Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

34 minuty temu, Nieznany24 napisał(a):

a nawet przez krople do nosa można wpaść w błędne koło uzależnienia. 

A tu to słynny Xylometazolin króluje :D 
 

34 minuty temu, Nieznany24 napisał(a):

W ten o to sposób demonizuje się ten dobry lek. 

Akurat ja pregabalinę hejtuję, bo w dawce terapeutycznej, której bardzo daleko było do maksymalnej rozwaliła mi serducho, które wcześniej było zdrowe. Wykryte przypadkiem przy badaniach okresowych do pracy, bo objawów nie dawało żadnych. Zaczęło się niewinnie, bo lekarz medycyny pracy nie mógł mi zmierzyć ciśnienia, mimo kilkukrotnych prób i wysłał mnie na EKG, a tam wydłużone QTc, blok odnogi pęczka Hisa. No to po EKG z automatu wylądowałam na SOR, bez zdolności do pracy do czasu wyjaśnienia.

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, acherontia styx napisał(a):

A tu to słynny Xylometazolin króluje :D 
 

Akurat ja pregabalinę hejtuję, bo w dawce terapeutycznej, której bardzo daleko było do maksymalnej rozwaliła mi serducho, które wcześniej było zdrowe. Wykryte przypadkiem przy badaniach okresowych do pracy, bo objawów nie dawało żadnych. Zaczęło się niewinnie, bo lekarz medycyny pracy nie mógł mi zmierzyć ciśnienia, mimo kilkukrotnych prób i wysłał mnie na EKG, a tam wydłużone QTc, blok odnogi pęczka Hisa. No to po EKG z automatu wylądowałam na SOR, bez zdolności do pracy do czasu wyjaśnienia.

Czyli mogło się to bardzo źle skończyć a więc w Twoim przypadku to wcale się nie dziwie że jesteś Anty-Prega. Na szczęście szybka diagnoza lekarzy i sytuacja została opanowana a przynajmniej mam taką nadzieje. 
Z tego co czytałem w Twoich wcześniejszych postach to brałaś prege przed dwa lata i odstawiłaś ją z dnia na dzień bez większych problemów czyli jesteś doskonałym przykładem na to że w dawkach terapeutycznych Pregabalina nie uzależnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Nieznany24 napisał(a):

Pregabalina nie uzależnia.

Ja jestem zdania że uzależnia a na pewno ma taki potencjał. Brałem pręgę ok 5mc w dawkach terapeutycznych i zaczynałem czuć ten potencjał dlatego postanowiłem odstawić z dnia na dzień. Nic szczególnego mi nie było ale ja już odstwiałem o wiele grubsze kalibry jednak nie wiem co by było gdybym ciągnął to dłużej. Jedno jest pewne pregabalina mocno po GABA daje i właśnie tu dopatruje się owego potencjału. 

Edytowane przez Zawieszony

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Nieznany24 odpowiem tylko, że u mnie z uzależnieniem od pregi czy to benzo to jest trudny temat, bo ja mogę łykać benzo po 2-3 miesiące ciągiem i odstawić z dnia na dzień bez problemu. Należę do tego niewielkiego procenta społeczeństwa, dla którego np. alprazolam nie ma absolutnie potencjału uzależniającego, mimo że w rzeczywistości go ma jak najbardziej. Stąd mój lekarz pozwala mi na trochę więcej w kwestii np. benzo, bo  jak to sam stwierdził, żeby doprowadzić mnie do uzależnienia to jak widać trzeba się mocniej postarać. Tyle.

EOT.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No bo prawda jest taka, że uzależnić to się można od wielu rzeczy, ale wcale nie trzeba...są ludzie o biorą Benzo po 15-20 lat i nie są uzależnieni od nich a tolerka nie skacze... W końcu to nie heroina czy fentanyl, a jednak lek... Zresztą do jakiegokolwiek uzależnienia trzeba mieć po prostu tendencje...znam gości którzy chlali dzien w dzien alkohol i z dnia na dzień odstawili sami i żyją normalnie, a ponoć alkohol to zaraz za heroiną i pochodnymi najgorszy uzależniasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Nieznany24Jeżeli ktoś doszukuje się w pregabalinie potencjału euforycznego i uspokającego, to odnajdzie go, lecz... No właśnie, tolerancja wzrasta na to odczucie. I człowieczek bierz tego więcej, lub sobie skacze po dawkach. Ja mam sklonności do uzależnień. Potrafiłam dowalić 600mg z rana, że poczuć się jak po alkoholu. To jest nawet lepszy stan niż ten po alkoholu, wg mnie, ale robiłam się "szurnięta". Kilka godzin miałam, można powiedzieć - stan hipomaniakalny. Ale ostatecznie po południu miałam zjazd. Rano czułam się fatalnie, dopiero gdy pregaba zaczynała działać, zaczynałam odczuwać ulgę. Działanie to sprzed lat było mocniejsze, wiadomo. Teraz działa mega średnio... Tak właściwe ona nie leczy, wiecie? Ona tylko maskuje problemy. Ma też krótki okres półtrwania, około 6 godzin, więc najlepiej by brano ją w dawkach podzielonych. Teraz lekarze przepisują ją na potęgę. Jest metabolizowana tylko w nerkach, i to one dostają po dupce.  Ma wiele skutków ubocznych o których się nie mówi. I tak, mają potencjał uzależniajacy i nie zgadzam się z tym, że można się od wszystkiego uzależnić. To takie pierdzielenie. Ludzie idą się kłaść do szpitali, by to odstawić. Jesteś teraz na 250mg, ale im bliżej do zera, tym trudniej zejść.

Edytowane przez Verinia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pregabalina zdecydowanie uzależnia, mnie to nie spotkało bo źle działała i brałem bardzo krótko, ale wystarczy poczytać co ludzie piszą na innym popularnym forum przez co przechodzili. Ale też tam większość userów brała ją w dawkach rekreacyjnych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, zburzony napisał(a):

Pregabalina zdecydowanie uzależnia, mnie to nie spotkało bo źle działała i brałem bardzo krótko, ale wystarczy poczytać co ludzie piszą na innym popularnym forum przez co przechodzili. Ale też tam większość userów brała ją w dawkach rekreacyjnych.

Naczyta się jeden z drugim forum dla narkomanów a potem rozpowiadają dookoła jaka to pregabaliną zła… Na tym samym forum jest wątek o uzależnieniach od kropli do nosa więc broń was panie Boże żebyście owych kropli nie używali bo wpadniecie w nałóg………🤦‍♂️

o uzależnieniu od pregabaliny wypowiedziała się osoba której to nie spotkało więc stwierdza fakty po przeczytaniu forum kółka adoracyjnego wspólnej kreski.

Edytowane przez Nieznany24

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurcze. Nie wiecie kiedy można się poczuć lepiej po mirtazepinie? Zaczolem ją brać w dawce 30mg jakieś 2 tygodnie temu i przez półtora tygodnia nawet się czułem nie źle. Ale deprecha i lek się przebiły i lekarz kazał zwiększyć do 45mg. Na razie efektów brak. Czuję się jakbym chorował na grypę. I do tego lek i deprecha nie ustępują. Biorę jeszcze 45mg paroxetyny ale ona już po 6 latach na mnie nie działa. Do tego 150 pręgi na noc i 75 rano. Na razie lipa i nie wiem czy mirta ma szansę się jeszcze rozkręcić ? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.01.2025 o 22:48, qba napisał(a):

widzę że masz podobną sytuację jak ja ;). Na mnie paroxetyna po 6 latach przestała działać i przy stresie leki i deprecha wróciła. Podniosłem dawkę ale nadal była przez miesiąc lipa więc lekarz dorzucił mi mirtazepine i pregabaline. Pierwszy tydzień był spoko ale od czterech dni leki wróciły. Kazał mi Szaman podnieść mirte do 45mg i pregabaline na noc do 150mg. Ale nie wiem czy ten zestaw jest dla mnie. Bo jak pisze Zaburzony mirta u niego wywoływała leki. Dziwne dla mnie jest tylko to że Wenla na niego działała a też oddzialywuje na dwa neuroprzekaźniki. 

W sumie widzę że się nie patyczkujesz z dawka paroxetyny i skok o 10mg jest spory. Mnie zawsze paro wyrywało z butów jak zwiększałem dawkę. Dlatego strasznie powoli zwiększałem. Raczej o 5mg. Ale życzę Ci żeby w końcu przyniosła ulgę i to zwiększenie dawki nie dało ubojów. Pisz co u Ciebie

 

Witam.Mirta nie na kazdego dziala dobrze.Ja chyba tu na forum jestem jej najlepszym krolikiem doswiadczalnym i znawcą 🤗.Dla mnie dobry lek.Ale znam duzo ludzi u których wlasnie zwiększa lęki.Pewnie chodzi o to ze kazdy z nas inaczej reaguje na ten sam lek.Mirta dziala tez noradrenalinowo ,co moze pobudzac za mocno.Akurat u mnie dziala super.Aktywizuje zamiast wzbudzac niepokój.A wieczorem wycisza i usypia.Czyli czyni to,co powinna.Pozdrawiam i zycze zdrowka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Lucy32 napisał(a):

Witam.Mirta nie na kazdego dziala dobrze.Ja chyba tu na forum jestem jej najlepszym krolikiem doswiadczalnym i znawcą 🤗.Dla mnie dobry lek.Ale znam duzo ludzi u których wlasnie zwiększa lęki.Pewnie chodzi o to ze kazdy z nas inaczej reaguje na ten sam lek.Mirta dziala tez noradrenalinowo ,co moze pobudzac za mocno.Akurat u mnie dziala super.Aktywizuje zamiast wzbudzac niepokój.A wieczorem wycisza i usypia.Czyli czyni to,co powinna.Pozdrawiam i zycze zdrowka.

hmm. Dziś jakby jakaś poprawa. Rano mniejsza zamuła. Nawet kawę mi dało wypić. W dzień już bez lęków ale trochę jak na speedzie. Zobaczymy jutro i dziś wieczorem czy zasnę. Mam nadzieję że nastąpi jakiś przełom. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.01.2025 o 17:48, qba napisał(a):

hmm. Dziś jakby jakaś poprawa. Rano mniejsza zamuła. Nawet kawę mi dało wypić. W dzień już bez lęków ale trochę jak na speedzie. Zobaczymy jutro i dziś wieczorem czy zasnę. Mam nadzieję że nastąpi jakiś przełom. 

No wlasnie w dzien powinno byc jak na speedzie😆👍o ten efekt mi bynajmniej chodzi.Dodawanie energi .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Lucy32 napisał(a):

No wlasnie w dzien powinno byc jak na speedzie😆👍o ten efekt mi bynajmniej chodzi.Dodawanie energi .

No nawet tak jest. Choć chyba trzeba się przyzwyczaić bo to może iść trochę w lęki. Na razie przeszła zakola rankami. Nastrój jeszcze nie stabilny. Ramki ciężkie potem lepiej,wraca nastrój i ten speed. Później znów ciut gorzej a wieczory już spoko. Mam nadzieję że to się będzie normować. Jutro do Szamana na kontrolę. Ciekawe czy mi będzie odstawiał paroxetyne, czy jednak chwilę mnie jeszcze na tej kombinacji potrzyma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest ktoś tutaj kto pije na paroksetynie? Brak możliwości picia to jest coś co mnie bardzo demotywuje do przyjmowania leków. Mam 20 lat co jakiś czas jakieś imprezy no i lubię się zabawić. Czy picie na paro jest niebezpieczne? Jak się czujecie jak pijecie na paro?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Niewiemkurcze napisał(a):

Jest ktoś tutaj kto pije na paroksetynie? Brak możliwości picia to jest coś co mnie bardzo demotywuje do przyjmowania leków. Mam 20 lat co jakiś czas jakieś imprezy no i lubię się zabawić. Czy picie na paro jest niebezpieczne? Jak się czujecie jak pijecie na paro?

Kolego… rybki albo pipki… tak mawiała moja babcia gdy dziadek szedł na ryby a więc wybór należy do Ciebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Niewiemkurcze napisał(a):

Jest ktoś tutaj kto pije na paroksetynie? Brak możliwości picia to jest coś co mnie bardzo demotywuje do przyjmowania leków. Mam 20 lat co jakiś czas jakieś imprezy no i lubię się zabawić. Czy picie na paro jest niebezpieczne? Jak się czujecie jak pijecie na paro?

 

Nie ma takiej opcji, żeby pić na lekach. Oczywiście to Twoja sprawa, ale to Ci ewidentnie zaszkodzi. Może nawet zagrozić. Albo się leczysz, albo imprezujesz. Jedno piwo to max, ale bardzo rzadko wg mnie. Tak mi kiedyś lekarz powiedział.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Jureckioczywiście, że może zaszkodzić. Nie odgadniesz reakcji organizmu, więc tego piwa tez bym nie zalecala. Lepiej sobie zakodować, że się leczę i zaczynać przyzwyczajać się do życia bez alkoholu. Od ponad roku nie tykałam alko i mnie już wgl nie ciągnie. Nie chodzę na imprezy.

 

Ale ja nie sugeruje, żebyś przestał imprezować. Postaraj się nie pić i bawić bez procentów. Wielu ludzi potrafi.

To teraz na topie.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem jednego. Jak można wybierać pomiędzy zdrowiem a chlaniem. Chcesz to pij ale nie bierz tabletek bo bałaganu sobie narobisz. Chcesz być zdrów to bierz leki. Młody jeszcze jest więc nie jedno piwko w życiu wypije ale najpierw niech o zdrowie zadba. Podam przykład z życia wzięty…Na początku mojej przewlekłej choroby z którą walczę od 23 lat… w przeciągu roku byłem 8 razy hospitalizowany i któregoś dnia do gabinety wezwał mnie sam ordynator szpitala. Zadał mi tylko jedno pytanie… Czy chcesz żyć? Ja na to że oczywiście. Pan doktor powiedział wprost… jeśli nie przestaniesz pić alkoholu i nie będziesz trzymał diety to daje ci góra 10 miesięcy życia i wyobraźcie sobie że od tego dnia nie tknąłem alko a mija już prawie 23 lata. Ja wybrałem życie. Dodam że choroba ta to nie jest depresja ale miała bardzo duży wpływ na moje zaburzenia depresyjne i nerwicowe.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak, chlanie nie wiadomo jakich ilości na lekach to nie jest dobry pomysł nigdy.
Okazyjnie (ale bez przesady że okazje trafiają się co tydzień lub częściej), to tu zapytałabym lekarza. Mój się np. zgadza i ja u siebie żadnych negatywnych skutków nie obserwuje jak raz na jakiś czas wypiję alkohol (a piłam wszelkie możliwe trunki będąc już na lekach). Powiedział mi tylko co mam robić jakbym przegięła z ilością bo wtedy delikatnie muszę zmienić dawkowanie a raczej pominąć dawkę jednego leku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie spodziewałem się takiego odzewu na to pytanie. Niestety jestem z osób które mają problem odmówić picia, miałem też problem z narkotykami ale je odstawiłem całkowicie. Dlatego po 3 latach z nerwicą lękową dopiero teraz zaczynam faktyczne leczenie. Niestety jak głupiego wyjścia na piwo jestem w stanie odmówić to zabawy w czyjeś urodziny albo czegoś podobnego nie odmówię. Faktycznie acherontia chyba najlepiej żebym zapytał lekarza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×