Powitanie i pytanie!!!!

[zaba888]

Witam wszystkich serdecznie!!!!! temat pt. Co zrobić żeby nieuzależnić się od leków?

[ewaryst7]

zaba888, Trudne pytanie. Nie masz łatwiejszego ? najprościej byłoby NIE CHOROWAĆ i nie brać ...ale cóż..

[Gość]

Chcesz odpowiedz? Prosze bardzo. (pisze na powaznie)

 

Odloz wszystko co robisz, ogladanie tv, niepotrzebne rozmowy ze znajomymi, internet i wszystko czego nie musisz robic. Przez nastepny tydzien pocwicz to, o czym pisze ponizej.

Poloz sie na lozku i (to bardzo wazne) odczuwaj intensywnie stan psychofizyczny, w ktorym sie znajdujesz w tej chwili. W kazdj sekundzie twoj stan jest inny, dlatego czuj najglebiej jak potrafisz, to co dzieje sie dokladnie teraz. Nie mysl o niczym, nie przywoluj do siebie wspomnien.

To znaczy, nie mysl o niczym szczegolnym, tylko intensywnie czuj to, co czujesz w danej chwili, zarowno swoje cialo, jak i uczucia i emocje. Nie rob tego na sile, nie staraj sie niczego.

Po prostu -badz- uwazna tego, co sie pojawia. Kiedy pojawi sie negatywne odczucie, to zauwaz swoj opor wobec niego, nic z nim nie rob, dale badz uwazna tego co sie w tobie dzieje, kiedy pojawi sie jakas mysl, to zauwaz to i nic wiecej z nia nie rob.

Jezeli uda ci sie osignac stan, w ktorym nie bedziesz myslec, kiedy po prostu -bedziesz-, wtedy przyjdzie "odwilz" i leki same sie rozpuszcza, to nie jest takie latwe, dlatego trzeba troche pocwiczyc( a przede wszystkim zrozumiec, to co napisalem, hehe ) Kiedy na sile bedziesz sie starac uciszyc swoje mysli, to nie zadziala.

 

To nie sa bzdury, ale i nielatwa rzecz. Z drugiej strony, jesli bardzo cierpisz, to skorzystasz .

 

Jesli masz jakies pytania, smialo.

[zaba888]

Jesteś świetny! To wspaniały przykład autotreningu ale jak pracujesz 16 godz na dobę to przychodzisz "trupek" i myślisz tylko o łóżeczku a na zajęcie się sobą nie zostaje ani minuta i w tym "sęk". Bierzez procha i zasypiasz taka prawda nie bierzesz nie śpisz i się trzęsiesz. To ten problem!!!!!!!!!!Pozdawiam miło mi że odpowiedziałeś!!!!!!!!!! Dzięki

[Gość]

Wlasnie w tym problem, ze musisz przejsc przez te dolegliwosci, a nie ulatwiac sobie lekami, po lekach przychodzi chwilowa ulga, ale problem wciaz jest nierozwiazany, trzeba zajac sie samymi objawami.

No jesli nie masz czasu, to coz, jest jeszcze przeciez weekend, ale skoro wolisz sie meczyc forever and ever, twoj wybor.

[Gość]

Cześć zaba888, miło poznać. A praca po 16h/dobę też jest wymówką - musisz zdecydować, co jest dla Ciebie ważniejsze i jak chcesz to osiągnąć.