Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

17 minut temu, Szczebiotka napisał:

Ło panie. A mój mi mówił że on ma takie podejście że jeśli 40 nie działa to i 60 nie będzie działać, więc jak już to przy 40 mg zmienia leki. Aż się boje co mi powie na wizycie, bo u mnie ciężko dobrać leki, no i ja panicznie boje się zmiany leków i uboków.

To moja lekarka ma pacjentkę u której działa bardzo dobrze, ale tylko w dawce 80mg (przyszła do niej od innego lekarza z taką dawką) i tak, wszyscy wiedzą, że to jest dawka powyżej maksymalnej, ale każda próba zmniejszenia kończyła się pogorszeniem, to stwierdziła, że jak nic jej nie jest i działa to niech będzie 80.

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Szczebiotka napisał:

Ło panie. A mój mi mówił że on ma takie podejście że jeśli 40 nie działa to i 60 nie będzie działać, więc jak już to przy 40 mg zmienia leki. Aż się boje co mi powie na wizycie, bo u mnie ciężko dobrać leki, no i ja panicznie boje się zmiany leków i uboków.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, acherontia styx napisał:

To moja lekarka ma pacjentkę u której działa bardzo dobrze, ale tylko w dawce 80mg (przyszła do niej od innego lekarza z taką dawką) i tak, wszyscy wiedzą, że to jest dawka powyżej maksymalnej, ale każda próba zmniejszenia kończyła się pogorszeniem, to stwierdziła, że jak nic jej nie jest i działa to niech będzie 80.

😱😱😱 Na samą myśl źle się czuje 😅 to już lepiej niech zacznie działać to 40 u mnie😅 chociaż z dnia na dzień widzę różnicę więc może będzie dobrze. Gdyby jeszcze ten leń mi minął.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Szczebiotka napisał:

😱😱😱 Na samą myśl źle się czuje 😅 to już lepiej niech zacznie działać to 40 u mnie😅 chociaż z dnia na dzień widzę różnicę więc może będzie dobrze. Gdyby jeszcze ten leń mi minął.

Mnie paro az tak bardzo nie zamula.Poslucham sie lakarza I  zwieksze dawke jak będzie lipa to zmienię na inny Przejście na inny lek juz nie powinien być tak uciążliwy a może nawet uda się przeskoczyć bez żadnych uboków. Tak jak pisałem że podejście po raz drugi do tego samego leko może wiązać się z dłuższym czasem lub większą dawka.

Więc zobaczymy

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Lukaszroz napisał:

Mnie paro az tak bardzo nie zamula.Poslucham sie lakarza I  zwieksze dawke jak będzie lipa to zmienię na inny Przejście na inny lek juz nie powinien być tak uciążliwy a może nawet uda się przeskoczyć bez żadnych uboków. Tak jak pisałem że podejście po raz drugi do tego samego leko może wiązać się z dłuższym czasem lub większą dawka.

Więc zobaczymy

 

Dawaj znać co i jak. Wiesz ja biorę więcej leków które wpływają na układ nerwowy, nie tylko paro 🤪 więc noo. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, acherontia styx napisał:

To moja lekarka ma pacjentkę u której działa bardzo dobrze, ale tylko w dawce 80mg (przyszła do niej od innego lekarza z taką dawką) i tak, wszyscy wiedzą, że to jest dawka powyżej maksymalnej, ale każda próba zmniejszenia kończyła się pogorszeniem, to stwierdziła, że jak nic jej nie jest i działa to niech będzie 80.

No gdybym był złośliwy to bym napisał, że hipokryzją mi tu zalatuje, ale tylko się uśmiecham do telefonu:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę mnie muli, ale to jeszcze nie sedacja. Ciekawe czy jak już się w pełni nasyci mózg to nie zacznie mnie wgniatać w ziemię 🤔 teoretycznie minęło pół roku odkąd jestem zapisany na ablację, miało być w teorii ok pół roku czekania (w teorii NFZ 😂). Biorę dwa dni teraz wolnego i wparuję do tego szpitala żeby trochę się przypomnieć. Po zabiegu jak praca serca będzie w porządku to ruszę z dopaminą, bo teraz za mocno mi to serce wariuje, a na razie sączy się 10mg , a na dopę tylko suple. Coś tam daje. Nie jest najgorzej, ale mogłoby być lepiej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, DEPERS napisał:

No gdybym był złośliwy to bym napisał, że hipokryzją mi tu zalatuje, ale tylko się uśmiecham do telefonu:) 

Nie widzisz różnicy? Ty sam sobie taką dawkę mirtazapiny ustaliłeś i brałeś. Tu jest zalecenie lekarza co wyraźnie podkreśliłam.

Zresztą przekroczenie dawki o 1/3 a przekroczenie 2,5x dawki to jest bardzo duża różnica, także nie wyjeżdzaj mi tu z hipokryzją.

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, acherontia styx napisał:

Nie widzisz różnicy? Ty sam sobie taką dawkę mirtazapiny ustaliłeś i brałeś. Tu jest zalecenie lekarza co wyraźnie podkreśliłam.

Zresztą przekroczenie dawki o 1/3 a przekroczenie 2,5x dawki to jest bardzo duża różnica, także nie wyjeżdzaj mi tu z hipokryzją.

A Ty nie wiesz na jakim etapie jestem ze swoją lekarką. Ktoś te 80mg może potraktować jako wyrocznie bo w końcu to zaleca lekarz, a moje 150 jako, o qrwa on to leci na grubo, nie ma co na niego patrzeć. Także wiesz, Ty widzisz 6, a ja widzę 9 mimo, że patrzymy na tą samą cyfrę widzimy co innego bo stoimy na wprost siebie. Jeśli ktoś patrzy tutaj i szuka jakiegoś wzoru do naśladowania, no to dla niego nawet witamina C jest niebezpieczna. Ja opisuje swój przypadek, a Ty swój. Nikt nie powinien traktować tego jako jakiegoś panaceum I brać z tego przykładu, a leczenie dobiera się do tego co się oczekuje bynajmniej ja tak robie bo leki mają tak działać jak ja chcę i mają mi pomagać. I tak się nie denerwuj to nie będziesz musiała edytować 90 procent postów. Ja się uśmiecham,a Ty lecisz do mnie z pazurami:) zniknę na trochę to się uspokoisz:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaglądam tutaj tak nieśmiało do was. Chciałam trochę się pochwalić. Dobra nie trochę, bo jestem mega dumna z siebie 😁 przełamałam dzisiaj swój największy lęk. Pojechałam do miasteczka, pierwszy market lekki strach, sucho w ustach, ból " serca" ( raczej nerwoból 🤪) itp, ale dałam radę zrobić zakupy. Później do innego marketu, dwa razy zrobiło mi się słabiej ale było ok. No i mówię " pojedźmy do biedry", był mały szok że chce tam iść, bo odkąd w czerwcu dostałam tam mega ataku tak bardzo się bałam nawet być w pobliżu tego sklepu. Weszłam, myślałam że ucieknę ale o dziwo zaczęłam nawet robić zakupy 🤨 odeszłam nawet od męża i córki i chodziłam sama😱 jestem mega zadowolona z tego że w końcu mi się udało. Co prawda nie wiem czy sama dała bym radę tam wejść i zrobić zakupy, albo czy dała bym radę robić dłużej tam zakupy ale to nie ma teraz znaczenia, najważniejsze jest to że udało mi się w ogóle tam wejść 😁. Czy zatem mogę napisać że paro zaskakuje w końcu coraz lepiej? Mam nadzieję że tak 😉 

Miłego piątku wam życzę. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.12.2022 o 11:59, Szczebiotka napisał:

Zaglądam tutaj tak nieśmiało do was. Chciałam trochę się pochwalić. Dobra nie trochę, bo jestem mega dumna z siebie 😁 przełamałam dzisiaj swój największy lęk. Pojechałam do miasteczka, pierwszy market lekki strach, sucho w ustach, ból " serca" ( raczej nerwoból 🤪) itp, ale dałam radę zrobić zakupy. Później do innego marketu, dwa razy zrobiło mi się słabiej ale było ok. No i mówię " pojedźmy do biedry", był mały szok że chce tam iść, bo odkąd w czerwcu dostałam tam mega ataku tak bardzo się bałam nawet być w pobliżu tego sklepu. Weszłam, myślałam że ucieknę ale o dziwo zaczęłam nawet robić zakupy 🤨 odeszłam nawet od męża i córki i chodziłam sama😱 jestem mega zadowolona z tego że w końcu mi się udało. Co prawda nie wiem czy sama dała bym radę tam wejść i zrobić zakupy, albo czy dała bym radę robić dłużej tam zakupy ale to nie ma teraz znaczenia, najważniejsze jest to że udało mi się w ogóle tam wejść 😁. Czy zatem mogę napisać że paro zaskakuje w końcu coraz lepiej? Mam nadzieję że tak 😉 

Miłego piątku wam życzę. 

No to super Ja zwiększyłem sobie dawke so 50 i zero ubokow miałem Myślałem że będę miał sedacje przy takiej dawce ale jestem pełen energii i czuję się naprawdę super Tylko mam nadzieję że za tydzień nie będę tutaj pisał że mam dola 🤣

Ale narazie jest dobrze i mam ochotę na życie i to jest najwazniejsze😉

Trzymaj się @Szczebiotka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Lukaszroz napisał:

Ja zwiększyłem sobie dawke so 50 i zero ubokow miałem

To super. Fajnie że obyło się bez jazd tym razem 😉 

14 minut temu, Lukaszroz napisał:

Myślałem że będę miał sedacje przy takiej dawce ale jestem pełen energii i czuję się naprawdę super

A tego to ci zazdroszczę, też chce energii 🤨 

15 minut temu, Lukaszroz napisał:

Tylko mam nadzieję że za tydzień nie będę tutaj pisał że mam dola 🤣

Całkiem możliwe że wtedy będziemy razem tutaj o tym pisać 😅 

15 minut temu, Lukaszroz napisał:

Trzymaj się @Szczebiotka

Ty również. Naprawdę się cieszę że jest ok u ciebie i trzymam kciuki by było już tylko lepiej🖤 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.12.2022 o 12:59, Szczebiotka napisał:

Zaglądam tutaj tak nieśmiało do was. Chciałam trochę się pochwalić. Dobra nie trochę, bo jestem mega dumna z siebie 😁 przełamałam dzisiaj swój największy lęk. Pojechałam do miasteczka, pierwszy market lekki strach, sucho w ustach, ból " serca" ( raczej nerwoból 🤪) itp, ale dałam radę zrobić zakupy. Później do innego marketu, dwa razy zrobiło mi się słabiej ale było ok. No i mówię " pojedźmy do biedry", był mały szok że chce tam iść, bo odkąd w czerwcu dostałam tam mega ataku tak bardzo się bałam nawet być w pobliżu tego sklepu. Weszłam, myślałam że ucieknę ale o dziwo zaczęłam nawet robić zakupy 🤨 odeszłam nawet od męża i córki i chodziłam sama😱 jestem mega zadowolona z tego że w końcu mi się udało. Co prawda nie wiem czy sama dała bym radę tam wejść i zrobić zakupy, albo czy dała bym radę robić dłużej tam zakupy ale to nie ma teraz znaczenia, najważniejsze jest to że udało mi się w ogóle tam wejść 😁. Czy zatem mogę napisać że paro zaskakuje w końcu coraz lepiej? Mam nadzieję że tak 😉 

Miłego piątku wam życzę. 

Cześć. Jak długo na paro i jaka dawka? Widocznie paro pokazał swój potencjał, może dalej się rozwijać, zależy od dawki i czasu brania. Czasem trzeba potrzeba większej dawki. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Mistrzu napisał:

Cześć. Jak długo na paro i jaka dawka? Widocznie paro pokazał swój potencjał, może dalej się rozwijać, zależy od dawki i czasu brania. Czasem trzeba potrzeba większej dawki. 

Wróciłam po kilku latach do paro. Kiedyś brałam 20mg i to wystarczało. Teraz już lecę na 40mg. Zaczynałam od małych dawek tak mniej więcej w połowie lipca, dopiero na 40 coś się ruszyło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Lukaszroz napisał:

No to super Ja zwiększyłem sobie dawke so 50 i zero ubokow miałem Myślałem że będę miał sedacje przy takiej dawce ale jestem pełen energii i czuję się naprawdę super Tylko mam nadzieję że za tydzień nie będę tutaj pisał że mam dola 🤣

Ale narazie jest dobrze i mam ochotę na życie i to jest najwazniejsze😉

Trzymaj się @Szczebiotka

Hmmm, ja na 40mg to musiałem używać rąk i nóg żeby powieką mrugnąć, na 50mg musiałbym się zgłosić do CERNu i poprosić żeby za pomocą LHC wyprodukowali mi tabletkę z antymaterią która zniesie oddziaływanie materii neutronowej, sporo w tej chemii jest fizyki😂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Szczebiotka napisał:

Wróciłam po kilku latach do paro. Kiedyś brałam 20mg i to wystarczało. Teraz już lecę na 40mg. Zaczynałam od małych dawek tak mniej więcej w połowie lipca, dopiero na 40 coś się ruszyło.

Jakiś powód nawrotu choroby? 

Lepiej cieszyć się, że w ogóle zadziałała, bywa że już za kolejnym razem nie chce zatrybić. W skali 0-10 jak oceniasz poprawę? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Mistrzu napisał:

Jakiś powód nawrotu choroby? 

Lepiej cieszyć się, że w ogóle zadziałała, bywa że już za kolejnym razem nie chce zatrybić. W skali 0-10 jak oceniasz poprawę? 

Nerwica wraca mi co jakiś czas. Życie mnie nie oszczędza. I za każdym razem jest tylko gorzej. Gdybym miała na dzień dzisiejszy dać ocenę to tak chyba 7-8 🤔 chciała bym dać 10 ale nie jest jeszcze aż tak dobrze.

10 minut temu, DEPERS napisał:

Hmmm, ja na 40mg to musiałem używać rąk i nóg żeby powieką mrugnąć, na 50mg musiałbym się zgłosić do CERNu i poprosić żeby za pomocą LHC wyprodukowali mi tabletkę z antymaterią która zniesie oddziaływanie materii neutronowej, sporo w tej chemii jest fizyki😂

Spróbuj 🤪 ja się boje co wymyśli mój lekarz z paro. Bo będę mu musiała powiedzieć że energii brak i mega leń jest 😏 

A dzisiaj to nawet na mnie grawitacja działa mocniej niż zwykle 🤪

2 minuty temu, Mistrzu napisał:

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Szczebiotka napisał:

Nerwica wraca mi co jakiś czas. Życie mnie nie oszczędza. I za każdym razem jest tylko gorzej. Gdybym miała na dzień dzisiejszy dać ocenę to tak chyba 7-8 🤔 chciała bym dać 10 ale nie jest jeszcze aż tak dobrze.

Spróbuj 🤪 ja się boje co wymyśli mój lekarz z paro. Bo będę mu musiała powiedzieć że energii brak i mega leń jest 😏 

A dzisiaj to nawet na mnie grawitacja działa mocniej niż zwykle 🤪

No, ale 10 mg mi czasoprzestrzeni nie zagina jak na razie. Powiedz, opisz wszystko, obowiązkiem jego jest Ci pomóc. Lekarze to taka grupa ludzi od których ja akurat oczekuję, bo bierze za to kasę. Ja też świadcze jakieś tam usługi i ja się poczuwam do tego żeby robotę zrobić dobrze, więc lekarz tym bardziej ma tego obowiązek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, DEPERS napisał:

No, ale 10 mg mi czasoprzestrzeni nie zagina jak na razie. Powiedz, opisz wszystko, obowiązkiem jego jest Ci pomóc. Lekarze to taka grupa ludzi od których ja akurat oczekuję, bo bierze za to kasę. Ja też świadcze jakieś tam usługi i ja się poczuwam do tego żeby robotę zrobić dobrze, więc lekarz tym bardziej ma tego obowiązek

On mnie udusi za to że podniosłam dawkę sama🤪 ale w sumie sam mówił że jak 30 nie będzie trybić to wchodzimy na 40mg. Może jutro zadzwonię żeby się w końcu umówić. Kasy trochę bierze za wizytę to niech słucha mnie chociaż 😅

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Szczebiotka napisał:

On mnie udusi za to że podniosłam dawkę sama🤪 ale w sumie sam mówił że jak 30 nie będzie trybić to wchodzimy na 40mg. Może jutro zadzwonię żeby się w końcu umówić. Kasy trochę bierze za wizytę to niech słucha mnie chociaż 😅

Szczerze powiedziawszy to dziwne, że lekarz mówi pacjentowi co zrobi na następnej wizycie jak dotychczasowe leczenia nie przyniesie skutku, to po co ta następna wizyta? Aaaaa, już wiem:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, DEPERS napisał:

Szczerze powiedziawszy to dziwne, że lekarz mówi pacjentowi co zrobi na następnej wizycie jak dotychczasowe leczenia nie przyniesie skutku, to po co ta następna wizyta? Aaaaa, już wiem:) 

Dlaczego dziwne🤨 ja ostatnio panikowałam jak kazał mi wejść na 30mg, to mi powiedział że jeśli 30 nie będzie działać to wchodzimy na 40mg. A wizyta no cóż🤪 Pieniążki 😅 no i leki. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Szczebiotka napisał:

Dlaczego dziwne🤨 ja ostatnio panikowałam jak kazał mi wejść na 30mg, to mi powiedział że jeśli 30 nie będzie działać to wchodzimy na 40mg. A wizyta no cóż🤪 Pieniążki 😅 no i leki. 

No to zaoszczędziłaś jedną wizytę, bo skoro zwiększyłaś, a nie jest do końca dobrze to będzie musiał myśleć co dalej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.12.2022 o 08:13, Szczebiotka napisał:

Dlaczego dziwne🤨 ja ostatnio panikowałam jak kazał mi wejść na 30mg, to mi powiedział że jeśli 30 nie będzie działać to wchodzimy na 40mg. A wizyta no cóż🤪 Pieniążki 😅 no i leki. 

Dogadaj  się z lekarzem, żeby Ci podał swój numer/maila do kontaktu w razie potrzeby, wtedy może reagować od razu zalecając zmniejszenie/zwiększenie dawki. Ja ze swoją lekarką większość leczenia tak załatwiam :D przez to wizyty mam co 3-4 miesiące, a bywało i tak, że nawet co pół roku w stabilnych okresach, ale moja lekarka nie ma problemu z przepisaniem leków na maksymalny okres, na który może wydać apteka leki, czyli właśnie na pół roku. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, acherontia styx napisał:

Dogadaj  się z lekarzem, żeby Ci podał swój numer/maila do kontaktu w razie potrzeby, wtedy może reagować od razu zalecając zmniejszenie/zwiększenie dawki. Ja ze swoją lekarką większość leczenia tak załatwiam :D przez to wizyty mam co 3-4 miesiące, a bywało i tak, że nawet co pół roku w stabilnych okresach, ale moja lekarka nie ma problemu z przepisaniem leków na maksymalny okres, na który może wydać apteka leki, czyli właśnie na pół roku. 

A "Twoja lekarka" nie wie, że na jednej recepcie można wypisać 12op leku z realizacją na 1 rok hmmmm? Ja miałem tak przepisaną wenlafaksynę od psychiatry, teraz mam tak od psychiatry sulpiryd, a od kardiologa xarelto i polpril i wizyta na rok, a nie na pół

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×