Dlaczego rówieśnicy uważają mnie za dziwaka, natomiast starsi mnie lubią?

[Gość]

Mam 27 lat. Mam taki problem, że rówieśnicy uważają mnie za dziwnego, pokręconego, innego i jeszcze różnymi innymi przymiotnikami mnie określali. Natomiast osoby starsze, takie po 30 rż. i im ludzie są starsi tym bardziej pozytywnie mnie oceniają np. że jestem fajnym chłopakiem, poukładanym, wartościowym. Na przykład jakaś tam 50 letnia Jola powiedziała mi nie dawno, że jestem bardzo fajnym chłopakiem, tylko trochę za poważnym, ale 28 letni Krzysiek mówi, że jestem idiotą i cymbałem. Kolejna delikwentka w robocie zaczyna nagle mnie przepytywać z wiedzy powszechnej, więc ją zagiąłem pewnym pytaniem i się odczepiła. Innym razem około 57 letni Włodek mówi, że jestem fajny i poukładany kiedy się ze mną rozmawia. Tak samo moja psycholog bardzo mnie podbudowała, gdy po dwóch latach chodzenia na terapię powiedziała, że jestem osobą yntelygentną, kreatywną, wartościową.

Kompletnie tego nie rozumiem i na dodatek, tak było od zawsze

 

Edytowane 18 Grudnia 2018 przez Gość

[Gość]

2 godziny temu, Anioł napisał:

28 letni Krzysiek mówi, że jestem idiotą i cymbałem.

Gdzie tak mówi? W internecie, czy na żywo? To różnica  

Jak na żywo, to trenuj sztuki walki i w przyszłym roku napiszesz tak:

2 godziny temu, Anioł napisał:

29 letni Krzysiek bez zębów niewyraźnie mówi, że nie jestem idiotą i cymbałem, mylił się i jest mu teraz przykro

, wtedy zyskasz szacunek Krzyśka i młodszych osób , ale to działa w dwie strony i pojawi się ujemna reputacja wśród osób starszych - nie spodoba im się, że pobiłeś Krzyśka i nie będą postrzegać Cię jako intelektualisty, tylko jako łobuza  

[Gość]

Na żywo mi tak powiedział. A sam nie lepszy, bo szkołę ledwo skończył 

[Gość]

6 minut temu, Anioł napisał:

szkołę ledwo skończył

Przydałoby się żeby skończył też pierdo*ic głupoty i obrażać. W tym celu najlepiej albo go unikać, albo przygotować się na rozmowę i powiedzieć mu przy następnej okazji, że sam jest tępakiem i nie powinien więcej tak mówić, bo sobie tego nie życzysz. 

[Gość]

Na szczęście nie wróciłem do pracy, bo któż się w niej zjawił? Właśnie ten Krzysiek imię (zmienione :P) okazało się, że pewnie nie dał sobie rady w nowej pracy...

On to taki typ ala dresik.

Edytowane 18 Grudnia 2018 przez Gość

[nieboszczyk]

bo z tobą nie ma o czym gadać z rówieśnikami bo zapewne twoje życie seksualne nie istnieje,nie ćpasz,nie wylatujesz na wakacje ma Majorke,nie poznajesz tubylców,nie grasz w słoneczko,nie praktykujesz ciasnych łóżek,nie robisz skoków w bok,pozycje "z dupy do ust" nie są esencją twojego istnienia,nie masz selfie w komputerze bo dotarło do ciebie iż nie masz czym sie chwalić.raczej może wolisz samotne spacery,dużo czytasz,nie lubisz wiosny i lata,lubisz sporty ekstremalne i nauki ścisłe a napalone młode społeczenstwo nie chce o tym słuchać

[Psychoanalepsja_SS]

W dniu 18.12.2018 o 11:32, Anioł napisał:

Mam 27 lat. Mam taki problem, że rówieśnicy uważają mnie za dziwnego, pokręconego, innego i jeszcze różnymi innymi przymiotnikami mnie określali. Natomiast osoby starsze, takie po 30 rż. i im ludzie są starsi tym bardziej pozytywnie mnie oceniają np. że jestem fajnym chłopakiem, poukładanym, wartościowym

Bywa, że osoby wycofane albo raczej wycofane z życia rówieśniczego są tak postrzegane. Dla równolatków to, że nie spotykasz się z nimi, nie chodzisz z nimi na imprezy itd. oznacza, że jesteś dziwakiem, że nie pasujesz, że jesteś "inny". Osoby starsze, które mają tendencję do krytykowania osób młodszych, stwierdzą, że skoro nie balangujesz, nie prowadzisz wyskokowego życia ze swoimi kolegami, to już dojrzałeś, wydoroślałeś szybciej niż rówieśnicy, szybciej wszedłeś w dorosłość.

Nie wiem oczywiście, jak jest w Twoim przypadku - czy pasujesz do opisu takiej osoby.

Z tego, co piszesz, możliwe, że nie zauważasz jakichś niefajnych elementów w swoim zachowaniu.

Edytowane 18 Stycznia 2019 przez Psychoanalepsja_SS