Skocz do zawartości
Nerwica.com

ranking dobrobytu 2016


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Londyński Legatum Institute opublikował światowy raport "Prosperity Index". Opisuje on 149 krajów pod względem tego, jak prosperują. Ranking jest bardzo szczegółowy, dokładny i obszerny ponieważ uwzględnia 104 różne kryteria, m.in. PKB na jednego mieszkańca, liczbę osób zatrudnionych na pełny etat, ale i poziom tolerancji społeczeństwa oraz jakość dostępnego w kraju internetu.

 

 

Gdzie najlepiej? Daleko

Pierwsze miejsce w zestawieniu czyli teoretycznie najlepszym krajem do życia, pod różnymi względami, jest Nowa Zelandia. Z perspektywy Polski ten raj na Ziemi jest na tzw. końcu świata. Zdecydowanie bliżej znajduje się Norwegia, która zajęła drugie miejsce.

Top 20 prezentuje się następująco:

1. Nowa Zelandia

2. Norwegia

3. Finlandia

4. Szwajcaria

5. Kanada

6. Australia

7. Holandia

8. Szwecja

9. Dania

10. Wielka Brytania

11. Niemcy

12. Luksemburg

13. Irlandia

14. Islandia

15. Austria

16. Belgia

17. Stany Zjednoczone

18. Francja

19. Singapur

20. Słowenia

Najniżej w rankingu

Polska zajęła 34. miejsce spośród 149 analizowanych krajów. Ostatnią pozycją jest Jemen, a na końcu listy widnieje również Afganistan, Sudan, Demokratyczne Republika Konga i Republika Środkowoafrykańska.

http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/ciekawostki,49/raj-na-ziemi-dopiero-na-koncu-swiata,216678,1,0.html

 

 

 

Całe zestawienie (strona 4 i 5)

http://www.prosperity.com/download_file/view_inline/2857

 

 

Patrzę tak sobie na Polskę i z tego co widać, to nie jest tak źle? Miejsca, które zajmujemy w poszczególnych kategoriach, nie są mocno zróżnicowane. Ciekawe są kraje z dużymi kontrastami, dajmy na to Izrael, najgrzeczniejsze dziecko USA, w służbie zdrowia pierwsza 10, a w "bezpieczeństwie" ledwo zmieścili się w setce.

Zajrzałem we wcześniejsze lata, byłem ciekaw jaką pozycję w 2014r i 2015 zajmowała Francja w kategorii sefe&security, obecnie jest 28, w 2014 - 30, 2015 - 31.

Pewnie te parę zamachów nie było brane pod uwagę, potraktowano to jako pojedyncze incydenty i zamiast mocno spaść w rankingu, Francja awansowała o 3 pozycje, wydaje mi się, że i tak jest trochę za wysoko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wynik Nowej Zelandii trochę dziwi, bo zarobki wcale w niej takie wielkie nie są, sporo Nowzelandczyków pracuje w UK i Australii bo pensje tam lepsze. No ale PKB per capita nie są jak widać decydujące bo żadnych państw roponośnych w czołówce nie ma. Polska w tego typu rankingach jest dosyć wysoko ze względu na wysoki stopień skolaryzacji i dosyć niewielkie nierówności społeczne, choć trudno w to uwierzyć, choć nie wiem czy to badanie akurat to uwzględniało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra Zmiana miała być :mrgreen: a widać,że mała Słowenia nas wyprzedza.A to wszystko świeckie kraje.

Słowenia już na starcie w tzw wolnym rynku i demokracji była z 2 razy bogatsza od Polski, bo to był zdecydowanie najbardziej rozwinięty kraj Jugosławii z wielowiekowym wpływem kultury włoskiej i austriackiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Liber trochę trafiłeś z tematem w moje aktualne obserwacje . Ostatnio kiedy tak mnoży sie uchodźców, coraz częściej zastanawiam się nad jakimś szybkiem wyemigrowaniem do innego państwa. Tylko pytanie do którego ?

Trochę się kieruję OECD , robią rankingi przez pryzmat różnych aspektów . ( najlepsza służba zdrowia, najszczęśliwsi mieszkańcy , najlepszy poziom życia etc ) . Według ich rankingów :

 

„Miejscem, w którym żyje się najłatwiej okazała się Australia. Narzekać nie powinni również mieszkańcy Kanady, Szwecji czy Norwergii. Najsłabiej w rankingu wypadła Turcja i Meksyk. Jednak i my nie mamy się czego cieszyć. Już poprzedni raport OECD mógł być dla nas ostrzeżeniem. Można w nim było przeczytać, że w kolejnych latach Polska nie będzie w stanie dogonić najbardziej rozwiniętych krajów globu.

Indeks OECD ma na celu zaangażowanie obywateli w debatę dotyczącą sposobu oceniania gospodarek i społeczeństw najlepiej rozwiniętych państw świata. Organizacja tłumaczy, że chce dać obywatelom wiedzę, która pozwoli im na większe zaangażowanie w kreowanie polityk państwowych, które wpływają na życie każdego z nas.

Dane do stworzenia indeksu pochodziły z zasobów OECD, zbiorów państw członkowskich oraz statystyk ONZ. „

 

Z statystyk OECD wynika :

10 Krajów w których mieszka się najlepiej :

1.USA

2.Kanada

3.Norwegia

4.Australia

5.Irlandia

6.Belgia

7.Holandia

8.Hiszpania

9.Nowa Zelandia

10.Portugalia

 

10 Krajów w których żyje się najlepiej :

1.Austalia

2.Norwegia

3.Szwecja

4.Dania

5.Kanada

6.Szwajcaria

7.USA

8.Finlandia

9.Holandia

10.Nowa Zelandia

 

Z tego co ja ostatnio zaobserowałam , praktycznie wszędzie zawsze wygrywa Australia bądź Norwegia, Dania czy Finlandia.

Australia jest dość dużym obszarowo państwem, a jest słabiej zaludniona, ponad to jest tam wysoki próg tolerancyjny, przez co jest tam zlepek różnych narodowości.

Minusy to - klimat , fauna, odległość i dość ciężko dostać Wizę .

Spójrz sobie ile tam operator koparki dostaje ! To kraj w którym cenią sobie specjalistów oraz techników . Liczy się dla nich fach w ręku a nie tylko papierki. ( nie mówię że wcale się nie liczą ) .

 

Finlandia jest warta świeczki ,bo może nie jest najlepsza w jednej dziedzinie, ale i płace i polityke ma na wysokim poziomie, co czyni ją dość kuszącym wariantem. Tylko nie wiem jak z ludźmi, no bo taka Norwegia , ( ogólnie kraje skandynawskie ) przez rok żyje się jak pączek w maśle. Te zarobki tam powalają . Ale po roku, jak Ci dosadzą podatkami, to się idzie zesrać za przeproszeniem. I do tego mentalność ludzi , mają coś nierówno pod kopułami ponoć, do tego klimat jest sprzyjający rozwijaniu się depresji i innych problemów z psychiką . Także mimo że Norwegia jest dość dobrym państwem , jest ryzykownym wyborem, osobiście uważam że najrozsądniej było by tam wyjechać na rok , dorobić się trochę , ominąć te podatki i stamtąd ruszyć dalej.

 

Nie wiem na ile wierzyć w obiektywizm Newsweeka, ale z jego statystyki przeprowadzonej w 2010 roku najlepiej żyje się w Finlandii . Następnie w : Szwajcarii, Szwecji , Australii, Luksemburgu, Norwegii, Kanadzie , Holandii , Japonii i na miejscu dziesiątym znalazła się Dania.

Kryteriami były : edukacja zdrowia, jakość życia, konkurencyjność gospodarczą i warunki polityczne.

I jeszcze doradzili zwrócić uwagę na to że :“ Bogate, ale zadłużone państwa, takie jak USA i Wielka Brytania, mogą za swój ogromny deficyt zapłacić w przyszłości“

 

Wydaje mi się że trzeba się temu przyjrzeć dużo głębiej i obszerniej , trzeba znać się na polityce, by mniej więcej poznać system danego państwa i wywnioskować gdzie on dany kraj zaprowadzi. Wziąć pod uwagę ewentualną zmiane we władzy . Do tego jako tako podsumować ocenę samych mieszkańców. Spojrzeć na oferty pracy , wymagania pracodawców oraz płacę . Ważne jest też by określić jako tako jak organy państwowe podchodzą do przyjezdnych , a jak mieszkańcy.

No i chyba trzeba trochę wyobraźni, by pokombinować którą mniej więcej stronę to wszystko może pójść za kilka lat …

Do łatwych to zadanie nie należy :P

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

SrebrnaSowa, zazdroszczę trochę osobom, które potrafią zdecydować się na tego typu krok, by rzucić wszystko i przeprowadzić na stałe do innego kraju, ja bym tak nie dał rady. Z krajów które podałaś, każdy byłby dobrym wyborem, najpierw trzeba dobrze przemyśleć co i jak, czyli to co podałaś - klimat, język, branża w jakiej chcemy pracować, warunki mieszkaniowe, ceny, sporo tego. Imho, lepiej w Polsce siedzieć :D

 

Tak czy siak, Europa jest kontynentem z najbardziej sprzyjającymi warunkami do szczęśliwego życia, szanse, że zostanie się zamordowany/porwany na ulicy, są znacznie mniejsze niż np. w dziczy Afrykańskiej, niektórych rejonach Azji i praktycznie całej Ameryce Płd.

Australii nie brałem pod uwagę, bo tam mniej ludności niż w niejednym kraju z EU, więc nie należy jej w tym kontekście traktować jako kontynentu :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

SrebrnaSowa, zazdroszczę trochę osobom, które potrafią zdecydować się na tego typu krok, by rzucić wszystko i przeprowadzić na stałe do innego kraju, ja bym tak nie dał rady. Z krajów które podałaś, każdy byłby dobrym wyborem, najpierw trzeba dobrze przemyśleć co i jak, czyli to co podałaś - klimat, język, branża w jakiej chcemy pracować, warunki mieszkaniowe, ceny, sporo tego. Imho, lepiej w Polsce siedzieć :D

 

Tak czy siak, Europa jest kontynentem z najbardziej sprzyjającymi warunkami do szczęśliwego życia, szanse, że zostanie się zamordowany/porwany na ulicy, są znacznie mniejsze niż np. w dziczy Afrykańskiej, niektórych rejonach Azji i praktycznie całej Ameryce Płd.

Australii nie brałem pod uwagę, bo tam mniej ludności niż w niejednym kraju z EU, więc nie należy jej w tym kontekście traktować jako kontynentu :pirate:

 

 

Zazdrościsz powiadasz, wiesz, bo to chyba zależne jest od tego , co dla kogo znaczy " wszystko " . Ja chyba swoje " wszystko " mogę zabrać ze sobą .

A może jestem anty-przyzwyczajeniowa. Lubię zmiany . I próbować mimo strachu czy obaw .

 

Tutaj się nie zgodzę , chyba że trochę inaczej sformułuję Twoje zdanie. W tych krajach które podałeś , WZRASTA prawdopodobieństwo ewentualnego nieszczęścia z rąk osób trzecich, albo paszcz jakichś rozgniewanych bądź zaniepokojonych zwierząt. Jestem zdania że i w drewnianym kościele spaść może cegła na głowę .

 

Hehe, jeśli przesiewałeś przez sito kontynentów to się nie dziwię :) Wolisz zaludnione miasta / państwa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra Zmiana miała być :mrgreen: a widać,że mała Słowenia nas wyprzedza.A to wszystko świeckie kraje.

Słowenia już na starcie w tzw wolnym rynku i demokracji była z 2 razy bogatsza od Polski, bo to był zdecydowanie najbardziej rozwinięty kraj Jugosławii z wielowiekowym wpływem kultury włoskiej i austriackiej.

 

Którą nie dopadła wojna domowa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

SrebrnaSowa, ja na odwrót, nie lubię zmian, (5w4 :/), stabilność i równowaga to podstawa, nie potrzeba mi zbyt wielu dóbr, by być w miarę zadowolonym z warunków. Nie przeprowadziłbym się do miasta

za żadne skarby, a co dopiero do innego kraju. Wliczając w to mój stan chorobowy, to kaplica.

 

Carica Milica, ile znasz języków? :mrgreen: obawiam się, że będzie to więcej odemnie - nawet jak by sobie doliczył dwa, które mam w butach :D

 

thaur, stary nie obraź się, pisałeś już nieraz, że sytacja w Polsce jest beznadziejna. Otóż nie dla każdego. Z tego co widzę, postrzegasz wszystko tak, jakby kręciło się

tylko wokół Ciebie. Oprócz niedożywionych tysięcy dzieci, są też dobrze odżywione, które będą spędzać urlop z rodzicami w ciepłych krajach ...w grudniu.

Spora cześć społeczeństwa siedzi sobie już na niemałych emeryturkach, śmieją się teraz z tego cyrku (wieku emerytalny), a wystarczyło być mądrym i przepracować 15 lat. Nie mówię, że sytuacja jest zajebista i w ogóle, ale są tacy co zarabiają więcej niż 1600 i ogarniają swoje życie lepiej od Ciebie czy ode mnie :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Liber8, kilka biegle, kilka słabiej i dwóch się teraz uczę. :mrgreen:

 

łoooo :shock: Ale prężny mózg :<img src=:'>

 

 

 

SrebrnaSowa, ja na odwrót, nie lubię zmian, (5w4 :/), stabilność i równowaga to podstawa, nie potrzeba mi zbyt wielu dóbr, by być w miarę zadowolonym z warunków. Nie przeprowadziłbym się do miasta

za żadne skarby, a co dopiero do innego kraju. Wliczając w to mój stan chorobowy, to kaplica.

 

No to skoro nie przeprowadziłbyś się do miasta , nie lubisz zaludnionych i ciasnych terenów, to jeśli narzekałbyś kiedyś na system w Polsce, Australia czeka ^^

Akurat jeszcze się nie rozeznałam jaki masz stan chorobowy ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

thaur, stary nie obraź się, pisałeś już nieraz, że sytacja w Polsce jest beznadziejna. Otóż nie dla każdego. Z tego co widzę, postrzegasz wszystko tak, jakby kręciło się

tylko wokół Ciebie. Oprócz niedożywionych tysięcy dzieci, są też dobrze odżywione, które będą spędzać urlop z rodzicami w ciepłych krajach ...w grudniu.

Spora cześć społeczeństwa siedzi sobie już na niemałych emeryturkach, śmieją się teraz z tego cyrku (wieku emerytalny), a wystarczyło być mądrym i przepracować 15 lat. Nie mówię, że sytuacja jest zajebista i w ogóle, ale są tacy co zarabiają więcej niż 1600 i ogarniają swoje życie lepiej od Ciebie czy ode mnie :(

 

I uważasz, że to właściwe? Że jedni przymierają głodem, a inni się bawią? Bo moim zdaniem to świadczy o dalece idącej dysfunkcji państwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

thaur, stary nie obraź się, pisałeś już nieraz, że sytacja w Polsce jest beznadziejna. Otóż nie dla każdego. Z tego co widzę, postrzegasz wszystko tak, jakby kręciło się

tylko wokół Ciebie. Oprócz niedożywionych tysięcy dzieci, są też dobrze odżywione, które będą spędzać urlop z rodzicami w ciepłych krajach ...w grudniu.

Spora cześć społeczeństwa siedzi sobie już na niemałych emeryturkach, śmieją się teraz z tego cyrku (wieku emerytalny), a wystarczyło być mądrym i przepracować 15 lat. Nie mówię, że sytuacja jest zajebista i w ogóle, ale są tacy co zarabiają więcej niż 1600 i ogarniają swoje życie lepiej od Ciebie czy ode mnie :(

 

I uważasz, że to właściwe? Że jedni przymierają głodem, a inni się bawią? Bo moim zdaniem to świadczy o dalece idącej dysfunkcji państwa.

W Polsce prawie nikt nie przymiera głodem, jakoś nie słyszałem o śmierci głodowej, owszem zdarzają się przypadki niedojadania czy spożywania najtańszych niepełnowartościowych posiłków ale są raczej nieliczne. Dziś przeciętny robotnik, przedstawiciel klas niższych ma większą nadwagę niż tzw elita która odżywia się drogo, zdrowo i uprawia sport. Znam sporo rodzin w których nikt nie ma stałego zatrudnienia albo jedna osoba i to za najniższa i są to osoby z nadwagą zwykle od wpierdalania śmieciowego jedzenia i siedzenia przed tv. Może Ty nie dojadasz ale twierdzenie jakoby znaczna cześć Polski przymierała głodem to spore nadużycie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

thaur, no to wymien z 5 takich.

 

Szwecja, Dania, Norwegia, Niemcy, Szwajcaria?

 

Znam sporo rodzin w których nikt nie ma stałego zatrudnienia albo jedna osoba i to za najniższa i są to osoby z nadwagą zwykle od wpierdalania śmieciowego jedzenia i siedzenia przed tv. Może Ty nie dojadasz ale twierdzenie jakoby znaczna cześć Polski przymierała głodem to spore nadużycie.

 

Głód to nie tylko zjawisko ilościowe, ale także jakościowe. Co z tego, że ktoś dziennie przyswaja 4 tysiące kalorii, jak to wszystko ma niską wartość, bo pochodzi np. z ziemniaków albo chleba? To też jest forma głodu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Głód to nie tylko zjawisko ilościowe, ale także jakościowe. Co z tego, że ktoś dziennie przyswaja 4 tysiące kalorii, jak to wszystko ma niską wartość, bo pochodzi np. z ziemniaków albo chleba? To też jest forma głodu.

Głód to był w czasie wojny lub zaraz po, zapytaj starszych ludzi to Ci powiedzą co to znaczy, oni uważają że teraz się ludziom od dobrobytu w głowach poprzewracało choć sami mają niskie emerytury.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zapytaj starszych ludzi to Ci powiedzą

 

Przepraszam bardzo, ale co to w ogóle jest za argument? Jak chcesz dyskutować, to dyskutuj o faktach, a nie reprodukujesz zbiorową mądrość ludu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zapytaj starszych ludzi to Ci powiedzą

 

Przepraszam bardzo, ale co to w ogóle jest za argument? Jak chcesz dyskutować, to dyskutuj o faktach, a nie reprodukujesz zbiorową mądrość ludu.

Ale to nie zbiorowa mądrość tylko fakty bo wtedy Polacy głodowali na masowa skalę.

A fakty są takie że średnia krajowa wzrosła do 4260 zł http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/wynagrodzenia-zatrudnienie-gus-place-w,143,0,2203023.html

Tylko kto tą średnią ma, zdecydowana mniejszość tym bardziej że jest wyliczana od zakładów zatrudniających powyżej 9 osób.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaki to ma związek z tematem? Udowodniłem, że cywilizowane kraje nie skazują ludzi pracujących na nędzę. A to, czy imigrację postrzegasz jako zjawisko negatywne, bądź pozytywne nie ma żadnego związku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×