Skocz do zawartości
Nerwica.com

Oszukiwanie terapeuty


leberka2

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Zrobiłem ogromny błąd :( jakiś czas temu wpadłem na pomysł aby nagrywać swoją terapie. Bardzo mi to pomaga ponieważ często po terapii nie pamiętałem połowy rozmowy. Jednak po ostatniej terapii poczułem strasznego moralniaka. Problem jest w tym, ze nie zapytałem o zgodę terapeuty a teraz czuje się jak intruz. Chciałbym terapeutce o tym powiedzieć ale boje się konsekwencji: ze odmówi mi dalszej terapii. Jestem w strasznej kropce, bo te nagrania dają mi dużo ale nie potrafie jakoś przeżyć tego, że oszukuje 😕 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć @leberka2,

 

    nagrania sprawy sądowej są dostępne na życzenie. Podobnie możesz nagrać przebieg czynności wykonywanych przez policjanta. 

Według mnie nagrywanie spotkania ze specjalistą powinno być dopuszczalne. Ty opłacasz jego pracę  a spotkanie dotyczy twoich trudności.

Czy wykonałeś nagranie wideo czy audio?

 

Możesz rozważyć sporządzanie notatek. Ale nie zawsze może to być możliwe lub odpowiednie. Podobnie jak notatki z rozprawy sądowej nie będę uznane za wiarygodne źrodlo przebiegu rozprawy.

 

Powodzenia i miłego dnia:⁠-⁠)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko na dyktafon. Na ostatniej terapii bardzo dużo fajnych rzeczy wyniknęło i strasznie mocno dotknęło mnie to, ze nie jestem szczery ze specjalista: wszędzie piszą, ze to nie jest wporzadku bez uprzedzenia nagrywać. Myśle jednak, ze taki moralniak po sesji terapeutycznej może wynikać z ostatniej sesji i jest to coś istotnego, że o tym rozmyślam. Czyje się źle. Jednak takie nagrania naprawdę dużo dają. Mogę to przemilczeć ale czy to sens? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.11.2022 o 04:02, leberka2 napisał:

Mogę to przemilczeć ale czy to sens? 

Nie ma. Ciebie będzie to męczyć, a też wobec t. jest bardzo nie w porządku, a jak się po jakimś czasie nagrywania wyda, nawet przypadkiem, to możesz stracić terapię z dnia na dzień. Lepiej porozmawiać z t. i zapytać czy możesz nagrywać, dodatkowo zaproponować, że na potrzeby jej superwizji możesz udostępnić nagrania jeśli by chciała.

 

W dniu 20.11.2022 o 03:57, johnn napisał:

Według mnie nagrywanie spotkania ze specjalistą powinno być dopuszczalne. Ty opłacasz jego pracę  a spotkanie dotyczy twoich trudności.

Tylko, że nagrywanie bez zgody drugiej strony jest nie do końca zgodne z prawem. Takie dowody w sądzie są traktowane jako tzw. "owoc zatrutego drzewa" i jeśli czysto hipotetycznie terapeuta założyłby sprawę w sądzie z tego powodu to delikwent przegrywa z kretesem.

 

W dniu 20.11.2022 o 03:57, johnn napisał:

Podobnie możesz nagrać przebieg czynności wykonywanych przez policjanta. 

Tylko, że policjant a terapeuta to dwa różne zawody. Terapeuta nie jest funkcjonariuszem publicznym. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiedziałem terapeucie. Nie utracę terapii. Bardziej skupiliśmy się dlaczego to robiłem i dlaczego właśnie teraz złapał mnie moralniak. Nie zgadzam się jednak z terapeutą stwierdzeniem, że nagrywam, bo chce przyspieszyć proces terapii. Naprawdę mi to pomaga. Na kolejnej sesji poruszę czy jednak mogę to robić, bo dzisiaj to byłem tak zestresowany i chciałem jak najwiecej zrozumieć gdyż miałem w myśli to, że nie będę mógł tego przesłuchać jeszcze raz. Mój terapeuta nie nagrywa. Na superwizji jedynie opiera się na swoich notatkach. Wiec myśle, że tutaj zgody jednak nie uzyskam. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, acherontia styx napisał:

Tylko, że nagrywanie bez zgody drugiej strony jest nie do końca zgodne z prawem. Takie dowody w sądzie są traktowane jako tzw. "owoc zatrutego drzewa" i jeśli czysto hipotetycznie terapeuta założyłby sprawę w sądzie z tego powodu to delikwent przegrywa z kretesem.

Wydaje mi się że sąd może dopuścić nagranie jeżeli jesteś stroną lub świadkiem takiej rozmowy. Gdyby było inaczej to np. nagrania w sprawach o mobbing w pracy czy przemoc domową były by bezużyteczne a z tego wiem to jednak bywają dowodami w sprawach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Kris0x0000 napisał:

Wydaje mi się że sąd może dopuścić nagranie jeżeli jesteś stroną lub świadkiem takiej rozmowy. Gdyby było inaczej to np. nagrania w sprawach o mobbing w pracy czy przemoc domową były by bezużyteczne a z tego wiem to jednak bywają dowodami w sprawach.

Jasne, że bywają, ale nadal to jest traktowane jako dowód zdobyty nie do końca legalnie. I strona może założyć osobną sprawę z tego tytułu lub sąd nałożyć karę.

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

john, co to jest za pomysł w ogole, zeby pracę z terapeutą porównywać do policjanta, albo wymiaru sprawiedliwości?

Ewentualne nagranie ma służyć Tobie i ewentualnej pracy nad sobą, a nie rozliczaniu terapeuty z pracy.

 

Do autora - tez miałam taki czas, ze niewiele pamiętałam z sesji, ale Twoj terapeuta ma chyba troche racji w tym, ze takie nagrywanie niewiele wniesie, bo chodzi o bierzące (na daną chwilę) emocje i przemyślenia, i kontakt z tym. Bardziej istotne jest faktycznie ( moim zdaniem), dlaczego nie miałes na tyle zaufania do terapeuty, by omowic -wczesniej- samą chęc nagrywania, tylko ukrywałeś to. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.11.2022 o 10:06, acherontia styx napisał:

Takie dowody w sądzie są traktowane jako tzw. "owoc zatrutego drzewa" i jeśli czysto hipotetycznie terapeuta założyłby sprawę w sądzie z tego powodu to delikwent przegrywa z kretesem.

To zależy.

W dniu 21.11.2022 o 10:06, acherontia styx napisał:

Tylko, że policjant a terapeuta to dwa różne zawody. Terapeuta nie jest funkcjonariuszem publicznym. 

Nie twierdzę, że jest inaczej. Psycholog wykonuje zawód zaufania publicznego. 

12 godzin temu, Luna* napisał:

john, co to jest za pomysł w ogole, zeby pracę z terapeutą porównywać do policjanta, albo wymiaru sprawiedliwości?

Nie wiem. Co mi tego zabrania?

 

@acherontia styx Raz zapytałem psychologa o możliwość nagrywania przebiegu spotkań. Zgodził się. Ponadto dodał, że nie będę miał do nich dostępu. Na piątym spotkaniu Pani psycholog odmówiła mi dalszych spotkań z uwagi na brak kompetencji. W dokumentacji nie było o tym wzmianki. Znajdowała się informacja, które przeczyła przekazowi ustnemu jakoby miał zdecydować o zmianie specjalisty. Nie była to prawda. 

 

13 godzin temu, Luna* napisał:

Ewentualne nagranie ma służyć Tobie i ewentualnej pracy nad sobą

Ustalenie czy specjalista ma odpowiednie kwalifikację nie służy mi? 

 

@Luna* Pierwszy psycholog zapisał w dokumentacji, że plan spotkań został wypełniony pozytywnie. Po około dwóch latach pozyskałem kopię dokumentacji. Powyższa informacja nie była prawdą. Spotkania zakończyły się na skutek  braku mojej zgody na ultimatum specjalisty.  Nie nastąpiła poprawa na żadnym poziomie. Ta informacja została przekazana do pracownika socjalnego o czym nie wiedziałem. Komu zawierzył pracownik socjalny? 

Jak udokumentować rzetelnie przebieg spotkania? 

 

Na spotkaniu z psychologiem mężczyzną doszło do niecodziennej sytuacji. Psycholog położył rękę na moim kolanie i  zbliżał się do krocza jednocześnie do mnie mówiąc. Komu uwierzy Sąd, pracodawca lub przełożony? Szanowanemu specjaliście, który musi przestrzegać zasad moralnych czy pacjentowi wieloletnie bezrobotnemu, z trudnościami emocjonalnymi oraz nieznajomemu. Komu Ty byś zaufała?  

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

john, tylko co to ma do rzeczy? Tutaj problem dotyczył czego innego.

 

ps1.Co do kompetencji, to jest takie powiedzenie "nie ucz ojca dzieci robic", nie TY masz sprawdzac kompetencje psychologa. Nie TY masz być owym policjantem, albo sędzią. No niestety.

ps2. Jesli masz jakis problem dotyczacy pracy z psychologami,  to raczej założ swoj temat, albo kontynuuj ten o ZA, moze tam Ci ktos doradzi, nie twórz tutaj offtopow.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, johnn napisał:

Nie twierdzę, że jest inaczej. Psycholog wykonuje zawód zaufania publicznego. 

Tylko, że nie ma przepisu zabraniającego nagrywanie czynności wykonywanych przez funkcjonariusza publicznego. 

Odnośnie innych zawodów już jest. Każdy inny człowiek nieświadomie nagrany bez jego zgody może wystąpić o zadośćuczynienie z tytułu naruszenia dóbr osobistych. Także porównanie bez sensu totalnie bo funkcjonariusz publiczny nie równa się człowiekowi wykonującemu zawód zaufania publicznego.

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, acherontia styx napisał:

Tylko, że nie ma przepisu zabraniającego nagrywanie czynności wykonywanych przez funkcjonariusza publicznego. 

Nie twierdzę, że jest inaczej.

9 godzin temu, acherontia styx napisał:

Odnośnie innych zawodów już jest. Każdy inny człowiek nieświadomie nagrany bez jego zgody może wystąpić o zadośćuczynienie z tytułu naruszenia dóbr osobistych. 

Nagrywanie własnych rozmów, o ile informację padające w czasie rozmowy są skierowano do nagrywającego, co do zasady nie są karalne.

Nagrywanie własnych rozmów służących ochronie własnych praw i interesów może stanowić o wyłączeniu bezprawności czynu.

9 godzin temu, acherontia styx napisał:

Także porównanie bez sensu totalnie bo funkcjonariusz publiczny nie równa się człowiekowi wykonującemu zawód zaufania publicznego.

Oba przykłady łączy potrzeba ochrony własnych interesów a nie pełnione stanowisko i związane z nim przywileje i obowiązki. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, johnn napisał:

Nagrywanie własnych rozmów, o ile informację padające w czasie rozmowy są skierowano do nagrywającego, co do zasady nie są karalne.

Nie, nie masz racji. Nagrywanie rozmowy z drugą osobą,  bez powiadomienia jej o tym, i uzyskania zgody,  jest niezgodne z prawem. Do tego nieuczciwe. Obojętnie w jakim celu byś to miał robić. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.11.2022 o 10:09, Luna* napisał:

Nagrywanie rozmowy z drugą osobą,  bez powiadomienia jej o tym, i uzyskania zgody,  jest niezgodne z prawem. Do tego nieuczciwe. Obojętnie w jakim celu byś to miał robić. 

Sąd nagrywał moje zeznania bez uzyskania ode mnie zgody.

 

Jak udokumentować przebieg spotkania/spotkań z psychologiem?  Zapytaj swojego psychologa czy przystanie na nagranie spotkania z Tobą?  Potraktuj to jako sprawdzenie moich obaw.  Czy zaufa Tobie? Gdy uzyskasz odpowiedź. Możesz mu wyjawić czemu to służyło. d 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, johnn napisał:

Sąd nagrywał moje zeznania bez uzyskania ode mnie zgody.

Zeznania przed sądem to jednak troche cos innego. 

11 godzin temu, johnn napisał:

Jak udokumentować przebieg spotkania/spotkań z psychologiem?  Zapytaj swojego psychologa czy przystanie na nagranie spotkania z Tobą?  Potraktuj to jako sprawdzenie moich obaw.  Czy zaufa Tobie? Gdy uzyskasz odpowiedź. Możesz mu wyjawić czemu to służyło. d 

 

Okej, tylko po co miałabym to robić? Ja mam zaufanie do swojej terapeutki, a nawet trudno mowic o zaufaniu, tylko ja po prostu WIEM, ze jest kompetentna, bo pokazała to wielokrotnie. Po co miałabym cos dokumentować? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×