SERTRALINA (ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sastium, Sertagen, Sertralina Krka, Sertranorm, Seraloft, Stimuloton, Zoloft, Zotral)

[Ma321123]

Witam ,

 

Czy to normalne ,ze podczas zażywania Zoloftu- po upływie okolo 5 godzin od zażycia (początek leczenia) występuje silny ucisk w glowie- jakby głowę chciało rozerwac ? Trwa okolo godziny po czym mija i napięcie jakby schodzi ?

 

btw. Mój psychiatra zalecil brać xanax sr 0,5 doraznie w takich stanach ,ale czy on czasem nie wchodzi w interakcje z Zoloftem ? (póki co wstrzymuje się od zażywania xanaxu)

 

Mam w razie czego hydrokzyne ,ktora podobno jest "bezpieczna"

 

Co myślicie ?

 

Pozdrawiam

[Ma321123]

btw. Mój psychiatra zalecil brać xanax sr 0,5 doraznie w takich stanach ,ale czy on czasem nie wchodzi w interakcje z Zoloftem ? (póki co wstrzymuje się od zażywania xanaxu)

 

Mam w razie czego hydrokzyne ,ktora podobno jest "bezpieczna"

 

Co myślicie ?

 

Myślę, że niebezpieczny to jest ten Zoloft. Od xanaxu z daleka jak się boisz. Przecież to antylękowiec. Jeszcze przestaniesz się go bać, bądź stwierdzisz że jest "bezpieczny" to ola boga :)

Hydroksyzyna to lek. Jak każdy lek może być niebezpieczny jeśli źle go używasz. Bezpieczne to będzię jak przestaniesz brać leki i powiesz że radzisz sobie sam bez niczego. Tylko czy Ty wtedy nie będziesz stwarzał zagrożenia dla innych? Lekarz zalecił to raczej wie co robi. Wkońcu i ten Zoloft dostałeś od niego zapewne. To czemu jedno bierzesz według zaleceń, a drugie nie? Nie stosujesz się do zaleceń! Wolisz wiedzę z forum? Opinie? To uważaj, bo możesz się przejechać. I tak, jak każdy lek psychotropowy może wejść w reakcję. Ale dawka zalecona przez lekarza jest dawką optymalną. Na pewno ma mniej skutków ubocznych niżeli sertalina. Pozdrawiam

 

 

 

O co Ci gościu chodzi ? Nie rozumiem. Nie stać mnie póki co na psychoterapię ,którą mam w planach . Na chwilę obecną muszę pozbyć się objawów somatycznych ,które bardzo utrudniają mi życie.

 

Po to jestem na tym forum , żeby wiele rzeczy wyjaśnić.

 

Zoloft wyciągnął mnie z depresji kilka lat temu i nie sądzę ,że jest niebezpieczny.

Benzodiazepin tez nie chce brać codziennie.,bo wiem do czego to prowadzi.

 

Jeżeli masz zamiar prowadzić takie wojenki ,to nie ze mną .

 

Dziękuję ,dobranoc !

[anula_82]

Hejka ja wczoraj byłam u mojej doktor i zmieniam lęk idę na stosowny wątek luknac dzięki za rady pozdrawiam

[Ma321123]

Ekhem. Skoro już uważasz mnie za gościa gościu i nie wiesz o co mi chodzi TO może czas wziąć dupsko do pracy nad sobą i zapisać się na NFZ? Ja mam w planach wyjazd w góry. Ale za to muszę zapłacić. Za psychoterapię nie musisz. Tylko trzeba poczekać. Ile lat czekasz? Tak odnosnie psychoterapii Wojenke to prowadzisz w głowie. Nikt z Tobą urojonej wojny nie prowadzi. Na pewno nie JA. Zoloft bezpieczny? To czemu skarżysz się na przykre objawy? Zoloft szkodzi? A nóż widelec to tylko skutki uboczne? Właściwie to robię tak jak napisałeś. Próbuję "wiele rzeczy wyjaśnić". Ot takie to forum. Dla wszystkich. Nie tylko dla "gości"

 

Benzodiazepin tez nie chce brać codziennie.,bo wiem do czego to prowadzi.

 

Skoro wiesz, to po co się pytasz? Zadajesz pytania, oczekując odpowiedzi. O to tu chodzi.

 

P.S gościu, po co piszesz w poście że to "początek leczenia" skoro kilka lat temu już wyciągnał Cię z depresji? Nie do końca coś Cię wyleczył. Masz doświadczenie z tym lekiem a piszesz jakbyś go pierwszy raz w życiu brał. Coś kręcisz.

 

-- 01 kwi 2017, 22:13 --

 

Przeparaszam Marcinie za mój ton. Ale nie lubię jak ktoś kręci. Byłeś uzależniony od benzo? Czy tylko naczytałeś się na forach i internetach? Wiedza z hypka czy innego forum? Każdy przypadek jest indywidualny i nie warto siebie samego "segregować". Pozdrawiam

 

Witam .

 

Nie. Nie byłem uzależniony od benzo i chcę być daleki od tego . Masz rację, naczytałem się różnych bzdur na forach i to trochę namieszało mi w głowie.

 

Zoloft pomógł mi kilka lat temu ,a o skutki uboczne pytałem,bo zwyczajnie nie pamiętam jak na mnie wtedy działał na początku leczenia :)

 

Aktualnie biorę go na zaburzenia nerwicowe .

 

Co do psychoterapii to jutro idę do swojego lekarza i poproszę go o skierowanie do takiej poradni nfz . Fakt. Naczekam się ,ale póki co chcę wspomóc się środkami farmaceutycznymi . Kilka lat temu nie bylo problemów z ich odstawieniem ,więc oczekuję tego samego i tym razem .

 

Pozdrawiam serdecznie i również przepraszam za wczorajszą wypowiedź

[anula_82]

Witaj, co pani doktor doradziła? Na co zmieniła lek? Dostałaś coś na poprawę snu? Pewnie też odczuwasz większą motywacje po wizycie u doktor. Jeśli tak to trzymam kciuki za trafione leczenie. Pozdrawiam

Hej moj drogi dzieki za zainteresowanie jedyny jestes.

Zmieniam lek na seronil

[woowoo]

Ten lek mnie kiedyś na początku leczenia mało co nie zabił.

Pierwszy, a narobił z lekkiej nerwicy dużą plus depresję i calkowitą bezsenność,

 

Jako lękowiec - STANOWCZE NIE!

I jeszcze dziady wmawiają Ci że tak nie powinno się dziać.

[In_Chains_Of_DD]

Mi trochę pomaga, biorę 37.5mg, nie powiem, dodaje energii i lęk redukuje tak w 50% (dla porównania nieduże dawki benzo w 90%) ;p

[mozbae]

Mija tydzień odkąd znów biorę 50 mg sertraliny. Nie ma efektów, nadal nie mogę spać (a nie spałam dobrze od ponad miesiąca - ciągłe koszmary, problemy z zaśnięciem - cztery godziny potrafię gapić się w sufit, wybudzanie co 2 godziny), natręctwa się nie zmniejszają, ataki są nadal z tą samą lub większą nawet częstotliwością. Drętwieją mi ręce jak próbuje zasnąć. Gdy za pierwszym razem brałam sertralinę już po tygodniu były minimalne efekty, a teraz z każdym dniem jest gorzej. Doraźnie biorę 75 mg hydroksyzyny, która ledwo co pomaga, nawet lekko spać mi się po tym nie chce. A zwiększyć dawki nie mogę, bo gdy biorę 100 mg to zaczyna się niezła jazda bez trzymanki - myśli samobójcze i brak kontroli impulsów. Nie wiem co robić, mam dość i jestem zmęczona.

[thoreback]

Hej.

 

Brałem wcześniej esci 10mg, niestety była to druga kuracja i nie zadziałał tak jak w pierwszej. Został mi zmieniony lek na serte 50mg. Wczoraj pierwszy raz zamiast esci wziąłem sertę. Wydaje mi się, że już coś czuje (że działa). Czy to możliwe, czy sobie wkręcam? Czy przy zmianie leku też trzeba poczekać aż się rozkręci działanie?

[kofel]

Mija tydzień odkąd znów biorę 50 mg sertraliny. Nie ma efektów, nadal nie mogę spać (a nie spałam dobrze od ponad miesiąca - ciągłe koszmary, problemy z zaśnięciem - cztery godziny potrafię gapić się w sufit, wybudzanie co 2 godziny), natręctwa się nie zmniejszają, ataki są nadal z tą samą lub większą nawet częstotliwością. Drętwieją mi ręce jak próbuje zasnąć. Gdy za pierwszym razem brałam sertralinę już po tygodniu były minimalne efekty, a teraz z każdym dniem jest gorzej. Doraźnie biorę 75 mg hydroksyzyny, która ledwo co pomaga, nawet lekko spać mi się po tym nie chce. A zwiększyć dawki nie mogę, bo gdy biorę 100 mg to zaczyna się niezła jazda bez trzymanki - myśli samobójcze i brak kontroli impulsów. Nie wiem co robić, mam dość i jestem zmęczona.

Nie masz żadnego benzo zamiast jeść końskie dawki hydroksyzyny?

Hej.

 

Brałem wcześniej esci 10mg, niestety była to druga kuracja i nie zadziałał tak jak w pierwszej. Został mi zmieniony lek na serte 50mg. Wczoraj pierwszy raz zamiast esci wziąłem sertę. Wydaje mi się, że już coś czuje (że działa). Czy to możliwe, czy sobie wkręcam? Czy przy zmianie leku też trzeba poczekać aż się rozkręci działanie?

Byłaś już na ssri więc takie przejście z leku na lek skraca wkręcanie się tego drugiego. Ale raczej nie po jednej tabletce. No i to za mała dawka moim skromnym zdaniem. Obserwuj.

[mozbae]

Mija tydzień odkąd znów biorę 50 mg sertraliny. Nie ma efektów, nadal nie mogę spać (a nie spałam dobrze od ponad miesiąca - ciągłe koszmary, problemy z zaśnięciem - cztery godziny potrafię gapić się w sufit, wybudzanie co 2 godziny), natręctwa się nie zmniejszają, ataki są nadal z tą samą lub większą nawet częstotliwością. Drętwieją mi ręce jak próbuje zasnąć. Gdy za pierwszym razem brałam sertralinę już po tygodniu były minimalne efekty, a teraz z każdym dniem jest gorzej. Doraźnie biorę 75 mg hydroksyzyny, która ledwo co pomaga, nawet lekko spać mi się po tym nie chce. A zwiększyć dawki nie mogę, bo gdy biorę 100 mg to zaczyna się niezła jazda bez trzymanki - myśli samobójcze i brak kontroli impulsów. Nie wiem co robić, mam dość i jestem zmęczona.

Nie masz żadnego benzo zamiast jeść końskie dawki hydroksyzyny?

Brałam wcześniej Relanium, ale psychiatra kazała odstawić.

[localhost]

hej witam was . Podzielę się moja historią. Na studiach dostałam mega stanów lekowych i praktycznie nie wychodziłam z domu , to był ciemny okres mojego życia .wtedy zaczęłam brać setaloft / zoloft \zotral to to samo w ilości 150mg i brałam przez ok 6 lat ufff jakoims cudem tyle minęło sama nie wiem kiedy. 5 lat było cudowne (sen przewspaniały) ale faktycznie trzeba na efekty poczekać 2-4 miechy a takie Full efekty miałam dopiero po roku . Lek rewelacyjnie na mnie działał, nie czułam żadnych skutków negatywnych .5 lat nic nie pamiętałam o żadnych lękach ani niczym takim a do teraz .po 6 latach poczułam misje odstawiania No w końcu 5 lat czułam się Full zdrowa . Dupa z 150mg zmniejszylam do 50 mg i lipa mam dni ze jest strasznie .a przecież jeszcze całkiem nie odstawiłam . Czasem jest dzień dobry i wszystko jest git a ci jakiś czas porażka lęki masakryczne. I wymiotuje mega często -mysle ze to może być nawrot albo przerąbane skutki odstawuenne które czasem się pojawiają ,ogólnie jest mi mega ciężko .Lacze się e boli z tymi co maja codziennie stany lekowe ( życzę wam powodzenia w kuracji , jsk dla mnie setaloft super działa ale chyba niekazdy moze wyzdrowieć ((. pozdrawiam z Krakowa

[mysikrolik]

Witam wszystkich forumowiczów :) jest tu cała kopalnia wiedzy sertralinowej.. mam zerowe doswiadczenie z tego typu lekami, od wczoraj zażywam Asentre 50mg, efekty uboczne są niestety mocno odczuwalne ale liczę, że to przejściowe i za jakis czas pojawia się jakieś pozytywne rezultaty.

[localhost]

 

-- 29 kwi 2017, 06:51 --

 

localhost, leki to nie wszystko, one tylko działają objawowo. Po odstawieniu wszelkie dolegliwości wracają.

 

 

Noo kanał straszny jak lagodzicie lęki bez leków ?

[In_Chains_Of_DD]

Czy zwiększanie dawki sertraliny powyżej 50mg lub 100mg dla lękowców to dobre rozwiązanie? Chodzi o lęk napadowy, fobie społeczną. Czy taka dawka nie speeduje działając niekorzystnie na lękowca? Ja biorę 37.5mg sertre i 75mg lamo aktualnie... jestem zmulony i mam problemy z koncentracją. Bez leków jeszcze gorzej, nie umiem się dobudzić i mógłbym ciągle spać, zero energii... Więc generalnie potrzebuje czegoś aktywizującego, ale przeważnie to co aktywizuje nakręca też lęk.. i nie wiem gdzie znaleźć złoty środek Próbowałem nootropów jak noopept, adranifilu... wzmaga lęki : / Dobudzanie się kawą i tigerami też podkręca lęki a koncentrację poprawia na krótko a potem znowu spadek ; /

[Grabarz666]

Czy zwiększanie dawki sertraliny powyżej 50mg lub 100mg dla lękowców to dobre rozwiązanie?

Nie wydaje się, żeby zwiększanie dawki sertraliny, a w konsekwencji nasilenie działania dopaminergicznego powodowało działanie prolękowe. Poczytaj:

 

http://www.ams.ac.ir/AIM/NEWPUB/15/18/9/009.pdf

 

Chodzi o lęk napadowy, fobie społeczną. Czy taka dawka nie speeduje działając niekorzystnie na lękowca? Ja biorę 37.5mg sertre i 75mg lamo aktualnie... jestem zmulony i mam problemy z koncentracją. Bez leków jeszcze gorzej, nie umiem się dobudzić i mógłbym ciągle spać, zero energii... Więc generalnie potrzebuje czegoś aktywizującego, ale przeważnie to co aktywizuje nakręca też lęk.. i nie wiem gdzie znaleźć złoty środek.

Może spróbuj powoli zwiększyć dawkę sertraliny domaksymalnej i/lub spróbuj pregabalinę.

A próbowałeś moklobemid?

[In_Chains_Of_DD]

Moklobemid próbowałem, raz nawet ładnie się wkręcił i działał całkiem przyjemnie, innym razem (kilka lat później) nie udało mi się wytrzymać na początkowych ubokach..było strasznie

Właśnie rozważam podbijanie dawek sertraliny do takich bliskich 150mg, tylko wiąże się to automatycznie z bezsennością bo już przy 50mg gorzej mi się śpi, więc albo dorzucę pregabę do wyższych dawek lub dam na noc trittico. No takie mam plany, zobaczymy... ale chyba trochę poczekam bo aktualnie zmieniam pracę na inną i nie chce zbyt kombinować z lekami.

[kondzioo]

Witam, Bralem asentre 50mg przez 2.5 tyg i zacząłem czuć się trochę lepiej bardziej luz miałem i nie byłem aż tak lękliwym. Później zwiekszylem do 100mg i tak biorę od 9 dni. Po zwiększeniu dawki do 100 pozytywny efekt działania zniknął i pojawiły się większe lęki, drganie miesnie, mocno napięte mięśnie i szczęka, czasami bol głowy i tak trwa nadal bez pozytywnych zmian. Czy to wina większej dawki i te dolegliwości uboczne ustąpia i pojawi się pozytywny efekt działania?

[anula_82]

Witam kochani

Wracam do brania Asentry seronil na mnie nie zadzialal wręcz doprowadził do dużo gorszego stanu niż przed leczeniem.

Teraz doktor kazała wrócić do Asentry 100 mg na dobę do tego Depakine 300 1-0-2 i xanax doraźnie.Nie jestem wierzący ale już ostatnio modlić się zaczęłam bo tak już ze mną tragicznie było.

[Ricah]

kondzioo, sprobuj moze wolniej wchodzic na taka dawke (z krojeniem troche ciezko, aczkolwiek mozna sprobowac, ale moze probuj brac w kratke raz 50, raz 100).

 

anula_82, w takim wypadku naprawde musi byc tragicznie z Toba.

[anula_82]

Jest koszmarnie mam napady szału nic potem nie pamiętam ostatnio rzucalam butelkami nożami i wyzwalam teściowa zenada

[Prima]

W styczniu miałam nawrót depresji. Przestała działać wenlafaksyna / 5lat/ i dostałam asertin .Zamiana była z dnia na dzień. Od razu 100g dziennie. Żadnych opisywanych tu na forum ubocznych skutków nie miałam ale były lęki i trwający już wcześniej ucisk w klatce piersiowej. Lęki utrzymywały się długo - blisko 2 miesiące.Kolejno dobierane leki to był ketrel,,lerivon i wreszcie pernazyna. Bez skutku.Wszystkie trzeba było odstawić.Po dwóch tygodniach lekarka zwiększyła mi asertin do 150mg na dobę a na lęki dostałam alprazolam 0,5mg. Brałam go raz lub dwa razy dziennie blisko 2 miesiące aż asertin zaczął działać "w pojedynkę".I działa.Biorę go 3,5 miesiąca i mam wrażenie,że nadal się rozkręca.Trochę to trwało ale warto było poczekać.Lęki ustąpiły a alprazolam odstawiłam bez problemu.Piszę do niecierpliwych.Sama "wisiałam" tu na forum gdy było ciężko w pierwszych tygodniach.Trzeba być cierpliwym dla sertraliny .

[Miss Worldwide]

Witam, od dawna nie chodzialm do lekarza i dzisiaj poszlam i po dluzszej rozmowie lekarz stwierdzil (druga wizyta u tego lekarza, pierwsza pol roku temu) ze ja nie mam depresji tylko silna nerwice i zmienia mi lek bo niby sertralina dziala lepiej na nerwice a ja bralam ciagle leki na depreche bardziej. Jakos mi to nie pasuje bo czytajac ulotke to tez jest na depresje wiec gdzie tu logika tej zmiany leku? Wiec pytam jak ktos co nieco wie na temat tych lekow niech mi pozmoze rozkminic. Bralam rozne leki: seroxat, wenle, duloksetyne, teraz pristiq. Dlaczego niby sertralina jest lepsza na nerwice? Mowil, ze ja musze nerwice okielznac a nie depresje bo depresja to tylko moje symptomy nerwicy. Tyle ze to tez SSRI wiec w czym roznica?

[ernest00]

Zacytuję Ci coś co "jak dla mnie" nie ma sensu.

 

tizziano napisał(a):

gdyż jak powiedział mi jeden psychiatra: to i to leczy się tymi samymi lekami...

 

Grabarz666 napisał(a):

Ma rację.

[Grabarz666]

Zacytuję Ci coś co "jak dla mnie" nie ma sensu.

 

tizziano napisał(a):

gdyż jak powiedział mi jeden psychiatra: to i to leczy się tymi samymi lekami...

 

Grabarz666 napisał(a):

Ma rację.

To tylko twoja subiektywna opinia, nic więcej. Faktem jest, że SSRI są lekami I rzutu w leczeniu zaburzeń lękowych (w PL jak i chociażby w USA), w GAD włącznie z pregabaliną. Poniżej link do konsensusu polskich eksertów dot. leczenia zaburzeń lękowych: