Skocz do zawartości
Nerwica.com

depresja


MisiaPL

Rekomendowane odpowiedzi

Finanse, brak znajomych, brak celu by wstać z łóżka. Tak naprawdę jaka różnica czy wstanę czy nie jak i tak nie mam do kogo wyjść. Partner twierdzi że mnie kocha ale seksu brak bo powiedział wprost że moje miejsca intymne go brzydzą.

Nie osiągnęłam nic w żadnej dziedzinie życia, nigdy nie czułam się akceptowana przez ludzi w moim otoczeniu 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ze@MisiaPL,a może tu też trzeba brać pod uwagę dobrze dobrane leki?

Jeszcze myślę tak, że ja też przecież czułam się przez długi czas podobnie.Jak taki odpad.I właśnie lekarz wyprostował moje myślenie,tzn.przestałam czuć się gorsza od innych.No i leki też nie od razu były dobrze dobrane.Albo mnie przymulały,albo zanadto pobudzały.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, MisiaPL napisał(a):

Finanse, brak znajomych, brak celu by wstać z łóżka. Tak naprawdę jaka różnica czy wstanę czy nie jak i tak nie mam do kogo wyjść. Partner twierdzi że mnie kocha ale seksu brak bo powiedział wprost że moje miejsca intymne go brzydzą.

Nie osiągnęłam nic w żadnej dziedzinie życia, nigdy nie czułam się akceptowana przez ludzi w moim otoczeniu 

Nie możesz uzależniać swojego szczęścia od obcych ludzi. Ludzie są, a potem ich nie ma. Z ludźmi jest więcej problemów, bo nigdy nie wiesz kto ci kosę w plecy zasadzi, zatem należy mieć na ludzi zasadniczo wy.ebane i myśleć o swoim szczęściu. No chyba że jesteś ekstrawertykiem to współczuję, bo wy umieracie dosłownie od samotności i braku atencji. Natomiast statystyczny introwertyk ładuje baterie z dala od ludu, który zasadniczo nie jest mu do szczęścia potrzebny. Pomysł może nad przygarnięciem jakiegoś zwierzątka, one zasługują na wszystko co najlepsze. 

Co do osiągnięć to 80% społeczeństwa nic specjalnego nie osiągnęła, wielu z tych co się wybili to albo dzięki mocnym plecom albo przez przekręty finansowe. Większość żyje za średnią krajową. 

Zdajesz sobie sprawę z tego, że wielkie fortuny zostały w PL zbite dzięki kontaktom ze służbami specjalnymi, mafia, wojskiem, policja... To jest jedna klika...

 

Co do miejsc intymnych to widać że niezły trol z ciebie, nikt takich pierdół nie pisze na poważnym forum. Generalnie jakby na to nie patrzeć to zarówno u kobiet, jak i u facetów to nie jest coś wybitnie pięknego, czym można się zachwycać. Są piękniejsze części ciała. 

Edytowane przez mała_mi123

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, MisiaPL napisał(a):

Troluje? Przesadzam?

Człowiek się zdecydował poszukać pomocy opisując rzeczy które bolą latami i czyta że jest trolem. Faktycznie poważne forum...

Dorosła kobieta powinna wiedzieć jak sobie radzić z pewnymi kwestiami. Każdy sobie radzi jak może. Faceci zwłaszcza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@mała_mi123 nie oceniaj, bo nie wiesz do końca z czym boryka się @MisiaPL, każdy ma swoje problemy i różnie sobie z nimi radzi.

@MisiaPL - przede wszystkim chcę Ci powiedzieć, że nie jesteś sama. To, co opisujesz, jest bardzo trudnym doświadczeniem, ale fakt, że napisałaś tutaj, jest ważnym krokiem – to znak, że chcesz znaleźć jakieś rozwiązanie, że gdzieś w Tobie wciąż jest iskra, która szuka nadziei. Tutaj też są różni ludzie - ale większość chce pomóc.

Czytając Twój post, widać, że masz w sobie ogrom bólu i rozczarowania, ale chcę, żebyś wiedziała, że Twój stan nie jest ostatecznym wyrokiem. Wiem, że terapia do tej pory Ci nie pomogła, ale to nie znaczy, że żadna terapia nie pomoże. Czasem trzeba znaleźć właściwego terapeutę, metodę, podejście – to może wymagać czasu, ale warto próbować.

Brak znajomych, brak celu – to rzeczy, które sprawiają, że życie wydaje się puste. Ale to nie znaczy, że zawsze tak będzie. To, jak się teraz czujesz, nie oznacza, że tak już będzie zawsze. 

To, co napisałaś o partnerze, jest szczególnie bolesne. Żaden człowiek nie zasługuje na takie słowa od kogoś, kto twierdzi, że kocha. Proszę, nie traktuj tego jako wyznacznika swojej wartości – bo Twoja wartość nie zależy od opinii jednej osoby.

Z całego serca zachęcam Cię, byś sięgnęła po pomoc – czy to w formie rozmowy z kimś bliskim, czy w kontakcie z lekarzem, terapeutą. Jeśli masz myśli, że życie nie ma sensu, nie zostawaj z tym sama – są ludzie, którzy mogą Ci pomóc, i to szybciej, niż może Ci się wydawać.

Jeśli czujesz, że jest naprawdę źle, skontaktuj się z kimś już teraz – istnieją telefony wsparcia, psychologowie, którzy mogą Cię wysłuchać. Proszę, nie poddawaj się. Jesteś ważna.

Trzymam za Ciebie kciuki i pamiętaj – nie jesteś sama.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

5 godzin temu, MisiaPL napisał(a):

Powiem krótko, mam 32 lata i przez prawie całe życie czuję się strasznie nieszczęśliwa. Terapia nie pomaga. Czy jest sens dalej żyć i tak egzystować?

 

Cześć, pozwolę sobie odpowiedzieć na twoje pytanie cytatem jednego z najwybitniejszych egzystencjalistów.

Cytat

"Życie nie ma sensu z góry. To od ciebie zależy, żebyś mu ten sens nadał." ~ Jean-Paul Sartre

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@MisiaPL próbowałaś pójść do psychiatry?

Żyć zawsze warto poszukując siebie. Pisze to z własnego doświadczenia a długo szukałam. Wiem jedno...odpowiednie leczenie może dać siłę. Leki plus terapia była początkiem a forum gdzie znalazłam oparcie i wspólnotę, która rozumiała dodatkowym wsparciem. Przez lata powoli zaczęłam układać siebie i swoje życie. Nadal układam bo przecież droga nie jest łatwa i zawsze można napotkać różne problemy. Jednak czuje, że jestem na właściwej drodze a długo czułam się zagubiona w lesie nie mogąc znaleźć właściwej sciezki. Przede wszystkim zaczęłam akceptować siebie i traktować dobrze bez względu na otoczenie. Pamiętaj jesteś wartościową osoba, która zasługuje na wiele. Pokochaj siebie i zacznij dbać, sprawiaj sobie drobne przyjemności. Spróbuj zrobić coś co chciałabyś a nigdy nie próbowałaś. Daj sobie szansę poczuć smak radości z efektu. Nie szukaj akceptacji na siłę być może ci ludzie nie są dla Ciebie. Bądź blisko tych którzy lubią cię taka jaka jesteś. Spróbuj zmienić pogląd zgodnie z cytatem. 

"Kiedyś wchodziłam do pokoju pełnego ludzi i zastanawiałam się, czy oni mnie lubią. Dziś wchodzę i zastanawiam się, czy ja ich lubię."

- Meryl Streep. Zacznij od siebie i swojego ja. Ty jesteś najważniejsza sama dla siebie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Verinia napisał(a):

 

Fajne 🙂

 

Cieszę się że przypadło Ci do gustu. Filozofia ogólnie jest fajna i wbrew powszechnej opinii uważam że bardzo przydana w życiu 🙂. Może gdyby uczyli tego w szkole to nie musiałbym walczyć z nerwicą... Kto wie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Kris0x0000 napisał(a):

Cieszę się że przypadło Ci do gustu. Filozofia ogólnie jest fajna i wbrew powszechnej opinii uważam że bardzo przydana w życiu 🙂. Może gdyby uczyli tego w szkole to nie musiałbym walczyć z nerwicą... Kto wie...

Dokładnie. Szkoda, że tak po macoszemu traktuje się filozofię w naszej edukacji. Władzy nie zależy na dobrze wyedukowanych i samodzielnie myślących obywatelach, bo staną się wtedy mało "sterowalni".

A tacy współcześni coachowie mogą czyścić buty, względnie strzepywać kurz z sandałów, dawnym wielkim filozofom.

 

Książka warta przeczytania:

"Wyzwanie stoika. Jak dzięki filozofii odnaleźć w sobie siłę, spokój i odporność psychiczną" - prof. William B. Irvine

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×