Zaburzenia widzenia - help

[cosmomix]

Witam szanowne forum,

Od jakichś 3 lat, czy to po alkoholu, czy to po przebywaniu na słońcu, czy jak się nakręcę przy konsoli DJ-skiej, w każdym razie jak umysł pracuje na wyższych obrotach, mam coś w rodzaju zaburzeń widzenia. Wszelkie wybłyszczenia, światła padające na przedmioty, diody, widzę jaśniej, natomiast wszelkie cienie, ciemne przedmioty widzę ciemniej. Towarzyszy temu bardzo nieprzyjemne uczucie, nie wiem czy to jest lęk, jest to w każdym razie bardzo nieprzyjemny stan. Wtedy wszystko jest albo za jasne, albo za ciemne, i wszystko widzę w sposób zaburzony. 6 lat temu tragiczne w skutkach strułem się Ibupromem Zatoki. Od tego czasu mam też problemy psychotyczne. Przyjmuję co miesiąc zastrzyk Xeplion (wcześniej inny, też były te problemy) i zastanawiam się czy to nie dzieje się po zastrzyku, ale Pani Dr, która mnie prowadzi uważa, że to jest lękowe. Po drugie, pomaga mi na ten stan lek antylękowy Lorafen. Ale znowu czym bliżej zastrzyku , tym mniej trzeba żeby to się zdarzyło, wystarczy trochę słońca, szklanka piwa. Wczoraj miałem zastrzyk, i miałem ten stan bez powodu. Chyba że wystarczył stres wizyty, bo ostatnio wystarczy trochę wrażeń, stresu i dzieje się to.

Bardzo proszę o pomoc. Może ktoś miał takie zaburzenia widzenia i wygrał z nimi. Dodaję ten post na nerwicy, ponieważ możliwe, że to jest lękowe, a nerwicę lękową też miałem. Może teraz wróciła w takiej formie. Jeszcze dodam, że zastrzyk przyjmuję 6 lat. Przez pierwsze 3 lata to się nie działo.

[Miss Worldwide]

W dniu 18.12.2019 o 12:43, cosmomix napisał:

Witam szanowne forum,

Od jakichś 3 lat, czy to po alkoholu, czy to po przebywaniu na słońcu, czy jak się nakręcę przy konsoli DJ-skiej, w każdym razie jak umysł pracuje na wyższych obrotach, mam coś w rodzaju zaburzeń widzenia. Wszelkie wybłyszczenia, światła padające na przedmioty, diody, widzę jaśniej, natomiast wszelkie cienie, ciemne przedmioty widzę ciemniej. Towarzyszy temu bardzo nieprzyjemne uczucie, nie wiem czy to jest lęk, jest to w każdym razie bardzo nieprzyjemny stan. Wtedy wszystko jest albo za jasne, albo za ciemne, i wszystko widzę w sposób zaburzony. 6 lat temu tragiczne w skutkach strułem się Ibupromem Zatoki. Od tego czasu mam też problemy psychotyczne. Przyjmuję co miesiąc zastrzyk Xeplion (wcześniej inny, też były te problemy) i zastanawiam się czy to nie dzieje się po zastrzyku, ale Pani Dr, która mnie prowadzi uważa, że to jest lękowe. Po drugie, pomaga mi na ten stan lek antylękowy Lorafen. Ale znowu czym bliżej zastrzyku , tym mniej trzeba żeby to się zdarzyło, wystarczy trochę słońca, szklanka piwa. Wczoraj miałem zastrzyk, i miałem ten stan bez powodu. Chyba że wystarczył stres wizyty, bo ostatnio wystarczy trochę wrażeń, stresu i dzieje się to.

Bardzo proszę o pomoc. Może ktoś miał takie zaburzenia widzenia i wygrał z nimi. Dodaję ten post na nerwicy, ponieważ możliwe, że to jest lękowe, a nerwicę lękową też miałem. Może teraz wróciła w takiej formie. Jeszcze dodam, że zastrzyk przyjmuję 6 lat. Przez pierwsze 3 lata to się nie działo.

No to prawdopodobnie stany lkowe tak jak mowi lekarz.

Ile taki stan trwa jak juz go masz? Jak nie wezmiesz nic? Bo jak wezmiesz lorafen to przechodzi od razu? Bierzesz po jezyk i za chwile przechodzi? Skoro dziala to znaczy, ze to nerwica. Ale skad by u ciebie sie wziely objawy nerwicowe na swiatlo to nie wiem. Musisz sam pogrzebac w pamieci i zobaczyc czy miales jakies dziwne zdazenia nieprzyjemne wlasnie zwiazane z swiatlem lub oczamo lub cos takiego. 

Tak czy inaczej wybralabym sie do okulisty i nie wspominala o nerwicy. Zobaczyc co powie.

A na tych zstrzykach to nie ma efektow ubocznych np nadwrazliwosc na bodzce swietlne/swiatlo? No bo piwo to ja mam ataki paniki jak cos wypije. Raz dostalam ataku paniki na kacu i od tamtej pory nic sie nie moge napic. Ostatnio wypilam troche i  za pare godzin mialam jazde bez trzymanki. Zasnac nie ma szans i serce wali prawie 100 na godzine i wyladowalam w szpitalu ze strachu. I juz nie pije nawet lyka bo sie boje. Wlasnie weszlam tu zalozyc temat na forum ale to juz jie tutaj o tym.

[cosmomix]

Jak wezmę Lorafen to przechodzi po pół godziny/godzina. A jak nie miałem Lorafenu to trwało to kilka godzin, aż zasnąłem. Rekord chyba z 8 godzin.

[Miss Worldwide]

6 godzin temu, cosmomix napisał:

Jak wezmę Lorafen to przechodzi po pół godziny/godzina. A jak nie miałem Lorafenu to trwało to kilka godzin, aż zasnąłem. Rekord chyba z 8 godzin.

No to chyba masz odpowiedz

[cosmomix]

No może. Dzięki za aktywność. Pozdrawiam

Edytowane 20 Grudnia 2019 przez cosmomix

[Miss Worldwide]

4 godziny temu, cosmomix napisał:

No może. Dzięki za aktywność. Pozdrawiam

Moze cie pocieszy ze ja mam tez jakis dziwny problem ze wzrokiem. Zaczynam widzien podwojnie i musze stanac i sie przytrzymac czegos. Jak zamkne jedno oko to jest ok. Obojetnie ktore. Jak oba otworze to znowu lipa. Tak ze 3 minuty u mnie trwa. Aha i uczucie jakby oko latalo. Ale nie ze powieka skacze jak przy tiku nerwowym tylko galka oczna. Niby tego nie widac jak die kogos spytalam czy widzie, ze sie rusza. Rezonans glowy zrobiony. Laryngolog tez sprawdzal. Wiec nie wiadomo co. Chyba tez to musze zwalic na nerwice.

Najgorzej jak sie spiesze i nie mam czasu stawac to musze zakrywac oko haha. Szkoda ze nie moge tak jak ty wyprobowac czy benzo by dzialalo. Bo u mnie to kilka minut trwa wiec za krotko.

[cosmomix]

Trochę inne objawy. Współczuję i życzę wyjścia z tego