Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Chyba już o tym pisałam, ale nie potrafię się przyzwyczaić do tego.. Odkąd biorę paroksetynę, mam raz/maks 2x w miesiącu takie ataki "z dupy" że tak powiem. Bardzo intensywne, duszące i przechodzące prądy po całym ciele, puls wysoki, palenie w klatce i uczucie jakby żyły w rękach i nogach były wypełnione lawą a nie krwią. 😤

Ostatni taki "atak" miałam na początku czerwca, dziś znów się powtórzył - nie było żadnych bodźców stresujących, jedynie wstałam rano nieco niewyspana.

Normalnych ataków paniki jako tako już nie miewam. Z tym dzisiejszym poradziłam sobie z tym w ciągu niespełna 10 minut, ale jednak tkwi mi to w głowie, jestem nieco rozregulowana przez te silne somaty których dziś doświadczyłam. :( 

Tak jakby cały lęk podświadomie zbierał się przez cały miesiąc w moim ciele i wylewał się na raz w ciągu jednego ataku. Sama nie wiem..

 

Powiedzcie mi, czy to typowy objaw nerwicowy, czy typowy po lekach (czyt. paro)? Miewacie takie dziadostwo?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, od ponad miesiąca jestem na 20mg paroksetyny, która pomaga na lęki, ale występują u mnie problemy natury seksualnej. Poranne erekcje całkowicie zanikły, a podczas seksu, gdy już jakoś uda się uzyskać erekcję to po pewnym czasie następuje spadek pożądania i zanik erekcji, w ogóle nie można dojść do finału. I tak od początku kuracji tą paroksetyną. Czy to się jeszcze może w ogóle poprawić, ewentualnie jak zaradzić temu nie ukrywam dużemu problemowi?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Eugeniusz napisał(a):

Witam, od ponad miesiąca jestem na 20mg paroksetyny, która pomaga na lęki, ale występują u mnie problemy natury seksualnej. Poranne erekcje całkowicie zanikły, a podczas seksu, gdy już jakoś uda się uzyskać erekcję to po pewnym czasie następuje spadek pożądania i zanik erekcji, w ogóle nie można dojść do finału. I tak od początku kuracji tą paroksetyną. Czy to się jeszcze może w ogóle poprawić, ewentualnie jak zaradzić temu nie ukrywam dużemu problemowi?

Zapomnij o erekcji na paro 😉

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Eugeniusz napisał(a):

Witam, od ponad miesiąca jestem na 20mg paroksetyny, która pomaga na lęki, ale występują u mnie problemy natury seksualnej. Poranne erekcje całkowicie zanikły, a podczas seksu, gdy już jakoś uda się uzyskać erekcję to po pewnym czasie następuje spadek pożądania i zanik erekcji, w ogóle nie można dojść do finału. I tak od początku kuracji tą paroksetyną. Czy to się jeszcze może w ogóle poprawić, ewentualnie jak zaradzić temu nie ukrywam dużemu problemowi?

Eugeniusz, może się poprawić, ale nie musi. Mnie się poprawiło, choć nadal to nie jest to samo co sprzed włączenia leku, ale też źle teraz nie jest, a biorę 20 mg już 3 pełne miesiące. Jeśli będą problemy pogadaj otwarcie z lekarzem, może coś dołączy do paro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, mam pytanie 

Od połowy maja jestem na 20 mg Parogenu. Zatrybił dość szybko i było naprawdę wszystko super do ubiegłego weekendu. Od tej pory spadek samopoczucia, pojawiają się lęki, mniej chęci do życia. Czy zwiększenie dawki na 30 mg ma sens ?

Pozdrawiam i dużo zdrówka 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Konsultowałem to z lekarzem, twierdzi że może być to chwilowy kryzys i żeby pozostać na 20 mg. Ale ja nie czuje juz się tak dobrze jak miało to miejsce do tej pory stąd pojawiają się wątpliwości i zastanawiam się właśnie czy podniesienie dawki poprawiłoby tutaj sytuacje 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, ToniL9 napisał(a):

Konsultowałem to z lekarzem, twierdzi że może być to chwilowy kryzys i żeby pozostać na 20 mg. Ale ja nie czuje juz się tak dobrze jak miało to miejsce do tej pory stąd pojawiają się wątpliwości i zastanawiam się właśnie czy podniesienie dawki poprawiłoby tutaj sytuacje 

 

wg mnie dziwne by było gdyby lekarz po dwóch kiepskich dniach, chciał Ci dawkę zwiększać.. też już paro łykam kilka miesięcy i czasami bywa że mam cały tydzień do dupy, albo i dłużej, ale nie wpadłabym na pomysł by zwiększać dawkę tak szybko. myślę, że myśli Ci uciekają tam gdzie nie trzeba i dlatego to nie mija, trzeba wrócić na dobre tory 🙂 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Magdalenkaa napisał(a):

 

wg mnie dziwne by było gdyby lekarz po dwóch kiepskich dniach, chciał Ci dawkę zwiększać.. też już paro łykam kilka miesięcy i czasami bywa że mam cały tydzień do dupy, albo i dłużej, ale nie wpadłabym na pomysł by zwiększać dawkę tak szybko. myślę, że myśli Ci uciekają tam gdzie nie trzeba i dlatego to nie mija, trzeba wrócić na dobre tory 🙂 

Wydaje mi się ze masz rację. Poprostu było przez długi czas idealnie ale przytrafił się nieco bardziej stresujący okres i może stąd pojawiły się te gorsze dni. Poprostu jestem osobą która bardzo szybko się frustruje takim niepowodzeniem. Wobec tego zostane na 20 mg . Dużo się naczytalem że ludzie biorą 30,40 mg a nawet więcej i automatycznie się nakręciłem chyba że potrzebuje większej dawki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ToniL9 napisał(a):

Wydaje mi się ze masz rację. Poprostu było przez długi czas idealnie ale przytrafił się nieco bardziej stresujący okres i może stąd pojawiły się te gorsze dni. Poprostu jestem osobą która bardzo szybko się frustruje takim niepowodzeniem. Wobec tego zostane na 20 mg . Dużo się naczytalem że ludzie biorą 30,40 mg a nawet więcej i automatycznie się nakręciłem chyba że potrzebuje większej dawki

 

uwierz, znam doskonale to uczucie, przechodziłam przez to samo, ale teraz nauczyłam się, że takie dni też muszą czasami przyjść, może dla równowagi 😅 nie łam się, pamiętaj, że to tylko chwilowe, zaraz na pewno wrócisz na dobre tory i zaś będzie super 🙂 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Magdalenkaa napisał(a):

 

uwierz, znam doskonale to uczucie, przechodziłam przez to samo, ale teraz nauczyłam się, że takie dni też muszą czasami przyjść, może dla równowagi 😅 nie łam się, pamiętaj, że to tylko chwilowe, zaraz na pewno wrócisz na dobre tory i zaś będzie super 🙂 

Rozumiem, dzięki,  uspokoiłem się nieco 😆 jedyna rzecz jaka mnie drażni to tylko takie chwilowe napady niepokoju. Radzę sobie z nimi, przepracowuje to na terapii, nie paralizuja mnie jak kiedyś, funkcjonuje normalnie i wykonuje różne czynności ale odczuwam takie ciągle napięcie którego nie odczuwałem 🤨 mam nadzieje ze kilka dni i się to unormuje ponownie 😅

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, ToniL9 napisał(a):

Wydaje mi się ze masz rację. Poprostu było przez długi czas idealnie ale przytrafił się nieco bardziej stresujący okres i może stąd pojawiły się te gorsze dni. Poprostu jestem osobą która bardzo szybko się frustruje takim niepowodzeniem. Wobec tego zostane na 20 mg . Dużo się naczytalem że ludzie biorą 30,40 mg a nawet więcej i automatycznie się nakręciłem chyba że potrzebuje większej dawki

ja zwiększałem ale dopiero jak miesiąc non stop 24h było juz do d...py  a gorsze okresy często było to normalne zdrowym tak samo się zdarza mieć taki okres

20 godzin temu, ToniL9 napisał(a):

Witam, mam pytanie 

Od połowy maja jestem na 20 mg Parogenu. Zatrybił dość szybko i było naprawdę wszystko super do ubiegłego weekendu. Od tej pory spadek samopoczucia, pojawiają się lęki, mniej chęci do życia. Czy zwiększenie dawki na 30 mg ma sens ?

Pozdrawiam i dużo zdrówka 

teraz widze, że lek bierzesz od połowy maja, więc mozliwe, ze jeszcze się wkręca, poczytaj tutaj o tzw Sinusoidzie, - tak psychiatrzy to nazwali, czyli po miesiące - dwóch, nawet 3 mogą przyjść gorsze okresy, które mijają, jesto efekt tego, że receptory na nowo sie układają pod tym lekiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, AnnoDomino34 napisał(a):

ja zwiększałem ale dopiero jak miesiąc non stop 24h było juz do d...py  a gorsze okresy często było to normalne zdrowym tak samo się zdarza mieć taki okres

teraz widze, że lek bierzesz od połowy maja, więc mozliwe, ze jeszcze się wkręca, poczytaj tutaj o tzw Sinusoidzie, - tak psychiatrzy to nazwali, czyli po miesiące - dwóch, nawet 3 mogą przyjść gorsze okresy, które mijają, jesto efekt tego, że receptory na nowo sie układają pod tym lekiem

Biorę go dokładnie od 21 maja, także delikatnie ponad 2 miesiące, przez pierwsze 3 dni 10mg potem cały czas 20mg , bez żadnych objawów przy początku brania. Zacząłem w zasadzie odczuwać jego działanie po tygodniu i bylem mega zadowolony także myslalem ze juz tym bardziej po tych 2 miesiącach będzie git a tu niespodzianka.😅 Może być tak jeszcze ze wkręca się tak długo? 😮

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, ToniL9 napisał(a):

Może być tak jeszcze ze wkręca się tak długo? 😮

 

u mnie się wkręcał 3 miesiące można powiedzieć, z czego pierwsze 3 tygodnie byłam na 10mg, potem na 20mg wskoczyłam no i tak jest aż do teraz, dalej miewam gorsze dni, ale już nie robią aż takiego wrażenia na mnie. ale druga połowa sukcesu to terapia na którą regularnie śmigam ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, ToniL9 napisał(a):

Biorę go dokładnie od 21 maja, także delikatnie ponad 2 miesiące, przez pierwsze 3 dni 10mg potem cały czas 20mg , bez żadnych objawów przy początku brania. Zacząłem w zasadzie odczuwać jego działanie po tygodniu i bylem mega zadowolony także myslalem ze juz tym bardziej po tych 2 miesiącach będzie git a tu niespodzianka.😅 Może być tak jeszcze ze wkręca się tak długo? 😮

A ja zapytam inaczej. Czy przed rozpoczęciem brania leków i przed pojawieniem się objawów nie miałeś gorszych dni z gorszym nastrojem etc.? Miałeś na pewno. Jak każdy. Na lekach gorsze dni mogą i będą się zdarzać. To musisz zaakceptować, to nie są magiczne tabletki które zapewniają już tylko dobre samopoczucie przez 100% czasu. W przyrodzie naturalnie taki stan nie występuje. Samopoczucie na stałym, niezmiennym poziomie, w formie linii prostej jakby to przedstawić na wykresie występuje tylko w jednej sytuacji - jak już człowiek leży kilka metrów pod ziemią ;) wcześniej to sinusoida, tak było, jest i będzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś wyjeżdżał za granicę z paroksetyną w bagażu?? Chodzi mi o samolot jutro lęcę do Tunezji i zaczynam się stresować co będzie z tymi lekami. Ostatnio byłem w Bułgarii i nic się nie działo ale to jest Europa więc praktycznie bez kontroli. Tunezja to co innego. Może ktoś miał podobny problem i mnie oświeci????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Zawieszony napisał(a):

Może ktoś miał podobny problem i mnie oświeci????

Nie powinno być problemu, ale zawsze warto mieć przy sobie zaświadczenie od lekarza w języku angielskim o przyjmowanych lekach.

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, acherontia styx napisał(a):

Nie powinno być problemu, ale zawsze warto mieć przy sobie zaświadczenie od lekarza w języku angielskim o przyjmowanych lekach.

Mam takie zaświadczenie na szczęście ale i tak się stresuję bo to jednak kraj islamski nie wiem co tam można a co nie a w sieci nie mogę nic znaleźć na temat leków ssri. Nie wiem jak one są klasyfikowane bo coś znalazłem że z psychotropami jest jakiś problem tylko nie wiem czy chodzi o jakieś konkretne. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, Zawieszony napisał(a):

t leków ssri. Nie wiem jak one są klasyfikowane bo coś znalazłem że z psychotropami jest jakiś problem tylko nie wiem czy chodzi o jakieś konkretne. 

SSRI to nie psychotropy ;) nie należą do tej grupy. 

 

Leki znajdujące się na liście antywwozowej i antywywozowej w danym kraju znajdziesz w internecie.

Może inaczej, jest to psychotrop, ale nie będący pod ścisłym nadzorem. I zaświadczenie/recepta w języku angielskim powinny wystarczyć. Chyba, że Tunezja ma jakiś "problem" z paroksetyną to wtedy musisz mieć zgodę Głównego Inspektora Farmaceutycznego i konsula na wwiezienie leku. Ale nie sądzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Zawieszony napisał(a):

Mam takie zaświadczenie na szczęście ale i tak się stresuję bo to jednak kraj islamski nie wiem co tam można a co nie a w sieci nie mogę nic znaleźć na temat leków ssri. Nie wiem jak one są klasyfikowane bo coś znalazłem że z psychotropami jest jakiś problem tylko nie wiem czy chodzi o jakieś konkretne. 

https://www.gov.pl/web/tunezja/informacje-dla-podrozujacych

 

https://www.douane.gov.tn/medicaments/

Leki podlegają kontroli celnej w przypadku przywozu na własny użytek, czyli w ilościach odpowiadających długości pobytu w Tunezji, pod warunkiem przedstawienia służbie celnej zaświadczenia lekarskiego wystawionego przez lekarza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×