Oświecenie

[Gość]

wkuuporr,

 

A od czego tak Ci się działo?

[Gość]

A od czego tak Ci się działo?

Oświeceniem interesowałem się kilka lat temu. Później to całkowicie zarzuciłem. A te epizody rozpoczęły się może 2 lata po zarzuceniu i zapomnieniu o tej całej duchowości. Miałem ich łącznie może z 5 w różnych odstępach czasu. To występuje znienacka i samo z siebie. Tego nie da się w żaden sposób wymusić i zaplanować. Nie wiem co to jest, być może rozwija się u mnie choroba psychiczna.

[Gość]

wkuuporr,

 

Nie wiem czy choroba psychiczna, być może poruszyłeś coś i to dalej się w Tobie rozwija, już bez praktyki.

Zabrzmiało to co napisałeś dość hmm mistycznie, optymistycznie też.

[neon]

wkuuporr, mylisz pojęcia. To oczym mówisz mogą być, lecz niekoniecznie muszą być, przeblyski przebudzenia czy jak mówią na wschodzie satori. Satori nie prowadzi do całkowitego wyzwolenia się od egocentrycznego umysłu, jest to preludium. Ważne, niesamowite doświadczenie które wprowadza wiele zmian w naszym życiu ale nie jest to oświecenie ( całkowite rozplyniecie egoumyslu). Satori jest możliwe doświadcza tego wielu ludzi na różne sposovy. Natomiast oświecenia dostapil chyba tyljo Budda dla tego wiarygodność tego stanu jest trudna do udowodnienia. Ja sam uważam go za niemożliwy do osiągnięcia w życiu ziemskim.

[Gość]

neon, u mnie wygląda to tak, że kilka razy w niespodziewanych momentach zaczynałem dostrzegać, że to co na patrzę jest jedynie maską, a 'pod tym' jest niby to samo, ale jednak trochę inne, bo żywe, a nie statyczne. Takie bardzo przyjazne, energetyczne i głębokie. W tej głębi można się zanurzać swoją świadomością, można wchodzić powoli do środka, jednak im dalej idę, tym świat zaczyna coraz bardziej wirować, a ja zaczynam odczuwać coraz bardziej przeraźliwy lęk. Dlatego po kilku krokach zawsze się wycofywałem, bałem się, że zwariuję i nie byłem pewny czy to przypadkiem nie jest jakiś podstęp, aby mnie tylko zwabić. Z tego można się wycofać i można wrócić do postrzegania świata w formie statycznej, nikt na siłę do tego nie zmusza. Według mnie wejście tam do środka całą swoją świadomością jest równoznaczne z samobójstwem psychicznym. Mało kto odważyłby się na taki krok. Nie wiem dlaczego odczuwam taki lęk jeżeli jest to takie przyjazne i piękne. Nie wiem też czy to może mieć jakiś związek z duchowością ponieważ ja nie jestem jakoś mocno uduchowiony.

[neon]

wkuuporr, tzn nie praktykujesz żadnych technik " duchwych" a masz nerwice,depresję jakieś zaburzenia psychiczne?

[Gość]

wkuuporr, tzn nie praktykujesz żadnych technik " duchwych" a masz nerwice,depresję jakieś zaburzenia psychiczne?

Od dłuższego czasu nic nie praktykuję. Kiedyś kilka lat temu praktykowałem różne rzeczy. Tak, moja psychika jest troszkę zaburzona.

[nvm]

"Depresja jest związana z puszczaniem relacji do ludzi, pracy, materializmu. Nasze wewnętrzne energie zmieniają częstotliwość, ale my czujemy się winni za opuszczanie starych pól i miota nami depresja."

Brzmi znajomo...ech...

[nvm]

Co się dzieje po oświeceniu? Czy po jakimś czasie odpoczynku następuje ponowne rozpoczęcie samsary?

Jeśil tak, to jak się wyrwac z tej meta-samsary?

[nvm]

Ta cała zabawa z oświeceniem...głównie kanał SnowDev...było dużo różnych szaleństw, fajnych stanów...

Ale ostatecznie...paradoksalnie...doprowadziło...doprowadza mnie to do zneutralizowania oświeceniowym szaleństwem wrodzonego obłąkania...

Tak naprawdę...to staję się po prostu coraz bardziej normalsem, coraz bardziej zwyczajny :)

 

W przypadku schizo pewnie z zabawą z oświeceniem może być kłopotliwie i ryzykownie. Nie wiem, nie znam się na schizo.

Ale wygląda na to, że rozluźnienie uścisku ego jest dokładnie tym, czego potrzeba w przypadku Osobowości Obsesyjno-Kompulsyjnej...?

Edytowane 17 Listopada 2018 przez nvm

[naftan_limes]

Jak tam osiągnęliście już oświecenie, czy nadal kręcicie się jak chomiki po kole samsary?

 

Jeśli chodzi o mnie nadal się biję ze sobą, żeby przestać myśleć.

Nawet ostatnio filmiki ze Sztuczną Inteligencji niejako uprawomocniły mnie do wejścia w ten stan. Zawsze jednak jest pokusa żeby wrócić. Mam Tidala i abonament na Onecie.  

Jakoś tak mi szkoda.