Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)

[lorana]

Godzinę temu, acherontia styx napisał(a):

nie jest to niemożliwe, ale ogólnie ciężko uzyskać rentę z powodu depresji. Złożyć papiery zawsze warto, ale czy dostaniesz to nikt nie przewidzi.

Ja choruję od 18 lat i u mnie wszyscy lekarze zgodnie mówią, że bez szans na rentę  

Nawet orzeczenie o niepełnosprawności dostałam tylko w stopniu lekkim, co mi akurat było na rękę.

Edytowane 31 Grudnia 2024 przez acherontia stymiał

Miałam w szpitalu znajome które dostawały rentę na depresję po nieskutecznych EW, gdzie leżały jak warzywa. To mniej więcej mój przypadek, ale chciałam się dowiedzieć jak to wygląda np. tu na forum.

[Dryagan]

Kochani, życzę Wam żeby wszystkie depresje, nerwice i inne zaburzenia zostały w 2024 r. i nigdy nie weszły z wami do 2025 - jednym słowem zacznijcie cieszyć się życiem na 100%!!!!

[Purpurowy]

[Verinia]

Oby ten rok przyniósł nam wiele dobrych dni!

 

[HoshiYamazaki]

W dniu 31.12.2024 o 22:16, lorana napisał(a):

Kompletuje papiery do renty socjalnej. Myślicie, że mogą mi jej nie dać? 

Macie jakieś doświadczenia z rentą?

Choruję na depresję lękową 15 lat, miałam bezskuteczną serię EW, kilkanaście hospitalizacji.

 

Ja nie mam renty od jakoś 2018 z powodu schizofrenii prostej. Miałem socjalną przez jakieś 2-3 lata od 18 do 22-24 roku życia, a potem życie potoczyło się trochę tak jak się wtedy spodziewałem - jak ktoś czytał moje stare posty mógł przewidzieć że mi przejdzie. Chociaż też nie do końca, bo w 2023 byłem już tak wyprany z emocji że przez 2 lata nawet nie korzystałem z social mediów a wyniki badań miałem gorsze niż w ubiegłych latach.

No ale bywa i tak, jest już po wszystkim, szkoda że nie dostałem tych pieniędzy, jakbym w przyszłości brał krechę na mieszkanie to może bym miał mniejszą ratę...

[Raccoon]

Przyjechała moja siostra z synem na święta i sylwestra (pierwszy raz się widzieliśmy na żywo od 2 lat), w końcu mogliśmy spędzić razem święta, piliśmy szampana w sylwestra. Było tak fajnie jak za dawnych czasów, ale wczoraj pojechała, a ja czuję pustkę i samotność  

[bei]

Szefowa dawala premie świąteczną przed świtami jak miałam urlop i jej nie dostałam. Zawsze dostajemy gotówką do ręki. Zastanawiam się czy iść się o nią zapytać, czy czekać, aż sama się domyśli, że raczej wypadałoby dać mi tę premię choć jest to raczej jej akt dobrej woli, bo nie mam nigdzie napisane, że mam dostawać premię na święta. 

[Maat]

Jeszcze 27 minut.

[jasia1]

W dniu 3.01.2025 o 11:24, bei napisał(a):

Szefowa dawala premie świąteczną przed świtami jak miałam urlop i jej nie dostałam. Zawsze dostajemy gotówką do ręki. Zastanawiam się czy iść się o nią zapytać, czy czekać, aż sama się domyśli, że raczej wypadałoby dać mi tę premię choć jest to raczej jej akt dobrej woli, bo nie mam nigdzie napisane, że mam dostawać premię na święta. 

Ja bym poszła zapytać. Chociaż w sumie faktycznie głupio z jej strony że sama się nie zorientowała żeby to zrobić.. 

[Verinia]

W dniu 3.01.2025 o 11:24, bei napisał(a):

Szefowa dawala premie świąteczną przed świtami jak miałam urlop i jej nie dostałam. Zawsze dostajemy gotówką do ręki. Zastanawiam się czy iść się o nią zapytać, czy czekać, aż sama się domyśli, że raczej wypadałoby dać mi tę premię choć jest to raczej jej akt dobrej woli, bo nie mam nigdzie napisane, że mam dostawać premię na święta. 

 

Ja bym sobie dała spokój. No chyba, że inni dostali.?

Edytowane 6 Stycznia przez Verinia

[Relfi]

W dniu 3.01.2025 o 11:24, bei napisał(a):

Szefowa dawala premie świąteczną przed świtami jak miałam urlop i jej nie dostałam. Zawsze dostajemy gotówką do ręki. Zastanawiam się czy iść się o nią zapytać, czy czekać, aż sama się domyśli, że raczej wypadałoby dać mi tę premię choć jest to raczej jej akt dobrej woli, bo nie mam nigdzie napisane, że mam dostawać premię na święta. 

Też jestem ciekawy jak finalnie ta sprawa się zakończy

 

[bei]

Dawała przed samymi świętami, jak kolegi wtedy nie było i wrócił do pracy po świętach, to też dostał w grudniu. Ja wróciłam od stycznia i nie dostalam. NIe jestem pewna, ale chyba jedna osoba ma wrócić teraz. Zaczekam jeszcze chwilę i pójdę zapytać, ale według mnie to źle wygląda z jej strony. Urlop zgłosiłam pewnie miesiąc wcześniej i spokojnie mogła mi dać tę premię przed świętami, albo przynajmniej od razu jak przyszłam do pracy. 

[acherontia styx]

@bei ogólnie nie ma w obowiązku Ci dawać tej premii po świętach, ale no jak wszystkim dała to Tobie też powinna. Może po prostu przeleje Ci razem z wypłatą skoro Ciebie nie było jak dawała wszystkim?

Ja bym nie poszła się prosić o premię, której nie mam w warunkach umowy, bo sorry, ale jakiego argumentu użyjesz jak powie że nie da Ci? Że wszyscy dostali poza Tobą? No skoro nie ma jej w regulaminie wynagradzania to to nie jest argument, bo ma prawo Ci jej nie dać i nie masz podstaw do roszczeń (wiadomo, że to świadczy o niej wtedy jeśli jednej osobie tylko nie da, ale no prawo jest po jej stronie).

[bei]

@acherontia styxnie użyje żadnego argumentu. Zapytam tylko, czy ja w tym roku niedostane premii świątecznej.

[alone05]

Dzisiaj byłam u okulisty, dała mi receptę na krople do oczu "Travatan" (mam jaskrę) na szczęście nie trzeba wymieniać szkieł w okularach, widzę z daleka wystarczająco dobrze.

[Jurecki]

Mam okropne szumy uszne.

Trudno mi przez nie spać.

[Purpurowy]

15 minut temu, Jurecki napisał(a):

Mam okropne szumy uszne.

Trudno mi przez nie spać.

Z czego to tak?

[Jurecki]

3 godziny temu, Purpurowy napisał(a):

Z czego to tak?

Mam chore ucho, niedosłuch.

[Purpurowy]

13 minut temu, Jurecki napisał(a):

Mam chore ucho, niedosłuch.

Czaję. Idzie coś z tym zrobić?

[Jurecki]

47 minut temu, Purpurowy napisał(a):

Idzie coś z tym zrobić?

Nie wiem, chyba nic. Może gdzieś na jakieś porządnej klinice za kase, może by coś zrobił ale też wątpię.

 

@Purpurowy a co Tobie doskwiera teraz?

[lorana]

Byłam dziś na zakupach, a poza tym myśli s, leżenie w łóżku, totalny dół. Nic ciekawego. Nigdy nie wyobrażałam nawet sobie, że można w takim stanie trwać latami.

[bei]

Dostałam tę premię. Poszłam, zapytałam i szefowa po prostu wyciągnęła z torebki kopertę z napisem wesołych świąt.

 

Miała iść biegać, ale padało. Już byłam przebrana, ale jakoś deszcz mnie zniechęca. Jeszcze chyba nigdy nie biegałam w takim mocniejszym deszczu. Zdarzyło mi się, że w trakcje biegania zaczęło lekko padać i wtedy biegłam dalej, ale jak pada, to nie chce mi się wychodzić. Mam tylko nadzieję ze jutro nie będzie dużo śniegu, bo chcę zrobić szybszy trening.

[Maat]

@bei,jakie dystanse przebiegasz i jak często?

[bei]

Biegam z planem z internetu na czas, wiec dystanse wychodzą różne. Obecnie przeważnie od 7 do 10 km. Biegam 3 razy w tygodniu, ale miałam w listopadzie 2 tygodnie zaplanowanej przerwy.

[Maat]

@bei, podziwiam.