Skocz do zawartości
Nerwica.com

Renta


sebastian86

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, sebastian86 napisał:

Czy jest tu na forum ktos kto dostał rentę na zaburzenia depresyjno-lękowe mieszane? Mnie psychiatra namawia na rentę i zastanawiam sie jakie szanse mialbym.

 

Nie wiem z jakiego jesteś miasta, ale pierwsze co musisz zrobić to wejść na stronę Miejskiego Zespołu Orzekania o Niepełnosprawności w twoim mieście i wydrukować z jego strony internetowej druki zaświadczenia lekarskiego i wniosku o wydanie orzeczenia o stopniu niepełnosprawności. Najpierw idziesz do psychiatry z wydrukowanym zaświadczeniem lekarskim, by ci je wypełnił. Pamiętaj, że zaświadczenie lekarskie jest ważne do 30 dni od czasu jego wypełnienia. Potem sam wypełniasz druk wniosku o wydanie orzeczenia o stopniu niepełnosprawności. Idziesz z wypełnionymi dokumentami do Miejskiego Zespołu Orzekania o Niepełnosprawności, składasz dokumenty i czekasz do 1 miesiąca na rozpatrzenie od czasu jego złożenia. Choć wyjątkowo okres ten może być wydłużony do 2 miesięcy, jeśli twój przypadek okaże się bardziej skomplikowany. Po tym czasie czekasz na informację o terminie stawienia się na komisji zespołu orzekającego, na której zostaniesz zbadany pod kątem niepełnosprawności. Potem czekasz jakiś czas (nie pamiętam ile, ale też pewnie koło 1-2 miesięcy) na wydanie orzeczenia, które mogą ci też przysłać pocztą. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, MarekWawka01 napisał:

 

Nie wiem z jakiego jesteś miasta, ale pierwsze co musisz zrobić to wejść na stronę Miejskiego Zespołu Orzekania o Niepełnosprawności w twoim mieście i wydrukować z jego strony internetowej druki zaświadczenia lekarskiego i wniosku o wydanie orzeczenia o stopniu niepełnosprawności. Najpierw idziesz do psychiatry z wydrukowanym zaświadczeniem lekarskim, by ci je wypełnił. Pamiętaj, że zaświadczenie lekarskie jest ważne do 30 dni od czasu jego wypełnienia. Potem sam wypełniasz druk wniosku o wydanie orzeczenia o stopniu niepełnosprawności. Idziesz z wypełnionymi dokumentami do Miejskiego Zespołu Orzekania o Niepełnosprawności, składasz dokumenty i czekasz do 1 miesiąca na rozpatrzenie od czasu jego złożenia. Choć wyjątkowo okres ten może być wydłużony do 2 miesięcy, jeśli twój przypadek okaże się bardziej skomplikowany. Po tym czasie czekasz na informację o terminie stawienia się na komisji zespołu orzekającego, na której zostaniesz zbadany pod kątem niepełnosprawności. Potem czekasz jakiś czas (nie pamiętam ile, ale też pewnie koło 1-2 miesięcy) na wydanie orzeczenia, które mogą ci też przysłać pocztą. 

dzieki za info

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, sebastian86 napisał:

dzieki za info

Zrób tak jak napisał Marek. Na orzeczenie przeważnie czeka się dwa tyg, wszystko zależy od miejsca zamieszkania i ilości wniosków jakie tam mają. Później w zależności jaki stopień otrzymasz możesz się starać o świadczenie, nie pamiętam teraz ile ono wynosi, ale coś przeszło 200 zł chyba. Co do ZUS złóż to zobaczysz. Jeśli psychiatra ci mówi żeby to zrobić to zrób to.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja z powodu zaburzeń lękowych (w sumie choruję 25 lat) miałam przyznany umiarkowany stopień niepełnosprawności. Po kilku latach dokonano zmiany na lekki, bo wiadomo - oszczędności, cięcia itd. Starałam się o rentę, ale byłam nieco młodsza i mi nie przyznano. Ale mam zamiar stawić się na komisji ponownie bo zdrowsza nie jestem. Próbuj, niczego nie tracisz. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, MarekWawka01 napisał:

 

Nie wiem z jakiego jesteś miasta, ale pierwsze co musisz zrobić to wejść na stronę Miejskiego Zespołu Orzekania o Niepełnosprawności w twoim mieście i wydrukować z jego strony internetowej druki zaświadczenia lekarskiego i wniosku o wydanie orzeczenia o stopniu niepełnosprawności. Najpierw idziesz do psychiatry z wydrukowanym zaświadczeniem lekarskim, by ci je wypełnił. Pamiętaj, że zaświadczenie lekarskie jest ważne do 30 dni od czasu jego wypełnienia. Potem sam wypełniasz druk wniosku o wydanie orzeczenia o stopniu niepełnosprawności. Idziesz z wypełnionymi dokumentami do Miejskiego Zespołu Orzekania o Niepełnosprawności, składasz dokumenty i czekasz do 1 miesiąca na rozpatrzenie od czasu jego złożenia. Choć wyjątkowo okres ten może być wydłużony do 2 miesięcy, jeśli twój przypadek okaże się bardziej skomplikowany. Po tym czasie czekasz na informację o terminie stawienia się na komisji zespołu orzekającego, na której zostaniesz zbadany pod kątem niepełnosprawności. Potem czekasz jakiś czas (nie pamiętam ile, ale też pewnie koło 1-2 miesięcy) na wydanie orzeczenia, które mogą ci też przysłać pocztą. 

Ale @sebastian86 pyta o rentę a nie orzeczenie o niepełnosprawności. A co do samego czasu oczekiwania na różne etapy w PZOON, to totalne bzdury napisałeś 🙃 czas oczekiwania na samą komisję aktualnie w zależności od powiatu wynosi nawet do 4-5 miesięcy. Ja np. czekałam 2,5 miesiąca, mój znajomy składał wniosek w grudniu a komisję miał 2 tyg. temu dopiero (ale on w innym powiecie) i czas oczekiwania nie jest zależny od "skomplikowania przypadku" tylko dostępności składu orzekającego i kolejki (tylko w teorii mają 30 dni, a praktyka praktyką). A co do orzeczenia, to niektóre zespoły wydają "od ręki" decyzję na piśmie (czeka się 15-20 min i jest), albo mają 14 dni na przesłanie pocztą/dostarczenie osobiście (jak np. u mnie PZOON dostarcza osobiście do domu). 

 

2 godziny temu, Szczebiotka napisał:

Później w zależności jaki stopień otrzymasz możesz się starać o świadczenie, nie pamiętam teraz ile ono wynosi, ale coś przeszło 200 zł chyba. Co do ZUS złóż to zobaczysz.

Świadczenie należy się dopiero od stopnia umiarkowanego i to też nie zawsze ;)  ogólnie lekki stopień nic praktycznie nie daje. 

Mój znajomy dostał właśnie ostatnio na zab. depresyjno-lękowe stopień umiarkowany na 7 lat, co jest ewenementem. Moja psychiatra jak to usłyszała to zaczęła się śmiać i stwierdziła, że ładnie musiał przed komisją naściemniać. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, sebastian86 napisał:

Ja mam za sobą  cztery pobyty w szpitalu psych. Mam nadzieję że to uwzględnią.

Tylko co Ty chcesz uzyskać? Rentę czy orzeczenie o niepełnosprawności? Bo to są 2 zupełnie różne rzeczy, wydawane przez dwie niezależne od siebie instytucje. To co podał @MarekWawka01 to jest wniosek o orzeczenie o niepełnosprawności. O rentę się składa do ZUS.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, acherontia styx napisał:

Tylko co Ty chcesz uzyskać? Rentę czy orzeczenie o niepełnosprawności? Bo to są 2 zupełnie różne rzeczy, wydawane przez dwie niezależne od siebie instytucje. To co podał @MarekWawka01 to jest wniosek o orzeczenie o niepełnosprawności. O rentę się składa do ZUS.

W tej chwili waham się właśnie co wybrać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się akurat zamierzam starać o orzeczenie o niepełnosprawności. O rentę myślę, że nie mam po co się starać, bo pracować mogę, tylko wymagam podawania leków. Zdaniem mojego lekarza, przy mojej dużej wewnętrznej wrażliwości i skłonności do popadania w ciężkie stany lękowe (nawet nieraz quasi-psychotyczne) będę wymagał leczenia farmakologicznego na pewno przez jakieś 10-15 lat, czy do końca życia to jeszcze nie wiem, ale mam nadzieję, że nie.

 

Mi się wydaje, że o rentę starają się ci, którzy nie mogą w ogóle pracować z jakichś tam powodów. Zaś orzeczenie o niepełnosprawności to orzeczenie, które daje choćby zasiłek pielęgnacyjny czy zdobycie odpowiedniego zatrudnienia. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, MarekWawka01 napisał:

Zaś orzeczenie o niepełnosprawności to orzeczenie, które daje choćby zasiłek pielęgnacyjny czy zdobycie odpowiedniego zatrudnienia. 

Jak wspomniałam wyżej, zasiłek pielęgnacyjny może przysługiwać od stopnia umiarkowanego, a to i tak nie zawsze się należy.

Co do zatrudnienia to na dwoje babka wróżyła, bo są pracodawcy, którzy nie chcą zatrudniać ludzi z orzeczeniem, nawet mimo to, że ma z tego pracodawca jakieś finansowe korzyści, ale ma też problem, bo od stopnia umiarkowanego dzienny czas pracy wynosi 7h i jest klops jeśli pracodawca potrzebuje człowieka na 8h, to jeśli nie jest taki pracownik chętny na pracę przez 8h (można ten 7h czas pracy legalnie obejść), to już na pracę nie ma co za bardzo liczyć. 

Także z afiszowaniem się na rozmowie o pracę orzeczeniem może czasami bardziej zaszkodzić niż pomóc w zatrudnieniu.

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, sebastian86 napisał:

na rente moje szanse sa pewnie niewielkie. sam juz nie wiem co robic.

Moim zdaniem trzecią grupę powinnieneś dostać z palcem w dvpie. Niech ci lekarz wypełni wniosek na rentę i złóż go w ZUSie. Najpierw musisz pobrać druk na rentę w ZUSie i dać go lekarzowi do wypełnienia.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Jurecki napisał:

Moim zdaniem trzecią grupę powinnieneś dostać z palcem w dvpie. Niech ci lekarz wypełni wniosek na rentę i złóż go w ZUSie. Najpierw musisz pobrać druk na rentę w ZUSie i dać go lekarzowi do wypełnienia.

 

skad pewnosc ze z palcem w dupie? slyszalem ze komisje zusowskie sa bardzo surowe w ocenie zdolnosci do pracy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, skakunna napisał:

Czy każdego z tym zaburzeniem czeka renta albo niepełnosprawność?

Nie. Składanie o rentę czy wniosek o przyznanie OoN to jest Twój wybór. Nie ma obowiązku. 

Mówię na swoim przykładzie, że moja terapeutka nie do końca uważa OoN za dobry pomysł (w moim przypadku). I to nie że mi się nie należy czy coś, tylko pod względem  psychologicznym przy przyznaniu zawsze w podświadomości zostaje dodatkowa "łatka", że "jestem uszkodzony, coś jest ze mną nie tak",  co może wpływać w jakimś sensie na życie i wybory.  

To już każdy musi sam sobie odpowiedzieć na pytanie czy to mu rzeczywiście pomoże czy w dalszej perspektywie zaszkodzi. Mi w obecnej pracy pomoże, głównie finansowo, bo moja szefowa pieniędzmi z PFRONu  się dzieli z pracownikiem mniej więcej 50/50 (chociaż to negocjowalne) i u mnie to była główna motywacja. Z tym że to jest tylko i wyłącznie dobra wola mojej szefowej, normalnie całe pieniądze są dla pracodawcy i pracownik ich nie widzi i nie ma prawa ich żądać w żaden sposób.

Jak zmienię pracę to orzeczenie stanie mi się totalnie niepotrzebne i albo złożę wniosek o cofnięcie orzeczenia, albo będzie bo będzie i tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Jurecki napisał:

Moim zdaniem trzecią grupę powinnieneś dostać z palcem w dvpie. Niech ci lekarz wypełni wniosek na rentę i złóż go w ZUSie. Najpierw musisz pobrać druk na rentę w ZUSie i dać go lekarzowi do wypełnienia.

 

Na zab. lękowe trzecia grupa? W jakim świecie Ty żyjesz? Znaczny stopień należy się osobom które nie są w stanie samodzielnie funkcjonować. Jak PZOON przyzna umiarkowany to już będzie dobrze.  Najwieksza szansa jest na lekki.

I to nie ZUS przyznaje grupy ;) mylicie instytucje. 

ZUS przyznaje renty, ale ma w dupie to jaki kto ma stopień, bo to przyznaje niezależna od ZUSu instytucja.

Można mieć znaczy stopień i renty nie dostać. Stopień niepełnosprawności nawet w minimalnym stopniu nie wpływa na ocenę ZUSu.

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, skakunna napisał:

@acherontia styx 3. grupa to była dawniej ta najlżejsza, z którą można było dostać dofinansowanie z PFRON w pracy, to znaczy Janusz dostawał, a inwalida i tak robił za minimalną jak wszyscy.

A no bo to na odwrót szło, mea culpa. Lekki ma zab. lękowe owszem, ale wyżej to już trzeba się na komisji mocno postarać ;) No bo na tym to polega, dofinansowanie jest dla pracodawcy, nie dla pracownika. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, acherontia styx napisał:

A no bo to na odwrót szło, mea culpa. Lekki ma zab. lękowe owszem, ale wyżej to już trzeba się na komisji mocno postarać ;) No bo na tym to polega, dofinansowanie jest dla pracodawcy, nie dla pracownika. 

W czasach dużego bezrobocia ubieganie się o taką grupę miało sens właśnie z powodu tych dofinansowań, bo janusze dużo chętniej zatrudniali osoby z grupą. Teraz to chyba gra niewarta świeczki, bo ma się w papierach, że jest się "uszkodzonym", a ze znalezieniem gównianej pracy nie ma większego problemu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×