jeszcze do tego paliłam fajki) , zaczęłam trochę cwiczyć ( sport duzo daje) ,odpowiednie odzywianie i jakoś się kręci :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×