Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy ktoś z was był uzależniony od zolpicu lub Nasen


Etka

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 10.10.2024 o 09:42, powerade33 napisał(a):

Ja jestem i niewiem jak z tego zejść , w dzień czuję się nerwowy też tak masz.?

Ja właśnie wczoraj miałem silny atak odstawienny, najgorsza była trzęsawka. Czekam teraz na psychiatrę i zaczynam najgorszy etap w życiu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.11.2024 o 18:26, Paweł Szmit napisał(a):

Po 150mg zdarzyło się pół roku

I jak sytuacje teraz? Lekarz coś nowego wdrożył do leczenia czy schodzenie z dotychczasowego? Jak ze spaniem u Ciebie? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich. Jestem nowa na forum, chociaż w okresie 2011-2013 korzystałam często, ale dzisiaj założyłam nowe konto. 

Jestem tutaj, głównie ze względu na uzależnienie od zolpidemu. Od ponad 14 lat go biorę. Najdłuższą przerwę miałam rok temu (dwa miesiące). Największe ilości jakie brałam to ponad 80 tabletek na dobę (miałam łatwy dostęp, zamawiałam przez internet, miałam stałe źródło i nieograniczone ilości). 

W tym momencie wiem już jak ciężko jest odstawić i funkcjonować i żyć bez tego leku / narkotyku. Obecnie to jest około 5 tabletek na dobę. Do tego biorę od kilku lat paroksetyne przeciwlękowo, ostatnio chciałam w domowych warunkach zejść z zolpidemu wypisując sobie relanium, to teraz nie mogę żyć bez jednego i drugiego. Byłam już trzy razy na odwyku w warunkach szpitalnych. Na kilku terapiach. Żadna nic nie zmieniła w mojej relacji z Zolpidemem. Kto z Was brał i udało mu się odstawić to gówno??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, PsychoPati88 napisał(a):

Witam wszystkich. Jestem nowa na forum, chociaż w okresie 2011-2013 korzystałam często, ale dzisiaj założyłam nowe konto. 

Jestem tutaj, głównie ze względu na uzależnienie od zolpidemu. Od ponad 14 lat go biorę. Najdłuższą przerwę miałam rok temu (dwa miesiące). Największe ilości jakie brałam to ponad 80 tabletek na dobę (miałam łatwy dostęp, zamawiałam przez internet, miałam stałe źródło i nieograniczone ilości). 

W tym momencie wiem już jak ciężko jest odstawić i funkcjonować i żyć bez tego leku / narkotyku. Obecnie to jest około 5 tabletek na dobę. Do tego biorę od kilku lat paroksetyne przeciwlękowo, ostatnio chciałam w domowych warunkach zejść z zolpidemu wypisując sobie relanium, to teraz nie mogę żyć bez jednego i drugiego. Byłam już trzy razy na odwyku w warunkach szpitalnych. Na kilku terapiach. Żadna nic nie zmieniła w mojej relacji z Zolpidemem. Kto z Was brał i udało mu się odstawić to gówno??

Wypisując sobie relanium? Czyli lekarz. Wątpię, że twoja wątroba wytrzymałaby 80 tabletek dziennie. Raczej by cie tu nie było.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To był skrót myślowy. Nie, nie jestem lekarzem. Wytrzymała. Wytrzymała również inne używki, bo wcześniej dużo piłam a później zaczęłam używać fety. Do tej pory ciężko mi bez niej wstać z łóżka. Brałam bardzo dużo innych leków na odstawienie między innymi ketrel, difergan, i jakieś inne których teraz nie pamiętam. Sugerujesz, że przesadziłam albo celowo zawyżyłam ta liczbę? Ja ją nawet trochę obniżyłam. Ale na terapii poznałam jedną lekarkę tusz po przejściu na emeryturę, która również odstawiała zolpigen. Ona brała ponad sto. Ja mam 36 lat. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×