Skocz do zawartości
Nerwica.com

Chcica taka, że oszaleję.


Rekomendowane odpowiedzi

Czołem! Zdaję sobie sprawę z tego, że temat może brzmieć bardzo komicznie, ale problem w istocie całkiem poważny. Od nastolatka już mnie nosił testosteron i libido mam od zawsze bardzo, bardzo wysokie. Gdzieś po drodze w wieku dojrzewania pojawiła się masturbacja. Kilka razy miałem okres takich ciągów, że robiłem to nawet kilka razy dziennie, ale zazwyczaj było to związane z dużym stresem. Potem różnie, w zależności od potrzeb. Od trzech tygodni postanowiłem jednak zrezygnować z tej czynności całkowicie, a przynajmniej do czasu kiedy ręka nie stanie się wygodną alternatywą. Oczywiście już po takim czasie widzę dużo pozytywów takich jak więcej energii, większa otwartość na dziewczyny, a nawet pewność siebie poszła do góry? Jedyne co mnie przeraża to chcica na seks. A są takie momenty, że po prostu nie mogę przestać o tym myśleć i muszę się nie wiem jak powstrzymywać. Najchętniej bym po prostu (przepraszam za określenie) zaruchał, ale moje środowisko to raczej osoby bardzo "ustatkowane"i same pary dookoła. Okazji, aby poznać kogoś nowego na przelotną znajomość praktycznie nie mam. Doszło do tego, że aż rozważam skorzystanie z usług prostytutki albo coś. :D Tak zbaczając z tematu, to niby się tyle narzeka, że młode osoby są takie rozwiązłe, a ja mam wrażenie, że momentami jesteśmy bardziej wstrzemięźliwi czy konserwatywni niż np. nasi rodzice, wujkowie. Chciałbym mieć jakąś koleżankę, z którą po prostu bym mógł poznawać swoje granice i jej, ale dziewczyny w moim wieku to straszne cnotki albo wymagają bóg wie czego za swoją atencję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żeby było jasne, już na wstępie zaznaczę- wcale się nie wyzłośliwiam ani się nie nabijam...

 

Nie bez powodu jeszcze do początku XX wieku było przyjęte, że to ojciec prowadził syna do domu publicznego i tam przekazywano mu pierwszą lekcję.

Co więcej- wizyty MĘŻCZYZN w takich przybytkach były uznane za coś oczywistego i naturalnego. Podobnie, jak "prawa" gospodarza do swoich poddanych.

 

Skorzystaj...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ragnarok...

 

Się w Twoim wieku, a może mieć on znaczenie, pogubiłem:

- z jednej strony starsza czyli 30-stak

- w moim otoczeniu "ustatkowane". Co dla mnie oznacza np małżeństwo, dzieci, itp...

 

Może skorzystaj, tak jak zacząłem, a inni poparli w płatnej przyjemności (?). Byle żebyś jakiegoś syfu do domu nie przywlókł :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ragnarok...

 

Się w Twoim wieku, a może mieć on znaczenie, pogubiłem:

- z jednej strony starsza czyli 30-stak

- w moim otoczeniu "ustatkowane". Co dla mnie oznacza np małżeństwo, dzieci, itp...

 

Może skorzystaj, tak jak zacząłem, a inni poparli w płatnej przyjemności (?). Byle żebyś jakiegoś syfu do domu nie przywlókł :evil:

 

Mój wiek to 23. A co do "ustatkowania" to może za tym nie idzie jeszcze małżeństwo czy dzieci, ale wszystkie pary już planują tego typu rzeczy, mają terminy ślubu i tak dalej. W sumie może skorzystam. Jakieś wskazówki dla nowicjusza? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie nie pytaj...

Ja to widać bardzo ustatkowany jestem- żona, dzieci, itp :-)

 

Jedno, do czego jestem przekonany, to że obsługa w lokalu kategorii S*, sama zauważy, że z Ty z wrażenia sztywny jesteś. Dosłownie i w przenośni.

 

PS Z drugiej strony- aby na Forum nie ma wątków założonych przez wygłodniałych seksu, płci obojga? Może podwójna radość i zysk?

 

* bo jakoś nie wyobrażam sobie korzystania z usług "grzybiarek", które za chwilę wylezą na pobocza, patrząc na porę roku i pogodę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ragnarok...

 

Się w Twoim wieku, a może mieć on znaczenie, pogubiłem:

- z jednej strony starsza czyli 30-stak

- w moim otoczeniu "ustatkowane". Co dla mnie oznacza np małżeństwo, dzieci, itp...

 

Może skorzystaj, tak jak zacząłem, a inni poparli w płatnej przyjemności (?). Byle żebyś jakiegoś syfu do domu nie przywlókł :evil:

 

Mój wiek to 23. A co do "ustatkowania" to może za tym nie idzie jeszcze małżeństwo czy dzieci, ale wszystkie pary już planują tego typu rzeczy, mają terminy ślubu i tak dalej. W sumie może skorzystam. Jakieś wskazówki dla nowicjusza? :D

 

23 lata i Ty nie wiesz gdzie sie wyrywa panny? :shock: A tak poza tym w wieku 23 to nic dziwnego. Planowanie slubu w wieku 23 lat, hahahaha, a rozwod za 3 lata... :D:lol::mrgreen: rozumiem ciagoty do 500+ ale kto ich bedzie utrzymywał w wieku 23 lat, rozumiem ze wszycy Twoi znajomi ktorzy planuja slub w tym wieku to maja zaplecze fnansowe, prace, domy itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak zbaczając z tematu, to niby się tyle narzeka, że młode osoby są takie rozwiązłe, a ja mam wrażenie, że momentami jesteśmy bardziej wstrzemięźliwi czy konserwatywni niż np. nasi rodzice, wujkowie.

Bo to takie gadanie niedorżniętych grażyn. ;)

 

 

23 lata i Ty nie wiesz gdzie sie wyrywa panny? :shock: A tak poza tym w wieku 23 to nic dziwnego. Planowanie slubu w wieku 23 lat, hahahaha, a rozwod za 3 lata... :D:lol::mrgreen: rozumiem ciagoty do 500+ ale kto ich bedzie utrzymywał w wieku 23 lat, rozumiem ze wszycy Twoi znajomi ktorzy planuja slub w tym wieku to maja zaplecze fnansowe, prace, domy itd.

Już mogłaś sobie darować takie uwagi. Później się dziwisz, że ludzie są dla Ciebie opryskliwi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reynevan, ja to dopiero sie dziwie jak mozna planowac slub w wieku 23 lat i siedziec na garnku u rodziców. A takich co sa opryskliwi bo maja problem z prawda to niech sie udadza po pomoc. Tak tak wiem ze na forum jest czesc osob dla ktorych kariera przez lozko profesorskie jak pewna intelektualistka na forum jest norma, tak samo i slub w wieku 23 lat i ciagniecie kasy od rodzicow ale sa i inni na szczescie co potrafia sami soba cos prezentowac i dopiero brac sie za powazne plany. :mrgreen::mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monster6, mieszka mieszka a pozniej staty rozwodowe rosna. Masa rozwodow jest wlasnie u osob zaraz po alkoholizmie i tego typu problemach ze sie pobrali w młodym wieku bo wpadka a bo wielka miłosc, bla bla a rodzice utrzymywali a pozniej szara rzeczywistosc i rozwod.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monster6, ale daje, to moje zdanie a jak jakims rodzicom pasuje utrzymywac dwie zdrowe osoby bo poczuły chcice i zmajstrowały dziecko, a dwie lewe rece do pracy to co mi szkodzi? :mrgreen::lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reynevan, ja to dopiero sie dziwie jak mozna planowac slub w wieku 23 lat i siedziec na garnku u rodziców. A takich co sa opryskliwi bo maja problem z prawda to niech sie udadza po pomoc. Tak tak wiem ze na forum jest czesc osob dla ktorych kariera przez lozko profesorskie jak pewna intelektualistka na forum jest norma, tak samo i slub w wieku 23 lat i ciagniecie kasy od rodzicow ale sa i inni na szczescie co potrafia sami soba cos prezentowac ...

No to fajnie pokazujesz, co sobą reprezentujesz. Tylko współczuć dzieciakowi mamusi o takich horyzontach...

Ból dupy przez zawiść.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reynevan, ja to dopiero sie dziwie jak mozna planowac slub w wieku 23 lat i siedziec na garnku u rodziców. A takich co sa opryskliwi bo maja problem z prawda to niech sie udadza po pomoc. Tak tak wiem ze na forum jest czesc osob dla ktorych kariera przez lozko profesorskie jak pewna intelektualistka na forum jest norma, tak samo i slub w wieku 23 lat i ciagniecie kasy od rodzicow ale sa i inni na szczescie co potrafia sami soba cos prezentowac ...

No to fajnie pokazujesz, co sobą reprezentujesz. Tylko współczuć dzieciakowi mamusi o takich horyzontach...

Ból dupy przez zawiść.

tak faktycznie zawisc bo ktos wychował nierobow ktorzy siedza na utrzymaniu rodziców i sobie bat takimi dziecmi ukrecił? :mrgreen: To sie nazywa niewydolnosc wychowawcza i plasuje sie do rodzin minimum dysfunkcyjnych jak i nawet zahacza o patologiczne, brak samodzielnosci życiowej, niezaradnosc, roszczeniowosc, tylko rodzic co rok dzieci i brac po 500 +. Gorzej jak rodzice umra i sie skonczy kasa od rodzicow, trzeba bedzie isc do hipermarketu na 1200 na reke. W szpitalu tez byla taka panna, 20...zwiazala sie z facetem co miał 3 dzieci i zonaty bo zakochana (a facet lat 24) i mowi siedze w szpitalu bo moj narzeczony (hhahaha) na bezrobociu, trojke dzieci ma ale nigdzie nie pracuje bo z ojcem mieszka bo wszedzie biedaka wykorzystuja a zona jaka niedobra goni go do pracy (o losie hahaha). A ja tu jestem bo mieszkam z moja matka i tez nie pracuje nie stac nas na jedzenie a w szpitalu daja obiady. KURTYNA. Takie dzieci na pewno beda miały super w zyciu i to juz na starcie :D I tak kazdy zyje jak chce, ale tylko pogratulowac TUMANSTWA takim osobom bo tego łagodniej sie nie da nazwac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie że złośliwie...

Ale znów zaczyna się niepotrzebna (?) rzeźnia?

W każdym wątku musi?

Czy "tylko" w tych o seksie, pociągu lub braku napięcia?

 

Że też Wam się chce...

 

to nie rzeznia, tylko takie zycie, ze kazdy by chcial-poprawka lub wiekszosc, do smierci rodzicow siedziec na czterech literach i nic nie robic. Tylko dopiero pozniej spadnie na te cztery litery i szok przezyje ze trzeba bedzie zapitalac i nosic cegły/wory/itd, byc podaj przynies pozamiataj bo do innej pracy nikt nie zatrudni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

agusiaww, a tobie się wątki nie pomyliły? Tu facet pisze, że ma chcicę i jest to dla niego problemem a Ty wyjeżdżasz z małżeństwem, dziećmi i bóg wie czym. Nie na temat, piszesz tylko chyba po to, żeby swoje frustracje zwerbalizować. Autor wątku nigdzie nie pisał, że się chce żenić w wieku 23 lat i siedzieć na garnuszku rodziców. Nie wiem co Cię tak oburzyło...

Hehe... takie szczegóły... :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie pomyliły tylko takie zycie. Jak chcecie słuchac bajek to właczccie sobie Shreka. :mrgreen: Tam to było cudownie, miał chcice, narobił dzieci, zył na bagnach i odszedł z krolewna w strone słonca :lol::mrgreen:

 

 

Ragnarok, :mrgreen: doceniam uprzejmosc :uklon:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×