Renta

[Betixa]

Czy przysługuje mi renta nawet jeśli się nie uczę ani nie pracuję? Mam 23 lata, skończyłam technikum ekonomiczne w 2019 roku, od tamtego czasu siedzę w domu z powodu moich chorób - depresji, fobii społecznej i zespołu lęku uogólnionego. Choruję mniej więcej od lat nastoletnich, zachorowałam kiedy jeszcze byłam w szkole, ale do lekarzy zaczęłam chodzić dopiero pod koniec 2019 roku, czyli już po ukończeniu szkoły. Mam zamiar poprosić moją psychiatrę o zaświadczenie że nie mogę pracować. Czy z takim zaświadczeniem mogę dostać rentę w moim przypadku? Albo chociaż zasiłek z Miejskiego Ośrodka Polityki Społecznej? Te pieniądze przydałyby mi się na psychoterapię

[Dryagan]

@Betixa niestety problem jest taki, że rentę socjalną możesz otrzymać wyłącznie wtedy, gdy udokumentujesz, że zaczęłaś chorować przed 18 rokiem życia

warunki:

https://www.zus.pl/swiadczenia/renty/renta-socjalna

 

natomiast renta z tytułu niezdolności do pracy przysługuje osobom, które mają jakiś staż pracy

https://www.zus.pl/swiadczenia/renty/renty-z-tytulu-niezdolnosci-do-pracy/warunki-wymagane-do-przyznania-renty

 

Co do zasiłku to nie wiem..., być może jakiś udałoby się zdobyć. 

[Betixa]

1 godzinę temu, Dryagan napisał:

@Betixa

 

Co do zasiłku to nie wiem..., być może jakiś udałoby się zdobyć. 

A co z orzeczeniem o stopniu niepełnosprawności? Liznęłam trochę temat online i dowiedziałam się, że choroby psychiczne się zaliczają. Wiesz coś na temat tego orzeczenia?

[acherontia styx]

8 minut temu, Betixa napisał:

A co z orzeczeniem o stopniu niepełnosprawności? Liznęłam trochę temat online i dowiedziałam się, że choroby psychiczne się zaliczają. Wiesz coś na temat tego orzeczenia?

Przy stopniu lekkim, a taki przeważnie się dostaje na zab. depresyjne i lękowe nie przysługuje żaden zasiłek. Dopiero od umiarkowanego i też są to jakieś "grosze" w stylu 300zł, nawet nie.

[Illi]

11 minut temu, Betixa napisał:

A co z orzeczeniem o stopniu niepełnosprawności? Liznęłam trochę temat online i dowiedziałam się, że choroby psychiczne się zaliczają. Wiesz coś na temat tego orzeczenia?

Tak, choroby psychiczne, ale w stopniu większym niż lekki, czyli np. schizofrenia czy choroba otępienna. 

[acherontia styx]

Inna sprawa, że stopień niepełnosprawności nie mówi o niezdolności do pracy. Ze stopniem niepełnosprawności można normalnie pracować. Przy umiarkowanym i znacznym są tam jakieś warunki chronione, ale to nie mówi w żadnym wypadku o tym, że człowiek jest niezdolny do pracy.

[Szczebiotka]

15 minut temu, acherontia styx napisał:

Przy stopniu lekkim, a taki przeważnie się dostaje na zab. depresyjne i lękowe nie przysługuje żaden zasiłek. Dopiero od umiarkowanego i też są to jakieś "grosze" w stylu 300zł, nawet nie.

200 z groszem  

[acherontia styx]

1 minutę temu, Szczebiotka napisał:

200 z groszem  

No to wiele się nie pomyliłam 

[tarantula]

Rentę na depresje jak najbardziej można dostać i nawet grupę III. Do renty socjalnej nie potrzeba lat pracy. Należy najpierw zdobyć stopień niepełnosprawności, potem można złożyć wniosek o rentę. Najlepiej najpierw załatwić to w Miejskim Ośrodku do spraw orzekania o niepełnosprawności (łatwiej przyznają niż ZUS), potem ZUS. Dlaczego? Dlatego iż ZUS nie może podważyć decyzji o już wydanym stopniu niepełnosprawności. Do tego oprócz renty z MOPSU można złożyć podanie o zasiłek zdrowotny w wys. 214zl na rękę.

I tak renta dla np II stopnia niepełnosprawności to więcej niż marne 300zł. Od 1 marca 2022 roku najniższa renta z tytułu niezdolności do pracy z ubezpieczenia rentowego wynosi 1 003,83 zł miesięcznie dla osoby częściowo niezdolnej do pracy

To w szybkim skrócie.

 

Edytowane 21 Lutego 2023 przez tarantula

[Dryagan]

24 minuty temu, tarantula napisał:

Rentę na depresje jak najbardziej można dostać i nawet grupę III. Do renty socjalnej nie potrzeba lat pracy.

Jak napisałem wyżej, renta socjalna @Betixa nie przysługuje, bo w żaden sposób nie udokumentuje, że zaczęła chorować przed 18 rokiem życia. Chyba, że ma na to dokumentację, jednak pisała, że do lekarza zaczęła chodzić później

[tarantula]

Jeśli po 18r życia jeszcze się uczyła( i zachorowała w tym czasie) to może się jej się udać.

"Renta socjalna dedykowana jest tym osobom, które nie wypracowały w swym życiu całego okresu składkowego z powodu wczesnej utraty zdrowia – przed ukończeniem pełnoletności, w trakcie pobierania nauki w szkole lub na uczelni wyższej (do 25. roku życia) oraz w czasie trwania studiów doktoranckich lub aspirantury naukowej. ".

Ja np. miałam dokumentację dopiero od 21r życia ale studiowałam więc mi to policzono.

[tarantula]

Pamiętam jak babeczka z infolinii ZUS powiedziała mi ,że wniosek mogę zawsze złożyć. Najwyżej go odrzucą

[Gość Palkrolik]

A ja się wtrące z pytaniem. Żeby wyrobić sobie tytułu niepełnosprawności to rozumiem że też na jakąś komisję trzeba stanąć i cała dokumentację z leczenia od wszystkich lekarzy u których sie leczyło trzeba przedstawiać. 

[tarantula]

2 minuty temu, Palkrolik napisał:

A ja się wtrące z pytaniem. Żeby wyrobić sobie tytułu niepełnosprawności to rozumiem że też na jakąś komisję trzeba stanąć i cała dokumentację z leczenia od wszystkich lekarzy u których sie leczyło trzeba przedstawiać. 

W skrócie - tak. Tyle, że ja składałam tylko od psychiatry. Wszystko zależy na jaką chorobę składasz wniosek.

[Gość Palkrolik]

18 minut temu, tarantula napisał:

W skrócie - tak. Tyle, że ja składałam tylko od psychiatry. Wszystko zależy na jaką chorobę składasz wniosek.

Od ortopedy, neurologa, i od psychiatry, mógłbym jeszcze od neurochirurga dać. 

[acherontia styx]

13 godzin temu, Palkrolik napisał:

Od ortopedy, neurologa, i od psychiatry, mógłbym jeszcze od neurochirurga dać. 

Z tym, że to musi być aktualnie trwające leczenie. Jeśli u neurochirurga byłeś 2 lata temu i tyle, to niepotrzebne to ani trochę, bo nie wpłynie w żaden sposób na decyzję. Ja składałam wniosek to nie dawałam wypisów z kardiologii czy dokumentacji od endokrynologa. Moja lekarka owszem zaznaczyła, że dysregulacja czynności tarczycy, ale przyczyna jest jatrogenna, czyli wywołana leczeniem psychiatrycznym, także ma związek z chorobą z powodu której składam wniosek, ale nie zaznaczała tego w rozpoznaniach.

 

15 godzin temu, tarantula napisał:

Ja np. miałam dokumentację dopiero od 21r życia ale studiowałam więc mi to policzono.

Autorka pisała, ze zakończyła naukę, także renty nie dostanie, nawet socjalnej. Zresztą za co mają jej dać? Za 2 wizyty u psychiatry w odstępie roku plus jakiś stary wypis ze szpitala? To nie jest leczenie, bo historia choroby zamknie się w 3 stronach i dla ZUSu to nie jest argument żeby przyznać jakikolwiek zasiłek i czasową niezdolność do pracy, bo to na kilometr śmierdzi naciągactwem.

Edytowane 21 Lutego 2023 przez acherontia styx

[tarantula]

@acherontia styx fakt ja miałam grubą tekę dokumentacji medycznej, z połowy życia.

[acherontia styx]

Przeszłam trochę z ZUSem i to nie w sprawie renty a zwykłego zasiłku chorobowego i rehabilitacyjnego. Dla orzeczników ważne jest, że coś robisz ze sobą, leczysz się i masz na to papiery. Ja żeby mi nie podważyli głupiego zwolnienia lekarskiego zaniosłam ze sobą 3 wypisy ze szpitali, historię choroby od mojej lekarki (a wtedy leczyłam się u niej już 5 lat), plus zaświadczenie ze szpitala, że oczekuję na termin przyjęcia na oddział terapeutyczny. Nie podważyli, wystarczyło, że lekarz zobaczył zaświadczenie, że czekam na przyjęcie na oddział i powiedział, że mam się leczyć dalej. Fakt, że świadczenie rehabilitacyjne przyznali mi miesiąc później już bez komisji, ale chociażby ze względu na wiek moja lekarka dawała na to marne szanse.  A na rentę np. nie mam żadnych szans (zresztą nawet nie chcę, bo moja lekarka uważa, że siedzenie w domu zrobiłoby mi największą krzywdę i ja się z nią zgadzam).

[Gość Palkrolik]

27 minut temu, acherontia styx napisał:

Z tym, że to musi być aktualnie trwające leczenie. Jeśli u neurochirurga byłeś 2 lata temu i tyle, 

To ja mam ciąglaś leczenia w okresie 2 lat. Zarówno u neurochirurga, neurologa, ortopedy, z psychiatrami trochę gorzej bo jako uzależniony od benzo latałem po różnych a teraz będę trzymał się tego jednego na NFZ u którego byłem miesiąc temu i u którego zacząłem przygodę ze swoimi zaburzeniami depresyjno-lękowymi. Najwyżej na wakacje położę się do szpitala i też dostanę jakieś tam zaświadczenie o moim stanie. Wiem że trochę kombinuję ale czeka mnie piekło po odstawieniu benzo które już się zaczyna.

[Robinmario]

W dniu 20.02.2023 o 18:48, Betixa napisał:

Czy przysługuje mi renta nawet jeśli się nie uczę ani nie pracuję?

A czy próbowałaś zająć się robotami chałupniczymi ? jeszcze nie tak dawno znajomy sobie dorabiał w ten sposób 

[reebok91]

@Betixa szansa na rentę z twoimi zaburzeniami jest bardzo bardzo mała, jak z leczeniem u ciebie ?, leki nie działają ?

[Gość Palkrolik]

W dniu 20.02.2023 o 18:48, Betixa napisał:

zasiłek z Miejskiego Ośrodka Polityki Społecznej? 

Myślę że o zasiłek z MOPS-u jak najbardziej możesz się starać. Stopień niepełnosorawnosci napewno też się przyda. Chyba od 2 grupy jest tam parę groszy. A co do renty, to trzeba  mieć wypracowane lata, jest jeszcze renta socjalna ale to już nie wiem bo nigdy nie korzystałem. Zapytaj wujka Google. Po wpisuj interesujące się sprawy. Można tam znaleźć dużo informacji, doświadczeń innych ludzi. 

[acherontia styx]

13 godzin temu, Palkrolik napisał:

Myślę że o zasiłek z MOPS-u jak najbardziej możesz się starać. Stopień niepełnosorawnosci napewno też się przyda. Chyba od 2 grupy jest tam parę groszy. A co do renty, to trzeba  mieć wypracowane lata, jest jeszcze renta socjalna ale to już nie wiem bo nigdy nie korzystałem. Zapytaj wujka Google. Po wpisuj interesujące się sprawy. Można tam znaleźć dużo informacji, doświadczeń innych ludzi. 

Renta socjalna też nie przysługuje, bo zdiagnozowana została już po zakończeniu nauki. Zresztą jak pisałam wyżej - nikt nie da jej renty przy historii choroby mieszczącej się na 3 stronach i wizytach u psychiatry raz na rok. Dla ZUSu to będzie z automatu naciągactwo, a nie argument za przyznaniem. Inna sprawa, że przy takim rozpoznaniu szanse na rentę są znikome.

Podobnie ze stopniem niepełnosprawności - skoro się nie leczy (bo tego nie można nazwać leczeniem) to na jakiej podstawie mają jej przyznać cokolwiek? Nie wie jak by zareagowała na leczenie bo się nie leczy, a to że powie na komisji, że nie jest w stanie wyjść z domu to cóż...mówić sobie każdy może, musi być papier od specjalisty.

[Gość Palkrolik]

Ok. Nie podważam twojego zdania. Z tego co piszesz wydaje się bardzo sensowne. Wniosek jeden. Jeśli ktoś chce zadbać o swoje zdrowie i nie czuje się na siłach aby podjąć pracę trzeba chodzić po lekarzach. Co też niestety do najprzyjemniejszych rzeczy nie należy.

[Dryagan]

Pierwsza podstawowa sprawa - trzeba zawalczyć o siebie, a nie od razu się poddać i twierdzić "ja nie mogę". Wielu ludzi z ciężkimi chorobami pracuje. Poza tym siedzenie w domu raczej pogarsza stan, potem się już człowiek tak zafiksuje, że naprawdę stanie się warzywem. I co to za życie??? Mam zdiagnozowany ChAD - jest to choroba psychiczna na którą spokojnie bym dostał orzeczenie o niepełnosprawności i rentę [mam wypracowane lata], ale nawet mi to do głowy nie przyszło. Wiem, że bardziej by zaszkodziło niż pomogło, więc walczę - nawet jeśli w międzyczasie dwa razy straciłem pracę i musiałem szukać nowej. @Betixa jak rozumiem, na razie jesteś na utrzymaniu matki, a co będzie jak matki braknie? Albo będzie starsza, chora i sama będzie potrzebować pomocy? jesteś jeszcze młoda Dziewczyno, zawalcz o siebie i swoją przyszłość. Naprawdę!!!