Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zaburzenia osobowości niska sprawność intelektu ADHD Depresja,Nerwica


Tomek1996

Rekomendowane odpowiedzi

Witam w wieku 11 12 lat wykryto u mnie ADHD psychiatra przypisała mi wtedy lek concentra wziąłem 1 tabletke za dzieciaka powiedziałem że nie będę tego brał jako dziecko i nastolatek byłem bystry,błyskotliwy jak każde dziecko może nie każde nie lubiłem się uczyć myślę że rozwijalem się dobrze byłem wygadany,ułożony,zdystplinowany wiadomo każdy za dziecka rozrabial nikt nie jest święty pochodzę ogólnie z nie ciekawej dzielnicy tzw zła sława owiane w wieku 16 do 18 roku palilem marihuanę palilem bo lubiłem działała na mnie bardzo dobrze na początku lepsza koncentracja,poczucie humoru czułem się wyluzowany przy końcówce swojego palenia zaczynałem mieć dziwne objawy miałem wrażenie że wszyscy się na mnie patrzą że jestem złym człowiekiem miałem straszne skutki odstawienne jakby co jestem za legalizacją marihuany i nie widzę nic złego w tym że ktoś tam sobie pali sam palilem sporo czasu koniec końców nie jest to dla mnie wszystko jest dla ludzi ale są pewne granice moje się już wtedy wyczerpały 

Przebywając wśród ludzi zamknąłem się w sobie nic nie mówiłem do teraz tak mam naprawdę zamknąłem się strasznie w sobie nie wychodzę do znajomych nie chodzę na imprezy jak normalny zdrowy człowiek czuje się jak dziadek mam jakieś dziwne wycofanie społeczne uważam że wszystko jest źle straszne poczucie winy wcześniej normalnie funkcjonowalem chodziłem na siłownię lubiłem przebywać wśród ludzi rozmawiać z nimi teraz adekwatne przeciwieństwo próbuje coś z tym robić ale jest ciężko mi naprawdę w wieku 17 18 lat stwierdzono u mnie niska sprawność intelektu oraz zaburzenia osobowości wiem że większość czytających tu osób powie po co jarales jak masz teraz problem z psychika rozumiem swoj blad swoja glupote i nieodpowiedzialnosc przyjmę wszelką krytykę ale szczerze to proszę o pomoc wypowiedź jeżeli ktoś zmagał zmaga się lub wie co może być efektem moich problemów psychicznych będę dogodnie wdzięczny dziękuję za zrozumienie i wyrozumiałość pozdrawiam wszystkich serdecznie 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.dzieki za odpowiedź od grudnia 2017 roku wystąpiły u mnie leki,nerwica możliwe że nawet mam depresję czynniki nie wiem moja matka zachorowała psychicznie cukrzyca i tarczyca dała siewe znaki co odbiło się na jej zdrowiu psychicznym poprostu siadla psychicznie rok praktycznie spędziła w domu z dobrej woli próbowałem ja wyciągnąć z domu na spacer pomóc,wspierać dobrym słowem zaczęły się z nią straszne rzeczy zaniedbywala swoje potrzeby higieniczne i wgl wstyd mi o tym tutaj pisać i mówić ale tak było kobieta w wczesnym życiu energiczna,pracowita przez myśl mi nigdy nie przeszło że z moja matka się tak porobi naprawdę z zdrowej normalnej kobiety szczerze mówiąc przeżyłem szkołę życia mało tego rozstalem się z kobietą praktycznie z pierwsza miłością mojego życia pierwszy poważny związek związek ten trwał 3lata mamy razem dziecko wszystko stało się w tym samym czasie grudzień 2017 może po prostu za dużo się tego wydarzyło i po prostu wysiadłem nie wiem 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zignorowalem to myślałem że że mną jest wszystko ok jutro mam wizytę u psychiatry przedstawię mu wszystko tak jak jest zobaczymy chce wyjść z tego stanu w którym obecnie jestem towarzyszący lek niepokój swego czasu nawet z domu balem się wyjść w kolejce w sklepie to nie mogłem ustac z nerwów natrętne myśli niskie poczucie wartości wcześniej radzilem sobie jakos w życiu i wgl jednak ten czas minął i muszę przyznać że mam problem nie radzę sobie i potrzebuje pomocy 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem przekonany, że marihuana nie wywarła negatywnego wpływu na twoją psychikę, w sensie to nie ona jest źródłem twoich problemów. Marihuana może tylko potęgować zły stan psychiczny, gdyż pod jej wpływem dostrzegamy w sobie różne nieprawidłowości w sobie ze zdwojoną siłą. Dlatego jest to używka raczej niewskazana dla ludzi mających problemy natury psychicznej (chociaż są osoby, którym stan najarania pomaga zapomnieć o problemach, wyluzować się). Pracuj nad sobą, wierz że kiedyś będzie dobrze i twój aktualny stan będzie tylko wspomnieniem. I musisz się leczyć. Trzymaj się, nie łam się i głowa do góry (wiem jak bardzo to trudne, ale Przynajmniej PRÓBUJ)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Heledore napisał:

Nie zgodzę się z tym. Potrafi zamieszać w neuroprzekaźnikach, więc dlaczego miałaby nie móc wywrzeć też negatywnego wpływu?

Jeden raz zapali i zwariuje , drugi będzie palił latami i umrze na rozwolnienie dupy .

 Nie ma oczywistych zasad , jedno jest pewne , słaba psychika wszystko łyknie , wszystko negatywne ją osłabi i zapętli nerwowo .

 Ogólnie Tomuś to masz --jówkę ,,, leczenie psychiatryczno- psychologiczne  i czym szybciej tym lepiej . Stety , niestety , życie to samo w sobie wielka choroba , a przemijanie to lot ku światłości śmiertelnej , na gazie , czy bez gazu ( często mamy gówno do gadania ) .

 Można jeszcze zrobić w gacie , tak po złości Tacie ,,, ale co to właściwie pomoże .

Edytowane przez Kalebx3 Gorliwy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

16 minut temu, Heledore napisał:
21 minut temu, Kalebx3 Gorliwy napisał:

Nie ma oczywistych zasad , jedno jest pewne , słaba psychika wszystko łyknie , wszystko negatywne ją osłabi i zapętli nerwowo .

Dokładnie tak.

 (-:

 Z jednym nigdy bym nie polemizował ( jako stary koń , który wyjarał setki kilo zielska  w swoim narkomańskim zyciu  i to przeróżnego sortu )

 Trawa rozdpuczca ( u jednych szybciej , u innych pózniej ) świeżą pamięć , a jej nadmierne nadużywanie kilka dni z rzędu rozwala emocjonalnie ( złość , zmuła , nerwowwość , gorszy sen ,apetyt , gastomęka  etc . różnie u różnych ) Oczywiście im dłużej się pali tym mocniej odpierdla, jednak w zdecydowanej większośći sa to procesy odwracalne , pod warunkiem zachowania okresowej abstynencji .

 Jako ćpun i zaleczony alkoholik o trawie powiem tak , jeśli nie musicie , nie palcie , nie dorabiajcie do jarania filozofii z dupy Boba Marleya żywcem wziętej ,etc ,,,bo i tak trzeba będzie zejśc na ziemię , obudzić się ( a lepiej obudzić się bez kaca ,,, a Tu nie Jamajca z kasą  Usaina Bolta) .Rozumiem z drugiej strony ,że często nie postepujemy racjonalnie , za co często trzeba pózniej zapłacić .

 I jeszcze jedno o trawie : " łatwiej w to nie wejść , niż wyjść " 

 Tak więc jestem przeciw  a nawet za .(-:

Edytowane przez Kalebx3 Gorliwy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×