Skocz do zawartości
Nerwica.com

KLONAZEPAM (Clonazepamum TZF)


megi55

Rekomendowane odpowiedzi

Witam 

Ja jestem na pewno uzależniony od alprazolamu 

(Stosuje łącznie 7 miesięcy z przerwami) Trafiłem na złego lekarza tzn. na początku zalecił stosował lek doraźnie w późniejszym czasie już stwierdził że mogę brać codziennie i się oczywiście uzależniłem fizycznie. 

Zrezygnowałem z tej lekarki gdyż na informacje o tym, że chce przestać stosować dany lek powiedziała że mi nic nie przepisze i wystawiła z kwitkiem. 

Przez 6 dni przeżywałem katusze aż skoczyło się na bezsenności trwającej 6 dni i zemdlałem na ulicy. 

Po tej sytuacji poszedlem prywatnie do innego lekarza stwierdził że jestem uzależniony dawki które stosowałem sięgały 2-3mg dziennie. 

Zmienił mi leki na clonazepam TZN i mirtazapine 30mg wieczór do tego pregabalina 75... Clonazepam początkowo 2mg 0,5 rano i 1,5mg wieczorem oraz mirtazapina 30mg wieczór aktualnie już biorę tylko 1,5mg clonazepamu 0,5 rano i 1mg przed snem, i mirtazapine.

Niestety mój organizm nie tolerował preganaliny, mdłości, wymioty, zawroty głowy, uczucie duszności lekarz powiedział więc że mam jej nie stosować.

 

i moje pytanie do was. 

Co jest groźniejsze alprazolam czy clonazepam? 

Gdyż lekarz stwierdził że clonazepam jest łagodniejszym lekiem bo dłużej działa i nie trzeba tak dużych dawek przyjmować 

Dodam, że cierpię na nerwicę, stany depresyjne i borderline oraz bezsenność nieograniczona. 

Proszę o wasze własne doświadczenia. 

Czy w ogóle da się z tego zejść normalnie pracując i funkcjonując. 

Pracuje w banku...już zauważyłem u Siebie problemy z pamięcią i koncentracją chorobowe nie wchodzi w grę jestem na l4... 

 

Edytowane przez Kamil8890
Musiałem dopisać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Kamil8890zgadzam się z twoim lekarzem co do tego że uzależnienie od alprazolamu jest gorsze niż od klonazepamu. Głównie właśnie chodzi o czas działania tych leków, benzodiazepiny jak alprazolam działają krótko i łatwiej uzależniają. Klonazepam działa o wiele dłużej, dlatego łatwo można redukować jego dawkę w czasie schodzenia z leku.

Ja tak właśnie teraz robię. Byłem debilem i uzależniłem się od alprazolamu na własne życzenie, lekarz wypisał mi klonazepam 2 mg i kazał co jakiś czas brać o ćwiartkę mniej. Robię tak od kilku miesięcy i obecnie biorę już ostatnią ćwiartkę co 2 dni. Nie było żadnych problemów przy zmniejszaniu dawki, teraz też nie ma. No ale w końcu trzeba będzie odstawić zupełnie i wtedy raczej tak łatwo już nie będzie, boję się jak cholera. Ale bez wątpienia dzięki długiej redukcji odstawienie tak małej ilości będzie o wiele mniej bolesne niż gdyby odstawiać 2 mg nie mówiąc o odstawianiu alprazolamu. Wiele lat temu to przechodziłem I to jest po prostu coś strasznego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, zburzony napisał(a):

@Kamil8890zgadzam się z twoim lekarzem co do tego że uzależnienie od alprazolamu jest gorsze niż od klonazepamu. Głównie właśnie chodzi o czas działania tych leków, benzodiazepiny jak alprazolam działają krótko i łatwiej uzależniają. Klonazepam działa o wiele dłużej, dlatego łatwo można redukować jego dawkę w czasie schodzenia z leku.

Ja tak właśnie teraz robię. Byłem debilem i uzależniłem się od alprazolamu na własne życzenie, lekarz wypisał mi klonazepam 2 mg i kazał co jakiś czas brać o ćwiartkę mniej. Robię tak od kilku miesięcy i obecnie biorę już ostatnią ćwiartkę co 2 dni. Nie było żadnych problemów przy zmniejszaniu dawki, teraz też nie ma. No ale w końcu trzeba będzie odstawić zupełnie i wtedy raczej tak łatwo już nie będzie, boję się jak cholera. Ale bez wątpienia dzięki długiej redukcji odstawienie tak małej ilości będzie o wiele mniej bolesne niż gdyby odstawiać 2 mg nie mówiąc o odstawianiu alprazolamu. Wiele lat temu to przechodziłem I to jest po prostu coś strasznego.

Bardzo dziękuję za tą informację 

Czyli to przejście na clonazepam jednak jest lepszym rozwiązaniem 🙂

Dałeś mi w tej chwili nadzieję, bo bałem się że to jeszcze gorszy lek... 

oby się udało z tego w końcu zejść. 

O Dziwo 0,5mg clonazepamu o wiele bardziej odczuwam niż 0,5mg alprazolamu. O wiele bardziej mnie uspokaja i daje psychiczny spokój a alprazolam zdecydowanie mniej, zaczął mnie jedynie zamulać. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się akurat na klonazepamie bardzo zawiodłem, myślałem że jeśli zawsze dobrze działa alprazolam (normalne dawki), to 2 mg klonazepamu poczuję wyraźnie i będzie jeszcze lepiej przeciwlękowo i relaksacyjnie. Nic z tego, ledwo a później wcale nie czułem jego działania, jak byłem spięty to po 2 mg byłem tak samo. A 1 mg alprazolamu zawsze dawał poprawę, nawet brany regularnie. Zresztą, podobnie miałem z diazepamem, jakby długo działające benzodiazepiny nie były dla mnie. Także jedyny powód dla którego biorę klonazepam to uzależnienie i stopniowa redukcja dawki żeby z tego dziadostwa całkowicie zejść.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.03.2024 o 03:50, zburzony napisał(a):

Ja się akurat na klonazepamie bardzo zawiodłem, myślałem że jeśli zawsze dobrze działa alprazolam (normalne dawki), to 2 mg klonazepamu poczuję wyraźnie i będzie jeszcze lepiej przeciwlękowo i relaksacyjnie. Nic z tego, ledwo a później wcale nie czułem jego działania, jak byłem spięty to po 2 mg byłem tak samo. A 1 mg alprazolamu zawsze dawał poprawę, nawet brany regularnie. Zresztą, podobnie miałem z diazepamem, jakby długo działające benzodiazepiny nie były dla mnie. Także jedyny powód dla którego biorę klonazepam to uzależnienie i stopniowa redukcja dawki żeby z tego dziadostwa całkowicie zejść.

No to u mnie sytuacja wygląda zupełnie odwrotnie. 

Przez długi czas brałem alprazolam. 

Na początku działał świetnie teraz praktycznie wcale tylko blokował efekt odstawienny...no chyba że brałem w bardzo dużej dawce a jak przeszedłem na clonazepam to działanie zdecydowanie silniejsze i dłuższe, silniej działa nasennie i uspokajająco...alprazolamu praktycznie nie czuje w porównaniu z clonazepamem a przecież dawki są te same 1mg alprazolamu = 1mg clonazepamu. 

Gdy nie pomogłem usnąć nawet 1,5mg alprazolamu nie pomogło mi e tym a wystarczyło 1mg clonazepamu i usnąłem jak niemowlę. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę zapeszać, ale wygląda na to że pozbyłem się uzależnienia od niego - mija trzecia doba od ostatniej dawki i nic się nie dzieje 🙂. Jeśli dobrze pamiętam to klonazepam utrzymuje się w organizmie ok. 35 godzin a to już dawno minęło. Sądzę że jeśli jutro zbudzę się i będzie normalnie to będę mógł być pewien na 100%.

 

Jak sądzicie, ile czasu po wyjściu z uzależnienia można ewentualnie myśleć o braniu benzodiazepin doraźnie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, zburzony napisał(a):

Nie chcę zapeszać, ale wygląda na to że pozbyłem się uzależnienia od niego - mija trzecia doba od ostatniej dawki i nic się nie dzieje 🙂. Jeśli dobrze pamiętam to klonazepam utrzymuje się w organizmie ok. 35 godzin a to już dawno minęło. Sądzę że jeśli jutro zbudzę się i będzie normalnie to będę mógł być pewien na 100%.

 

Jak sądzicie, ile czasu po wyjściu z uzależnienia można ewentualnie myśleć o braniu benzodiazepin doraźnie?

Wydalanie klonazepamu z organizmu może trwać nawet do 10 dni od ostatniej dawki. Także jeszcze daleka droga do stwierdzenia, że jesteś czysty od klona ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@acherontia styx serio? Kurde to słabo, już się nastawiłem na benzo-wolność hehe. Ale nic, nie będę go brał i poczekam z otwieraniem szampana, chociaż jestem dobrej myśli. Doświadczenia sporo mam z takimi sytuacjami i znam swój organizm, jeśli jeszcze nie teraz to niedługo 🙂.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo proszę o pomoc.. . żadne benzo na mnie nie działa tak jak na innych ludzi...nic po nich nie czuje ....kiedyś 10 mg klona czy 4 mg alpry wogóle żadnego wrażenia nie robiły na mnie ....nie mam żadnej tolerancji na benzo...alkohol działa okej....Jak ktoś zna jakieś sposoby to proszę o pomoc bo już długo tak nie wyrobie.....mam FS i boję się z chaty wyjść...a piw nie zamierzam pić....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam 

 

Ja opiszę swój problem 

 

Otóż od 5 miesięcy biorę clonazepam 2mg na bezsenność dodatkowo 50mg ketrelu wcześniej brałem Xanax który przestał działać 

 

Jestem pewien że uzależniłem się od tego leku 

 

Poszedłem do lekarza prywatnie i opowiedziałem o wszystkim a on zasugerował żeby zmniejszać dawkę clonazepamu o 0,5mg co 4 tygodnie dodając mi do tego zolpidem. Zolpidem mam stosować dopiero jak zejdę do dawki 1mg dodatkowo przepisał pregabaline. ketrel mam odstawić od razu i zastąpić go właśnie pregabalina. 

 

Mam stosować zolpidem w dawce 10mg przy zejściu z clona na 1mg aby spokojnie spać bo z tym są największe problemy a pregabaline dołączył po to aby organizm odzyczail się od negatywnych skutków odstąpienia clonazepamu

 

Czy taki schemat jest dobry? 

 

Czy aby to nie jest popadanie wskrajnosc. 

 

Z tego co wiem zolpidem też uzależnia ale lekarz stwierdził że to najlepsze rozwiązanie bo inne leki nasenne takie tak tradozon, mianseryna, mirtazapins, ketrel czy nawet popularne esogno po prostu na mnie nie działają. 

 

Czy taki plan schodzenia jest według was okey? Czy rzeczywiście poskutkuje, z tego co zrozumialem uzależnienie od clonazepamu to najgorsze uzależnienie a z zolpidemu podobno łatwiej zejsc:

 

Tak to wygląda mniej więcej: 

 

17.06 1,5mg clon 10mg nasen 50mg ket

18.06 1,5mg clon 10mg nasen 50mg ket

19.06 1,5mg clon 10mg nasen 50mg ket

20.06 1,5mg clon 10mg nasen 50mg ket

21.06 1,5mg clon 10mg nasen 50mg ket

22.06 1,5mg clon 10mg nasen 50mg ket

23.06 1,5mg clon 10mg nasen 50mg ket

24.06 1,5mg clon 10mg nasen 50mg ket

25.06 1,5mg clon 10mg nasen 50mg ket

26.06 1,5mg clon 10mg nasen 50mg ket

27.06 1,5mg clon 10mg nasen 50mg ket

28.06 1,5mg clon nasen 10mg 25mg ket

29.06 1,5mg clon 10mg nasen 

30.06 1mg clon 10mg nasen 75 prega

01.07 1mg clon 10mg nasen 75 prega

02.07 1mg clon 10mg nasen 75 prega

03.07 1mg clon 10mg nasen 75 prega

04.07 1mg clon 10mg nasen 75 prega

05.07 1mg clon 10mg nasen 75 prega

06.07 1mg clon 10mg nasen 75 prega

07.07 1mg clon 10mg nasen 75 prega

08.07 1mg clon 10mg nasen 75 prega

09.07 1mg clon 10mg nasen 150prega

10.07 1mg clon 10mg nasen 150prega

11.07 1mg clon 10mg nasen 150prega

12.07 1mg clon 10mg nasen 150prega

13.07 1mg clon 10mg nasen 150prega

14.07 0,5mg clon 20mg nasen 150prega

15.07 0,5mg clon 20mg nasen 150prega

16.07 0,5mg clon 20mg nasen 150prega

17.07 0,5mg clon 20mg nasen 150prega

18.07 0,5mg clon 20mg nasen 150prega

19.07 0,5mg clon 15mg nasen 150prega

20.07 0,5mg clon 15mg nasen 150prega

21.07 0,5mg clon 15mg nasen 150prega

22.07 0,5mg clon 15mg nasen 150prega

23.07 20mg nasen 150prega

24.07 20mg nasen 150prega

25.07 20mg nasen 150prega

26.07 20mg nasen 150prega

27.07 20mg nasen 150prega

28.07 20mg nasen 150prega

29.07 20mg nasen 150prega

30.07 20mg nasen 150prega

31.07 20mg nasen 150prega

01.08 15mg nasen 150prega

02.08 15mg nasen 150prega

03.08 15mg nasen 150prega

04.08 15mg nasen 150prega

05.08 15mg nasen 150prega

06.08 15mg nasen 150prega

07.08 15mg nasen 150prega

08.09 15mg nasen 150prega

09.09 15mg nasen 150prega

10.09 15mg nasen 150prega

11.09 15mg nasen 150prega

12.09 15mg nasen 150prega

13.09 15mg nasen 150prega

14.09 15mg nasen 150prega

15.09 15mg nasen 150prega

16.09 15mg nasen 150prega

17.09 10mg nasen 150prega

18.09 10mg nasen 150prega

19.09 10mg nasen 150prega

20.09 10mg nasen 150prega

21.09 10mg nasen 150prega

22.09 10mg nasen 150prega

23.09 10mg nasen 150prega

24.09 10mg nasen 150prega

25.09 10mg nasen 150prega

26.09 10mg nasen 150prega

27.09 10mg nasen 150prega

28.09 10mg nasen 150prega

29.09 10mg nasen 150prega

30.09 10mg nasen 150prega

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.06.2024 o 01:03, Kamil8890 napisał(a):

Witam 

 

Ja opiszę swój problem 

 

Otóż od 5 miesięcy biorę clonazepam 2mg na bezsenność dodatkowo 50mg ketrelu wcześniej brałem Xanax który przestał działać 

 

Jestem pewien że uzależniłem się od tego leku 

 

Poszedłem do lekarza prywatnie i opowiedziałem o wszystkim a on zasugerował żeby zmniejszać dawkę clonazepamu o 0,5mg co 4 tygodnie dodając mi do tego zolpidem. Zolpidem mam stosować dopiero jak zejdę do dawki 1mg dodatkowo przepisał pregabaline. ketrel mam odstawić od razu i zastąpić go właśnie pregabalina. 

 

Mam stosować zolpidem w dawce 10mg przy zejściu z clona na 1mg aby spokojnie spać bo z tym są największe problemy a pregabaline dołączył po to aby organizm odzyczail się od negatywnych skutków odstąpienia clonazepamu

 

Czy taki schemat jest dobry? 

 

Czy aby to nie jest popadanie wskrajnosc. 

 

Z tego co wiem zolpidem też uzależnia ale lekarz stwierdził że to najlepsze rozwiązanie bo inne leki nasenne takie tak tradozon, mianseryna, mirtazapins, ketrel czy nawet popularne esogno po prostu na mnie nie działają. 

 

Czy taki plan schodzenia jest według was okey? Czy rzeczywiście poskutkuje, z tego co zrozumialem uzależnienie od clonazepamu to najgorsze uzależnienie a z zolpidemu podobno łatwiej zejsc:

 

Tak to wygląda mniej więcej: 

 

17.06 1,5mg clon 10mg nasen 50mg ket

18.06 1,5mg clon 10mg nasen 50mg ket

19.06 1,5mg clon 10mg nasen 50mg ket

20.06 1,5mg clon 10mg nasen 50mg ket

21.06 1,5mg clon 10mg nasen 50mg ket

22.06 1,5mg clon 10mg nasen 50mg ket

23.06 1,5mg clon 10mg nasen 50mg ket

24.06 1,5mg clon 10mg nasen 50mg ket

25.06 1,5mg clon 10mg nasen 50mg ket

26.06 1,5mg clon 10mg nasen 50mg ket

27.06 1,5mg clon 10mg nasen 50mg ket

28.06 1,5mg clon nasen 10mg 25mg ket

29.06 1,5mg clon 10mg nasen 

30.06 1mg clon 10mg nasen 75 prega

01.07 1mg clon 10mg nasen 75 prega

02.07 1mg clon 10mg nasen 75 prega

03.07 1mg clon 10mg nasen 75 prega

04.07 1mg clon 10mg nasen 75 prega

05.07 1mg clon 10mg nasen 75 prega

06.07 1mg clon 10mg nasen 75 prega

07.07 1mg clon 10mg nasen 75 prega

08.07 1mg clon 10mg nasen 75 prega

09.07 1mg clon 10mg nasen 150prega

10.07 1mg clon 10mg nasen 150prega

11.07 1mg clon 10mg nasen 150prega

12.07 1mg clon 10mg nasen 150prega

13.07 1mg clon 10mg nasen 150prega

14.07 0,5mg clon 20mg nasen 150prega

15.07 0,5mg clon 20mg nasen 150prega

16.07 0,5mg clon 20mg nasen 150prega

17.07 0,5mg clon 20mg nasen 150prega

18.07 0,5mg clon 20mg nasen 150prega

19.07 0,5mg clon 15mg nasen 150prega

20.07 0,5mg clon 15mg nasen 150prega

21.07 0,5mg clon 15mg nasen 150prega

22.07 0,5mg clon 15mg nasen 150prega

23.07 20mg nasen 150prega

24.07 20mg nasen 150prega

25.07 20mg nasen 150prega

26.07 20mg nasen 150prega

27.07 20mg nasen 150prega

28.07 20mg nasen 150prega

29.07 20mg nasen 150prega

30.07 20mg nasen 150prega

31.07 20mg nasen 150prega

01.08 15mg nasen 150prega

02.08 15mg nasen 150prega

03.08 15mg nasen 150prega

04.08 15mg nasen 150prega

05.08 15mg nasen 150prega

06.08 15mg nasen 150prega

07.08 15mg nasen 150prega

08.09 15mg nasen 150prega

09.09 15mg nasen 150prega

10.09 15mg nasen 150prega

11.09 15mg nasen 150prega

12.09 15mg nasen 150prega

13.09 15mg nasen 150prega

14.09 15mg nasen 150prega

15.09 15mg nasen 150prega

16.09 15mg nasen 150prega

17.09 10mg nasen 150prega

18.09 10mg nasen 150prega

19.09 10mg nasen 150prega

20.09 10mg nasen 150prega

21.09 10mg nasen 150prega

22.09 10mg nasen 150prega

23.09 10mg nasen 150prega

24.09 10mg nasen 150prega

25.09 10mg nasen 150prega

26.09 10mg nasen 150prega

27.09 10mg nasen 150prega

28.09 10mg nasen 150prega

29.09 10mg nasen 150prega

30.09 10mg nasen 150prega

To nie jest odstawienie Clonazepamu, tylko zamiana na Pregabalinę, która podobnie działa do benzodiazepiny i też uzależnia. 

 

Skontaktuj się z OLZA - tel. 22-4582740 w godz. 8-14 

 

Instytut Psychiatrii i Neurologii w Warszawie 

 

Sekretariat / Rejestracja: jamrozik@ipin.edu.pl

 

Oddziału Leczenia Zespołów Abstynencyjnych (OLZA)

 

P.S. Czeka Cię BIND (Benzodiazepine-Induced Neurological Dysfunction) - https://benzoreform.org/bind-facts

 

Ja już 6 miesięcy jestem bez Clonazepamu, a brałem 13 lat. 

 

Nie biorę nic od pół roku.

 

Pozdrawiam 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.06.2024 o 01:03, Kamil8890 napisał(a):

Witam 

 

Ja opiszę swój problem 

 

Otóż od 5 miesięcy biorę clonazepam 2mg na bezsenność dodatkowo 50mg ketrelu wcześniej brałem Xanax który przestał działać 

 

Jestem pewien że uzależniłem się od tego leku 

 

Poszedłem do lekarza prywatnie i opowiedziałem o wszystkim a on zasugerował żeby zmniejszać dawkę clonazepamu o 0,5mg co 4 tygodnie dodając mi do tego zolpidem. Zolpidem mam stosować dopiero jak zejdę do dawki 1mg dodatkowo przepisał pregabaline. ketrel mam odstawić od razu i zastąpić go właśnie pregabalina. 

 

Mam stosować zolpidem w dawce 10mg przy zejściu z clona na 1mg aby spokojnie spać bo z tym są największe problemy a pregabaline dołączył po to aby organizm odzyczail się od negatywnych skutków odstąpienia clonazepamu

 

Czy taki schemat jest dobry? 

 

Czy aby to nie jest popadanie wskrajnosc. 

 

Z tego co wiem zolpidem też uzależnia ale lekarz stwierdził że to najlepsze rozwiązanie bo inne leki nasenne takie tak tradozon, mianseryna, mirtazapins, ketrel czy nawet popularne esogno po prostu na mnie nie działają. 

 

Czy taki plan schodzenia jest według was okey? Czy rzeczywiście poskutkuje, z tego co zrozumialem uzależnienie od clonazepamu to najgorsze uzależnienie a z zolpidemu podobno łatwiej zejsc:

 

Tak to wygląda mniej więcej: 

 

17.06 1,5mg clon 10mg nasen 50mg ket

18.06 1,5mg clon 10mg nasen 50mg ket

19.06 1,5mg clon 10mg nasen 50mg ket

20.06 1,5mg clon 10mg nasen 50mg ket

21.06 1,5mg clon 10mg nasen 50mg ket

22.06 1,5mg clon 10mg nasen 50mg ket

23.06 1,5mg clon 10mg nasen 50mg ket

24.06 1,5mg clon 10mg nasen 50mg ket

25.06 1,5mg clon 10mg nasen 50mg ket

26.06 1,5mg clon 10mg nasen 50mg ket

27.06 1,5mg clon 10mg nasen 50mg ket

28.06 1,5mg clon nasen 10mg 25mg ket

29.06 1,5mg clon 10mg nasen 

30.06 1mg clon 10mg nasen 75 prega

01.07 1mg clon 10mg nasen 75 prega

02.07 1mg clon 10mg nasen 75 prega

03.07 1mg clon 10mg nasen 75 prega

04.07 1mg clon 10mg nasen 75 prega

05.07 1mg clon 10mg nasen 75 prega

06.07 1mg clon 10mg nasen 75 prega

07.07 1mg clon 10mg nasen 75 prega

08.07 1mg clon 10mg nasen 75 prega

09.07 1mg clon 10mg nasen 150prega

10.07 1mg clon 10mg nasen 150prega

11.07 1mg clon 10mg nasen 150prega

12.07 1mg clon 10mg nasen 150prega

13.07 1mg clon 10mg nasen 150prega

14.07 0,5mg clon 20mg nasen 150prega

15.07 0,5mg clon 20mg nasen 150prega

16.07 0,5mg clon 20mg nasen 150prega

17.07 0,5mg clon 20mg nasen 150prega

18.07 0,5mg clon 20mg nasen 150prega

19.07 0,5mg clon 15mg nasen 150prega

20.07 0,5mg clon 15mg nasen 150prega

21.07 0,5mg clon 15mg nasen 150prega

22.07 0,5mg clon 15mg nasen 150prega

23.07 20mg nasen 150prega

24.07 20mg nasen 150prega

25.07 20mg nasen 150prega

26.07 20mg nasen 150prega

27.07 20mg nasen 150prega

28.07 20mg nasen 150prega

29.07 20mg nasen 150prega

30.07 20mg nasen 150prega

31.07 20mg nasen 150prega

01.08 15mg nasen 150prega

02.08 15mg nasen 150prega

03.08 15mg nasen 150prega

04.08 15mg nasen 150prega

05.08 15mg nasen 150prega

06.08 15mg nasen 150prega

07.08 15mg nasen 150prega

08.09 15mg nasen 150prega

09.09 15mg nasen 150prega

10.09 15mg nasen 150prega

11.09 15mg nasen 150prega

12.09 15mg nasen 150prega

13.09 15mg nasen 150prega

14.09 15mg nasen 150prega

15.09 15mg nasen 150prega

16.09 15mg nasen 150prega

17.09 10mg nasen 150prega

18.09 10mg nasen 150prega

19.09 10mg nasen 150prega

20.09 10mg nasen 150prega

21.09 10mg nasen 150prega

22.09 10mg nasen 150prega

23.09 10mg nasen 150prega

24.09 10mg nasen 150prega

25.09 10mg nasen 150prega

26.09 10mg nasen 150prega

27.09 10mg nasen 150prega

28.09 10mg nasen 150prega

29.09 10mg nasen 150prega

30.09 10mg nasen 150prega

A i jeszcze przygotuj się na:

 

Benzodiazepine Protracted Withdrawal Syndrome (PWS) lub Post-Acute Withdrawal Syndrome (PAWS)

 

Może to trwać 6-18 miesięcy i nie jest to choroba. Lekarze w Polsce wpiszą Ci schizofrenię i to na nią będziesz leczony. Przykro mi. Takie są Clony. 

 

Wszystkie moje źródła:

1. https://www.benzoinfo.com/protracted-withdrawal-syndrome

2. https://www.benzo.org.uk/pws04.htm

3. https://www.alternativetomeds.com/blog/symptoms-protracted-withdrawal

4. https://taperclinic.com/drug-taper-program/treatment-of-protracted-withdrawal

5. https://en.m.wikipedia.org/wiki/Benzodiazepine_withdrawal_syndrome

6. https://www.benzoinfo.com/ashtonmanual/introduction

7. https://benzoreform.org/bind-facts

8. https://sylviabrafman.com/what-is-bind

9. https://easinganxiety.com/post/basics-of-bind

 

 

 

 

Edytowane przez xadrianoxxx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Benzodiazepine-Induced Neurological Dysfunction (BIND) i Benzodiazepine Protracted Withdrawal Syndrome (PWS) to dwa różne stany związane z używaniem benzodiazepin, ale różnią się przyczynami, objawami i mechanizmami działania.

 

Benzodiazepine-Induced Neurological Dysfunction (BIND)

 

1. Przyczyna: BIND jest wynikiem długotrwałego stosowania benzodiazepin. Może się pojawić niezależnie od tego, czy pacjent aktualnie przyjmuje leki, czy jest w trakcie odstawiania.

 

2. Objawy: Obejmuje szeroki zakres problemów neurologicznych i kognitywnych, takich jak zaburzenia pamięci, problemy z koncentracją, zmęczenie, depresja, oraz lęk. Mogą również występować objawy fizyczne, takie jak drżenie czy problemy z równowagą.

 

3. Mechanizm: Jest to skutek neurotoksycznego wpływu benzodiazepin na centralny układ nerwowy. Długotrwałe stosowanie może prowadzić do zmian strukturalnych i funkcjonalnych w mózgu.

 

Benzodiazepine Protracted Withdrawal Syndrome (PWS)

 

1. Przyczyna: PWS pojawia się po odstawieniu benzodiazepin i może trwać miesiące, a nawet lata po zakończeniu stosowania leku.

 

2. Objawy: PWS charakteryzuje się długotrwałymi objawami odstawienia, takimi jak lęk, bezsenność, drażliwość, drżenie, zaburzenia równowagi, problemy z koncentracją, i inne symptomy związane z odstawieniem benzodiazepin. Mogą również występować objawy somatyczne, takie jak bóle mięśni i głowy.

 

3. Mechanizm: PWS wynika z adaptacyjnych zmian w mózgu, które zaszły w odpowiedzi na przewlekłe stosowanie benzodiazepin. GABA-ergiczne układy neuroprzekaźnikowe, które były hamowane przez długotrwałe stosowanie benzodiazepin, mogą potrzebować dużo czasu, aby wrócić do normy po zaprzestaniu używania leku.

 

Kluczowe różnice

 

- Czas pojawienia się: BIND może wystąpić w trakcie używania benzodiazepin, podczas gdy PWS pojawia się po ich odstawieniu.

 

- Przyczyna: BIND jest wynikiem neurotoksycznego wpływu benzodiazepin na mózg, natomiast PWS jest związany z procesem odstawienia i adaptacją mózgu do braku leku.

 

- Objawy: Chociaż objawy mogą się pokrywać, BIND często obejmuje bardziej trwałe i głębokie zmiany neurologiczne, podczas gdy PWS jest bardziej związany z przedłużonymi objawami odstawienia.

 

Oba stany wymagają innego podejścia terapeutycznego i zrozumienia, aby skutecznie zarządzać ich objawami i wspierać pacjentów w procesie zdrowienia.

 

D. K. N.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nadmierna pobudliwość mózgu po odstawieniu klonazepamu: mechanizmy i strategie radzenia sobie

 

Mechanizmy nadmiernej pobudliwości mózgu

 

Nadmierna pobudliwość mózgu po odstawieniu klonazepamu jest wynikiem zaburzeń równowagi neuroprzekaźników oraz adaptacji neuronalnej, która zachodzi po długotrwałym stosowaniu tego leku. Poniżej przedstawiłem kluczowe procesy zachodzące w mózgu:

 

1. Zmiany w receptorach GABA_A:
   - Długotrwałe stosowanie klonazepamu: Klonazepam działa poprzez wzmocnienie aktywności GABA (kwasu gamma-aminomasłowego), głównego neuroprzekaźnika hamującego w mózgu. Po długotrwałym stosowaniu, receptory GABA_A mogą stać się mniej wrażliwe lub ich liczba może się zmniejszyć, co prowadzi do zmniejszenia efektywności GABA w hamowaniu aktywności neuronalnej.
   - Odstawienie leku: Po odstawieniu klonazepamu, brakuje sztucznego wzmocnienia GABA, co prowadzi do nadmiernej aktywności neuronów, ponieważ układ hamujący nie działa już tak skutecznie.

 

2. Zwiększona aktywność glutaminianu:
   - Równowaga między GABA a glutaminianem: GABA i glutaminian działają przeciwnie – GABA hamuje aktywność neuronów, a glutaminian ją pobudza. Po odstawieniu klonazepamu, zmniejszenie hamującego wpływu GABA może prowadzić do względnego zwiększenia aktywności glutaminianu, co powoduje nadmierną pobudliwość mózgu.

 

3. Adaptacja neuroprzekaźników:
   - Dysregulacja serotoniny i dopaminy: Klonazepam wpływa również na inne układy neuroprzekaźników, takie jak serotonina i dopamina, które odgrywają rolę w regulacji nastroju, lęku i pobudzenia. Odstawienie leku może prowadzić do dysregulacji tych systemów, co przyczynia się do nadmiernej pobudliwości.

 

Objawy nadmiernej pobudliwości mózgu

 

Nadmierna pobudliwość mózgu może prowadzić do szeregu objawów, które mogą być bardzo męczące:

 

- Lęk i panika: Zwiększona aktywność neuronalna może prowadzić do nadmiernego odczuwania lęku i napadów paniki.
- Bezsenność: Pobudzony mózg może utrudniać zasypianie i prowadzić do niespokojnego snu.
- Paranoja: Zmiany w równowadze neuroprzekaźników mogą wpływać na sposób myślenia i percepcję, co prowadzi do paranoidalnych myśli.
- Nadmierna czujność: Osoby mogą być bardziej wrażliwe na bodźce zewnętrzne, co może prowadzić do uczucia ciągłego napięcia.
- Drżenie i mrowienie: Nadmierna aktywność układu nerwowego może prowadzić do objawów fizycznych, takich jak drżenie, mrowienie czy uczucie pulsowania.

 

Przewidywany czas trwania objawów
 

Czas trwania objawów nadmiernej pobudliwości mózgu po odstawieniu klonazepamu może się różnić w zależności od wielu czynników:

 

- Indywidualne różnice: Genetyka, ogólny stan zdrowia i sposób metabolizowania leków mogą wpływać na czas potrzebny do regeneracji.
- Długość stosowania leku: Im dłużej i w wyższych dawkach stosowany był klonazepam, tym dłużej może trwać proces adaptacji.
- Wsparcie terapeutyczne: Regularna terapia i wsparcie medyczne mogą przyspieszyć proces zdrowienia.

Dla wielu osób, objawy nadmiernej pobudliwości zaczynają się zmniejszać w ciągu kilku tygodni do kilku miesięcy po odstawieniu leku, choć pełna regeneracja może zająć nawet rok lub dłużej w niektórych przypadkach.

 

Strategie radzenia sobie

 

1. Techniki relaksacyjne:
   - Medytacja: Regularna praktyka medytacji może pomóc w zmniejszeniu lęku i uspokojeniu umysłu.
   - Głębokie oddychanie: Ćwiczenia oddechowe mogą pomóc w uspokojeniu układu nerwowego.

2. Regularna aktywność fizyczna:
   - Ćwiczenia: Regularna aktywność fizyczna, takie jak spacerowanie, joga czy pływanie, może pomóc w zmniejszeniu napięcia i poprawie nastroju.

3. Zdrowy styl życia:
   - Dieta: Zrównoważona dieta bogata w składniki odżywcze może wspierać zdrowie mózgu.
   - Sen: Regularny i wystarczający sen jest kluczowy dla regeneracji układu nerwowego.

4. Wsparcie terapeutyczne:
   - Terapia poznawczo-behawioralna (CBT): CBT może być bardzo pomocna w radzeniu sobie z lękiem i paranoją.
   - Wsparcie medyczne: W niektórych przypadkach, lekarz może zalecić leki wspomagające, które mogą pomóc w zarządzaniu objawami abstynencyjnymi.

 

Podsumowanie
Nadmierna pobudliwość mózgu po odstawieniu klonazepamu jest wynikiem złożonych zmian w układzie nerwowym i równowadze neuroprzekaźników. Proces adaptacji może być długotrwały i męczący, ale z czasem objawy powinny się zmniejszać. Regularne wsparcie medyczne, techniki relaksacyjne, zdrowy styl życia i terapia mogą pomóc w zarządzaniu objawami i przyspieszeniu procesu zdrowienia. Jeśli objawy są bardzo uciążliwe, ważne jest, aby skonsultować się z lekarzem, który może zaproponować dodatkowe metody wsparcia.

 

D. K. N. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17 marca 2017 pojechałem do szpitala w celu odstawienia Clonazepamu. Bardzo zaufałem lekarzom, że mogą mi tam pomóc. O jak bardzo się pomyliłem... Postawili mi błędną diagnozę schizofrenii paranoidalnej. Dostawałem leki na schizofrenię, po których miałem schizy. Cierpiałem katusze. Wpadłem w depresję i załamałem się psychicznie. Od momentu usłyszenia tej diagnozy, straciłem całkowicie zapał do życia.

 

Dr Bobrowski wpajał mi to, że mam schizofrenię i muszę to zaakceptować. Każde zgłaszane mu, że czuję się, jak upośledzony po lekach, kończył on słowami "tak ma być". Nie pomagało żadne tłumaczenie, że to nadal Clonazepam ze mnie schodzi. Jego odpowiedzią było to, że Clonazepam już dawno ze mnie zszedł i mam urojenia. Wmawiał mi, że to żaden Clonazepam, tylko uaktywniła się moja choroba sprzed brania Clonazepamu i próbował mnie leczyć. Próbował... Podawano mi m.in. Trittico CR do 150mg, Olanzapina 10mg/d max, Depakine Chrono 600mg/d max, Chlorproti xen, Ketrel, Promazin. Dr Bobrowski chciał spowolnić mój umysł, bo jak to on sam stwierdził, że za szybko myślę i stąd pojawiły się moje problemy z lękami. Był on święcie przekonany, iż leki, które przepisywał pomagają mi, a on sam widzi poprawę. Wydawało mu się, że mnie leczy. Przez 2 miesiące czułem, że jestem w jakimś przerażającym koszmarze z którego nigdy już się nie wybudzę, ale "tak miało być!". Myślałem wtedy realnie o samobójstwie, było to niekończące się piekło rodem z najbardziej przerażających filmów grozy, ale na moje nieszczęście to wszystko działo się naprawdę. W wypisie dr Bobrowski napisał: "pacjent urojeniowo czasem sprzecznie interpretujący swój stan - anankastyczny, hipochondryczny, dziwacznie opisujący swój stan psychiczny", a ja mu tylko mówiłem, jak się czułem i nikt tego nie rozumiał. I co ja mogłem zrobić? Chyba to jest logiczne, że dziś ten lekarz wszystkiego by się wyparł, zacząłby się wybielać z całych sił, jak to tylko możliwe. W końcu to jest uczony człowiek z dyplomem, a ja jestem tylko chorym umysłowo pacjentem, którego nikt nie będzie słuchał. Co ja mogę?

 

A co, jeśli jestem zdrowy? 

- Nic. 

Nic to nie zmieni. 

Stawiają Ci diagnozę. Im bardziej zaprzeczasz, tym bardziej potwierdzasz ich słowa. Jak Cię uznają za chorego umysłowo, każdy Twój czyn staje się dowodem obłędu. Protesty nazywają - wyparciem, a lęk paranoją. 

 

Najczęściej pacjenci trafiają do lekarzy, którzy nie mają fachowego przeszkolenia z zakresu benzodiazepin i potrafią formułować diagnozy na podstawie swojej niewiedzy.

 

Po postawionej diagnozie nie ma już powrotu do normalności. To jest wyrok na całe życie. Osoby chorej nikt nie będzie słuchał, bo każde jej słowo jest traktowane, jako urojenia. Koniec i kropka. 

 

Lekarza widziałem co środę i tylko wtedy mogłem liczyć na ewentualną zmianę leków. Po zgłoszeniu swoich dolegliwości zostawałem sam na sali z tym wszystkim aż do następnej środy. Nikogo za bardzo nie obchodziło to, co się ze mną dzieję, a co dopiero to, co ja myślę i co czuję. W tamtym momencie dla lekarza to było tak bardzo istotne, jak zeszłoroczny śnieg. Lekarz w szpitalu przychodził do roboty, jak każdy inny człowiek i aby tylko odpękać. 

 

Byłem u innych lekarzy i co Ci inni lekarze na to? Mówili, że wystarczy brać leki i może Pan iść do pracy, a to, że po lekach nie czuję poprawy, to jest całkowicie nieistotne, ponieważ w odpowiedzi słyszałem - "to proszę brać inne leki, w końcu jakieś leki muszą działać, a skoro Pan nie chce brać leków, to znaczy, że Pan nie chce się leczyć - nic na to nie poradzimy". 

 

Nie dało się wyjść od lekarza bez recepty na leki. Lekarze odstawiają jedne leki, zastępując je drugimi, a kolejne następnymi...

 

Prawda jest taka, że gdybym sam nie podjął działań, byłbym chory do końca życia i do śmierci przyjmował leki, które mnie nie leczyły, tylko lekarzom tak się wydawało. Gdy prosiłem lekarzy o możliwość rzucenia wszystkiego, odpowiedzią zawsze było: "Panie ..., ale Pan musi coś brać". Będąc pod wpływem leków na depresję cały czas planowałem, jak odebrać sobie życie bezboleśnie i szybko. Za każdym razem leki tak na mnie działały, że nie widziałem innej opcji, jak tylko perspektywa odebrania sobie życia. To był jakiś dziwny stan psychotyczny, który ciężko jest mi opisać. Praktycznie wszystkie leki działające na OUN wywoływały myśli samobójcze, ale żaden lekarz nie chciał tego słuchać. Nie przyjmował takiej informacji do swojej świadomości i absolutnie każdy lek zamieniano na inny. Nie dało się wyjść od lekarza bez recepty na leki. Nie było takiej możliwości. Dopiero całkowite, samodzielne odstawienie wszystkiego i życie na czysto poprawiło mój komfort psychiczny. Bez leków zachciało mi się żyć. Musiałem walczyć o to, by nie brać leków, bo nikt nie chciał mnie słuchać. Wysokie ego lekarza nie pozwalało mu na przyznanie się do błędu. On miał zawsze rację i on najlepiej wiedział, jak ja się czuję. To wyglądało tak, mówię lekarzowi, że źle się czuję, a on odpiera - "dobrze się Pan czuje". Lekarz zawsze wiedział lepiej ode mnie, jak ja się czuję. Każde zgłaszanie negatywnych objawów po lekach jest wyolbrzymianiem. 

 

Teraz po takim doświadczeniu z lekami i lekarzami, którzy nie mają żadnego pojęcia, co przepisują, to ja się wcale nie dziwię, że wielu pacjentów po wyjściu ze szpitala odbiera sobie życie. Ja doskonale ich rozumiem, bo też tak się czułem. Ja to wszystko przeżyłem.

 

W szpitalu były takie warunki, że jak obok sali jakiegoś chłopaka pasami związali i krzyczał całą noc, że się dusi, to pielęgniarki do niego "zamknij się, nie udawaj" - a rano go wynosili w czarnym worku na zwłoki, bo był już sztywny. Nikt za to nie odpowiadał, bo takie rzeczy się zdarzają. Młody chłopak był chory umysłowo i pod wpływem źle dobranych leków psychotropowych zachowywał się agresywnie, dlatego został związany pasami, i całkiem sam zamknięty w izolatce przechodził piekielne cierpienie, i to istotnie jest usprawiedliwieniem na wszystko. Dziś już nikt nie pamięta. 

 

Wyszedłem ze szpitala z zespołem odstawiennym po Clonazepamie. Po wyjściu ze szpitala wróciłem do Clonazepamu, do tego zacząłem brać amfetaminę, metamfetaminę, mefedron, MDMA, kokainę i popijałem to ogromnymi ilościami alkoholu, i czasami paliłem marihuanę, ponieważ Clonazepam nie działał już tak samo, jak kiedyś. Myślałem wtedy, że skoro mam schizofrenię, to i tak nie mam nic do stracenia, a nielegalne substancje psychoaktywne przynosiły mi ulgę na krótki czas i przez pewien czas mogłem poczuć się normalnie, czyli jak zdrowy. Po wyjściu ze szpitala przestało mi już zależeć na życiu, bardzo chciałem umrzeć, lecz bałem się odebrać sobie życie. Miałem ogromną nadzieję, że kiedyś umrę od nadużywania narkotyków i alkoholu, lecz na moje nieszczęście tak się nie stało. Niestety to wszystko przeżyłem. 

 

Minęło 7 lat od czasu diagnozy i gdy tylko rzuciłem Clonazepam, to nagle każdy lekarz stwierdził, że nie mam żadnej schizofrenii, to tylko zaburzenia psychiczne i zaburzenia zachowania spowodowane przyjmowaniem substancji nasennych i uspakajających. 

 

Z tego całego cierpienia, które przeżyłem, dziś znów na nowo zrodziła się we mnie jakaś nadzieja, że mogę być jeszcze zdrowy. Znowu mam marzenia, które wcześniej zderzyły się ze ścianą. A to wszystko tylko przez jedną małą diagnozę, która wywróciła cały mój świat do góry nogami, a niewinne słowa jednego doktora przyczyniły się do myślenia o odebraniu sobie życia. 

 

Po tym wszystkim, co ja przeżyłem już dawno przestałem bać się śmierci, ponieważ bardziej boję się życia na ziemi i ludzi, którzy potrafią zgotować prawdziwe piekło na niej!   

 

Dziś żyję absolutnie bez żadnych leków - napisałem całą autobiografię, jeżdżę motocyklem i biegam na zawodach, a to tylko dlatego, bo nie bałem się wziąć swojego życia w swoje ręce.  

Edytowane przez xadrianoxxx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czym był dla mnie KLONAZEPAM?

 

Przez 13 lat, gdy brałem Klonazepam, żyłem bez emocji. Substancja ta tłumiła moje uczucia do tego stopnia, że przestałem odczuwać cokolwiek, nawet w najtrudniejszych chwilach. Dzięki temu miałem złudzenie, że kontroluję swoje życie. Wszystko wydawało się prostsze, a brak emocji traktowałem jako oznakę zdrowia.

 

Jednak za każdym razem, gdy odstawiałem Klonazepam, emocje wracały z pełną siłą, przytłaczając mnie swoją intensywnością. W chwilach gniewu czułem, jakby coś w mojej głowie się "przełączało" i uruchamiał się mechanizm „uciekaj albo walcz”. W takich momentach emocje przejmowały nade mną kontrolę, a ja traciłem poczucie siebie. Przez długi czas sądziłem, że to oznaka choroby psychicznej, bo tak mówili mi lekarze.

 

Od najmłodszych lat uczono mnie, że emocje są czymś złym. W szkole, kiedy reagowałem złością na przemoc ze strony innych, wysyłano mnie do psychiatry. Tam lekarze próbowali tłumić moje uczucia, bym był "normalny." Pamiętam, jak wszystko zaczęło się od Fluoksetyny, a potem przyszła cała gama innych leków, których celem było stłumienie moich emocji. Już jako 10-latek siłą podawano mi Fluoksetynę. To nie był mój wybór — zostało mi to narzucone. Nauczyciele i lekarze ostrzegali, że jeśli nie będę się "leczył", trafię do ośrodka zamkniętego.

 

W dorosłym życiu, kiedy emocje zaczynały mnie przytłaczać, próbowałem je regulować alkoholem. Gdy picie wymknęło się spod kontroli, a ja prawdopodobnie doświadczałem objawów zespołu odstawiennego, sięgnąłem po Klonazepam. Tak zaczęła się 13-letnia spirala uzależnienia i złudzenia, że jestem leczony.

 

Teraz, po odstawieniu wszystkich substancji, emocje wróciły, a ja uczę się na nowo, jak z nimi żyć. Chociaż jest to trudne, rozumiem już, że zdrowie nie polega na tłumieniu uczuć, ale na umiejętności ich przeżywania i radzenia sobie z nimi. To dla mnie nowa, wymagająca ścieżka, ale jednocześnie szansa na prawdziwe życie.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×