Skocz do zawartości
Nerwica.com

Bonjour!


Carry51

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich. Mam 23 lata, od 3 lat choruję na nerwicę lękową. Leczę się dopiero od 2 miesięcy psychoterapia a od miesiąca lekami. Do forum dołączyłam z nadzieją, że rozwiejecie moje niektóre wątpliwości i może nauczycie mnie radzić sobie z lękami. Pozdrawiam wszystkich ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Carry51, Bralem podobne combo ostatnio i streszcze to tak. Tianeptyna (coaxil) to taki lekki up'er, troche spina jak wenlafeksyna(powoduje napiecie ktore zmierza do tego, ze poprzez ruch mozna je rozladowac i dlatego mowia ze ten lek motywuje) lecz dzialania depresyjnego u niej nie zaobserwowałem i nie polecam osobiscie na depresje tego. Mix ssri i tianeptyny w pierwszych fazach dzialal okropnie z tym, ze ja na welafeksyne wchodzilem z branej juz jakis czas tianeptyny. Ja nie polecam a jakie uzasadnienie tego mixu uslyszalas od lekarza?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie mi nie uzasadniła tego dokładnie.. Przez miesiąc brałam asertin 50mg 1× dziennie i w zasadzie nie czułam prawie żadnej różnicy.. -.- może jedynie nie miałam ataków jakichś strasznych, ale wciąż unikałam wychodzenia z domu, miałam natrętne myśli i nie mogłam spać. Dlatego 2 dni temu dorzuciła mi coaxil. Powiedziała, że mam sobie spróbować jak po nich będę sie czuła przez 10 dni. Jak stwierdze, że mi pomagają to mam wykupić kolejną receptę, jak nie- to nie.

Jeszcze jedno pytanko- można na tym coaxilu nie raz jakieś piwo czy drinka z whiskey? ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie zastanawiało mnie to połączenie bo przecież są to leki o przeciwnym działaniu.. Dlatego dziwi mnie jej wybór.. Cóż.. Ona jest lekarzem, a ja przeczekam te 10 dni i zadecyduję czy dalej brać coaxil czy nie. Jednak trochę się boję bo czytałam, że uzależnia, że wprawia w stan zobojetnienia.. Oby na mnie tak nie działał ;-) odnoszę wrażenie, że jestem jakaś lekoodporna bo nie mam żadnych skutków ubocznych (póki co) ani też nie ma żadnych zadowalających efektów.. Ale może za krótki czas minął by cokolwiek stwierdzić, muszę uzbroić się w cierpliwość &-)

 

Co do alko to odkąd biorę asertin to też nie szaleje jak wcześniej, za bardzo się obawiam, że coś mi się stanie ;-) ale nie powiem, że lubię sobie coś wypić przy weekendzie :)

 

Dzięki za odpowiedź :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×