Skocz do zawartości
Nerwica.com

Atykaprant - Aticaprant - Atikaprant


Koli.

Rekomendowane odpowiedzi

@Koli., ja byłam w badaniu chyba tylko z forum, ale u mnie wpływał na serce i zostałam zdyskwalifikowana po 2 tyg. 

Zresztą ja ogólnie źle to badanie kliniczne wspominam i też złożyłam skargę do rzecznika praw pacjenta w sprawie tego badania, a nie tyle samego badania co sponsora. Mam już odpowiedź nawet RzPP i sprawa jest "w toku".

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I bardzo dobrze, że nie miałam szansy bo jak napisałam wyżej, żałuję że w ogóle się na to zgodziłam. Janssen gra nie fair mocno i czekam na wyjaśnienie sprawy przez Rzecznika Praw Pacjenta, a jak nie to wyślę to samo do Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych - oni już na pewno się dobiorą im do tyłka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Koli. napisał(a):

Czy jest ktoś na terapii Aticaprantem, jest to nowy lek polecany w anhedoni/ciężkiej depresji? Można by się podzielić doświadczeniem :-}

Czekam na Twoje relacje - dostałaś się "z polecenia" swojego lekarza czy przez zgłoszenie indywidualne? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, marcinzen napisał(a):

Czekam na Twoje relacje - dostałaś się "z polecenia" swojego lekarza czy przez zgłoszenie indywidualne? 

Z polecenia lekarza, wcześniej byłam na esketaminie, która pomogła na inne rzeczy, typu przespanie nocy, brak zasypiania w dzień, lęki, łatwiejsze zebranie się do zrobienia czegokolwiek, ale nie pomogła na brak przyjemności/anhedonię i dlatego weszłam do programu Aticaprantem. 

Będę zdawała relację, mam nadzieję, że znajdzie się więcej osób w programie :-} 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, marcinzen napisał(a):

Możliwe, że już są tylko osoby, które się zakwalifikowały, ale to rekrutacja musiała się zamknąć tydzień temu, jak mnie zakwalifikowali, albo po prostu są jeszcze pojedyncze miejsca w niektórych ośrodkach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Koli. napisał(a):

Możliwe, że już są tylko osoby, które się zakwalifikowały, ale to rekrutacja musiała się zamknąć tydzień temu, jak mnie zakwalifikowali, albo po prostu są jeszcze pojedyncze miejsca w niektórych ośrodkach.

Badanie było finalizowane w październiku, przynajmniej w tym ośrodku, w którym ja byłam, ale ja byłam jedną z pierwszych osób zakwalifikowanych w Polsce. Oni w ogóle później mocno rozluźnili kryteria kwalifikacji bo jak ja rok temu w listopadzie się kwalifikowałam to odpadało 90% pacjentów.
Teraz jest nowe badanie z podobną substancją ale o innej nazwie, ale działanie to samo.

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, acherontia styx napisał(a):

Badanie było finalizowane w październiku, przynajmniej w tym ośrodku, w którym ja byłam, ale ja byłam jedną z pierwszych osób zakwalifikowanych w Polsce. Oni w ogóle później mocno rozluźnili kryteria kwalifikacji bo jak ja rok temu w listopadzie się kwalifikowałam to odpadało 90% pacjentów.
Teraz jest nowe badanie z podobną substancją ale o innej nazwie, ale działanie to samo.

O widzisz, to może teraz dopiero się zaczęło i też jestem jedną z pierwszych, wiem że jest jeszcze nawakaprant, podobny w działaniu, ale tego chyba jeszcze nie ma w badaniach w Polsce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Koli. napisał(a):

nawakaprant, podobny w działaniu, ale tego chyba jeszcze nie ma w badaniach w Polsce.

Jest. Przynajmniej u mojej lekarki już ruszyła kwalifikacja pacjentów, bo znajomy miał już screening i przed świętami ma mieć pierwsze podanie leku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, acherontia styx napisał(a):

Jest. Przynajmniej u mojej lekarki już ruszyła kwalifikacja pacjentów, bo znajomy miał już screening i przed świętami ma mieć pierwsze podanie leku.

To teraz się zastanawiam, czy nie jest to przypadkiem Navakapront, tylko lekarka podała nazwę łatwiejszą do wyszukania, dam znać za tydzień, sprawdzę konkretnie nazwę :-}

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Koli. napisał(a):

To teraz się zastanawiam, czy nie jest to przypadkiem Navakapront, tylko lekarka podała nazwę łatwiejszą do wyszukania, dam znać za tydzień, sprawdzę konkretnie nazwę :-}

Ogólnie symbol substancji to NMRA-335140

Nazwa Navacaprant.

@Koli., to że u mojej lekarki już ruszyło nie znaczy, że w każdym ośrodku w Polsce ruszy w tym samym terminie. Także u mojej lekarki już może być, a u Twojego lekarza jeszcze nie sfinalizowali wszystkiego z firmą CRO.

30 minut temu, Koli. napisał(a):

O widzisz, to może teraz dopiero się zaczęło i też jestem jedną z pierwszych, wiem że jest jeszcze nawakaprant, podobny w działaniu, ale tego chyba jeszcze nie ma w badaniach w Polsce.

Ty bierzesz udział w innym etapie niż ja. Ja kwalifikacje miałam rok temu i to badanie jest zakończone. Szkoda tylko że firma nie płaci ani lekarzom ani nie zwraca uczestnikom za dojazdy, bo tego dotyczy moja skarga.

I nawet faktury odsetkowe nie robią na nich wrażenia (mojej lekarce nie płacą od ponad pół roku, a ona pracownikom musi płacić, u mnie minie rok zaraz odkąd mój udział się zakończył, do dzisiaj nie otrzymałam zwrotu poniesionych kosztów a wiszą mi prawie 400zł).

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niedługo będę przechodził przez proces rekrutacyjny, więc zobaczymy. Nazwa mojego badania to Ventura-7.

 

Ciekawe jak u mnie będzie ze zwrotem pieniędzy, chociaż i tak jak nie zwrócą to trudno - i tak dobrze jest mieć chociaż jakąś szansę na leczenie anhedonii, która trwa już prawie 13 lat (z przerwami, ale jednak zawsze stale na jakimś poziomie była).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Łoo panie, to ja brałam udział w Ventura-2. To to już jeszcze dalszy etap.
@zzYxx, no nie, bo zasady w badaniach klinicznych są takie, że oni poniesione koszty muszą zwrócić. Zobowiązują się do tego w formularzu świadomej zgody. Pracowałam w badaniach klinicznych i uwierz, że żaden sponsor nie leci tak w chvja jak Janssen. I żeby było śmieszniej leci tak w kulki tylko przy badaniach leków psychiatrycznych, bo pacjentom onkologicznym już zwracają od ręki w czasie wizyty 🙃 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, acherontia styx napisał(a):

Ogólnie symbol substancji to NMRA-335140

Nazwa Navacaprant.

@Koli., to że u mojej lekarki już ruszyło nie znaczy, że w każdym ośrodku w Polsce ruszy w tym samym terminie. Także u mojej lekarki już może być, a u Twojego lekarza jeszcze nie sfinalizowali wszystkiego z firmą CRO.

Ty bierzesz udział w innym etapie niż ja. Ja kwalifikacje miałam rok temu i to badanie jest zakończone. Szkoda tylko że firma nie płaci ani lekarzom ani nie zwraca uczestnikom za dojazdy, bo tego dotyczy moja skarga.

I nawet faktury odsetkowe nie robią na nich wrażenia (mojej lekarce nie płacą od ponad pół roku, a ona pracownikom musi płacić, u mnie minie rok zaraz odkąd mój udział się zakończył, do dzisiaj nie otrzymałam zwrotu poniesionych kosztów a wiszą mi prawie 400zł).

@acherontia styxdziękuje za wszystkie informację, jesteś encyklopedią wiedzy 😄

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, zzYxx napisał(a):

Niedługo będę przechodził przez proces rekrutacyjny, więc zobaczymy. Nazwa mojego badania to Ventura-7.

 

Ciekawe jak u mnie będzie ze zwrotem pieniędzy, chociaż i tak jak nie zwrócą to trudno - i tak dobrze jest mieć chociaż jakąś szansę na leczenie anhedonii, która trwa już prawie 13 lat (z przerwami, ale jednak zawsze stale na jakimś poziomie była).

To ja akurat nic nie płacę za badanie a dojazdy to się nie przejmuję, bo więcej wydałam na leki stacjonarnie, a jak ma pomóc na anhedonię, to ja mogę dopłacić :-}

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.12.2024 o 20:36, acherontia styx napisał(a):

@Koli. no jak się ma lekarza na miejscu to wtedy nie trzeba się przejmować, u mnie jeden wyjazd do ośrodka to był koszt ok 120zł. Pomijam już fakt, że musiałam się z pracy urywać co chwilę bo wizyty co 2 tygodnie były.

Tak to prawda, dojazdy są niestety uciążliwe, trzymam kciuki, żeby rozpatrzyli Ci skargę pozytywnie, daj znać jak się uda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×