Skocz do zawartości
Nerwica.com

Za co jesteś dzisiaj wdzięczny/wdzięczna?


Lord Cappuccino

Rekomendowane odpowiedzi

@Raccoon nie pamiętam dokładnie, ale jakoś chyba -3 i -2,5. Czyli nie jakoś bardzo dużo, ale na tyle źle, że widziałam słabo. Ja do okularów nigdy nie mogłam się przyzwyczaić, zwłaszcza, że lubię sporty wodne i zimowe. Nosiłam soczewki, ale często miałam zakażenia bakteryjne w oczach, więc to też nie było ok.

Polecam ten zabieg, jest drogi, ale warto. Chyba że faktycznie lubisz okulary. Ja nienawidziłam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, mienta napisał(a):

Ja do okularów nigdy nie mogłam się przyzwyczaić, zwłaszcza, że lubię sporty wodne i zimowe. Nosiłam soczewki, ale często miałam zakażenia bakteryjne w oczach, więc to też nie było ok.

 

No w sporcie okulary przeszkadzają, ja sobie wyrobiłem tylko typowo pod wf w czasach szkolnych, bo bez okularów jednak zbyt rozmazane wszystko było i jak tylko się skończył wf, to od razu soczewki zdejmowałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, maribellcherry napisał(a):

Popracowalam dzis 2,5 godz w totalnym spokoju i ciszy i moglam wylaczyc w 80% swoje mysli.

O super, ja tak mam wieczorami. 

Albo są myśli ale nie przeszkadzają mi kompletnie. 

Nawet wczoraj udało mi się oglądnąć Voice of Poland. 

 

 

Ja dzisiaj jestem wdzięczna za słoneczko, że mogę sobie posiedzieć na działce i ćwiczyć dystans do myśli. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, maribellcherry napisał(a):

Popracowalam dzis 2,5 godz w totalnym spokoju i ciszy i moglam wylaczyc w 80% swoje mysli.

To przykre,  moje kondolencje.

Dziękuję. 

Ja to jakoś przywykłem do tej śmierci za bardzo.

Naoglądałem się trochę. 

W rodzinie boli bardziej. Ja już wszystkich praktycznie tam mam. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, maribellcherry napisał(a):

Za to, ze obudzilam sie dzis z nastawieniem, ze to co w pracy to nie jest moja wina i ludzie najchetniej obwinialiby innych za swoje porazki. Czuje sie tym troche podbudowana.

Ciezko mi sie tu wypowiedziec, bo nie mam takich doswiadczen i nie znam nikogo, kto byl w takiej sytuacji. Moge sobie wyobrazic jedynie jakie to musi byc trudne. I dla Ciebie, i dla nich.

To nie jest trudne. Życie 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za zdrowie psychiczne [brak depresji, urojeń, omamów], fizyczne [nie mam kataru, zatkanego nosa, bólu głowy i gardła] oraz za sprawność fizyczną ― dysponuję sprawnymi nogami i rękami, cieszy mnie to bardzo ;)Nauczyłem się cieszyć z małych rzeczy tak jak w piosence Sylwii Grzeszczak pt. Małe rzeczy :classic_smile:

Edytowane przez Harding

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×