Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

tajemnica244,

pier*** lęki, znów, znów, znów... jak tu wyjść? lorafen nie pomaga...

 

,,,czaje bazę Tajemnica .

Chodzi o to ,że jesli lorafen( lub inne mocne benzo ) nie pomaga lub bardziej muli niż znosi lęki , ( mówię to z własnego doświadczenia )

TO ZNACZY , że mamy do czynienia z lękiem , którego winowajcą nie jest spitolony układ GABA ,tylko serotoninowy lub opoidowy .

A w tym przypadku trzeba użyć innych leków . Jakich ? Pytanie za 100 punktów . Można wjechac ze spamilanem , Naltrexonem w niskich dawkach, oraz ( niedawne moje odkrycie )zainwestować w ruski Afobazol .

Możesz spróbować z rispoleptem w bardzo niskich dawkach , ew.z pramolanem .

 

-- 02 gru 2015, 12:30 --

 

Kaleb

Ty nie przeprowadzaj takiej "samoobserwacji" bo sie programujesz na monitorowanie swojej psyche i zostanie Ci nucić " jestem.... no wiesz" buuhhaaa

And then the end is near.

 

samoobserwacja to chleb codzienny każdego nerwicowca . To znajome wsłuchiwanie- wypatrywanie sie we-własny-umysł to " ulubiona bajka " odgrywana jak zdarta płyta . Nie wiem czy umiałbym inaczej . To nawet jeśli niewygodne, to znajome i bezpieczne .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale fakt najgorsze jest wsłuchiwanie się....

feniksx, a gdzie tam najgorsze ,,, gadasz .

w "nerwicowych chorobach" najgorsze są lekooporne depresje z anchedonią w parze ( gratisowo rzecz jasna ) i ataki panicznego lęku, gdzie jaja z frajdy kurczą się do-rozmiatu-groszku .

TO JEST KURRRRRRRRRWA NAJGORSZE !!!

A jekieś z dupy wzięte analizowanie się ,,,może i niefajnie , ale w porównaniu z rozpaczą choroby to sam miód . ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

potrzebuję nadziei. biorę seroxat miesiąc, dwa tyg w dawce 30mg, było już względnie dobrze, aż wczoraj olbrzymi napad paniki. lorafen nie zadziałał. czy to znaczy, że już nic na mnie nie działa i nie ma dla mnie ratunku? dziś ledwo żyję. help me, please!

 

njaważniejsze,że lek zaskoczył dobrze na początku , a to ,że wczoraj zaczął sie kryzys ,,, widocznie tak masz u siebie . Nie rezygnuj z leku , możesz dołożyć spamilan , jednak radze przeczekać ów złą chwilę ( która nie będzie trwała dłużej niż tydzień , dwa) , potem znów wróci lepsze samopoczucie i ,,,znów może sie zdarzyć kryzys > jest wielka nadzieja ,że z każdy razem będzie słabszy , a lęki rzadsze i krótsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a czy citalopram tez może podbic czy jest trochę lezjszy? czy lekarz psychiatra moze skierowac na badania prolaktyny?
Tak psyhchiatra jak najbardziej, może, nie jestem pewny, ale citalopram powinien być lżejszy w tej kwestii, może spróbuj odstawić i zobacz jak będziesz się czuł bez leków, oczywiście z lekarzem to uzgodnij, masz nawracającą depresje??

 

byłem u lekarza i powiedział, że nie da mi skierowanie na prolaktyne bo nei widzi takiej potrzeby. Od czasu paroksetyny przytyłem 30 kg ale celowo, teraz latwiej odklada mi sie tluszcz, jestem trochę jak zomby nie mowiąc o libido. Chyba jutro sam zrobie takie badanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ehhh, jak miło mi było kiedyś na parogenie :)

Wszystkie lęki odeszły, radość życia wróciła. Wszystko się poukładało. Fakt przytyłam ale mi to zwisało ;)

Aż tu nagle lek zaczął przestawać działać i jeszcze nie mogłam go odstawić bez dziwnych jazd.

Niestety miałam beznadziejną lekarkę, która nie spróbowała zwiększyc dawki.

Bała się. Nie wiem dlaczego. Nie przepisywała też z zasady benzo. Po prostu zostawiała pacjentów na lodzie.

Czasem myślę, że jakbym wtedy zwiększyła to byłoby może inaczej ;) Takie bezsensowne myślenie.

Ale fakt, parogen u mnie najdłużej dawał radę. Brałam z krótką przerwą 4 lata. Powrót okazał się niemożliwy, jakieś chore jazdy po nim miałam i lekarza też do bani. A teraz po latach nawet nie chcę go próbować ;)

Swoją drogą u mnie lek rozkręcał się długo i te jazy z panika zanim zaczął działać. Bez benzo bez sensu zaczynać nawet.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od 5 miesięcy biorę seroxat w dawce 40 mg dziennie. Po podwyższeniu psychiatra stwierdził, że już więcej na mnie nie zadziała więc dołoży mi inny lek. Czy ktoś z was miał taką sytuację? Trochę zastanawia mnie, że skoro działa tylko trochę to po co w ogóle ją zostawił... :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam do Was pytanie... Brałam przez ponad rok Xetanor w dawce 20mg dziennie. I miałam spokój - czułam się jak zupełnie zdrowa osoba.

3tygodnie temu miałam jakis atak - pieklo mnie w katce, trzeslam sie i nie mogłam sie skupić. I taka nerwowość dziwna odczuwalam przez tydzień. Potem przeszlo. Eh, jeszcze tydzien temu na moich oczach musialam uspic moje ukochane zwierze :( Od tygodnia czuje sie zmęczona i spiaca, zwłaszcza rano, denerwuje się ze mi to wraca. Znowu odczuwam ucisk z tylu glowy (taka jakby obręcz) i poczucie braku równowagi. Bardzo się boje ze mi to wraca i sie nakręcam :( jak nie mysle o tym to wszystko jest w porządku.

Czy ktos miał tak ze lek przestał działać ot tak?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam do Was pytanie... Brałam przez ponad rok Xetanor w dawce 20mg dziennie. I miałam spokój - czułam się jak zupełnie zdrowa osoba.

3tygodnie temu miałam jakis atak - pieklo mnie w katce, trzeslam sie i nie mogłam sie skupić. I taka nerwowość dziwna odczuwalam przez tydzień. Potem przeszlo. Eh, jeszcze tydzien temu na moich oczach musialam uspic moje ukochane zwierze :( Od tygodnia czuje sie zmęczona i spiaca, zwłaszcza rano, denerwuje się ze mi to wraca. Znowu odczuwam ucisk z tylu glowy (taka jakby obręcz) i poczucie braku równowagi. Bardzo się boje ze mi to wraca i sie nakręcam :( jak nie mysle o tym to wszystko jest w porządku.

Czy ktos miał tak ze lek przestał działać ot tak?

 

Na mnie paro przestało działać po niecałym roku - tzn. część objawów lękowych była wyciszona, ale byłam w bardzo poważnej depresji, bez możliwości chodzenia do pracy. Padł pomysł zmiany leków (co się nie udało przez objawy odstawienne od paro zresztą), ale po tych kilku dniach bez i powrocie - coś zaskoczyło. Zaczęłam po ok 2 tygodniach od tej przerwy czuć się naprawdę dobrze, aż na forum przestałam wchodzić. Moja lekarka mówi, że czasem kiedy lek miał dobry wpływ i przestaje dawać radę takie kontrolowane odstawienie i przywrócenie może dać efekt. Zapytaj swojego jak się na to zapatruje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×