Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy to schizofrenia?


DankaNatka

Rekomendowane odpowiedzi

Mam od 10 lat OCD. Xaczelam sie zastanawiac czy to nie nerwica eklezjogenna. Dalam ten post na nerwicy... ale nikt nie pisze. A ja potrzebuje pomicy.

Bralam tabletki... bylo w miare potem zaszlam w ciaze i przerwalam tabletki... ok. 3 lat bylo nienajgorzej. Czytanie Pisma Swietego. Przez  4 lata codziennie Pacierz odmawiany bo inaczej nie zasnelam... Potem przestalam prawie seks z mezem uprawiac... i tylko po alkoholu... bo takie natrectwa mialam, ze straszne to bylo. Ostatnio tak sie upilam, ze film mi sie urwal. Nic nie pamietam... zaszlam w ciaze... maz pamieta wszystko...ale jak dowiedzielismy sie o ciazy to byl w szoku powiedzial, ze nie pamieta kiedy i co... no i ja do niego co ty sobie myslisz, nienormalny jestes... ze co niepokalanie poczeta czy co. Krzyczalam na niego ale od tamtej pory mysl... ze nie wiadomo jak poczeta jestem. I choc zdaje sobie sprawe, ze musial byc seks. Mysli mam, ze jak 2000 lat temu sytuacja i ogromny lek i argumenty logiczne tlumaczenie racjonalizacja nie pomagaja. Dzien w dzien odtwarzam ten sam scenariusz jak to byli z opowiadan i juz nie wiem... czy to co moj maz mi powiedzial czy moze cos z tego oamietam. W kazdym razie uczucie jakbym byla przekonana, ze cudowne poczecie BO JA NA SERIO NIE MIGE SEKSU SOBIE PRZYPOMNIEC. WIEM, ZE MUSIAL BYC, ALE TO UCZUCIE, jakby lek i watpliwosci. Cxy to schizofrenia? Urojenia? Jeszcze nie urodxilam a juz czuje, ze jak bede patrzec na Dziecko bede miala watpliwosci.  Zyc mi sie nie chce. Potrzebuje pomocy. 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Według mnie schizofrenia jest często mylona. Schizofrenia to jakiś zespół przekonań, racji, poglądów, które mogą czerpać z realności, ale są urojeniowe. Pomimo tego że mogą być spójne logiczne.

Natomiast ja się nie zgadzam z tym że jeżeli ktoś się uważa za napoleona bo miał sen, to schizofrenia. Podobnie w twoim przypadku to nie jest zespół pojęciowy który jest urojeniowy. Po prostu twój mózg nie pracuje jak powinien przez co masz zaburzoną logikę myślenia. Poza tym gdybyś pamiętała, to rzekomo nie miałabyś problemu - to nie jest urojenie.

Jednak psychiatrzy generalizują. Jak powiesz: lubie kolor zielony. To kto wie czy niedługo to nie będzie objaw osiowy jeżeli paru schizofreników wykażą skłonności chorobowe związane z upodobaniem do tego koloru.

 

 

Nie masz schizofrenii. Tylko zaburzone myślenie. Ale być może bez leków nie dojdziesz do siebie. Osoby które mają zaburzoną logike myślenia a są mylnie nazywani schziforenikami często odstawiają leki. I mają "nawroty" tylko że nie schizofrenii, bo jej nie mieli. Dlatego schizofrenii nie da się leczyć lekami. Lekami można leczyć zaburzoną pracę móżgu czy zaburzenie logiki myślenia.

To co pisze jest wybitnie nie naukowe, ale bardziej wynikające z obserwacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Heledore napisał:

@DankaNatka Powinnaś w każdym razie swoje wątpliwości rozwiać ze swoim lekarzem. Trzymam kciuki!

Jak widzę niektórych chorych na opóźnienie umysłowe wmawiając im schizofrenie to jest przykre. Ale leki biorą jak ja np. Tu nie chodzi że opóźnienie umysłowe jest ujmujące, jakby schizofrenia nie była? Ale że leczy się całkiem inne rzeczy pod podobnymi objawami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, one man show napisał:

Według mnie schizofrenia jest często mylona. Schizofrenia to jakiś zespół przekonań, racji, poglądów, które mogą czerpać z realności, ale są urojeniowe. Pomimo tego że mogą być spójne logiczne.

Natomiast ja się nie zgadzam z tym że jeżeli ktoś się uważa za napoleona bo miał sen, to schizofrenia. Podobnie w twoim przypadku to nie jest zespół pojęciowy który jest urojeniowy. Po prostu twój mózg nie pracuje jak powinien przez co masz zaburzoną logikę myślenia. Poza tym gdybyś pamiętała, to rzekomo nie miałabyś problemu - to nie jest urojenie.

Jednak psychiatrzy generalizują. Jak powiesz: lubie kolor zielony. To kto wie czy niedługo to nie będzie objaw osiowy jeżeli paru schizofreników wykażą skłonności chorobowe związane z upodobaniem do tego koloru.

 

 

Nie masz schizofrenii. Tylko zaburzone myślenie. Ale być może bez leków nie dojdziesz do siebie. Osoby które mają zaburzoną logike myślenia a są mylnie nazywani schziforenikami często odstawiają leki. I mają "nawroty" tylko że nie schizofrenii, bo jej nie mieli. Dlatego schizofrenii nie da się leczyć lekami. Lekami można leczyć zaburzoną pracę móżgu czy zaburzenie logiki myślenia.

To co pisze jest wybitnie nie naukowe, ale bardziej wynikające z obserwacji.

myślę że powinnaś jak najszybciej pójść do na konsultacje lekarską, bo niestety tak jak zostało wcześniej napisane  nikt z nas lekarzem nie jest 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie. Tylko kazal mi tran pic. Cos na dobra prace jelit. Witaminy. Dostalam skierowanie na tarczyce. I na EEG...ALE z racji, ze mieszkam za granica nie moglam wszystkiego zrobic. Nie poszlam na EEG.

Moje zycie jest pod straszna kontrola. Brak seksu... seks glownie po alkoholu. No ale z racji czego nie pamietam teraz nic... i mam to co mam. Myslu watpliwosci czy byl czy nie bylo bo nie pamietam, nawet z przed 3 lat jak z poprzednim dzieckiem zaszlam..raz na jakis czas watpliwosci, ze moze nie bylo seksu. I lek... to uczucie to cos strasznego. Masakra. Chcialabym uzywac antykincepcji to mysl, ze nie moge...bo to wbrew moim zasadom... i ze jezeli zaczne stosowac to bede musiala cos zlego zrobic dzieciom... dlatego unikam antykoncepcji i dlatego ograniczylam seks. Pogubilam sie okropnie w tym zyciu. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mialam konsultacje 2 dni temu przez skype z lekarzem psychiatra z racji ze mieszkam za granica. 

Lekarz powiedzial, ze na 90% to silna nerwica natrectw. Ale gdy zapytalam go o 10%, powiedzial, ze nie moze wykluczyc, ze to nie wstep jakiejs psychozy. Zmartwilam sie strasznie. 

Boje sie, ze to jest urojenie wielkosciowe. Bo z jednej strony logicznie patrze i wiem, ze musial byc seks... zaraz mam mysl, a co jesli nie, zaraz mysl, ze skoro nie to znaczy, ze cudownie pocze...a, zaraz probuje sobie wmowic ze inaczej jest niemozliwe, ze logiczne. I tak ciagls mysli w glowie. Calymi dniami. Potem patrze na syna i czuje lek... z myslami od razu, ze On jest jakis cudow...e poczet.. i wtedy wiekszy lek. Bo boje sie, ze to sa moje mysli i nigdy mi nie mina. 

Ze tak jakbym w to wierzyla. Bo przeciez probuje logicznie myslec i powtarzam sobie. A to do mnie nie przemawia bo uczucie jest inne. 

 

Edytowane przez DankaNatka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Osoby chore na schizofrenie czy mozecie sie wypowiedziec na ten temat. Czy jezeli mam watpluwosci a zaraz jestem pewna czegos pitem znowu watpliwosci czy to sa urojenia. Czy towarzyszy Wam lek jak myslicie i waszych urojeniach? Czy mozna sobie wmowic urojenia? 

Ja wiem, ze cos jest niemizliwe, zaraz mam mysl, ale nix nie pamietam wiec skad wiem zs cos jest niemozliwe... a mize jest. Tak mualam przez 10 mcy ciagle. 24 h/dobe mysl i odtwarzanie jednej nocy... niemiznosc przypomnienia sobie jak to bylo... i te watpliwosci...a teraz mysl hakby moja ze wszystko jest mozliwe... az mi wstyd to pisac choc nikt mnie nie zna... ze moglabym zajsc w ciaze nie wiadomo jak ( z bogiem) przeciez to chore i nienormalnd. Czuje lek ale i uczucie ze mizs to mozliwe bo seksu nie pamiwtam czyli moglo go nie byc. A ja wiem, ze do zajscia w ciaze potrzebng jest mezczyzna i kobieta. Plemniki itp. Ja czuje sie okropnie jest mi wstyd i czuje strach. Nue moge spac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prosze Was. Myslicie, ze to przeszlo juz w schizofrenie? Ze to urojenie. Na bank to urojenie... a to objaw schizofrenii. 

Ja jestem pewna, ze musialbyc seks... straszne to uczucie. Bo ja wiem, ze to niemozliwe. Ja wiem, ze mimo ze nie pamietam seks musial byc... a uczuvie co jesli niebylo. Dlaczego? Skad sie to bierze. Mam straszny bol glowy z pustka. I straszny lek. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest mi ciezko opisac co czuje... naprawde bo jestem pewna logicznie myslac ze seks byl, ze to moje i mojego meza dzieci (wgl. Jak to pisze to wydaje mi sie to smieszne ze wgl. Moglam pomyslec inaczej) i zaraz nasuwa mi sie mysl Bog i lek czuje i wtedy skupiam sie nad tym zastanawiam sie w co ja wierze i watpliwosci sa. No i chyba wmowilam sobie tym brakiem pamieci tymi zadawanymi pytaniami a co jesli to mozliwe. Choc ja wiem ze nie jest to mozliwe. Ale raz to wiem a raz juz nic noe wiem i jak probuje sobie seks przyppmniec to jednego dnia wydaje ni sie ze pamietam a juz w nocy mysli mnie drecza i ten moment mam pustke. Wszystko inne jestem w stanie w myslach przyblizyc a moment seksu dziura. A wszystko wzielo sie od tego, ze ja naprawde nie pamietam seksu a ten jeden raz tylko musial byc bo czesciej w tym czasie nie bylo bo mialam kryzys w zwiazku. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×