Skocz do zawartości
Nerwica.com

Miłosierdzie Boże


drań

Rekomendowane odpowiedzi

Osobiście jestem za modelem Francuskim.Od 1905 roku, jest tam piękny rozdział kościoła od państwa.
chyba był, bo teraz rządzą tam islamiści którzy w godzinach muzułmańskich modlitw zajmują ulice i blokują ruch.
W barach,wielu ateistów nie zamawia w piątek mięsa
pierwsze słyszę, zresztą wielu nawet praktykujących katolików je w piątek mięso bo przecież ten ten zakaz został dawno przez kościół zniesiony i jest to już tylko element tradycji.

Jeszcze na razie islam nie rządzi we Francji.To jest oni by chceli.Ale naród Francuski broni się przed tym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zauważyłem wśród katolików nienawiść do innych wyznań.Tu katolicyzm jest podobny do radykalnego islamu..

Najbardziej podobny do radykalnego islamu jest rekonstrukcjonizm chrześcijański, zakłada on podporządkowanie prawa i polityki Biblii, tak jak w islamie są one podporządkowane Koranowi.

I ja się pytam, po co to robią ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zauważyłem wśród katolików nienawiść do innych wyznań.Tu katolicyzm jest podobny do radykalnego islamu..

Najbardziej podobny do radykalnego islamu jest rekonstrukcjonizm chrześcijański, zakłada on podporządkowanie prawa i polityki Biblii, tak jak w islamie są one podporządkowane Koranowi.

I ja się pytam, po co to robią ?

Bo są owładnięci religią, za wyjątkiem głównych przywódców, ci nie muszą być fanatykami, ale religia to dla nich dobry sposób do władzy nad społeczeństwem, a fanatycy są ich "żołnierzami", którzy poszerzają im terytorium władzy.

Ale chrześcijańscy rekonstrukcjoniści w przeciwieństwie do islamskich salafistów są niegroźni, bo jest ich dużo mniej i nie mają poparcia lokalnego społeczeństwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

suiseiseki, religia nie jest obowiązkowa, jak fizyka czy matematyka, poza tym stanowi relikt z przeszłości, bo teraz edukacja robi się jawnie antychrześcijańska, więc te lekcje religii, to jakaś zabłąkana wysepka, a Ciebie tak razi, że aż zniekształcasz fakty.

 

To że należysz do osób dyskryminowanych, to jest Twoje subiektywne odczucie, masz takie same prawa jak wszyscy. Nie wiem co oznacza ostracyzm ze strony katolików, ale jeśli to, że ktoś na Ciebie krzywo spojrzy czy Cię nie lubi, albo rodzina Ci coś wytknie, to są to kwestie relacji z innymi, a nie dyskryminacji i dojrzały człowiek sobie z tym radzi. Raczej obserwuję większą niechęć do katolików.

 

Nie wiem czemu akurat Kościół ma się nie wypowiadać jako organizacja, a wszystkie feministyczne i liberalne badziewia mogą, chyba tylko dlatego, że wypowiedzi Kościoła uwierają niektórych w sumienie. O manipulowanych wiernych się nie martw, są dorośli i być może mniej zmanipulowani niż Ty. To jakiś lewicowy odchył, żeby traktować ludzi jak dzieci we mgle, które nie wiedzą, co dla nich dobre, feministki uważają, że kobiety ulegają presji psychicznej, więc trzeba przebudować całe społeczeństwo, bo sobie biedaczki same nie poradzą, a Ty uważasz, że wiesz lepiej co dobre od ludzi, którzy często przeżyli sto razy więcej od Ciebie, mają rodziny, wykształcenie, wkład w życie społeczne, coś sobą reprezentują - a Ty będziesz mówił, kto może się dla nich wypowiadać a kto nie, bo tacy biedni są, manipulowani - to może odebrać katolikom prawa obywatelskie, bo są niepoczytalni? W imię tolerancji i postępu?

 

A jeśli żyjemy w państwie wyznaniowym, to powiedz mi czemu właśnie przeszła ustawa o in vitro, o której Kościół zaświadcza, że jest bardzo zła moralnie, czemu Chazan stracił pracę, czemu lewicowe organizacje decydują, czego mają się uczyć dzieci w szkole, czemu feministki za plecami rodziców wprowadzają swoje chore programy, czemu podpisaliśmy tzw ustawę o przemocy, która walczy z takim fundamentem cywilizacji jak rodzina, stwierdzając, że jest jedynie źródłem ucisku, czemu dofinansowywane są programy wykorzeniające chrześcijańskie wartości, czemu mamy parady równości, czemu w państwowych muzeach pojawiają się obrzydlistwa typu genitalia na krzyżu - itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurna, Jezus mnie niby kocha (jak rzekł sanczez), ale zaczynam się trochę martwić. :( A jak nie znajdę się w grupie 144 tys. wybrańców i nie trafię do Nieba? Jak żyć, droga refren, jak żyć?

 

To Twój problem, ja wiem jak żyć, choć też się uczę i szukam, czasem mi nie wychodzi, przechodzę lepiej lub gorzej przez kryzysy ku czemuś nowemu, co i Tobie polecam.

 

Jeśli z całej Biblii wyciągasz tylko tyle, to nie za dobrze, jeśli chodzi o teorię predystynacji to nie jest katolicka, ale lepiej się uczepić byle czego niż coś poczytać na ten temat, postarać się zrozumieć.

Patrząc po Twojemu, to nikt nie ma gwarancji, że będzie w tych wybranych, ale jakoś inni nie czekają na to czy się załapią czy nie, tylko jakoś tam budują swoje życie w oparciu o to, co uważają za słuszne, a Ty może chciałbyś sobie tylko złorzeczyć na Boga, a potem mieć pretensje, że Cię nie zbawił.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

suiseiseki, religia nie jest obowiązkowa, jak fizyka czy matematyka, poza tym stanowi relikt z przeszłości, bo teraz edukacja robi się jawnie antychrześcijańska, więc te lekcje religii, to jakaś zabłąkana wysepka, a Ciebie tak razi, że aż zniekształcasz fakty.

Ja co prawda skończyłem szkołę w zeszłym wieku ale nawet na innych przedmiotach typu j.polski czy biologia był obecny tzw chrześcijanki punkt widzenia a szkoła wg mnie była mocno indoktrynowana religijnie np przez rekolekcje czy rozpoczęcie i zakończenie roku szkolnego ze mszą i obecnością kleru. No ale przynajmniej nie było 2 lekcji religii w tygodniu oczywiście niby nie obowiązkowe ale i za mojej kadencji szkolnej nie znałem nikogo kto by na nie nie chodził. Wg mnie szkoła była i zapewne jest mocno przesiąknięta religijnością zwłaszcza ta wiejska i małomiasteczkowa.

 

a ogólnie to zarówno Refren jak suiseiseki przesadzają Polska to na pewno nie kraj strcite wyznaniowy gdzie prześladuje się niewierzących ale też na pewno nie są tu prześladowani i spychani na margines chrześcijanie bo to brednie rodem z Frondy. To że jakiś młody wielkomiejski przedstawiciel klasy średniej czuje się obco ze swoja religijnością wśród swojej klasy to może i prawda ale równie obco czuje się ateista na wsi lub wśród 60 latków gdzie wiara jest obowiązkowa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to może odebrać katolikom prawa obywatelskie, bo są niepoczytalni? W imię tolerancji i postępu?

Doskonały pomysł, byłoby cudnie. Widzisz, umiemy się jednak w czymś zgodzić. ;)

A jeśli żyjemy w państwie wyznaniowym, to powiedz mi czemu właśnie przeszła ustawa o in vitro

Bo na szczęście jesteśmy członkiem UE, a PO pali się pod nogami.

czemu Chazan stracił pracę

Bo jest zwykłym ch..em, hipokrytą i nie powinien kierować żadną placówką publiczną. Niech swoim nawróceniem uszczęśliwia wybrańców w prywatnym gabinecie.

Patrząc po Twojemu, to nikt nie ma gwarancji, że będzie w tych wybranych, ale jakoś inni nie czekają na to czy się załapią czy nie, tylko jakoś tam budują swoje życie w oparciu o to, co uważają za słuszne, a Ty może chciałbyś sobie tylko złorzeczyć na Boga, a potem mieć pretensje, że Cię nie zbawił.

O, dokładnie! Budujemy swoje życie w oparciu o to, co uważamy za słuszne, ale nie narzucajmy naszej wizji innym. Tylko tyle i aż tyle. Dasz radę?

 

Nie złorzeczę na kogoś, kto nie istnieje, nie jestem fantastą. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, nie wiem co jest dla Ciebie "chrześcijańskim punktem widzenia", ale ciężko się uczyć o niechrześcijańskim, skoro nie stworzył on póki co żadnej kultury w Europie poza komunizmem, francuskim antyklerykalizmem i obecnie Unią, ale nie wiem czy ona coś tworzy, bo raczej się sypie, a jej korzenie też były chrześcijańskie, kiedy coś sobą reprezentowała nie była jeszcze ateistyczna. Nie słyszałam w każdym razie o powieściach feministycznych czy gejowskich, które miałyby szanse stać się ponadczasowe i wartościotwórcze. Może jakiś Harry Potter czy Dan Brown to szczytowe osiągnięcia ateizmu, ale nie wiem czy to kultura z wyższej półki. Jeśli chodzi o "niechrześcijański" punkt widzenia, to mamy starożytną Grecję, o której się uczymy, tylko tak się składa, że wiara w Zeusa i Atenę nie jest zbyt nośna intelektualnie, nie licząc jakiegoś powiewu różnorodności kultur, a jeśli chodzi o myślicieli z wyższej półki jak Platon czy Arystoteles, to tak się składa, że oni uznawali istnienie jakiegoś Absolutu, a to ateistom też powinno się nie podobać. Jeśli chodzi o wytwory cywilizacji, to w szkole uczą o starożytnym Rzymie, czy o Egipcie i piramidach, architekturze, sztuce starożytnej, prawie, tak samo o Oświeceniu, Rewolucji Francuskiej itd. Ale jeśli chodzi o Polskę, to czasy pogańskie nie znały nawet pisma, więc możemy sobie co najwyżej biegać po lesie i szukać świętych drzew czy pagórków w ramach niechrześcijańskiego punktu widzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

refren, bardziej chodziło mi wałkowanie tematu Bóg, honor, ojczyzna i obowiązkowe łączenie tożsamości polskiej z katolicyzmem. Zresztą większym problem od tego było to że połowa nauczycieli to dewotki :mrgreen: nawet na studiach takie miałem za to wojujących ateistów w ciągu 18 lat swej edukacji nie spotkałem. W sumie jakoś to mi bardzo nie przeszkadzało natomiast jak to się ma do niby to dyskryminacji katolików skoro "katoli" w Polsce jest o wiele więcej od wojujących ateistów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

suiseiseki, religia nie jest obowiązkowa, jak fizyka czy matematyka, poza tym stanowi relikt z przeszłości, bo teraz edukacja robi się jawnie antychrześcijańska, więc te lekcje religii, to jakaś zabłąkana wysepka, a Ciebie tak razi, że aż zniekształcasz fakty.

O, refren, rzeczywiście. Widzę teraz, że w zeszłym roku wprowadzili jakieś zmiany. Za moich czasów wypisanie z religii było niestety praktycznie niemożliwe.

Tak czy inaczej, uważam oczywiście, że religii w szkołach publicznych powinno w ogóle nie być. Dopóki jest religia (nie wspominając o jasełkach, rekolekcjach i reszcie syfu) - nie ma "państwa europejskiego".

 

To że należysz do osób dyskryminowanych, to jest Twoje subiektywne odczucie, masz takie same prawa jak wszyscy.

Czyli to, że państwo nie finansuje propagowania ateizmu (w przeciwieństwie do propagowania katolicyzmu), jest moim subiektywnym odczuciem? Tak samo jak to, że w placówkach publicznych nie wiszą symbole ateizmu (za to krzyże - tak)?

 

Nie wiem co oznacza ostracyzm ze strony katolików, ale jeśli to, że ktoś na Ciebie krzywo spojrzy czy Cię nie lubi, albo rodzina Ci coś wytknie, to są to kwestie relacji z innymi, a nie dyskryminacji i dojrzały człowiek sobie z tym radzi. Raczej obserwuję większą niechęć do katolików.

Chociażby w tym temacie wypowiedziałam się nieprzychylnie na temat Kościoła, a dostałam za to personalnie. Nie polubili mnie, myślisz? :(

 

Nie wiem czemu akurat Kościół ma się nie wypowiadać jako organizacja (...).

Strasznie dużo frustracji przez Ciebie przemawia. Pozwoliłam sobie wyciąć ten w miarę rzeczowy fragment.

Nie powinien się wypowiadać jako organizacja, bo to nieetyczne. Z tego co rozumiem, zadaniem Kościoła jest nauczanie o wartościach, lecz pozostawienie ostatecznej decyzji wiernym (a nie kierowanie ich niczym stada baranów). Jeśli jestem w błędzie, popraw mnie.

 

A jeśli żyjemy w państwie wyznaniowym, to powiedz mi czemu właśnie przeszła ustawa o in vitro, o której Kościół zaświadcza, że jest bardzo zła moralnie, czemu Chazan stracił pracę, czemu lewicowe organizacje decydują, czego mają się uczyć dzieci w szkole, czemu feministki za plecami rodziców wprowadzają swoje chore programy, czemu podpisaliśmy tzw ustawę o przemocy, która walczy z takim fundamentem cywilizacji jak rodzina, stwierdzając, że jest jedynie źródłem ucisku, czemu dofinansowywane są programy wykorzeniające chrześcijańskie wartości, czemu mamy parady równości, czemu w państwowych muzeach pojawiają się obrzydlistwa typu genitalia na krzyżu - itd.

Bo Kościół na szczęście nie ma w Polsce bezwzględnej władzy.

 

Nie wiem, dlaczego piszesz do mnie w formie męskiej, ale od początku dyskusji, niezmiennie jestem kobietą :oops:.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

detektywmonk

Tak, ten rozdział jest tak "piękny", że niedługo być może skończy się powołaniem pierwszej republiki islamskiej w Europie.

Albo kalifatu.

Dlatego wy, szczekający tu na Kościół w Polsce powinniście czym prędzej udać się do tego laickiego raju.

I czekać cierpliwie, aż ukażą się konsekwencje waszych "mądrości". Być może poznacie je bliżej, nawet na własnej skórze.

I wtedy przypomną wam się wszystkie traumy, których doświadczaliście wśród tych ciemnych katolików.

Ale tylko na chwilę, bo wnet spłynie ukojenie. Będziecie przecież w laickim raju.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

List kierowany jest do muzułmanów z okazji zakończenie ramadanu. - W tym roku postanowiłem osobiście podpisać tradycyjne przesłanie jako wyraz szacunku i przyjaźni dla wszystkich muzułmanów, a zwłaszcza ich przywódców religijnych - napisał papież.

 

http://natemat.pl/70541,franciszek-pisze-do-muzulmanow-apeluje-o-szacunek-i-unikanie-nieuzasadnionej-i-oszczerczej-krytyki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

detektywmonk

Tak, ten rozdział jest tak "piękny", że niedługo być może skończy się powołaniem pierwszej republiki islamskiej w Europie.

Albo kalifatu.

Dlatego wy, szczekający tu na Kościół w Polsce powinniście czym prędzej udać się do tego laickiego raju.

I czekać cierpliwie, aż ukażą się konsekwencje waszych "mądrości". Być może poznacie je bliżej, nawet na własnej skórze.

I wtedy przypomną wam się wszystkie traumy, których doświadczaliście wśród tych ciemnych katolików.

Ale tylko na chwilę, bo wnet spłynie ukojenie. Będziecie przecież w laickim raju.

Widzę że katolicy maja jakieś dziwne założenie że ktoś krytykujący kościół katolicki, zwolennik laickości jest tolerancyjny dla islamu. Dla prawdziwego ateisty islam to największe zło współczesnego świata bo uosabia wszystkie najgorsze cechy religii. To że w laickiej Francji czy Skandynawii panoszy się islam nie znaczy to że należy zrezygnować z laickości (wręcz należy ja wzmocnić) , po prostu tam jest ona na usługach poprawności politycznej i ideologii multikulti i to jest problem a nie zeświecczenie społeczeństwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, no niestety, kolega Ambaras prześcignął w nawiedzeniu koleżankę refren. W dodatku nie rozumie chyba słowa pisanego. Ateiści uważają każdą religię za zło, a już na pewno islam, który jest kwintesencją tego, do czego prowadzi wiara i fanatyzm. To ja już wolę dyskutować z koleżanką refren, ona przynajmniej jest kulturalna i potrafi poprowadzić rozmowę w dość ciekawy sposób. A Ambaras niech sobie szczeka w swojej budzie (pozwoliłem sobie użyć tego określenia, bo ów bogobojny katolik go użył :>).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, no niestety, kolega Ambaras prześcignął w nawiedzeniu koleżankę refren. W dodatku nie rozumie chyba słowa pisanego. Ateiści uważają każdą religię za zło, a już na pewno islam, który jest kwintesencją tego, do czego prowadzi wiara i fanatyzm. To ja już wolę dyskutować z koleżanką refren, ona przynajmniej jest kulturalna i potrafi poprowadzić rozmowę w dość ciekawy sposób. A Ambaras niech sobie szczeka w swojej budzie (pozwoliłem sobie użyć tego określenia, bo ów bogobojny katolik go użył :>).

 

Dużo z tego rozumiecie... Ktoś kto myśli inaczej niż Wy jest nawiedzony, sami sobie zaprzeczacie i tego nie widzicie, piszecie bzdury typu katolicyzm to takie samo zło jak islam, księża którzy się wypowiadają w ważnych kwestiach według Was powinni być zakneblowani, a ludzie, którzy mają takie zdanie jak Kościół to barany, ale takie autorytety jak Olbrychski, Środa, Karolak, Górniak z pewnością mówią do ludzi głęboko rozumnych i mają takie prawo, a już gadanie o strasznym utożsamianiu polskości z katolicyzmem to bzdury w stylu Newsweeka, może wolicie zresztą polskość w wydaniu Jaruzelskiego czy Dzierżyńskiego - wtedy na pewno nie będzie katolicka.

Macie wbite na sztywno jakieś schematy oderwane od życia typu "religia to zło" i chyba nawet nie łapiecie, że Ambaras mówi o konsekwencji laickości w postaci podbicia przez Islam.

A Ambaras akurat jest uprzejmy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

refren, mamo ;), Ambaras nie jest uprzejmy, bo napisał, że szczekamy. A szczekać to może jedynie on, gdy klęcząc przed księdzem otrzyma takie polecenie (w ramach wspólnych zabaw lub pokuty, w to już nie wnikam).

 

My nie piszemy bzdur. Oczywiście, że religia to zło i nie jest to żadna wyuczona formułka (od mącenia ludziom w głowach jest właśnie religia). Opinia ta podyktowana jest obserwacją tego co było, tego co dzieje się obecnie i tego co może się wydarzyć w przyszłości, jeśli ludzie nie zmądrzeją. Islam nie jest konsekwencją laickości. Konsekwencją laickości byłby bardziej spokojny i szczęśliwy świat niż ten obecny. A każda stworzona religia burzy porządek i doprowadza do wynaturzeń, o czym możemy się przekonać zarówno we Francji, jak i w Polsce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co za bzdura :D Może i w krajach islamskich religia jest źle zrozumiana i chora. Natomiast w krajach zachodu, w tym Polsce, głównym powodem nieszczescia ludzi są różnice w majętności. A wszystko to napędza wszechobecny konsumpcjonizm. Jeżeli ktoś uważa, że dzięki zniknieciu religii w kulturze europejskiech, wzroscnie szczescie, to gratuluje mu yntelignecji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

detektywmonk, a kto Ci dziecko każe klepać paciorki i kto wytacza Ci wojny?
ja do 20-go roku życia byłem zmuszany do klepania paciorków. :mrgreen:

 

 

Horror, i pewnie z tego powodu moczyłeś się po nocach.

nie, ale jednak religia była dla mnie źródłem jakiś stresów choć daleko mniejszym niż szkoła i rówieśnicy. A efektem przymuszania do wiary, chodzenia do kościoła i odmawiania pacierzy jest zwykle ateizm i antyklerykalizm czego ja i moje rodzeństwo jesteśmy dowodem. Tylko matka nie może się nadziwić że skoro byliśmy tak religijnie wychowywani czemu tak olaliśmy kościół. No ale w porównaniu do moich ciotek co chodzą codziennie do kościoła i na cmentarz i które by zawału dostały albo wezwały egzorcystę jakby się dowiedziały że np ja nie chodzę do kościoła to i tak mam normalną rodzinę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety ale życie jest źródłem stresów, i w ogóle życie szkodzi, tak stwerdził ostatnio mój szwagier. Stresem jest poranne wstawanie, mycie zębów , wynoszenie śmieci, obowiązek sprzątania mieszkania i miliony milionów innych rzeczy.

 

Dobrze że moja katolicka rodzina luźno podchodziła do wiary :DJest w niej wiele do naprawienia, ale aktualne nastawienie wielu ludzi jest nieproporcjonalne do szkód, no ale trzeba przelac na coś własne frustracje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×