Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Prawda jest również taka jak pisalem parę postów wcześniej. Cyt. z książki "Wsłuchujac się w prozac" - " zadaniem lekarza jest dobrać pacjentowi tak lek aby miał jak najmniej objawów ubocznych" :shock: kurna chata ja was proszę to mówi lekarz psychiatra w bestselerze światowym. Naprawdę polecam wam tą lekturę. Im wiecej wiem o działaniu tych leków tym słabiej działają - niestety. Nasze przekonania na ich temat mają ogromną moc ...

 

-- 03 sty 2016, 18:05 --

 

Dla sprostowania mały komentarz do cytatu - chodzi o zadanie główne lekarza . a gdzie leczenie eheheh . Jest jak pisze dalej owy pan "wywołanie kontrolowanaej hipomanii" wniosek dlaczego niektóre leki są nieskuteczne ?

Bo po 1. jej nie wywołują - brak "widocznej zmiany samopoczucia" nawet na gorsze :?

2. paroksetyna jest silna na maxa więc coś wywoła przecież jak nie lekkie poczucie euforii, to może stywność karku suchość w ustach - więc działa a złudna gadka dam jej szansę brzmi poprostu w niektórych przypadkach zludnie

Zastanawiam się czemu wątek o paroksetynie ma tyle wyświetleń w porównaniu z innymi wątkami. Ciekawe czy chodzi tu o że lek jest tak wspaniały i każdy chce się podzielić jego super działaniem. Czy wynika raczej z dyskusji o jego "działaniu" bo coś tam jest nie tak jak trzeba ...

Sam ją biorę i powiem wam że nie neguje brania leków ale wsłuchujmy się w siebie. Prowadziłem mały dziennik przez miesiąc czasu złe samopoczucie występuje o tych samych porach.SKĄD TO wiem ponieważ po pobudzeniu lekowym występuje ta sama sekwencja objawów. A druga rzecz paroksetyna ma to szczęście że działa nieliniowo i łatwo odkryć jej podudzenie gdy przyjmuje się lek o stałej porze. Sprawdzcie na sobie o odróżnicie objawy choroby od działania leku :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marzipan, paro jest przeciwlękowa, ale bardziej na lęk uogólniony, fobię społeczną. Lęk napadowy można znacznie efektywniej, a na pewno szybciej niż uogólniony opanować psychoterapią - nie wiem więc po co dawać na to taki - umówmy się - kontrowersyjny lek, kiedy można pomóc bez uboków, PSSD i epopei z odstawianiem... :roll: Moim zdaniem w przypadku magdalenki branie paro nie jest konieczne, a jeśli już, to powinno iść w parze z psychoterapią - inaczej to tworzenie dodatkowego problemu. Paro przecież, tak jak i benzo - lęków nie leczy tylko łagodzi objawy, nie stanowi więc rozwiązania samo w sobie.

Mam wrażenie, że branie paro bez terapii to jest niczym leczenie raka akupunkturą bez chemii - w obu przypadkach to pierwsze powinno, jeśli już, iść w parze tylko z drugim, inaczej jest to odraczanie właściwego leczenia, a nie pomoc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

freda,

freda, zazdrościć Ci czy płakać ? ;)

A teraz najważniejsze pytanie , jaki generyk/ oryginał bierzesz , i czy ma to dla Ciebie znaczenie .

Orion zszedł dla mnie na psy . Nic z tej firmy(Orion ) nie będę nic brał . Z paroxinoru wchodzę na Paxtin Sandoza .

Co te fińskie gnoje pakują do tabletek ,że bardziej one szkodzą niż pomagają ?

Dziś zrozumiałem jak wielkie znaczenie ma dobór najodpowiedniejszego generyku . Znaczy najczystszego .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JERZY62 biorę 20mg,na 10 nie bardzo się czuję.biorę i jest dobrze.nie czuję lęków,potrafię płakać,cieszyć się i złościć.dla mnie to super lek.mogę pracować,cieszyć się rodziną.ale muszę się wysypiać minimum 8 godz.inaczej czuję poddenerwowanie,mdłości i brak apetytu,poza tym git :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na bank bede chętna na psychoterapie , mysle ze psychiatra chce mi po prostu wprowadzic leki a na nastepnej wizycie zaproponowac psychologa. co do sensownosci brania paro... cholerka wydaje mi sie ze lęki się nasilały wiec padla decyzja by cos z tym zrobic... sama nie wiem ...

co do spania , 2 dzien nie biore tabletki NASEN , ciezko bo nie spie ale chcialabym choc z tego leku zejsc...

fajnie ze jestescie , ze rozumiecie ...

dzis rano naprawde mocno mnie trzepało (wewnetrznie ) i tak sie zastanawiam czy to skutek odstawiania NASEN czy skutek uboczny paro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na bank bede chętna na psychoterapie , mysle ze psychiatra chce mi po prostu wprowadzic leki a na nastepnej wizycie zaproponowac psychologa. co do sensownosci brania paro... cholerka wydaje mi sie ze lęki się nasilały wiec padla decyzja by cos z tym zrobic... sama nie wiem ...

co do spania , 2 dzien nie biore tabletki NASEN , ciezko bo nie spie ale chcialabym choc z tego leku zejsc...

fajnie ze jestescie , ze rozumiecie ...

dzis rano naprawde mocno mnie trzepało (wewnetrznie ) i tak sie zastanawiam czy to skutek odstawiania NASEN czy skutek uboczny paro

 

Niestety większość psychiatrów nigdy nie proponuje psychoterapii - powinien zrobić to na pierwszej wizycie. I pamiętaj - psychoterapeuta, nie psycholog. Tylko psychoterapeuta jest wyszkolony do prowadzenia terapii, a jedyną terapią, która daje efekty przy nerwicy (i w ogóle ma udowodnioną skuteczność) jest terapia w nurcie behawioralno-poznawczym (często terapeuci działają też w nurcie integracyjnym - zazwyczaj wtedy do beh-poz dodają jakieś inne elementy i to też jest spoko).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na bank bede chętna na psychoterapie , mysle ze psychiatra chce mi po prostu wprowadzic leki a na nastepnej wizycie zaproponowac psychologa. co do sensownosci brania paro... cholerka wydaje mi sie ze lęki się nasilały wiec padla decyzja by cos z tym zrobic... sama nie wiem ...

co do spania , 2 dzien nie biore tabletki NASEN , ciezko bo nie spie ale chcialabym choc z tego leku zejsc...

fajnie ze jestescie , ze rozumiecie ...

dzis rano naprawde mocno mnie trzepało (wewnetrznie ) i tak sie zastanawiam czy to skutek odstawiania NASEN czy skutek uboczny paro

 

Niestety większość psychiatrów nigdy nie proponuje psychoterapii - powinien zrobić to na pierwszej wizycie. I pamiętaj - psychoterapeuta, nie psycholog. Tylko psychoterapeuta jest wyszkolony do prowadzenia terapii, a jedyną terapią, która daje efekty przy nerwicy (i w ogóle ma udowodnioną skuteczność) jest terapia w nurcie behawioralno-poznawczym (często terapeuci działają też w nurcie integracyjnym - zazwyczaj wtedy do beh-poz dodają jakieś inne elementy i to też jest spoko).

dziękuję , dajesz bardzo cenne rady

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moze na początku nasilać lęki, czasem mocno, chociaż jak sie trafi na jakiegoś idiote to powie ze nie moze i ze to kwestia psychiki

najciekawsze jest to ze lekarka nic mi nie powiedziala o ewentualnym nasileniu objawow na poczatku brania , nie dala mi tez zadnego ewentualnego wspomagacza na nwszelki wypadek.,, kolejna wizyte mam 25 stycznia i zobaczymy co mi powie wtedy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moze na początku nasilać lęki, czasem mocno, chociaż jak sie trafi na jakiegoś idiote to powie ze nie moze i ze to kwestia psychiki

najciekawsze jest to ze lekarka nic mi nie powiedziala o ewentualnym nasileniu objawow na poczatku brania , nie dala mi tez zadnego ewentualnego wspomagacza na nwszelki wypadek.,, kolejna wizyte mam 25 stycznia i zobaczymy co mi powie wtedy

 

A masz do niej numer? Zadzwoń i daj jej znać, że naprawdę źle się czujesz - powinna chociaż przekazać Ci receptę albo zadecydować czy masz dalej brać tylko paro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marzipan, paro jest przeciwlękowa, ale bardziej na lęk uogólniony, fobię społeczną. Lęk napadowy można znacznie efektywniej, a na pewno szybciej niż uogólniony opanować psychoterapią - nie wiem więc po co dawać na to taki - umówmy się - kontrowersyjny lek, kiedy można pomóc bez uboków, PSSD i epopei z odstawianiem... :roll: Moim zdaniem w przypadku magdalenki branie paro nie jest konieczne, a jeśli już, to powinno iść w parze z psychoterapią - inaczej to tworzenie dodatkowego problemu. Paro przecież, tak jak i benzo - lęków nie leczy tylko łagodzi objawy, nie stanowi więc rozwiązania samo w sobie.

Mam wrażenie, że branie paro bez terapii to jest niczym leczenie raka akupunkturą bez chemii - w obu przypadkach to pierwsze powinno, jeśli już, iść w parze tylko z drugim, inaczej jest to odraczanie właściwego leczenia, a nie pomoc.

Myśle,ze psychoterapia dobra jest na wszystkie leki, czy bierze się leki czy tez nie. Paro sztucznie zatrzymuje naturalna serotoninę w organizmie, której brak prawdopodobnie powoduje leki uogólnione lub napadowe. Natomiast myśle, aby pójść na psychoterapię trzeba się w jakimś stopniu ustabilizować ,aby terapia przyniosła jakiś efekt. To jest oczywiście moje zdanie- cóż , wiem to z autopsji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moze na początku nasilać lęki, czasem mocno, chociaż jak sie trafi na jakiegoś idiote to powie ze nie moze i ze to kwestia psychiki

najciekawsze jest to ze lekarka nic mi nie powiedziala o ewentualnym nasileniu objawow na poczatku brania , nie dala mi tez zadnego ewentualnego wspomagacza na nwszelki wypadek.,, kolejna wizyte mam 25 stycznia i zobaczymy co mi powie wtedy

 

A masz do niej numer? Zadzwoń i daj jej znać, że naprawdę źle się czujesz - powinna chociaż przekazać Ci receptę albo zadecydować czy masz dalej brać tylko paro.

niestety to lekarka w ramach NFZ wiec jakikolwiek kontakt przed wizyta pewnie bedzie ciezki ... moze dam rade dociagnac do tych magicznych dwoch trzech tygodni i wtedy ewentualnie ocenie sytuacje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marzipan, paro jest przeciwlękowa, ale bardziej na lęk uogólniony, fobię społeczną. Lęk napadowy można znacznie efektywniej, a na pewno szybciej niż uogólniony opanować psychoterapią - nie wiem więc po co dawać na to taki - umówmy się - kontrowersyjny lek, kiedy można pomóc bez uboków, PSSD i epopei z odstawianiem... :roll: Moim zdaniem w przypadku magdalenki branie paro nie jest konieczne, a jeśli już, to powinno iść w parze z psychoterapią - inaczej to tworzenie dodatkowego problemu. Paro przecież, tak jak i benzo - lęków nie leczy tylko łagodzi objawy, nie stanowi więc rozwiązania samo w sobie.

Mam wrażenie, że branie paro bez terapii to jest niczym leczenie raka akupunkturą bez chemii - w obu przypadkach to pierwsze powinno, jeśli już, iść w parze tylko z drugim, inaczej jest to odraczanie właściwego leczenia, a nie pomoc.

 

Zgodzę się z Tobą Morphine90 w 100%. Leczenie zaburzeń lękowych (wszystkich, poza endogennymi) samymi lekami to dokładnie tak jak piszesz - leczenie raka akupunkturą bez chemii.

 

Ja brałam paro przez 8 lat i było fajnie, ale co z tego...kiedyś było w miarę normalnie bez leków :(

 

na bank bede chętna na psychoterapie , mysle ze psychiatra chce mi po prostu wprowadzic leki a na nastepnej wizycie zaproponowac psychologa. co do sensownosci brania paro... cholerka wydaje mi sie ze lęki się nasilały wiec padla decyzja by cos z tym zrobic... sama nie wiem ...

co do spania , 2 dzien nie biore tabletki NASEN , ciezko bo nie spie ale chcialabym choc z tego leku zejsc...

fajnie ze jestescie , ze rozumiecie ...

dzis rano naprawde mocno mnie trzepało (wewnetrznie ) i tak sie zastanawiam czy to skutek odstawiania NASEN czy skutek uboczny paro

 

Niestety większość psychiatrów nigdy nie proponuje psychoterapii - powinien zrobić to na pierwszej wizycie. I pamiętaj - psychoterapeuta, nie psycholog. Tylko psychoterapeuta jest wyszkolony do prowadzenia terapii, a jedyną terapią, która daje efekty przy nerwicy (i w ogóle ma udowodnioną skuteczność) jest terapia w nurcie behawioralno-poznawczym (często terapeuci działają też w nurcie integracyjnym - zazwyczaj wtedy do beh-poz dodają jakieś inne elementy i to też jest spoko).

 

Z tym też się zgodzę, moja pierwsza psychiatra spieprzyła sprawę, wysłała mnie do psychologa i to był duży błąd, niepotrzebnie wydana kasa przez wiele lat, ehhh.

 

Teraz mój psychiatra, który sam jest terapeutą, nie widzi innego wyjścia z tego gówna jak głównie przez terapię. Nie zgadza się tak szybko leków przepisywać.

 

Akurat z terapią poznawczo-behawioralną to nieprawda, że jako jedyna ma udowodnioną skuteczność naukową w leczeniu nerwic Morphine90, więc proszę nie przekazuj nieprawdziwych informacji. Na necie można znaleźć wiele badań na temat skuteczności terapii psychodynamicznej. Ba, nawet są badania, które wykazują, że po terapii psychodynamicznej efekt terapeutyczny jeszcze się długo utrzymuje po zakończeniu terapii i ulega wzmocnieniu, podczas gdy po terapii beh-poz jest zgoła inaczej - efekt terapeutyczny jest krótszy i nie ulega wzmocnieniu (odsyłam do badań: http://www.psychodynamika.wroclaw.pl/materialy/105-shedler-j-qskuteczno-psychoterapii-psychodynamicznejq-streszczenie-artykuu

 

Zacytuję też: " Co ciekawe, można spotkać się często z opinią psychologów, iż psychoterapia poznawczo-behawioralna jest jedyną skuteczną i sprawdzoną badaniami, metodą psychoterapii, ale to nieprawda, na co wskazuje to badanie. Grupę 90-u pacjentów podzielono na trzy grupy, gdzie jedna grupa była leczona psychoterapią psychodynamiczną (dokładniej, to psychoterapią skoncentrowaną na przeniesieniu TFP), druga grupa terapią poznawczo-behawioralną (dokładniej, to dialektyczną terapią behawioralną DBT), a trzecia psychoterapią psychodynamiczną wspierającą. Okazało się, że zarówno psychoterapia psychodynamiczna, jak i psychoterapia poznawczo-behawioralna, uzyskały równy efekt około 0.92 w skuteczności leczenia ciężkich zaburzeń osobowości. Okazuje się też, że w leczeniu pacjentów z ciężkimi zaburzeniami osobowości, terapia poznawczo-behawioralna wcale nie wyróżnia się też większą szybkością uzyskiwanych efektów, a w niektórych aspektach (gniew, drażliwość) okazało się być odwrotnie."

 

"Jeśli chodzi o inne zaburzenia, to w przeglądzie badań nad skutecznością terapii poznawczo-behawioralnej w leczeniu depresji, uzyskano średną w postaci skuteczności na poziomie efektu 0.67 (Cuijpers i inni, 2010) W podobnym przeglądzie (Abbass, Hancock, Henderson i Kisely, 2006, za: Shedler, 2010) dotyczącym skuteczności krótkoterminowej psychoterapii psychodynamicznej różnych zaburzeń, w tym depresji, uzyskano początkowo efekt 0.97, jednak kiedy ponownie zbadano osoby uczestniczące w leczeniu, już 9 miesięcy po zakończeniu leczenia, efekt wyniósł 1.51, co też zgadza się z ogólnymi obserwacjami, iż psychoterapia psychodynamiczna ma taki atut, iż jeszcze przez jakiś czas po jej zakończeniu, pojawia się jeszcze poprawa w funkcjonowaniu u pacjenta."

 

"Terapia dynamiczna jest równie skuteczna w leczeniu lęku społecznego, co terapia poznawczo-behawioralna (Bögels, i inni, 2014). Podobnie, psychoterapia psychodynamiczna jest też skuteczna w leczeniu zespołu uogólnionego lęku (Leichsenring i in., 2009; Salzer i in., 2011)."

 

-- 03 sty 2016, 22:14 --

 

Dodam jeszcze

 

W odróżnieniu od innych metod terapeutycznych, psychoterapia psychodynamiczna obejmuje leczeniem bardzo szerokie spektrum psychopatologii, uwzględniając Międzynarodową Klasyfikację Chorób (ICD-10, DSM - V).

 

Wykazuje wysoką skuteczność w leczeniu: zaburzeń osobowości, zaburzeń depresyjnych, lękowych, nerwicowych oraz innych złożonych trudności emocjonalnych. Skuteczność terapii potwierdzona jest oraz weryfikowana wieloletnimi badaniami naukowymi (Shedler, 2010 w: American Psychologist, tom 65(2) Luty - Marzec 2010, s. 98 - 109, University of Colorado Denver, School of Medicine), z których wynika, że praca skoncentrowana jest nie tylko na redukcji objawów, ale również zakłada podstawowe zmiany w zakresie funkcjonowania społecznego i interpersonalnego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magdalenka, nie szkodzi, że na nfz - i tak spróbuj się dodzwonić.

 

Olalala - dla mnie psychodynamika, a więc psychoanaliza to bujda na resorach, ale myślę, że to jest dobre, co kto lubi i jeśli ktoś wierzy w moc takiego leczenia, to może mu to pomóc - warto poczytać o różnych nurtach, zobaczyć co nas przekonuje i wybrać do jakiego terapeuty się wybierzemy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magdalenka, nie szkodzi, że na nfz - i tak spróbuj się dodzwonić.

 

Olalala - dla mnie psychodynamika, a więc psychoanaliza to bujda na resorach, ale myślę, że to jest dobre, co kto lubi i jeśli ktoś wierzy w moc takiego leczenia, to może mu to pomóc - warto poczytać o różnych nurtach, zobaczyć co nas przekonuje i wybrać do jakiego terapeuty się wybierzemy.

 

Psychodynamiczna to nie psychoanaliza :-) jasne, korzysta z psychoanalizy, ale to nie to samo.

 

Mysle, ze duzo prawdy jest w tym co piszesz -co kto lubi, co bedzie dla kogos lepsze pod katem jego osoby. Nie przekreslalabym natomiast jednego nurtu terapeutycznego z powodu braku dowodow naukowej skutecznosci, bo tak nie jest.

 

W ogole to czytalam, ze tak naprawde nawet nie sam nurt jest wazny, co osoba TERAPEUTY - jego osoba odgrywa kluczowa role w procesie zdrowienia. Dlatego warto udac sie do jakiegos np. z polecenia. Ja sama waham sie czy nie zrobic jeszcze rozeznania z innym terapeuta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×