Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wyprowadzka


kinga120

Rekomendowane odpowiedzi

witam.

Mam 19 lat i mieszkam z rodzicami . Dostałam oferte pracy w Szwecji od września. Załatwił mi ją mój znajomy. Jednak jest problem z rodzicami . ONi nie pozwalają mi się wyprowadzić a ponadto karzą mi iść na studia. Jednak ja tego nie chcę . Tam w Szwecji jest ktoś dla mnie bardzo ważny . I mój ojciec mówi że nawet tam mnie znajdzie i przytarga mnie do domu . Co mam robić nie wiem naprawdę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam.

Mam 19 lat i mieszkam z rodzicami . Dostałam oferte pracy w Szwecji od września. Załatwił mi ją mój znajomy. Jednak jest problem z rodzicami . ONi nie pozwalają mi się wyprowadzić a ponadto karzą mi iść na studia. Jednak ja tego nie chcę . Tam w Szwecji jest ktoś dla mnie bardzo ważny . I mój ojciec mówi że nawet tam mnie znajdzie i przytarga mnie do domu . Co mam robić nie wiem naprawdę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja się podepnę pod temat.

Generalnie ojciec jest alkoholikiem, matka... chyba przez niego jest nerwowa, wyżywa się na wszystkich, nie okazuje emocji itd. A ja sama mam nerwicę lękową.

Tak czy siak:

Jestem tegoroczną maturzystką, właśnie stoję przed decyzją o wyborze studiów. Zawsze marzyłam o Krakowie, głównie żeby uciec od tej toksycznej rodziny. I udało się, dostałam się. I z jednej strony marzę o tym, żeby wyjechać i ograniczyć z nimi kontakty, a w przyszłości to już w ogóle zerwać na zawsze. Z drugiej zaś... mam poczucie, że nie dam rady. Z resztą cała moja rodzina non stop wmawia mi, że mogę nie dać rady, że lepiej zostać tu i studiować w mieście obok. Już sama nie wiem co robić... Może faktycznie jestem za słaba na tak wielki krok?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie bardzo dużo o tym myślę, bo w ogóle sam wybór studiów jest trudny (tutaj szwedzki, tam rosyjski). Z jednej strony nie chcę się z tym spieszyć, bo 2 lata temu bałam się wyjść z domu, a tu nagle mam mieszkać sama w innym mieście. Z drugiej zaś, nerwica to jedna wielka walka ze samym sobą i tym, czego się boimy. A jak jeszcze pomyślę o tym, że przez najbliższe 3 lata mam dalej z nimi mieszkać to nie wiem czy płakać, czy co... :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×