Skocz do zawartości
Nerwica.com

Teoria Cienia


neon

Rekomendowane odpowiedzi

16 godzin temu, Luna* napisał:

Ah, juz teraz bardziej rozumiem. I wspołczuję. Dla rownowagi, u mnie (przemocowy/narcystyczny) ojciec rowniez bardzo tłumił moją kobiecosc, wszelkie jej przejawy. To wplynęlo na pozniejsze przekonania i sposob reagowania w roznych sytuacjach. 

A w mojej strefie cienia pozostaje jeszcze oskarzanie sie o "wyrachowanie" - w sytuacjach, kiedy ma miejsce zwyczajne dbanie o swoje interesy; nie zawsze umiem to pogodzic, czesto wydaje mi sie, ze odbywa sie to kosztem drugiej osoby, a tak (chyba) nie jest.

 

 

 

Z tym wyrachowaniem rowniez miałem problemy, i czesto zamiasta patrzeć na swoj interes próbowałem "dogodzic" innym.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o ograniczenia z dzieciństwa, to , mimo że rodzice poświęcali mi mało czasu, wyniosłam przeświadczenie, że wszyscy są dobrzy oprócz mnie, skoro ja zauważam złe cechy u innych i ośmielałam sie o tym mówić. Nie byłam za nic chwalona, mimo że byłam dobrą uczennicą, byłam grzeczna. Moja mam kiedyś mi powiedziała,( gdy o to zapytałam) że jestem ładna, ale nie będzie mi tego mówić, bo jestem zarozumiała, podczas gdy ja byłam zakompleksiona , miałam niskie poczucie własnej wartości i byłam nieśmiała. Pół życia zajęło mi wyplątywanie się z sieci wpojonych schematów, miały sie nijak do napotykanych doświadczeń. Świat nie był idealny, a ja musiałam się przystosować. Zwłaszcza ze wyjechałam na drugi koniec Polski na studia. To było zderzenie prowincjonalnej gąski z lokomotywą. Rozjechałam się, na dobrych wiele lat. Wróciłam, pokiereszowana, ale w jakiś sposób silniejsza. Zaczęłam rozgryzać swoje "ja", dochodziłam do tego, co jest dla mnie dobre. Zacisnęłam zęby i zaczęłam o to walczyć wbrew oczekiwaniom innych. Udało mi się, żyje tak jak lubię i jestem z tego dumna. Wiem, ze nie wszyscy-z rodziny- to akceptują, ale wiem też, że , a są to baby, zazdroszczą mi dobrego męża i nie mogą znieść, że on poszedłby za mną do piekła, mimo ze ja nie jestem łatwego charakteru, jak twierdzą. Niełatwy charakter , to obrona swoich granic i priorytetów. Potrafię się rozewrzeć jak trzeba. Nie ma lekko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, buraczek58 napisał:

Jeśli chodzi o ograniczenia z dzieciństwa, to , mimo że rodzice poświęcali mi mało czasu, wyniosłam przeświadczenie, że wszyscy są dobrzy oprócz mnie, skoro ja zauważam złe cechy u innych i ośmielałam sie o tym mówić. Nie byłam za nic chwalona, mimo że byłam dobrą uczennicą, byłam grzeczna. Moja mam kiedyś mi powiedziała,( gdy o to zapytałam) że jestem ładna, ale nie będzie mi tego mówić, bo jestem zarozumiała, podczas gdy ja byłam zakompleksiona , miałam niskie poczucie własnej wartości i byłam nieśmiała. Pół życia zajęło mi wyplątywanie się z sieci wpojonych schematów, miały sie nijak do napotykanych doświadczeń. Świat nie był idealny, a ja musiałam się przystosować. Zwłaszcza ze wyjechałam na drugi koniec Polski na studia. To było zderzenie prowincjonalnej gąski z lokomotywą. Rozjechałam się, na dobrych wiele lat. Wróciłam, pokiereszowana, ale w jakiś sposób silniejsza. Zaczęłam rozgryzać swoje "ja", dochodziłam do tego, co jest dla mnie dobre. Zacisnęłam zęby i zaczęłam o to walczyć wbrew oczekiwaniom innych. Udało mi się, żyje tak jak lubię i jestem z tego dumna. Wiem, ze nie wszyscy-z rodziny- to akceptują, ale wiem też, że , a są to baby, zazdroszczą mi dobrego męża i nie mogą znieść, że on poszedłby za mną do piekła, mimo ze ja nie jestem łatwego charakteru, jak twierdzą. Niełatwy charakter , to obrona swoich granic i priorytetów. Potrafię się rozewrzeć jak trzeba. Nie ma lekko.

 

Gratuluje 👍

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×