Skocz do zawartości
Nerwica.com

Opis schizofrenii prostej w pigułce


Gość Reghum

Rekomendowane odpowiedzi

 

Wiesz, jakbyś był na bezrobociu i nie wiedział co ze sobą zrobić, to też byś się bawił w takie rzeczy. Szczególnie że powoduje to non-stop problemy ze sobą.

 

jesteś nie wiedziałem że schizofrenia ma swoją genezę w radosnej twórczości psychiatrów. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napisałem post o schizofrenii prostej:

https://hoshiyamazaki.github.io/2018/04/08/001.html

 

Lepsze niż te wszystkie moje chaotyczne shitposty na tym forum.

Link do bloga wstawię za chwilę do podpisu, co nie zmienia faktu że blog będzie głównie odnośnie programowania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi lekarz po kilkunastu latach leczenia stwierdził niedawno schizofrenię prostą. Zawsze ta diagnoza najbardziej mi pasowała do moich przeżyć. Biorę ponad 3 mies rispolept consta, bez efektów, i teraz dołączył mi aribit(abilify) od 10 dni. W tej chorobie są straszne problemy z motywacją, zapamiętywaniem, uczeniem się, do tego brak energii do czegokolwiek. Jest się osobą niezaradną. Ja przygotowuję się do pędzenia żywotu osobu bezdomnej, w jakichś noclegowniach bo do niczego się nie nadaję. Choruję tak wyraźnie od 17 lat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, jordan458 napisał:

Mi lekarz po kilkunastu latach leczenia stwierdził niedawno schizofrenię prostą. Zawsze ta diagnoza najbardziej mi pasowała do moich przeżyć. Biorę ponad 3 mies rispolept consta, bez efektów, i teraz dołączył mi aribit(abilify) od 10 dni. W tej chorobie są straszne problemy z motywacją, zapamiętywaniem, uczeniem się, do tego brak energii do czegokolwiek. Jest się osobą niezaradną. Ja przygotowuję się do pędzenia żywotu osobu bezdomnej, w jakichś noclegowniach bo do niczego się nie nadaję. Choruję tak wyraźnie od 17 lat.

Vivat la wymaluj aktualnie ja, chociaż obstawiam że mam deprechę po neuroleptykach niżeli schizofrenię. Ostatnio trochę się uzależniłem od paru rzeczy i miałem straszny r*zpierdol hormonalny, teraz jest już lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy w ogóle jest możliwe nawet nie wyleczenie, ale jakiekolwiek ruszenie naprzód w tej chorobie. Najgorsze jest to, że nie da się wytrzymać w jakiejkolwiek pracy przez co widoki na przyszłość są naprawdę  nieciekawe. Miałem przed rispoleptem pewne myśli męczące, że ludzie są przeciwko mnie, że ktoś mnie pomówi i z tym ten rispolept coś zrobił, ale cała choroba to objawy negatywne, a na to widać żadne leki nie działają. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie tylko łeb wiecznie napie*dala i mam kłopoty z mową oraz motywacją, a tak to by było ok. Pewnie jeszcze z 2-3 miesiące i będę czuł się ok, już nawet nie mam mrowienia na twarzy xd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, one man show napisał:

tego leku nie trzeba mieszać z alko :P

jeszcze nie mieszałem:)

Ja to w ogóle nic nie czuję w głowie, nie boli mnie od wielu lat, tak jakby nic tam nie pracowało w środku. Jestem już na wyczerpaniu, jak to leczenie nie pomoże to nie wiem czy jeszcze warto próbować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozwiązałem tą j*baną zagadkę. Nudziło mi się, po netflixowym chillu i zjedzeniu chińczyka zacząłem kminić na tematem moich parestezji. No i wszedłem w badania odnośnie patogenezy schizy i doszedłem do wniosku, że to się zgadza - w chorobie mamy obniżoną zdolność płatu czołowego po lewej stronie. Stąd też parestezje - które są odpowiedzią na zaleczający się *stan zapalny*? Mam je też po lewej stronie i z tej strony wychodzą mi pryszcze.

Oczywiście z dnia na dzień czuję się coraz lepiej, od dwóch tygodni mimo że nadal nie jest idealnie, czułem się już naprawdę spoko. Nie mam derelki, czuję się sobą, cały myślotok zniknął i nie bujam się w obłokach a jestem żywy w rzeczywistości - i mam żywe emocje.

Czyli jak przestanę mieć jakąkolwiek oznakę mistycznych mrowień i bólów głowy to można uznać że jestem zdrowy. W sumie to takie logiczne :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam obniżoną aktywność prawego płatu czołowego akurat. Nie mam parestezji, chyba, że zaliczamy do tego te dziwne łaskotanie.

Idąc dalej, można natrafić na informacje, że właśnie często w mózgu może toczyć się cichy stan zapalny powodując upośledzenie neurotransmisji i tym samym obniżenie aktywności. 

Planuje w przyszłości wykonać panel przeciwciał antyneuronalnych, które zresztą zalecił mi jeden z bardzo dobrych lekarzy.

Można nawet obejrzeć film pt. "Brain on fire", który przedstawia historię pacjentki u której lekarze uparcie twierdzili, że ma schizofrenie. Prezentowała objawy psychotyczne i katatoniczne. Okazało się, że jej ciało wytwarzało przeciwciała w kierunku receptora NMDA w mózgu. https://en.wikipedia.org/wiki/Anti-NMDA_receptor_encephalitis

Została całkowicie wyleczona. 

Jestem ciekaw jaki % ludzi nadal cierpi tylko dlatego, że lekarzom nie chciało się wyjść, bądź nie mieli na to środków, by wyjść ze schematu i drążyć dalej tematu zamiast przypiąć łatkę F20.x i zasypywać antypsychotykami.

W niedalekiej przyszłości szykuję się rewolucja w psychiatrii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.02.2019 o 11:09, zzYxx napisał:

W niedalekiej przyszłości szykuję się rewolucja w psychiatrii.

I na to czekam. Sam już nie mogę znieść swojego szaleństwa. Mam już to w dupie. Nacieszyłem się manią, a teraz dość. Chcę być szczęśliwy i normalnie funkcjonować, albo wyjść z tego z lekkim zaburzeniem osobowości ew. aspergerem.

Dziwnie się czuje jak codzienne życie tak naprawdę opiera się na wierze a nie pewności w lepsze jutro. Wieczny stres, brak zaufania co do swoich umiejętności, nieharmonijny rozkład skilli - matematyczno-dedukcyjne w górę, humanistyczno-językowe w dół. I co z tego, że programowanie mi prosto przychodzi, skoro angielski, który jest ważnym językiem jest u mnie do dupy. Ale próbuję się jeszcze go nauczyć. Daję sobie 3 miesiące.

Smutne jest to że całe życie spędziłeś w piwnicy jak nerd a wynik w nauce miałeś co najwyżej średnie. Chociaż niektórzy nadal mnie podziwiają jeżeli chodzi o IT.

Rzuciłem energetyki, coli nie nadużywam, parę razy dla beki wciągnąłem ami nosem i czasami fajnie było, ale rzuciłem to.
Też mi się wydaje że u mnie problemem jest niedziałający płat czołowy, tylko inaczej niżeli u ciebie, dlatego nie do końca mam wieczną apatię, ale też stany manii. Potrafię odczuwać przyjemność, ale ciężko jeżeli chodzi o motywację, siłę, i napęd. Tak samo nie czuję libido.

Nie czuję potrzeby gadania z ludźmi, nie znam się na niczym. Moje myślenie jest sztywno-schematyczne jak u robota. Nie mam adekwatnych emocji. Nie umiem opowiadać inteligentnych żartów.

Problem że ty byłeś normalny, ale coś się zaczęło u ciebie dziać, a u mnie sp*erdox lekarz spieprzył poród przez co jestem jaki jestem. Wiesz, całe te śmieszkowanie i zachowywanie się nieadekwatnie do sytuacji było po to, żeby odstresować się. Tak na serio to mnie ochroniło przed wieczną depresją, ale i tak się już w to wpędziłem.

3rd antypsychotyki, gdzie wy k*rwa jesteście :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć. Mam symptomy schizofrenii prostej, ale nie jestem pewien, czy to właśnie to. Mam też inne podejrzenia, co to może być. Mam ogólnie znane symptomy takie jak: brak emocji (pozytywnych i negatywnych), nie przejmowanie się niczym (nawet chorobami bliskich, mimo że bardzo chcę się tym przejmować), zaburzone myślenie, zaburzona inteligencja, kreatywność i wyobraźnia (to wszystko powoduje bardzo trudne funkcjonowanie z innymi osobami, nie jest możliwa normalna rozmowa, jedynie prosta głupia konwersacja bez mówienia tego co naprawdę chcę powiedzieć), funkcjonowanie i wykonywanie czynności jak robot. Ale mam też dodatkowy symptom - nie umiem obserwować rzeczy. Patrzę na świat, ale nie umiem go zaobserwować. Generalnie nie potrafię się skoncentrować na różnych rzeczach, nawet na takich jak smakowanie jedzonego posiłku. Dodatkowo od kilku dni czuję złość na drobne nieistotne rzeczy. Wydawałoby się, że to dobry znak, bo jest to jakaś emocja. Ale nie jest do końca tak, bo to nie prawdziwa złość, jaką odczuwałem kiedyś. To jest jakaś dziwna przyduszona złość, bardzo niekomfortowa. Ktoś może się wypowiedzieć na mój temat? Może jest ktoś, kto ma sch prostą albo niektóre opisane objawy i chciałby pogadać? Przy dwóch osobach z podobnymi problemami nie byłoby takiego zakłopotania przy rozmowie jak w przypadku rozmowy ze zwykłą osobą :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, kerris napisał:

@Heledore  Przypuszczenia, tak jak pisałem, nie wykluczam też innych możliwości. Co do psychiatry to mam wizytę w następnym tygodniu, może coś stwierdzi. Ale psychiatrzy często się mylą, takie mam przynajmniej doświadczenie.

Pytanie:
Czemu chcesz żeby ci przypisali ww. diagnozę? Czy myślisz że serio twój przypadek jest taki zły czy potrzebujesz odpowiedniego leczenia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja nie wiem czy mam shizofrenie prosta bo lekarze najpierw mi sfalszowali papiery a potem powiedzieli ze mam shizofrenie paranoidalna. Zadnych pozytywow nie mialem tylko objawy negatywne ktore objawiaja sie oslabieniem ciala i brakiem motywacji do dzialania, emocje odczuwam tak jak trzeba... Najbardziej odczwam oslabienie ciala!!! i brak motywacji! Czy to moze byc shizofrenia prosta albo same objawy negatywne, zaczelo sie totalnym oslabieniem fizycznym, takim ze szkoda gadac potem doszedl brak motywacji do dzialania. Dodam ze teraz po 7 latach zaden lekarz nie widzi u mnie tak calkowicie objawow negatywnych ale to pewnie dlatego ze sie z nich wyleczylem, bralem na nie przez te 7 lat olanzapine 10 mg. 

Czy da sie jakos skutecznie sprawdzic czy mam shizofrenie prosta bo jesli nie to co to moglo byc innego oprocz nerwicy i depresji? Od dziecinstwa mam nerwice natrectw... 

Moje objawy negatywne zaczely sie od razu w jeden dzień i trwaja do dzis. 

Edytowane przez Pawełkk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.02.2019 o 23:52, Pawełkk napisał:

A ja nie wiem czy mam shizofrenie prosta bo lekarze najpierw mi sfalszowali papiery a potem powiedzieli ze mam shizofrenie paranoidalna. Zadnych pozytywow nie mialem tylko objawy negatywne ktore objawiaja sie oslabieniem ciala i brakiem motywacji do dzialania, emocje odczuwam tak jak trzeba... Najbardziej odczwam oslabienie ciala!!! i brak motywacji! Czy to moze byc shizofrenia prosta albo same objawy negatywne, zaczelo sie totalnym oslabieniem fizycznym, takim ze szkoda gadac potem doszedl brak motywacji do dzialania. Dodam ze teraz po 7 latach zaden lekarz nie widzi u mnie tak calkowicie objawow negatywnych ale to pewnie dlatego ze sie z nich wyleczylem, bralem na nie przez te 7 lat olanzapine 10 mg. 

Czy da sie jakos skutecznie sprawdzic czy mam shizofrenie prosta bo jesli nie to co to moglo byc innego oprocz nerwicy i depresji? Od dziecinstwa mam nerwice natrectw... 

Moje objawy negatywne zaczely sie od razu w jeden dzień i trwaja do dzis. 

Wydaje mi się, iż objawy negatywne nie trwają wieczność i organizm się po pewnym czasie dostosuje. U mnie to były 22 lata, z czego 6 leczenia amisulprydem i mimo iż wiele razy traciłem nadzieję to od miesiąca jest coraz lepiej. Szczególnie że rok 2018 był najbardziej depresyjnym.

Wiecie co jest najgorsze?
To że wszyscy nas ignorują. Tak, dostajesz masę, komplet badań, różne proszki, a tak na serio nie ma prostego sposobu na pokonanie choróbska. Cokolwiek robisz, jakkolwiek, i tak nie dostajesz niczego w zamian. A rynek leków na objawy negatywne jak stoi tak stoi.

Ale, czym nazywamy objawy negatywne? Co jak leki zmienią całkowicie człowieka, skoro on nigdy nie żył?
Nie mam pojęcia.

Ale sęk w tym że po pewnym czasie może to faktycznie przejść i termin poprawy nazywa się neurogeneracją. Szczególnie że ja na 100% jestem pewien że u mnie ma to podłoże organiczne i pewnie będzie to jeden, jedyny epizod w życiu, chyba że dostanę pozytywów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Guess who's back."

Tutaj Reghum. @zzYxx napisałem wiadomość prywatną, daj znać co tam u Ciebie.
Tak poza tym u mnie ostatnio w miarę stabilnie (ale ile się nacierpiałem przez ostatnie 2 lata to moje).

Edytowane przez HoshiYamazaki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam sch. prostej, ale zrobiłem przegląd ogólny:
Streszczenie pojawionych się wpisów, czyli TL;DR

 

Schizofrenia prosta (Klasyfikacje ICD-10: F20.6)

 

Wikipedia

Cytat

- zmniejszenie ogólnej aktywności i inicjatywy
- objawy negatywne (np. brak woli, spłycenie afektu, apatia)

TVN Zdrowie

Cytat

- Schizofrenia prosta ce/cenzura/e się tylko negatywnymi objawami (na rzecz wytwórczych)
- charakteryzuje się występowaniem negatywnych objawów choroby z pominięciem symptomów wytwórczych
- objawia się utratą energii
- podupadają też zdolności chorego w pracy lub szkole
- schizofrenicy, u których dominują negatywne objawy, mają znacznie zmniejszoną korę przedczołową (nawet o 14%)

 

Reghum Posty:

Cytat

x - psychiatra [...] uznała że leki częściowo zaczęły działać
x - spadek IQ w schizofrenii prostej jest największy
x - ja nie spełniałem kryterium prostej (chyba) bo ramy czasowe się nie zgadzały

 

Film "Simple Schizophrenia", czarno-biały, czas 9:44, warto zobaczyć

Cytat

- mniejsza zdolność wyrażania emocji
- apatia, obojętność

 

jakub358 Posty:

Cytat

- Wręcz zerowe przeżywanie niektórych emocji

 

Reghum Posty:

Cytat

- W sz prostej nie chodzi o to że nie ma emocji, tylko że są one zdezorganizowane.
- Terapia zawsze daje radę, ale i tak pierwszym rzutem w prawdziwej sz prostej jest leczenie neuroleptykami.
- Oczy mam czerwone, wyglądam jak ćpun, lekko spowolnione ruchy, trochę unikam ludzi
- Przecież napisałem że objawy negatywne wynikają z osiowych/kognitywnych
- Napisałem opis schizofrenii prostej, i tutaj się ma natłok myśli, stany pobudzenia większe niż w paranoidalnej, ale wy jak zwykle mówicie swoje.
- Przez remisję nudzę się
- Ja przez 3 lata nie potrafiłem się sam zapisać do psychiatry
- słyszalne myśli: chory słyszy własne myśli, zanim zostaną one wypowiedziane lub głos powtarza jego myśli od razu po ich powstaniu (echo myśli)
- Tak, to jest ten objaw, który głównie mam.
- Występuje u mnie też słabe poczucie czasu przez natłok myśli
- Sugeruje się też, że dyskinezy są normą nawet u nieleczonych schizofreników
- Chodziło mi o dyskinezy. A w wieku 3 lat nie ujawnia się schizofrenia.
- Dyskinezy rzutują na problemy z mową co zostało udowodnione naukowo
- urojenia hipochondryczne miałem
- bałem się wychodzić z domu przez wadę wymowy i 3 lata zmarnowałem na czytanie różnych rzeczy odnośnie niej, publikacji dla neurologów, pedagogów etc.
- Schizofrenia prosta nie jest absolutną pustką, nie czuciem niczego, dołem, bo wtedy nie nazywało by się to schizofrenia. Zawsze będę to powtarzał.
- Ewentualna diagnoza poprawna u mnie, to niezróżnicowana.
- Przed postawieniem diagnozy miałem wykonywaną tomografię na fundusz szpitala przez który ordynatorka była wściekła, że musiała wydać 300zł,
- ponieważ moje objawy nie pasowały w sumie do niczego i obstawiali, że uraz okołoporodowy zostawił u mnie strukturalne zmiany.
- Miałem na wypisie w szpitalu przepisane 300mg/d Solianu, i 5mg/d Zolafrenu.
- Robiłem też test psychologiczny, bo ze mną jako tako o objawach nikt nie rozmawiał,
- i wyszły właśnie zaburzenia najbardziej na tle depresyjnym, schizofrenicznym i hipochondrycznym
- A odnośnie bóli głowy, parestezji - nie mam pojęcia, teraz zapewne na badaniach neurologicznych nic nie wyjdzie.
- w chorobie mamy obniżoną zdolność płatu czołowego po lewej stronie
- Wieczny stres, brak zaufania co do swoich umiejętności, nieharmonijny rozkład skilli - matematyczno-dedukcyjne w górę, humanistyczno-językowe w dół.
- I co z tego, że programowanie mi prosto przychodzi, skoro angielski, który jest ważnym językiem jest u mnie do dupy.
- Też mi się wydaje że u mnie problemem jest niedziałający płat czołowy

 

magic Posty:

Cytat

- ja cierpię na pustkę ale ponoć to związane jest z borderline też się wyizolowałem


zzYxx Posty:

Cytat

 

- Ja mam widoczne zmiany na MRI i SPECT.
- Gdzieś słyszałem, że tak naprawdę nie ma jednej schizofrenii, każda ma inne cechy jeśli chodzi o przyczynę.
- Przykładowo uważa się, że wielu dzisiejszych pacjentów posiadających tę diagnozę może mieć encefalopatię receptora NMDA.
- Organizm sam atakuje własne receptory.
- paranoidalną ma mój krewny I stopnia. Właściwie przeżył tylko 1 epizod psychotyczny i jest w 100% remisji,
- po 8 latach jest od 4 miesięcy bez leków za porozumieniem lekarza
- Ja mam obniżoną aktywność prawego płatu czołowego akurat.
- Idąc dalej, można natrafić na informacje,
- że właśnie często w mózgu może toczyć się cichy stan zapalny powodując upośledzenie neurotransmisji i tym samym obniżenie aktywności.
- Planuje w przyszłości wykonać panel przeciwciał antyneuronalnych, które zresztą zalecił mi jeden z bardzo dobrych lekarzy.

 

 

refren (do Reghum) Posty:

Cytat

- Problem jest w tym, że Ty dostosowujesz znaczenie różnych terminów psychiatrycznych, do tego co Ci chodzi po głowie, a niekoniecznie masz takie zaburzenia.
- A zwykle kiedy mózg jest nadaktywny, zostaje spacyfikowany lekami, które go kontrastowo hamują, więc nic dziwnego,
- że się wchodzi w stan pustki, problemów z myśleniem i dynamiką. Ja przez to przechodziłam, a nie mam schizo.
- i w końcu CHAD
- dostawałam w szpitalu neuroleptyki, które powodowały gorszy stan niż ten, w którym przyszłam
- Kiedy brałam jeden lek, lekarz kazał mi go odstawić
- przy nowej diagnozie okazał się jednak wskazany

 

Z posta z froum ze strony evot.org odnośnie schizofrenii prostej

Cytat

- Petruccio - Mówi się, że utrudnia życie mniej, niż paranoidalna... Ale tylko dla otoczenia.
- Korat - charakteryzuje się stopniowo narastającym zobojętnieniem, apatią, obniżeniem nastroju

 

jordan458 Posty:

Cytat

- W tej chorobie są straszne problemy z motywacją, zapamiętywaniem, uczeniem się, do tego brak energii do czegokolwiek.

 

kerris Posty:

Cytat

- Mam [...] zaburzone myślenie, zaburzona inteligencja, kreatywność i wyobraźnia

 

strona NCBI
skan SPECT mózgu
Dihexa lek na f. poznawcze
lewodopa

 

TVN Zdrowie

Cytat

Do objawów poznawczych
schizofrenii paranoidalnej
zalicza się problemy z zapamiętywaniem zdań, brak zrozumienia ludzi i środowiska oraz trudności w przyswajaniu nowych informacji.
Pacjent jest wycofany społeczne, a jego ciągły smutek i stany depresyjne często prowadzą do prób samobójczych.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakby ktoś się interesował co u mnie:
- Badałem prolaktynę, mam tylko dwukrotnie przekroczoną. Jak na osobę biorącą neuroleptyki już 12 lat to całkiem nieźle. Przez brak jakiegokolwiek libido myślałem że mogę mieć guza przysadki, jednak okazuje się, że jeżeli jakiegoś mam to niezależnego od prolaktyny.
- Badania krwi 3 lata temu miałem słabe. Miałem 3-5 krotnie przekroczone AST i ALT. Byłem z tym u lekarzy to kazali mi przestać pić energetyki, ale w sumie nic nie pomogli.
- Od półtorej roku jestem na Sertralinie 50mg. Pojawiły się u mnie stany lękowe.
- Od jakoś 3 lat mam problem z odczuwaniem jakichkolwiek emocji. Tak, tyczy się to też manii której już zazwyczaj nie mam.
- Badania wątrobowe aktualnie mam w miarę w normie.
- Od kilku dni boli mnie tarczyca i zacząłem chudnąć. Przytyłem mocno przez ostatnie 2-3 lata, za czasów COVID'u miałem już 93kg. Za czasów 2017 gdy udzielałem się na forum - 72kg. Aktualnie 83kg i leci w dół.
- Udało mi się skończyć inżyniera, ale bym powiedział że choroba trochę mi w tym ułatwiła. Generalnie gdybym był normalny to nie studiowałbym w Olsztynie xD
- Nie mam parastezji już od dawna, ale pojawiły się u mnie spore sińce pod oczami (jak u Tomoko Kuroki z anime Watamote). Choć od kilku dni (jakoś może 2 tygodnie) goją się i coś czuję że to kwestia dni jak zejdą.
- Przez ostatnie kilka lat miałem częste migreny. Od tygodnia - dwóch jak ręką odjął (co dziwne, bo apap extra potrafiłem jeść jak drażetki, i praktycznie nie było przerw w atakach).
- Czuję się kompletnie inaczej niż jak udzielałem się na forum, więc szczerze - możecie mnie traktować nie jako taką samą personę. Zresztą minęło 7 lat i czasy są kompletnie inne. Ale znów zaczynam się czuć inaczej niż ostatnie 3 lata.
- Po jakimś roku roku brania Sertraliny pojawiła się u mnie potliwość dłoni. Generalnie na subreddicie zoloft widziałem że potliwość to częsty skutek uboczny sertraliny, ale dlaczego po takim czasie to dla mnie też jest zagadką. Może aż tak miałem zniszczony organizm - ale przez co i co powoduje u mnie apatię, migreny, anhedonię to nikt nie ma pojęcia.
- TSH mam też w normie.

- Do 24 roku życia pytali się mnie notorycznie o dowód. Mam już 28 lat i wyglądam mega zmęczony i staro. No ale tak jak pisałem - obstawiam że będzie lepiej i jak schudnę wrócę do swojego "starego ja".


To tak z grubsza. Aktualnie czuję się w miarę ok tylko więcej śpię bo od paru dni jestem przeziębiony i zwyczajnie nie chce mi się siedzieć.
@zzYxx Ciebie taguję bo może Cię to interesować. Trzymam za Ciebie kciuki. Ja już powoli wychodzę z tego szamba. Szkoda tylko że tak długo to zajęło. Zdecydowanie zbyt długo...

@poszkodowany odpisałem na priv.

Edytowane przez HoshiYamazaki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Verinia napisał(a):

@HoshiYamazaki, a masz tak, że z każdym nowym lekiem typu neuroleptyk, zmienia Ci się trochę osobowość, albo taki klimat/Vibe/? Mam wrażenie, ze na każdym leku jestem inną osobą, w jakimś tam stopniu się zmieniam.

No ja generalnie już 3-4 razy w życiu inaczej się czułem i trochę inaczej się zachowywałem. Przez ostatnie 6 lat nie byłem W OGÓLE aktywny na forum, a przez ostatnie 3 lata zżerała mnie mega pustka i bezsenność. Teraz w sumie jest ok, ale co się nacierpiałem to szkoda słów. Już się bałem że w ogóle z tego nie wyjdę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@zzYxx swoją drogą mogę powiedzieć że też z jakiegoś powodu mam problem z tolerancją leków tak jak ty.
Swego czasu brałem zolpidem (z powodu bezsenności) - aktualnie biorę kwetę, ale to już mniejsza.
W 2017-2019 zolpidem ścinał i powodował uczucie pewnej derealizacji oraz czasami miałem wrażenie że np. kwiaty w pokoju się ruszają. Było to uczucie, zazwyczaj błogie.

Teraz czasami załatwiam sobie zolpi, żeby próbować odstawić ketrel (ale od roku mi się nie udało). No i od 2 lat, jaką dawkę zolpi bym nie brał, efekt jest podobny co do brania kwety - może "kac" jest mniejszy w przypadku zolpi, ale prawda jest taka że obydwa leki po prostu odcinają i tyle. Zolpidem nie powoduje u mnie żadnych efektów które mogłyby mnie w tym momencie uzależnić prócz tego, że zazwyczaj czuję się mniej zmęczony niż w przypadku Ketrelu. Mogę nie brać 2-3 miesiące zolpidemu, a potem i tak żeby zasnąć będę musiał albo mieć dobry dzień, albo wziąć dawkę powyżej standardowej. Inaczej śpię 3-5h.

Biorę amisulpryd już 12 lat, w 2017-2019 mocno na nim schudłem. Od 2019 mimo iż w lekach mało zmieniłem (nie biorę hydroksyzyny, ketrel biorę w dawce 25/50mg na bezsenność, czasami zolpidem by próbować rzucić kwetę, no i sertralinę w dawce 50mg, w dodatku spożywam sporo kofeiny w ciągu dnia). No i zdarzało się (w naprawdę kiepskich dniach) że mimo takich combo leków to jeszcze piłem 7 puszek monsterków (ta, miałem to rzucić). Efekt? Praktycznie żaden. Mam niskie tętno zazwyczaj co potwierdza Galaxy Watch. Piję bo może zadziała, bo może będzie lepiej, ale w porównaniu do 2017-2019 coś mi z metabolizmem mocno siadło, próbuję zredukować już leki do zera, bo cholera wie czy to tolerancja, czy kij wie co... A bezsenność dalej jest, ale nie jest ona spowodowana stanami maniakalnymi (których też już nie mam). Po prostu ja mam bardzo losowe spanie które co średnio parę miesięcy się zmienia.

Dzisiaj np. piszę teraz na forum, bo wziąłem 50mg ketrelu, poszedłem spać o 18, wstałem o 2. Normalni ludzie po takiej dawce chyba spali by z 12-14h. Tak już abstra/cenzura/ąc że poszedłem trochę w nienormalnej godzinie spać, bo zazwyczaj kładę się o 23, ale miałem po prostu też znów średni dzień.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×