Skocz do zawartości
Nerwica.com

Muzyczno poetycko


Mglisty

Rekomendowane odpowiedzi

Art brut, prymitywizm i outsiderstwo moje.

 

Taki mój stary wiersz.

 

Widziałem zwycięstwa, widziałem porażki
Widziałem radości, widziałem rzeki łez
Widziałem żywych, widziałem martwych
Widziałem dumnych, widziałem zgnębionych

Doświadczenia, które dotknąłem palcami
Odbijają się pustym światłem w lustrze
W cierpieniu po cichu budowałem swoje ścieżki
Które zawsze prowadziły do zamkniętych drzwi

Po spopielonej ziemi tysiące kroków zrobiłem
Jałowej ziemi próbowałem smak nie jeden raz
Pustych rozmów poznałem smak wszędzie gdzie wszedłem
Skamieniałych serc bez zrozumienia dla odmienności też

Wszystko co było na wyciągnięcie ręki
Popękało bez powrotu i odeszło w niepamięci szlak
Powróciłem do stanu nieważkości i nie bytu
Dla ludzkich oczu cieniem znów zostałem

 

I moja działalność muzyczna:

 

https://syfiaids.bandcamp.com/ - pierwszy mój atak na bandcamp. Pierwsze próby muzykowania przed wypadkiem + trochę późniejszego materiału noise'owo/industrialnego.

https://panzajin.bandcamp.com/ - drugi projekt. Minimalizm, drone, noise + jeden album z death folkowym utworem. Lubię go do dzisiaj.

https://aloysiusturper.bandcamp.com/ - trzeci. GITAROWE BDSM. Oj, niszczyłem ją. Ogrom hałasu.

https://bykovski.bandcamp.com/ - czwarty. Powrót do minimalizmu z malutkimi naleciałościami noise'u.

https://soundcloud.com/user-29303310 - wpadło po drodze. Chciałem sprawdzić tego całego soundclouda. Raczej kapa, wolę bandcampa. Ale różnorakie gatunkowo.

https://nekrobondage.bandcamp.com/ - piąty, który wciąż uważam za aktywny. Jak przyjdzie mnie ochota na niszczenie ludziom uszu to nagram kolejny album. Całkiem sporo albumów weszło, a na dodatek okladki są piękne.

https://bonfacy.bandcamp.com/ - obecny projektm "outsider music". Wysryw bez-gatunkowy. Wszystko co mi wyleci z głowy i dupy.

 

W przyszłości więcej wierszy. I więcej muzyki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Sebastian 1987 A dziękuję. Na dzisiaj to jeszcze tym jednym się podzielę.

 

W czasach gdy infantylna popkultura
Dominuje nad człowiekiem
Gdy pieniądz staje się
Główną wartością
Gdy internet zabija
Ustną komunikacje międzyludzką
Gdy umierają idee
A za własne zdanie
Można dostać po mordzie
Gdy człowiek dla człowieka
Jest obcym i nikim
Gdy liczą się tylko
Trendy i mainstream
Gdy indywidualizm
Jest na wymarciu
Gdy ksiądz jest ważniejszy
Od lekarza
Słowa Kocham Cię
Są warte tyle
Co
Spier
Da
Laj

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Smutno mi Boże;
Lecz nie wycierałeś mych łez;
Płynących po policzku;
Nie podałeś swej ręki pomocnej;
Nie szeptałeś do ucha;
Jak się ratować z niedoli człowieczej;
Nie otworzyłeś przede mną;
Nowych dróg zamkniętych żelaznymi bramami;
Milczący jak głaz;
Nie ruchomy jak głaz;
Nieżywy jak głaz;
Żywię się więc, karmię swój upadek;
Twoim truchłem, gnijącym ścierwem;
Bym nie do piekła, ni do raju;
Trafić po śmierci miałbym;
Sam się uwięziłem w piekle;
I nigdy sam stąd nie wyjdę;
A Tobie pozwalam na to patrzeć;
Martwymi oczami;

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×