Skocz do zawartości
Nerwica.com

SERTRALINA (ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sastium, Sertagen, Sertralina Krka, Sertranorm, Seraloft, Stimuloton, Zoloft, Zotral)


shadow_no

Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

119 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      70
    • Nie
      30
    • Zaszkodziła
      19


Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj napisałam do lekarza, ze jednak chyba powinnam brać 125 mg bo trochę gorzej mi na tej 100, albo organizm musi się przyzwyczaić sama nie wiem  , ale spytałam lekarza czy mogę jakoś inaczej brać te 25 mg żeby nie mieć problemu z bezsennością, kazał brać te 25 mg o 17, nie mam zielonego pojęcia dlaczego tak mi to porozkładał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Mufiśka napisał(a):

kazał brać te 25 mg o 17, nie mam zielonego pojęcia dlaczego tak mi to porozkładał

No to to już w ogóle bez sensu 😂

 

17 godzin temu, Mufiśka napisał(a):

Słuchajcie, a jest tu ktoś kto brał ssri w dawkach podzielnych tak jak ja? Mam na myśli rano, południe i wieczór ? Zastanawiam się dlaczego tak kazał mi brać 

Zapytaj lekarza. My Ci tu nie odpowiemy bo większości z nas wydaje się to absurdalne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Acherontia, nie ma co się dziwić lub oburzać, że lek typowo aktywizujący, lekarz każe brać na noc.

 

Widzisz ja brałem abilify, solian, sulpiryd na noc, bo mnie osłabiały i działały nasennie. W ulotce solianu jest chyba informacja, by leku nie brać w późniejszych godzinach. Ja musiałem, bo byłbym nie do życia. Ale branie na noc tych leków, to była moja inwencja, bo lekarka, obawiała się, że nie będę spał. Ale gdy jej powiedziałem, że jest dokładnie na odwrót, to nie miała nic przeciwko takiemu stosowaniu.

 

Na mojego kolegę właśnie sertralina działała wybitnie nasennie i to już w dawce 25mg i dosłownie miał śpiączki. Gdyby lekarz miał głowę, to kazałby mu brać ją na noc i może byłby w stanie chodzić do pracy, a tak miesiąc miał wyjęty z życiorysu.

Edytowane przez MiśMały

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, acherontia styx napisał(a):

@MiśMały jakbyś nie zauważył, koleżanka nie mogła spać po wyższych dawkach leku na noc 🙃 także tak, branie w tej sytuacji leku wieczorem jest absurdalne 🙃 

Tak zapytam na wizycie tylko mam dopiero 31 sierpnia i wiadomo nie chce tak skakać z tymi dawkami bo dopiero co było w miarę ok na 125 mg, oprócz bezsenności oczywiście i zmniejszyłam i chyba jest gorzej trochę, a lekarz na moja wiadomość odpisał tylko właśnie żebym dawkę 25 mg wzięła około 17 😳 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, MiśMały napisał(a):

Acherontia, nie ma co się dziwić lub oburzać, że lek typowo aktywizujący, lekarz każe brać na noc.

 

Widzisz ja brałem abilify, solian, sulpiryd na noc, bo mnie osłabiały i działały nasennie. W ulotce solianu jest chyba informacja, by leku nie brać w późniejszych godzinach. Ja musiałem, bo byłbym nie do życia. Ale branie na noc tych leków, to była moja inwencja, bo lekarka, obawiała się, że nie będę spał. Ale gdy jej powiedziałem, że jest dokładnie na odwrót, to nie miała nic przeciwko takiemu stosowaniu.

 

Na mojego kolegę właśnie sertralina działała wybitnie nasennie i to już w dawce 25mg i dosłownie miał śpiączki. Gdyby lekarz miał głowę, to kazałby mu brać ją na noc i może byłby w stanie chodzić do pracy, a tak miesiąc miał wyjęty z życiorysu.

Dzięki za odpowiedź, wiadomo, ze lekarz powinien mi to wyjaśnić i zapytam na wizycie, ale tu na forum jest tyle osób doświadczonych, ze postanowiłam zapytać czy ktoś coś 😁 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie, a czy to możliwe, ze biorąc zoloft w dawce 125 mg już zaczynało dziać się lepiej i kiedy lekarz kazał zmniejszyć do 100 ze względu na bezsenność to czy mogę z tego powodu czuć się gorzej? Biorę lek 26 dni, a w dawce 125mg brałam około 2 tygodnie po czym lekarz zmniejszył mi do 100 tak jak pisałam wyżej. Macie jakieś doświadczenia co do zmniejszania dawek? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.08.2023 o 01:23, Mozo napisał(a):

 Witam wszystkich, na wątku o zoloft udzielam się pierwszy raz. Ja miałem przygodę z Esesrajem w XX, w marcu 1999. Kosztował wtedy 129 PLN, coś koło tego. Ja byłem młody. lęki mnie dusiły, myśli 'S', ogólnie nie fajnie było. 

 Kilka miesięcy brania, efektu zero, nawet efektu placebo nie odnotowalem. 

 Oczywiście wszystko prywatnie, kasa poszła nie mała. 

Potem zaczęły się mianseriny, amitryptylina, cital, i wszystkie te LPD ( to moja subiektywna opinia ) w moim przypadku można o kant ... stołu potłuc. Piwo okazało się najlepszym z antydepresantów, co po kilku latach zaowocowało uzależnieniem od etanolu, które leczy się lekko, łatwo i przyjemnie. Pobyt na detoksie to 7-10 dni i wychodzisz jak nowo narodzony. I wszystko byłoby ok, gdybym był w zeszłym roku, po odtruciu, tym razem prywatnym, nie przyjął recepty na afobam od przemiłej pani dr. 

Na 0,25 mg. Od września zero alko, za to stałem się mimowolnie w..y..b...ny w benzo. Teraz bez 3 mg alpry nie przeżyję dnia, a kolejny pan doktor dorzucił mi... Tak, zoloft właśnie 🤣

 Rozmawiałem po mityngu AA z exheroinowcem. Pocieszył mnie. Odstawienie heroiny to pikuś przy odstawianiu xanaxu/ alproxu/ afobamu. Dostałem też pregabalinę, która, wbrew opiniom lekarzy, ma bardzo duży potencjał uzależniający. 

  Zoloft odstawiłem po 3 tygodniach, bo ani grzał, ani ziębil. Na alkoholików takie pastylki nie działają. 

A moja wpadka z alprą ma inne dno. W latach 2011-2013 nie piłem, praca, bank, leciałem na xanie 1 mg. Nic się nie działo, odstawiłem. W mojej pamięci pozostał jako substancja bezpieczna. Zapomniałem tylko biorąc receptę w zeszłym roku na afobam, że ja przecież po odstawieniu xanu, wtedy, od razu zacząłem drinkować.  Te same receptory GABA, nie mogłem więc odczuć odstawki alpry. 

 Teraz jestem uzależniony od alprazolamu, który mój kumpel z AA określił jako Brownsugar na receptę, ale trudniejszy do odstawienia. 

Jak się domyślacie, oczywiście znam sposób na odstawkę alpry.

Ale nie wracam do do alko, i jakoś muszę się z tym rozprawić.

Zoloft i inne wynalazki, po których tzw. objawy dyskontynuacji leczenia wykręcają biednych ludzi gorzej niż Hera, jakoś się milczy.

Ogólnie w Polsce system pomocy osobom uzależnionym od etanolu i narkotyków jest na wysokim poziomie. 

Uzależnieni od leków... mają przerąbane. Temat dopiero co zaczyna raczkować.

Pozdrawiam serdecznie, zdrowia wszykim. 

🍰👍

Dobrze, ze nie pijesz, musisz się trzymać! No tak benzo to nie cukierki, ale lepiej się z tego uwolnić czym prędzej, myśle, że wszystko się ułoży tylko czas i wytrwałość plus dobry psychiatra 👍

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Mufiśka napisał(a):

Czy te bóle głowy przy zwiększaniu dawki ssri konkretnie zoloft są normalne ? Trzyma mnie już pare dni tak konkretnie 

jak najbardziej, w sumie to jeden z najczęściej występujących niepożądanych uboków niestety, więc może dokuczać ból głowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Mozo napisał(a):

 Dzięki, Mufiśka, pozdrawiam serdecznie 🙂

 Jakoś zszedłem do 1,5 mg, jednak prega pomaga.

 Brać ten zoloft czy nie brać, oto jest pytanie. Dr mówi że brać, przepisał mi znowuż 5 opakowań, i pregę 150 mg. Objawy dyskontynuacji zawsze mogę zapić. To żart z Jego strony, znamy się z detoksu.

Tobie i wszystkim zdrowia 🙂👍

Brać brać zoloft ja tez biorę go drugi raz i uważam, ze to dobry lek, trochę czasu i będzie ok musimy być silni ! 👍

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, interludium napisał(a):

jak najbardziej, w sumie to jeden z najczęściej występujących niepożądanych uboków niestety, więc może dokuczać ból głowy.

Dziękuje za odpowiedz co za cholerstwo, już nie wiem co robić od 20 lipca biorę ten zoloft i na dawce 125 mg jestem z 3 tygodnie z tym, ze w ciągu tego czasu raz zeszłam do dawki 100 mg na tydzień i wróciłam znów na 125 mg oczywiście z porozumieniem z lekarzem, i jakoś od 3 dni znów gorzej jest ja nie wiem już co się dzieje 😞 zwalam to na skutki uboczne podwyższenia znów dawki leku, ale nie wiem czy te uboki mogą się pojawić po 4 dniach ? Już było lepiej troszkę to lekarz zmniejszył dawkę i nie wiem czy się rozchwiało coś czy możliwe żeby znów były uboki przez to, już nie mam siły na to wszystko, lekarz za 10 dni i dziś wzięłam pół benzo bo się męczyłam, głowa boli, myśli jakieś znów złe, i ten dziwny stan którego nie umiem opisać w głowie jak by coś nie wiem po prostu dziwnie mi, lęki jakieś małe wróciły 😭 a jiz było lepiej 😖

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Mozo napisał(a):

😁 Ale napisałaś że głowa Cię od zoloftu boli. 

Mnie dziś pół dnia bolała, ale chyba od schodzenia z alpry. Niezawodna etopiryna pomogła 🙂

 Przekonalaś mnie. Od jutra startuję z sertraliną, bo nastrój bez odpowiedniej dawki alpry nie za fajny. 

A odstawię ten sh.it i basta. Ten psychiatra mi pomoże. Świetny lekarz, co prawda on jest spec od wyciągania ludzi z alko, ale na na benzo też się zna. Jutro znowu idę do Niego na 13, tam mi już szczegółowo powie co i jak. Lekarz z powołania. 

 Tak jest, musimy być silni. 

💪

Pzdr 👍

On i takie podejście mi się podoba 👍 benzo trzeba tez pogonić i nie kupować żeby nie było w domu! A na alko szkoda życia marnować lepiej spożytkować to w inny sposób, lekarza jak masz dobrego to najważniejsze on plus ty równa się sukces, ja nie lubię jak coś ma nade mną kontrole może dlatego daleko mi do uzależnień 😁 Tak czy siak życie mamy jedno i zdrowie tez szkoda go marnować na nałogi gdy inni umierają na choroby różne i oddali by wszystko żeby żyć. Także do roboty 💪💪💪. No a głowa mnie boli okropnie od paru dni także nie naśmiewają się 😂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, pmat napisał(a):

Czy wasz też setralina uspakaja że jesteście obojętni na wszystko i nie macie ochoty na nic przyjemnego itp. ?

Ja z doświadczenia powiem tak nigdy nie byłam obojętna raczej wyciszona i spokojna trochę zablokowane emocje, ale na plus, ale to jak brałam lek wcześniej w dawce 50 mg tyle mi pomagało doskonale przez lata, teraz nie wypowiem się bo ten sam lek biorę, ale wysokie dawki już i czekam jak pisałam wyżej bo nie wiem co będzie, ale będąc na tamtych mniejszych dawkach nie miałam tak żeby mi się nie chciało, ale spać lubiłam w dzień i szybko podałam wieczorami 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, pmat napisał(a):

Czy wasz też setralina uspakaja że jesteście obojętni na wszystko i nie macie ochoty na nic przyjemnego itp. ?

Nie, brałam cały zakres dawek i nigdy na mnie tak nie działała. Jeśli się tak czułam to raczej wina zab. depresyjnych była, nie leku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Mufiśka napisał(a):

Ja z doświadczenia powiem tak nigdy nie byłam obojętna raczej wyciszona i spokojna trochę zablokowane emocje, ale na plus, ale to jak brałam lek wcześniej w dawce 50 mg tyle mi pomagało doskonale przez lata, teraz nie wypowiem się bo ten sam lek biorę, ale wysokie dawki już i czekam jak pisałam wyżej bo nie wiem co będzie, ale będąc na tamtych mniejszych dawkach nie miałam tak żeby mi się nie chciało, ale spać lubiłam w dzień i szybko podałam wieczorami 

 

7 godzin temu, acherontia styx napisał(a):

Nie, brałam cały zakres dawek i nigdy na mnie tak nie działała. Jeśli się tak czułam to raczej wina zab. depresyjnych była, nie leku.

Nie wiem dlaczego ale mam na wszystko w*jebane,nie czuję pozytywnych(np.radość) ani negatywnych(strach, wstyd). Nie mam potrzeb na nic przyjemnego np.jedzenie,film. Libido to prawię wogule nie mam.Wstaje idę do roboty,pracuje tak aby dniówka minęła. Wracam do domu to nie mam ochoty robić nic, śpię albo przeglądam bezinteresownie neta aby mi dzień minął.Apatia i anhedonia totalna.Od tygodnia jestem na tej setralinie 200mg zmienionej z duloksetyny 120mg.Nie wiem czy to wina setraliny czy depresji.Czy dopiero po miesiącu stosowania się coś zmieni czy muszę zmniejszyć dawkę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, pmat napisał(a):

 

Nie wiem dlaczego ale mam na wszystko w*jebane,nie czuję pozytywnych(np.radość) ani negatywnych(strach, wstyd). Nie mam potrzeb na nic przyjemnego np.jedzenie,film. Libido to prawię wogule nie mam.Wstaje idę do roboty,pracuje tak aby dniówka minęła. Wracam do domu to nie mam ochoty robić nic, śpię albo przeglądam bezinteresownie neta aby mi dzień minął.Apatia i anhedonia totalna.Od tygodnia jestem na tej setralinie 200mg zmienionej z duloksetyny 120mg.Nie wiem czy to wina setraliny czy depresji.Czy dopiero po miesiącu stosowania się coś zmieni czy muszę zmniejszyć dawkę?

Skoro bierzesz dopiero od tygodnia 200mg to byłabym daleka od oceny działania leku. Może to być tylko początkowy objaw uboczny, który minie. Nawet w ulotce jest zaznaczone, że na początku może wystąpić pogorszenie.

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, pmat napisał(a):

 

Nie wiem dlaczego ale mam na wszystko w*jebane,nie czuję pozytywnych(np.radość) ani negatywnych(strach, wstyd). Nie mam potrzeb na nic przyjemnego np.jedzenie,film. Libido to prawię wogule nie mam.Wstaje idę do roboty,pracuje tak aby dniówka minęła. Wracam do domu to nie mam ochoty robić nic, śpię albo przeglądam bezinteresownie neta aby mi dzień minął.Apatia i anhedonia totalna.Od tygodnia jestem na tej setralinie 200mg zmienionej z duloksetyny 120mg.Nie wiem czy to wina setraliny czy depresji.Czy dopiero po miesiącu stosowania się coś zmieni czy muszę zmniejszyć dawkę?

Minie to tylko na początku tak, organizm musi się przystosować daj sobie czas 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, medhen napisał(a):

Czy kogoś bolał tył głowy i szyja po Asentrze?Czuliscie zobojętnienie na wszystko?

Głowa to często boli przy tych lekach czy szyja nie wiem mnie nie bolała, ale jeśli chodzi o skutki uboczne to możliwe bo ja to mam wszystkie na raz i tez się dziwie bo niektórzy nie mają, a ja pechowo mam wszystko 😳

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Mozo napisał(a):

 

 Mnie od zoloftu przez trzy tygodnie głowa nie bolała. 

Najlepiej nie czytać ulotek🥳, no ale ja czytam włos się jeży na głowie 😱

Nie naśmiewam się z Ciebie, współczuję, miewałem migreny po piciu, teraz od alko jestem czysty 11 miesięcy, ale głowa zaczyna boleć, myślę że od zmniejszania alpry. 

 Byłem dziś u dr swojego, on zaproponował na razie 25 mg zoloft, i i co tydzień po 1/4 dawki alproxu tniemy. Na razie substytucji relanium nie robimy, zobaczymy jak ta metoda zadziała. Nie chce mnie władować w drugie benzo, jako że i tak jestem alkoholikiem trzeźwym. Ale nie wykluczył tego. 

 Dodał jeszcze że możemy spróbować na zimnego indyka, ale u niego w szpitalu, pod nadzorem, bo wie z jakich ciągów alko schodziłem w kilka dni, fakt że z relanium w zastrzykach. Ale to jakby co. 

 Dał mi dziś convulex żeby padaki nie dostać, alpra krótko działa, i promazyne 25 mg na noc. 

Wziąłem dziś 25 zoloftu, rano, i jutro lecimy dalej. Mioklonia już mi się zaczyna, ( skurcze mięśni) to przed momentem  wziąłem 0,5 alproxu, i na tym koniec na dziś. Ale nie mam lęków, tylko uboki fizyczne. 

 W sumie to bardzo podobne do AZA. Myślę że będzie dobrze, ja chcę z benzo zejść jak najszybciej. Nawet jak wytelepie. Mam na razie wolny czas, może i położę się do niego. 

Nie takie męki po ciągach alko przeżyłem 👍🥳

Im szybciej tym lepiej. Poboli i przestanie. 

A teraz cierpliwie czekamy czas nieznany na pierwsze efekty sertraliny. 

Pozdrowionka Wszystkim, zdrowia i zero bólów głowy 😎 Mufiśka 🙂

 

 

 

Wiem, ze się nie naśmiewała dlatego wstawiłam uśmiechniętą buźkę 😁Ja bym chyba położyła się do szpitala jak bym była na twoim miejscu tam się tobą zajmą lepiej niż jak w domu sam, gratuluje długo już się trzymasz💪 I szacunek za silną wolę, jeszcze zejdź z benzo i git. Ja dalej na zolofcie 125 mg, ale już nie wiem czy to uboki czy co,ale lęki zmniejszone o 80% więc chyba coś tam działa 😏 tylko jestem jakaś pobudzona dziwnie tak nogami ruszać muszę jak leżę 😳 nie wiem co to może być, głowa dziś nie bolała, oby zatrybiło 😞

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Mozo napisał(a):

  Też mam z tymi nogami to samo i mrowienie, wkurza to, ale to od benzo, poziom spada i takie objawy 😬.

 Miałem też tak kiedyś po mianserine. 

 Ja od października chodzę na terapię grupową, mam co dwa tygodnie swoją terapeutkę ( na NFZ, ale jest super kobieta ), chodzę na AA, to bardzo pomaga.

 Bez tego ani rusz, alko to narkotyk zbyt silny by samemu dać radę. Ale są i tacy oczywiście, co tak potrafią.

 Tak właśnie myślę o tym szpitalu, fajnie że wspomniałaś 🙂

 On mnie położy, jakby co, na detoks dla alkusów, ale to już tak jakby po starej znajomości. W papierach wie pan dr, co napisać 🥳

 Super że głowa Ciebie nie boli👍, i lęki ciut zeszły. Ja nie odczuwam żadnych, w ogóle tej dawki alproxu nie czuję, ale tak ma być. Chcę o nim zapomnieć. I odstawimy to, razem z dr. 

 Zresztą tak samo jest z alkoholem, też w uzależnieniu czynnym nie czujesz kilku piw, a rano już alkoholowy zespół abstynencyjny się zaczyna. Z benzo wg mnie jest identycznie, nie widzę dużej różnicy w objawach. 

Tylko żeby w zoloft tak samo się nie władować. 

Pozdrowionka 🥳🙂

Ale z tymi nogami to przejdzie? Jagód dziś tez wróciłam do pracy mam dosyc siedzenia w domu, ale bylo tak źle, ze musiałam, lekarz za pare dni także zapytam co i jak. Podobno jak się lek bierze 2,3 raz to dłużej trzeba czekać  dłużej aż się wkręci i właściwie u dwóch moich koleżanek tak było wiec mam nadzieje, ze u mnie tez tak będzie.To dawaj znaka co u Ciebie ja tu często zaglądam😁 napisz czy z tymi nogami ci przeszło 😓 a jak zesłaniem u Ciebie? U mnie raz śpię raz nie bardzo i te sny mam bardzo intensywne rzucam się i krzyczę 😳

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×