Skocz do zawartości
Nerwica.com

Co was dzisiaj ucieszyło?


Ewawe

Rekomendowane odpowiedzi

Napiszcie proszę, jaki odnieśliście dziś mały sukces, co was ucieszyło, czy zadowolilo,każda odpowiedź jest dobra, też będę często coś wpisywać, może to stanie się naszym wspólnym pomocnikiem terapii.

Co was ucieszyło? To może być najmniejsza rzecz.

 

Mnie na przyklad ucieszyło to, że jestem dziś zła, że nie jest mi dziś tylko przykro jak zawsze i nie chce mi się płakać tylko ogarnia mnie złość i tak jakbym się zaczęła nudzić, w stanie depresji jestem zawieszona, nic nie czuję, wstałam dziś wcześniej, pouczyłam się trochę:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sporo jest rzeczy, ktróre nas cieszą, fantastycznie, uśmiałam się z tych kapci z zimną wodą heheh super, od jednej uciechy do 100 a co tam nie ma co sobie żałować, mnie dziś ucieszyło to,że się nie zadręczałam niepotrzebnymi myślami, posprzątałam, porysowałam, podlałam kwiatki wreszcie, wczoraj dostałam takie linki do filmów od kolegi świetne, postawiły mnie do pionu:)

Zobaczcie:)

http://www.youtube.com/watch?v=9oxTy7KIAaA o człowieku, który zawsze chciał śpiewać, wszło mu fantastycznie

Historia Steva Jobsa

http://www.youtube.com/watch?v=9oxTy7KIAaA

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co ucieszyło? Wyjście od chirurga u którego prawie umarłem z bólu (ropa, "w którym szpitalu tak panu spieprzyli te szwy?!", pierwszy raz miałem łzy w oczach z bólu)... Jezu, jaka to ulga jak się po czymś takim zamyka drzwi z drugiej strony...

 

Fajne było też to że nie miałem ataku paniki czekając na lekarza. Może dlatego że byłem cholernie niewyspany i ogólnie wystraszony przed wizytą, ale fakt jest faktem, dawno mi się nie zdarzyło żebym spokojnie poczekał na swoją kolej i wszedł do gabinetu, a nie spanikował czekając...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

-spotkałam dawno nie widzianych znajomych

-kupiłam sobie ładny termosik i rękawiczki

-pożyczyłam sobie nowe książki do czytania

-załatwiłam kilka spraw, które leżały od tak daaaawna...

 

 

w ogóle dużo rzeczy mnie cieszy-tak na przemian występują z tymi, które mnie dołują ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się, że jedna z najtrudniejszych rozmów jest już za mną (budzi trochę silnych obaw, ale chyba rozmówca mój już powoli zaczyna dochodzić do przekonania, że dobrze się stało)

 

Cieszę się też na spotkanie dziś z rodzicami i z wujostwem - tak dawno ich nie widziałam, nie odwiedzałam...

 

Cieszę się, że mam tak spokojny dzień - okazało się, że na dyżur do pracy przyszłam tylko ja (mają do mnie zaufanie), klientów mało - w sumie do teraz nie miałam jeszcze ani jednego telefonu - ze spokojem mogę testować system...

 

Cieszę się poprostu z dzisiejszego dnia :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się z faktu, że zdobyłam się na odwagę i napisałam maila do mojego opiekuna dydaktycznego z kursu błyskawicznego czytania i skutecznej nauki po 2 miesiącach milczenia.

 

Następnie z tego, że wstałam wczesnym rankiem i udało mi się posprzątać.

 

Cieszę się, że obdarzyłam kilka osób miłymi smsami. :smile:

 

I że dzisiejszy dzień mam do zagospodarowania, gdyż jest wolny od szkoły i można spędzić go w zadumie.. Zaduszki [']

:smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×