Ojciec rywalizuje z synem o względy żony/synowej

[serce]

Ojciec rywalizuje z synem o względy synowej. Czy to jest możliwe? Czy tak się dzieje.? Stawiam to pytanie na wstępie. Ojciec syna podarował synowej pierścionek na urodziny, nie uzgodnił mniemam z synem co ten kupi swojej żonie. Ojciec kupił synowej pierścionek był to prezent od teściów, a mąż kupił żonie kubek, kwiaty. Był to skromny prezent. Wg mnie ojciec syna chciał się pokazać przed synową - zawalczyć o nią /o jej względy/ w ten sposób. Ojciec nigdy nie kupił swojej córce pierścionka, a kupił synowej. Ojciec wybiera się na imieniny synowej na dniach będą przypadać ( mieszkają w innej części Polski). Wg, mnie powinien do syna wpierw jechać na imieniny (nigdy nie był), lub wcale. Mniemam będzie to ze strony Ojca rywalizacja z synem kto lepszy prezent kupi Ojciec czy syn/mąż żony.

[serce]

Ojciec narzeka na syna, dzwoni do synowej gdy syn nie chce/nie moze odebrać telefonu z pytaniem dlaczego nie odbiera, lub dzwoni najpierw do synowej domyślając się że syn pewnie w pracy to i tak nie odbierze. Oburza się wręcz gdy syn nie odbiera. Wylewa na niego "wiadro pomyj" i przeprowadza śledztwo gdy syn nie odbiera od niego telefonu i dlaczego nie odbiera. Przeważnie nie może bo pracuje, ale gdy może to odzwania, odpisuje, ale dla Ojca to już za późno i jest wielce rozżalony że syn nie odbiera od niego telefonu. W tym czasie zadzwoni do synowej synowa odbierze i ponarzeka do niej znów na syna jaki on nieudolny, nie odbiera tlefonu od niego. Wkurwia mnie gdy Ojciec narzeka na syna do synowej i do resztya, ja go bronię. Musiałam to nazwać. Wkurwiło mnie, zabolało, gdy ojciec dał pierścionek synowej a nie mi, a ona w nim paradowała pokazując obnosząc się z nim. Łzy poleciały w ukryciu. Boli mnie to nadal gdy widuję ją że nosi ale z drugiej strony mniemam że nie czuje ona się z tym dobrze bo nie był to prezent od męża tylko od kogoś obcego, teściów.

[Gość]

Ojciec rywalizuje z synem o względy synowej. Czy to jest możliwe?

Jeśli wyrzekniemy się standardowego myślenia w kategoriach etycznych, to owszem. I jest to chyba całkiem naturalne, skoro babeczka jest młoda, jędrna i płodna.

 

Jeśli jesteś tą córką, to ojciec z racji narzuceń kulturowych nie traktuje Ciebie jak potencjalnej kobiety do życia. Z naszego punktu widzenia brzmi to kontrowersyjnie, ale prawdopodobnie jest to przyczyną.

[kotek e]

Tatusiowi pewnie rzucił się siwy włos na skroń, więc próbuje pokazać jaki to jeszcze z niego ogier .

[NN4V]

Tatusiowi pewnie rzucił się siwy włos na skroń, więc próbuje pokazać jaki to jeszcze z niego ogier .

Tia, jakby mało było w okolicy urodziwych dziewczyn. Bez sensu.

[Stracona100]

Tia, jakby mało było w okolicy urodziwych dziewczyn. Bez sensu.

Bliżej i łatwiej niż do obcej.

[Arhol]

Smells like a some kind of incest bullshit....

Awesome,this shit is awesome.

Co poradzić,no idea,sytuacja śmierdzi absurdem na kilometr,chyba tylko powiedzieć by się chop mocno pierdol&^& w łeb

[Gość]

Co poradzić,no idea,sytuacja śmierdzi absurdem na kilometr,chyba tylko powiedzieć by się chop mocno /cenzura/&^& w łeb

Pod względem etycznym faktycznie nieciekawa sytuacja, lecz biorąc pod uwagę biologię raczej normatywna.

Abstrahując, to nie jest kazirodztwem, bo nawet nie są spowinowaceni.

[kotek e]

Tia, jakby mało było w okolicy urodziwych dziewczyn. Bez sensu.

Bliżej i łatwiej niż do obcej.

 

Na przykład, a poza tym, co to ma do rzeczy :/

 

Co poradzić,no idea,sytuacja śmierdzi absurdem na kilometr,chyba tylko powiedzieć by się chop mocno /cenzura/&^& w łeb

Pod względem etycznym faktycznie nieciekawa sytuacja, lecz biorąc pod uwagę biologię raczej normatywna.

Abstrahując, to nie jest kazirodztwem, bo nawet nie są spowinowaceni.

 

Sprezentowanie pierścionka rzeczywiście nie kwalifikuje się do kazirodztwa

[Gość]

Sprezentowanie pierścionka rzeczywiście nie kwalifikuje się do kazirodztwa

Jeśli to ironia, to czy mogłabyś wskazać akt kazirodztwa?

 

Z Wikipedii: Kazirodztwo – rodzaj parafilii polegający na zachowaniu seksualnym w stosunku do osoby blisko spokrewnionej.

[kotek e]

Reynevan, z ironią jest jak z żartem-albo chwytasz, albo nie

[Gość]

No właśnie obiektywnie trochi to niejednoznaczne, stąd moje pytanie.

[Arhol]

Abstrahując, to nie jest kazirodztwem, bo nawet nie są spowinowaceni.

Wiem,ale fakt faktem sytuacja dziwna : D

[Gość]

A ten synek to nie ma własnego zdania? Nagadac ojczulkowi, Ty tez nagadaj ze leb siwieje a dupa szaleje. A ta synowa to głupia...paradowac w pierscionku i sie obnosic od tescia, faktycznie jest sie czym chwalic.

[NN4V]

Tia, jakby mało było w okolicy urodziwych dziewczyn. Bez sensu.

Bliżej i łatwiej niż do obcej.

Przewidywany koszt / ryzyko destabilizacji sytuacji rodzinnej / społecznego potępienia jest natomiast wielokrotnie wyższe.

Prawdopodobieństwo osiągnięcia celu (zwykle) wielokrotnie niższe.

Tak więc nie wiem, co tu ma być "bliżej i łatwiej", bo w zdecydowanej większości jest bez sensu.

 

Ponadto domniemanie rywalizacji o kobietę syna, z powodu zakupienia pierścionka, wydaje się mocno naciągane.

[Księżyc w pełni]

Czy byłby to pierścionek, wisiorek, łańcuszek, medalik lub coś zupełnie innego, Ojciec powinien porozmawiać najpierw z Synem w sprawie lub o planach zakupu i co Syn na to w sprawie owego prezentu od teściów.

[Księżyc w pełni]

 

Ponadto domniemanie rywalizacji o kobietę syna, z powodu zakupienia pierścionka, wydaje się mocno naciągane.

Jak wytłumaczyć to iż "Ojciec nigdy nie kupił pierścionka córce a kupił żonie syna" !? Wydaje mi się że pierwszeństwo w obdarowaniu takim prezentem powinna mieć córka!