Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jak znosicie upały?


Raccoon

Rekomendowane odpowiedzi

Nie znoszę upałów. Od dziecka mam nadzwyczaj ciepłe dłonie, jak i resztę ciała, ale zawsze uwielbiałem mroźne zimy z górami śniegu. Kiedy przychodzi wiosna/lato i słońce daje nam prosto w łeb całym spektrum promieniowania, to z czasem robi mi się słabo, mam lekkie zawroty głowy, duszności, czuję się po prostu źle. Przy temperaturach 25+ zaczynam pocić się w trakcie spoczynku i włączam wiatrak, który z przyzwyczajenia chodzi sobie nawet przy 20 stopniach i poniżej. Najgorzej jest w upalne dni (~30+)🌡️ kiedy przede mną jakiś cięższy wysiłek fizyczny, wtedy po godzinie można mnie wycisnąć z potu jak gąbkę. Palpitacje serce, krótki i szybki oddech, ale te kolejne kilka godzin walczę dalej, jeśli trzeba. Upalne dni to jeden z moich najgorszych koszmarów i dla mnie temperatura pokojowa wynosi max 15 stopni. W domu funkcjonuję świetnie, kiedy za oknem jest np. -10/15 ❄️ wtedy czuję, że żyję 🙂

Zawsze łatwiej jest się ogrzać, niż schłodzić.

 

Najwyższa zanotowana temperatura wynosi 56,7 stopni C w Dolinie Śmierci, w USA. Najniższa natomiast -98,6 stopni w najwyższych partiach lądolodu antarktycznego. W żadne z tych miejsc nie wybrałbym się na wakacje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Fobic napisał(a):

Nie znoszę upałów. Od dziecka mam nadzwyczaj ciepłe dłonie, jak i resztę ciała, ale zawsze uwielbiałem mroźne zimy z górami śniegu. Kiedy przychodzi wiosna/lato i słońce daje nam prosto w łeb całym spektrum promieniowania, to z czasem robi mi się słabo, mam lekkie zawroty głowy, duszności, czuję się po prostu źle. Przy temperaturach 25+ zaczynam pocić się w trakcie spoczynku i włączam wiatrak, który z przyzwyczajenia chodzi sobie nawet przy 20 stopniach i poniżej. Najgorzej jest w upalne dni (~30+)🌡️ kiedy przede mną jakiś cięższy wysiłek fizyczny, wtedy po godzinie można mnie wycisnąć z potu jak gąbkę. Palpitacje serce, krótki i szybki oddech, ale te kolejne kilka godzin walczę dalej, jeśli trzeba. Upalne dni to jeden z moich najgorszych koszmarów i dla mnie temperatura pokojowa wynosi max 15 stopni. W domu funkcjonuję świetnie, kiedy za oknem jest np. -10/15 ❄️ wtedy czuję, że żyję 🙂

Zawsze łatwiej jest się ogrzać, niż schłodzić.

 

Jesteś mną? 🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Fobic napisał(a):

 W domu funkcjonuję świetnie, kiedy za oknem jest np. -10/15 ❄️ 

 

 

Dla mnie to była super pogoda na wyjście na spacer z psem gdy go jeszcze miałem. Albo w śnieżycę. Mój pies też uwielbiał śnieg, bo urodził się w grudniu i w lutym był zabrany i jego pierwszy kontakt ze światem miał miejsce właśnie w śniegową porę.

Edytowane przez AVRL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, acherontia styx napisał(a):

Aż muszę zapytać, to przepraszam jak Ty żyjesz jak z domu miesiąc nie wychodziłeś?? 

Skąd brałeś jedzenie chociażby?

 

Zamawiam przez internet, czasami wychodzę do sklepu po zmroku który mam naprzeciwko bloku, ale tego nie liczę jako wyjście z domu 😆

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Jurecki napisał(a):

A to najwyższy czas gdzieś wyskoczyć :smile:

 

Byłem wczoraj wieczorem się trochę przejść po okolicy jak się ochłodziło. Mam nadzieję że wrzesień będzie chłodny, to odwiedzę jakieś opuszczone domy w końcu 😄

 

Edytowane przez Raccoon

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×