Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wątek ms99


ms99

Rekomendowane odpowiedzi

Mija już prawie 3 tydzień odkąd mam ten gówniany stan.. jakbym miał schizofrenie to chyba powinienem dostać już jakiś atak?.. będę pytał jeszcze jutro lekarza POZ o skierowanie na rezonans głowy.. może tam jest coś nie tak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, ms99 napisał(a):

Mija już prawie 3 tydzień odkąd mam ten gówniany stan.. jakbym miał schizofrenie to chyba powinienem dostać już jakiś atak?.. będę pytał jeszcze jutro lekarza POZ o skierowanie na rezonans głowy.. może tam jest coś nie tak

Lekarz POZ skierowania na rezonans nie może wystawić.

Zresztą schizofrenii w rezonansie nie zobaczysz i tak xD 

Jakbym się tak nakręcała jak Ty też bym się tak długo źle czuła, a nawet dłużej. Sam sobie robisz tym kuku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi stricte o schizofrenie, może coś tam jest nie tak z jakimś nerwem.. chociaż miałem już w swoim życiu 2 rezonanse głowy bo sobie wkręcałem SM. Przeraża mnie ten brak koncentracji, rozumu, spowolnienie psychoruchowe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ms99 napisał(a):

Mija już prawie 3 tydzień odkąd mam ten gówniany stan.. jakbym miał schizofrenie to chyba powinienem dostać już jakiś atak?.. będę pytał jeszcze jutro lekarza POZ o skierowanie na rezonans głowy.. może tam jest coś nie tak

Nakreciles się na tą schizofrenie a dla mnie to lękowe wszystko wygląda. Poza jakaś niewiedza nie widzimy raczej urojeń... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, ms99 napisał(a):

Nie chodzi stricte o schizofrenie, może coś tam jest nie tak z jakimś nerwem.. chociaż miałem już w swoim życiu 2 rezonanse głowy bo sobie wkręcałem SM. Przeraża mnie ten brak koncentracji, rozumu, spowolnienie psychoruchowe

No i tak Ci lekarz rodzinny na to skierowania nie da. Po pierwsze nie może (nie ma uprawnień do kierowania na takie badanie), bo to może tylko specjalista. Po drugie brak wskazań do wykonania tego badania. 

Także możesz się dalej nakręcać albo odpuścić i stan się sam z czasem poprawi. To normalne, że jak się człowiek denerwuje to ma problemy z koncentracją etc. A że Ty sam sobie taki film o schizofrenii kręcisz i później go oglądasz, to to robota dla psychoterapeuty a nie pracowni rezonansu magnetycznego.

Mam na co dzień do czynienia z osobą chorą na schizofrenię i uwierz, że Twoje objawy nawet koło schizofrenii nie leżały.

Po trzecie, owe badanie wcale nie poprawi Twojego stanu, wręcz przeciwnie, pogorszy. Sam wspominałeś, że miałeś hipochondryczny epizod i mimo, że lekarz Ci napisze, że badanie w zakresie normy to zaraz znajdziesz sobie inną chorobę, podważysz wynik badania (w końcu MR nie jest najdokładniejszym badaniem obrazowym z dostępnych, bo są lepsze, np. PET) lub kompetencje opisującego (przecież mógł coś przeoczyć?!) lub sposób wykonania badania (mogli podać kontrast!). Znam to na pamięć z wątku o hipochondrii i ze styczności z osobami, których też ten problem dotyczył.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to co jest ze mną że jestem taki spowolniony psychoruchowo? Wszystko się dzieje obok mnie, czytam coś i nie mogę zrozumieć tego, pamięć krótkotrwała tez szwankuje. I zauważyłem dosyć częste mrowienie w skroniach jakbym miał jakaś obręcz 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, ms99 napisał(a):

No to co jest ze mną że jestem taki spowolniony psychoruchowo? Wszystko się dzieje obok mnie, czytam coś i nie mogę zrozumieć tego, pamięć krótkotrwała tez szwankuje. I zauważyłem dosyć częste mrowienie w skroniach jakbym miał jakaś obręcz 

czytam o Twoich wszystkich obawach, o których piszesz na forum i nie wiem, ale dla mnie to wszystko są objawy nerwicy. widać, że masz bardzo dużo lęków i dodatkowe myślenie i nakręcanie się do niczego nie poprowadzi. tak, w zaburzeniach lękowych może być takie spowolnienie, bo sama coś takiego mam, tak samo odcięcie w pewnych momentach. mrowienie identycznie - może coś takiego być, bo lęki mogą tak działać. według mnie potrzebna jest tu psychoterapia. jeżeli jakiekolwiek badania Cię uspokoją to proś o pomoc lekarzy, ale problem leży tu właśnie w Twoich lękach, które musisz przepracować. 

Edytowane przez interludium

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ms99 napisał(a):

No to co jest ze mną że jestem taki spowolniony psychoruchowo? Wszystko się dzieje obok mnie, czytam coś i nie mogę zrozumieć tego, pamięć krótkotrwała tez szwankuje. I zauważyłem dosyć częste mrowienie w skroniach jakbym miał jakaś obręcz 

Bingo! Byłam prawie pewna, że napiszesz teraz dodatkowy objaw. 

Idź do psychoterapeuty a nie szukasz czegoś czego nie ma.

Masz typową derealizację/depersonalizację. 

 

Sam napisałeś, że miałeś już robiony 2x rezonans i jeśli wtedy nic nie wykryto to anomalii anatomicznych powodujących takie objawy nie masz.

Guza mózgu też nie masz na bank, bo po pierwsze nie takie objawy, po drugie musiałbyś go mieć w połowie mózgu, bo to w teorii objawy pochodzące z hipokampu i ciała migdałowatego - to są 2 oddalone od siebie struktury i nie da się tam umiejscowić guza tak, żeby nie uciskał chociażby na wzgórze czy jądro podstawy ;) 

Dopasowujesz nieświadomie chorobę, objawy do swojej wiedzy medycznej, a że niekoniecznie ma to coś wspólnego z rzeczywistością i medycyną to już wiadomo. Stąd bez badania obrazowego powiem, że z Twoim mózgiem jest jak najbardziej ok ;) w psychice leży problem.

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, acherontia styx napisał(a):

No i tak Ci lekarz rodzinny na to skierowania nie da. Po pierwsze nie może (nie ma uprawnień do kierowania na takie badanie), bo to może tylko specjalista. Po drugie brak wskazań do wykonania tego badania. 

Także możesz się dalej nakręcać albo odpuścić i stan się sam z czasem poprawi. To normalne, że jak się człowiek denerwuje to ma problemy z koncentracją etc. A że Ty sam sobie taki film o schizofrenii kręcisz i później go oglądasz, to to robota dla psychoterapeuty a nie pracowni rezonansu magnetycznego.

Mam na co dzień do czynienia z osobą chorą na schizofrenię i uwierz, że Twoje objawy nawet koło schizofrenii nie leżały.

Po trzecie, owe badanie wcale nie poprawi Twojego stanu, wręcz przeciwnie, pogorszy. Sam wspominałeś, że miałeś hipochondryczny epizod i mimo, że lekarz Ci napisze, że badanie w zakresie normy to zaraz znajdziesz sobie inną chorobę, podważysz wynik badania (w końcu MR nie jest najdokładniejszym badaniem obrazowym z dostępnych, bo są lepsze, np. PET) lub kompetencje opisującego (przecież mógł coś przeoczyć?!) lub sposób wykonania badania (mogli podać kontrast!). Znam to na pamięć z wątku o hipochondrii i ze styczności z osobami, których też ten problem dotyczył.

A na prywatne nie może rodziny skierowania wystawić? No na fundusz musi specjalista, ale prywatnie MRI? 

 

2 godziny temu, ms99 napisał(a):

No to co jest ze mną że jestem taki spowolniony psychoruchowo? Wszystko się dzieje obok mnie, czytam coś i nie mogę zrozumieć tego, pamięć krótkotrwała tez szwankuje. I zauważyłem dosyć częste mrowienie w skroniach jakbym miał jakaś obręcz 

A może wenlafaksyna Cię seduje i mózg zayebany gównem 🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, DEPERS napisał(a):

A na prywatne nie może rodziny skierowania wystawić? No na fundusz musi specjalista, ale prywatnie MRI? 

Nie. Na prywatne badanie nie potrzeba skierowania, bo przy MR nie ma promieniowania. Jeśli badanie ma być z kontrastem to wtedy już musi być skierowanie, nawet na prywatny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, DEPERS napisał(a):

A może wenlafaksyna Cię seduje i mózg zayebany gównem 🤔

Wenlafaksyna dawała mi kopa od początku leczenia, możliwe ze z biegiem czasu mózg się przyzwyczaił i zaczęła inaczej działać? Może ta pregabalina tez zle zaczęła na mnie działać? Jutro i tak jadę do lekarza POZ żeby porobić wyniki krwi bo ostatnio miałem w 2019 robione, a psychiatrę mam na 05.06 to jej opowiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ms99 napisał(a):

Wenlafaksyna dawała mi kopa od początku leczenia, możliwe ze z biegiem czasu mózg się przyzwyczaił i zaczęła inaczej działać? Może ta pregabalina tez zle zaczęła na mnie działać? Jutro i tak jadę do lekarza POZ żeby porobić wyniki krwi bo ostatnio miałem w 2019 robione, a psychiatrę mam na 05.06 to jej opowiem

Mi też dawała kopa, na początku to nawet 37,5 mg mnie telepało, ale z czasem wydaje mi się, że układ nerwowy już tak silnie nie reaguje na chemię. 150 mg to taka średnio aktywująca dawka. Dziwi mnie to, że nic Ci się nie chce, a mimo tego intensywnie myślisz, a może te rozmyślenia Cię wykańczają i się wypalasz przy codzienności:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio dwie godziny siedziałem w telefonie i szukałem na OLX czegoś tam i tak mnie to wycięczyło, że już nic mi się nie chciało. Więc u Ciebie może jest problem w ciągłym skupieniu na objawach, analizie, wnioskach, aż w końcu diagnozach:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, ms99 napisał(a):

Nie minęło jeszcze 2 tyg brania 150mg może jeszcze się odpali?

No na to pytanie Ci nie odpowiem twierdząco bo nie mam pojęcia:) no, ale dwa tygodnie to trochę krótko, na całkowity potencjał, o ile nastąpi trza dłużej poczekać. To, że podniósł się poziom serotoniny to nie znaczy, że będzie wszystko ok, bo to musi jeszcze zgrać się z układem nerwowym, a na to potrzeba czasu. Jak Ci nie szkodzi, to ja bym poczekał i zwiększył, a jak nic nie wnosi to bym lekarza atakował o zmianę, ewentualnie mix. Musisz z leku wyłapać jakie przynosi korzyści, jak zmienisz to korzyści z następnego i tak można dobrać mix i z każdego leku wziąć co potrzebne. Niekiedy jeden lek sam nie da rady, bo coś ruszy, ale będzie niedosyt. Więc separując pozytywy można coś dla siebie fajnego wykombinować i mimo, że np trzy leki, ale w symbolicznych dawkach, niż jeden w końskiej , co cheta organizm bardziej niż mix trzech i wnosi mniej pozytywnych reakcji

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba wenlafaksyna zaczyna działać bo zacząłem więcej rozmawiać, nie „wsłu/cenzura/ę” się już w dźwięki.. ale nadal została derealizacja, pustka w głowie, problemy z pamięcią i te dziwne mrowienie skroni po obu stronach.. i ogólnie mam pytanie do was czy przy nerwicy może występować „jąkanie” sie? Zauważyłem ze coraz częściej mi sie to zdarza i nie wiem czy to z wyniku pustki w łbie czy uj wie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, ms99 napisał(a):

Chyba wenlafaksyna zaczyna działać bo zacząłem więcej rozmawiać, nie „wsłu/cenzura/ę” się już w dźwięki.. ale nadal została derealizacja, pustka w głowie, problemy z pamięcią i te dziwne mrowienie skroni po obu stronach.. i ogólnie mam pytanie do was czy przy nerwicy może występować „jąkanie” sie? Zauważyłem ze coraz częściej mi sie to zdarza i nie wiem czy to z wyniku pustki w łbie czy uj wie.

Ja mam depresję i nie mam lęków i schizofrenii, a zespół DD już owszem. Jestem mocno roztargniony i jak na czymś się nie skupię to zapominam nawet o zakupach zapisanych na kartce. No, ale skupić się potrafię i jak zapamiętam coś w skupieniu to wypala mi się to fizycznie w głowie, tak jak Tobie objawy schizofrenii, nad którymi jednak potrafisz się mocno skupić i utrwalić. Nie wystarczy szukać żeby znaleźć. Trza wiedzieć czego się szuka:) Bóg zapomniał tego dopowiedzieć:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, ms99 napisał(a):

Ale jak to jest możliwe ze ja coś oglądam i nie potrafię tego zrozumieć, za chwile nie wiem o czym rozmawiali.. 

Bo w głowie siedzi Ci schizofrenia i na niej się koncentrujesz, a reszta mimo, że widzisz i słyszysz nie powoduje żadnych bodźców do zapamiętywania:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, ms99 napisał(a):

No właśnie ze nie, bardziej mam pusto w łbie i łapie zawiechy.. myśle nadal ze mogę ja mieć ale jak np oglądam tv albo rozmawiam z kims to nie myśle o niej 

Nakręcasz się, szukasz choroby, potwierdzenia że "coś jest nie tak". Już wiele osób napisało Ci, że powinieneś udać się do terapeuty. Masz typową depersonalizację/derealizację. Tylko i aż, a doszukiwanie się chorób nic nie wniesie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, ms99 napisał(a):

Myślicie że jakbym miał schizofrenie to rodzice zauważyliby ze cos jest ze mna nie tak? I drugie pytanie.. czy da się DD wyleczyć jakoś lekami?

Sulpiryd działa antyautystycznie, a DD ma podobno zbliżony mechanizm do autyzmu.  Rodzice na pewno by zauważyli, że masz schizofrenie

Edytowane przez DEPERS

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×