Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nierealna rzeczywistości


Rekomendowane odpowiedzi

Tworze ten temat ponieważ może ktoś będzie wiedział co mi dolega a sam nie wiem gdzie już szukać pomocy a wszystko rozchodzi się właśnie o to co mam w tytule tematu o zaburzone postrzeganie rzeczywistosci u mnie,pisze tutaj ponieważ już nje daje sobie z tym rady,nie wiem czy istnieje szansa i sposób na to żebym zobaczyl jeszcze kiedys świat realnie tak jak widzialem kiedyś, na chwilę obecną mam tak zmieniona rzeczywistosc ze mimo że idzie wiosna i chciałbym wyjść na rower to nawet nie mogę a wszystko przez to ze jestem jakby w jakimś mrocznym matrixie każdy budynek ,drzewo po wyjściu zwłaszcza wieczorem wydaje się mroczne,dziwne i straszne przez co boje się nawet wyjść wieczorem zz domu bo jest to tak przygnębiający widok ze nie moge tego znieść,czuje ie tak jakby mnie ktoś wrzucił do piekła i kazał żyć w takim stanie ciężko mi utrzymywać relacje zz ludźmi zwłaszcza ze jest to tak bardzo zmienione a moja uwaga w ciągu dnia skupia się na tym żeby tylko to minęło, ponieważ to wszystko jest jak koszmar albo scena wyjęta z filmów hitchocka tylko ze dzieje się to naprawdę. Jesli ktos miał podobnie i wie jak to zwalczyć to byłbym ogromnie wdzięczny za jakąś poradę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To się nazywa derealizacja/depersonalizacja. Niestety nikt specjalnie w środowisku medycznym się na tym nie skupia i bagatelizuje problem. Choruję na to 10 lat i na razie nie znalazłem recepty, a też często myślę żeby tylko to minęło i pochłania to wiele uwagi. Może u ciebie to działa inaczej i jakieś leki tobie pomogą, skontaktuj się z lekarzem, może coś wymyśli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie trochę do tego pasuje tylko co jest śmieszne tej derealizacji/deporsanelizacji dostałem po lekach konkretnie sertraliny leczyłem hipochondryczne zachowania tym lekiem a dostałem dodatkowe zaburzenie tylko właśnie ciekawi mnie dlaczego lek który ma leczyc sam w sobie może wywołać coś innego, teraz jestem zły na siebie ze zawierzylem lekarstwa czyli teraz innym lekiem musiałbym odkręcić to co wywołał ten lek ? I mówię wcześniej przed braniem nie miałem tego juz zaczynam się bać ze psychozy dostałem ale to zapewne tylko wkretka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mrpsychoalien,

a ile czasu brałes ten lek, czasem trzeba dłuzej pobrac zeby zaczął działac a na począt6ku objawy są moga sie zwiększyc, z tego co piszesz to moze to byc typowe zaburzenie lekowe, tez pasuje albo jakas mała psychoza , ze strach wywołuja taki silny drzewa czy budynki, albo po trochu z tego wszystkiego , takie zaburzenie mieszane ,wiekszosc w sumie takich jest

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie w nocy odczuwam ogromny strach czasem się boje ze ktoś mi może zrobić krzywdę albo że zawinie mnie policja za coś czego nie zrobiłem ,a lek brałem długo a też późno się skaplem ze mi szkodzi w ten sposób ze po nim tylko spalem i nic więcej, i właśnie jak jest dzień to da sie ta nierealność wytrzymać ale wraz z momentem kiedy się ściemni zaczyna się piekło

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj to co przeżyłem w normalnej sytuacji życiowej potwierdza ze cis musi się ze mną dziać niedobrego a nie mogę zmienić myślenia a dokładniej chodzi o to ze jadąc sobie rowerem bo wkoncu udało mi się wyjść na niego jak jechałem widziałem znajomego który najpierw się zatrzymał autem a potem pojechał a ja miałem myśli typu on się z ciebie śmieje bo ty na rowerze a on w aucie a nie jesteś już taki młody nie rozumiem czemu takie myśli mnie nachodzą,ogólnie mam jakieś natrectwo chyba na punkcie myślenia ze ktoś się ze mnie śmieje,czy zwariowałem całkiem ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dostałem depresji po lekach i czekam aż mi ona przejdzie a pisałem wcześniej ze leczyłem nerwice no a wyjście na rower to dla mnie duży sukces jakby nie patrząc a dla kogoś innego to może być nic,a lekarze się wypierają mówiąc ze niemożliwe żebym dostał depresji po lekach bo one są przeciw depresji i rozmawiaj z nimi .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dostałem depresji po lekach i czekam aż mi ona przejdzie a pisałem wcześniej ze leczyłem nerwice no a wyjście na rower to dla mnie duży sukces jakby nie patrząc a dla kogoś innego to może być nic,a lekarze się wypierają mówiąc ze niemożliwe żebym dostał depresji po lekach bo one są przeciw depresji i rozmawiaj z nimi .

jak przeczytasz ulotke to tam na 99% depresja jest wpisana, tak jest zawsze, szczegolnie jesli maja tez dzialania przeciwlekowe to sie kladzie na to nacisk bo sie pacjent potrafi po tym zabic; tez nerwice jakas mam, podejrzewam ze to obnizylo poczucie wartosci;

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na ten moment nie mam kompletnie nikogo przez to smutne to.

to nie tak chyba; nie traktuj tego zbyt powaznie, co powiem, ale postaram sie pokazac Ci moj punkt widzenia na to;

jestem znerwicowany i zdeprymowany od lat, jestem wrakiem ktory tylko fartem jeszcze zyje i pracuje, jestem mniej sprawny i wydajny od normalnych ludzi, nie mam ich ambicji i agresji, najchetniej bym sie ze wszystkimi przyjaznil i uczyl byc zdrowym od nich; z tego musi naturalnie wyniknac ze nie moge sensownie dbac o ta jedyna osobe, ktora mnie nie odrzucila, tak naprawde krzywdze ja, zabieram jej potencjal, ale nie potrafie jej tez na sile z mojego zycia wyrzucic; powody tego sa 2: jestem za slaby i egoistyczny, ona stanowi 99% mojego zycia i nie chce jej stracic; nie chce ryzykowac, ze ona bedac w podobnym stanie jak ja sobie nie poradzi sama - lekarz mowi, ze ona sobie poradzi, ale skad mam pewnosc? nie chce ryzykowac jej bezpieczenstwa,a ten lekarz juz wiele bzdur mi nagadal; gdyby jej w moim zyciu nie bylo, ja musialbym sie wybic albo umrzec - strata na calej linii;

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JA na przykład bardzzo zaaluje ze wziolem tabletkę do ust teraz mam przekichane przez nie stałem się jak małe dziecko które potrzebuje opieki nie wiem jsk sobie poradzę dalej w życiu to jest okropne jak można komuś zniszczyć zycie a może i nawet mózg, teraz tylko modlę się żebym wyszedł jakos naa prosta,gdybym wiedział ze tak będzie nigdy nie podjolbym się leczenia chwilowego załamania które miałem a po lekach było chwile dobrze aa byLem tylko "nacpany" tym syfem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×