Czy jestem chora?

[Erine]

Witam, trudni mi o tym pisać, ale kompletnie nie wiem, gdzie się zwrócić. Mam 22 lata i obecnie studiuję. Od bardzo dawna mam problemy z pamięcią, koncentracją. Powiedziałabym, że działam mechanicznie, nie analizuje tego, co robię, ani mówie. Czuje się jakbym żyła w odrębnym świecie. Nie dbam o siebie, jestem bardzo nerwowa jeśli chodzi o błahostki widać to choćby po obgryzanych od prawie 10 lat paznokci. Nie mam w życiu żadnego celu, żyję, egzystuje bo tak trzeba. Jeżeli zrobię jakąś głupotę to dopiero po jakimś czasie docierają do mnie jej konsekwencje. Wtedy jestem w stanie zacząć płakać, dalej obgryzać, obwiniać siebie i wymyślać jakieś dziwne scenariusze i rozwiązania na nie. Nie mogę spać, mam nudności i wymioty i bardzo boli mnie wtedy głowa.

Proszę o pomoc, gdzie mam się zgłosić, co mam zrobić, by się wreszcie uspokoić i zacząć żyć 

[Melodiaa]

8 godzin temu, Erine napisał(a):

Witam, trudni mi o tym pisać, ale kompletnie nie wiem, gdzie się zwrócić. Mam 22 lata i obecnie studiuję. Od bardzo dawna mam problemy z pamięcią, koncentracją. Powiedziałabym, że działam mechanicznie, nie analizuje tego, co robię, ani mówie. Czuje się jakbym żyła w odrębnym świecie. Nie dbam o siebie, jestem bardzo nerwowa jeśli chodzi o błahostki widać to choćby po obgryzanych od prawie 10 lat paznokci. Nie mam w życiu żadnego celu, żyję, egzystuje bo tak trzeba. Jeżeli zrobię jakąś głupotę to dopiero po jakimś czasie docierają do mnie jej konsekwencje. Wtedy jestem w stanie zacząć płakać, dalej obgryzać, obwiniać siebie i wymyślać jakieś dziwne scenariusze i rozwiązania na nie. Nie mogę spać, mam nudności i wymioty i bardzo boli mnie wtedy głowa.

Proszę o pomoc, gdzie mam się zgłosić, co mam zrobić, by się wreszcie uspokoić i zacząć żyć 

Jeżeli jeszcze nie diagnozowałaś się to może lekarz rodzinny...

[Szczebiotka]

10 godzin temu, Erine napisał(a):

Witam, trudni mi o tym pisać, ale kompletnie nie wiem, gdzie się zwrócić. Mam 22 lata i obecnie studiuję. Od bardzo dawna mam problemy z pamięcią, koncentracją. Powiedziałabym, że działam mechanicznie, nie analizuje tego, co robię, ani mówie. Czuje się jakbym żyła w odrębnym świecie. Nie dbam o siebie, jestem bardzo nerwowa jeśli chodzi o błahostki widać to choćby po obgryzanych od prawie 10 lat paznokci. Nie mam w życiu żadnego celu, żyję, egzystuje bo tak trzeba. Jeżeli zrobię jakąś głupotę to dopiero po jakimś czasie docierają do mnie jej konsekwencje. Wtedy jestem w stanie zacząć płakać, dalej obgryzać, obwiniać siebie i wymyślać jakieś dziwne scenariusze i rozwiązania na nie. Nie mogę spać, mam nudności i wymioty i bardzo boli mnie wtedy głowa.

Proszę o pomoc, gdzie mam się zgłosić, co mam zrobić, by się wreszcie uspokoić i zacząć żyć 

Hej

Czy robiłaś jakieś badania? Np zwykłe badania krwi, moczu, tarczycy? Od tego bym zaczęła. Idź do lekarza rodzinnego po skierowanie na takie badania. Jeśli nic nie wyjdzie niepokojącego to wtedy pomyśl o psychiatrze. Wiesz takie objawy daje też tarczyca więc dlatego dobrze jest zrobić na początek badania krwi. Możesz też iść jeśli masz możliwość to psychologa na terapię, ale ja zaczęła bym od rodzinnego i psychiatry.