Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ergofobia , fobia przed pracą, jak sobie radzić


ainoa

Rekomendowane odpowiedzi

Minęło 14 lat od mojego ostatniego wpisu. Piszę tu licząc na porady jak radzić sobie z fobią przed pracą. Jak funkcjonować ? Leczę się od 2014 r, początkowo tylko z powodu psychogennych położeniowych zawrotów głowy. Później dołączyła lekooporna depresja , a końcowo cierpię na poważne zaburzenia lękowe. Próbowałam różnych form terapii w tym hipnozy i TRE, QEC i psychodynamicznej. Nic nie działa. W dodatku jestem uzależniona od jedzenia. Ważę 140 kg i nie potrafię z tego zejść. Po raz kolejny podjęłam się diety, ale wiem , że duży wpływ ma psychika. Czy macie pomysły jak się z tym uporać ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć. Długotrwałe bezrobocie potrafi wywołać taki paniczny lęk przed ludźmi, podjęciem pracy, aktywnością i relacjami…W większych miastach są Centra integracji zawodowej. Może słyszałeś o takich formach wsparcia? Polega na stopniowym powrocie do aktywności zawodowej. Z tego co piszesz o sobie, myślę że to byłoby pomocne ruszyć z tego nie fajnego położenia 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ainoa Witaj ponownie na Forum, fajnie, że się odezwałaś – po tylu latach to na pewno nie było łatwe. Sam fakt, że tu napisałaś, pokazuje, że wciąż szukasz drogi, a to naprawdę wiele znaczy. Z tego co piszesz, masz za sobą długą i wyczerpującą walkę. Leczenie, różne formy terapii, próby radzenia sobie z lękiem, depresją i trudnościami z wagą – to ogromny ciężar. I bardzo ważne jest to, że jesteś tego świadoma. Fobia przed pracą (ergofobia, lęk przed funkcjonowaniem zawodowym) często łączy się właśnie z silnymi zaburzeniami lękowymi i obniżonym poczuciem własnej wartości. W takiej sytuacji naprawdę trudno „po prostu” wrócić do pracy – to wymaga małych, bezpiecznych kroków i dużego wsparcia.

Kilka rzeczy, które mogłyby Ci pomóc (oczywiście nie jako „złote rady”, ale może jako inspiracja): może na początek nie wracanie do pracy zawodowej w pełnym wymiarze, ale np. wolontariat zdalny, proste obowiązki domowe w ustalonej rutynie? To pozwala budować poczucie sprawczości bez presji. Przydałaby się jakaś forma terapii, która pomoże w pracy z lękiem i samooceną. Może jakaś grupa wsparcia online lub stacjonarnie dla osób z podobnymi doświadczeniami? Nawet na forum, jak tutaj – czasem regularne rozmowy pomagają nie czuć się samotnym z problemem.

Uzależnienie od jedzenia – to bardzo trudny temat, ale może spróbuj spojrzeć na to nie jako „problem z wagą”, tylko jako sposób radzenia sobie z emocjami. Może warto poszukać terapeuty pracującego stricte z zaburzeniami odżywiania? Tu na forum jest wiele osób, które zmagają się z lękiem, depresją i trudnościami funkcjonowania. Masz prawo czuć się źle, zmęczona, mieć momenty rezygnacji – ale nie musisz tego dźwigać sama. Odzywaj się tutaj częściej – to już może być początek zmiany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, mrNobody07 napisał(a):

Cześć. Długotrwałe bezrobocie potrafi wywołać taki paniczny lęk przed ludźmi, podjęciem pracy, aktywnością i relacjami…W większych miastach są Centra integracji zawodowej. Może słyszałeś o takich formach wsparcia? Polega na stopniowym powrocie do aktywności zawodowej. Z tego co piszesz o sobie, myślę że to byłoby pomocne ruszyć z tego nie fajnego położenia 🙂

Właśnie wczoraj zajrzałam na stronę Centrum w moim mieście. Kwalifikuję się do projektu, ale to po oddziale dziennym na , który idę. Będę walczyć o swoje zdrowie z całych sił bo mam dla kogo walczyć o siebie. Dziękuję za polecenie tego Centrum. Na pewno skorzystam 

19 godzin temu, Dryagan napisał(a):

@ainoa Witaj ponownie na Forum, fajnie, że się odezwałaś – po tylu latach to na pewno nie było łatwe. Sam fakt, że tu napisałaś, pokazuje, że wciąż szukasz drogi, a to naprawdę wiele znaczy. Z tego co piszesz, masz za sobą długą i wyczerpującą walkę. Leczenie, różne formy terapii, próby radzenia sobie z lękiem, depresją i trudnościami z wagą – to ogromny ciężar. I bardzo ważne jest to, że jesteś tego świadoma. Fobia przed pracą (ergofobia, lęk przed funkcjonowaniem zawodowym) często łączy się właśnie z silnymi zaburzeniami lękowymi i obniżonym poczuciem własnej wartości. W takiej sytuacji naprawdę trudno „po prostu” wrócić do pracy – to wymaga małych, bezpiecznych kroków i dużego wsparcia.

Kilka rzeczy, które mogłyby Ci pomóc (oczywiście nie jako „złote rady”, ale może jako inspiracja): może na początek nie wracanie do pracy zawodowej w pełnym wymiarze, ale np. wolontariat zdalny, proste obowiązki domowe w ustalonej rutynie? To pozwala budować poczucie sprawczości bez presji. Przydałaby się jakaś forma terapii, która pomoże w pracy z lękiem i samooceną. Może jakaś grupa wsparcia online lub stacjonarnie dla osób z podobnymi doświadczeniami? Nawet na forum, jak tutaj – czasem regularne rozmowy pomagają nie czuć się samotnym z problemem.

Uzależnienie od jedzenia – to bardzo trudny temat, ale może spróbuj spojrzeć na to nie jako „problem z wagą”, tylko jako sposób radzenia sobie z emocjami. Może warto poszukać terapeuty pracującego stricte z zaburzeniami odżywiania? Tu na forum jest wiele osób, które zmagają się z lękiem, depresją i trudnościami funkcjonowania. Masz prawo czuć się źle, zmęczona, mieć momenty rezygnacji – ale nie musisz tego dźwigać sama. Odzywaj się tutaj częściej – to już może być początek zmiany.

Jeszcze nie pracowałam z kimś kto zajmuje się typowo zaburzeniami odżywiania, ale poszukam specjalisty. Szkoda, że nie ma grup wsparcia dla osób otyłych. 
Są grupy AA czy od hazardu, a uzależnienie od jedzenia jest równie niebezpieczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żeby myśleć o pracy, najpierw trzeba być zdrowym. Ja jestem w domu od niecałego roku i to dla mnie bardzo długo. Ciężko mi sobie wyobrazić powrót do życia zawodowego po takim czasie, ale ten czas był potrzebny.

Co do wagi, to chyba nie jest łatwo samemu zrzucić kilogramy na tym etapie otyłości. Myślę, że kwalifikujesz się do jakiegoś leczenia, np Wegovy, albo resekcja żołądka. 
A nerwica i depresja? Jeśli leki i terapia nie działają, trzeba przejść do podejścia holistycznego. Ciało i umysł wpływają na siebie wzajemnie i trzeba po prostu dbać o oba. 
Ciało potrzebuje snu, ruchu, odżywiania, słońca i odpoczynku. Umysł potrzebuje spokoju, pozytywnego nastawienia, celów, zdrowych relacji społecznych i bliskości z innymi ludźmi, pożywki kulturalnej, rozwoju, rozrywki - niekoniecznie kulturalnej 😉 leki i terapia to tylko dodatek, a żeby być zdrowym, trzeba organizmowi stworzyć optymalne warunki. Zresztą każdy organizm tego potrzebuje, od jednokomórkowych bakterii aż po człowieka, każdy gatunek ma pewne wymagania środowiskowe. Współczesne życie nie zaspokaja zapotrzebowania ludzi na ruch, sen, składniki spożywcze z diety, spokój, relacje społeczne itd - chyba że naprawdę się o to postaramy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, ainoa napisał(a):

Właśnie wczoraj zajrzałam na stronę Centrum w moim mieście. Kwalifikuję się do projektu, ale to po oddziale dziennym na , który idę. Będę walczyć o swoje zdrowie z całych sił bo mam dla kogo walczyć o siebie. Dziękuję za polecenie tego Centrum. Na pewno skorzystam 

Jeszcze nie pracowałam z kimś kto zajmuje się typowo zaburzeniami odżywiania, ale poszukam specjalisty. Szkoda, że nie ma grup wsparcia dla osób otyłych. 
Są grupy AA czy od hazardu, a uzależnienie od jedzenia jest równie niebezpieczne.

Są takie grupy jak anonimowi jedzenioholicy, oparta na 12 krokach

Edytowane przez mrNobody07

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×