Skocz do zawartości
Nerwica.com

Witam ponownie!


jason2503

Rekomendowane odpowiedzi

Posłuchałem dzisiaj "Autobiografii" Perfect'u. W pewnym momencie "zrozumiałem że ja nie umiem nic". To mnie trochę zdołowało. Za chwilę jednak usłyszałem "Słuchaj mnie tam, pokonałem się sam!". To może ja też mogę pokonać siebie? I może też w którymś momencie "wyśni się wielki mój sen"?

 

I tym przemyśleniem chciałem przywitać się z wami :)

 

Aha, mieszkam 25 lat z Wrocławia, choruję od dawna, a leczę się ponad 5 lat, lecz nie wiadomo dokładnie na co...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to piszę tutaj, bo nie chcę na razie szukać pasującego tematu ani zakładać nowego.

 

Mój problem wygląda mniej więcej tak. Generalnie mam codzienny kontakt z moją najbliższą rodziną, rozmawia mi się z nimi w miarę dobrze. Problem w tym, że na tą chwilę nie rozmawiam prawie w ogóle z nikim innym, ani w realu, ani w siecialu.

 

To dla mnie bardzo fajne, pogadać z kimś, kogo nie znam od wczesnego dzieciństwa i żeby rozmowa się kleiła. Wygląda to więc na zbyt duży lęk przed tym, że rozmowa się nie będzie kleić.

 

Teraz idę spać, ale odpowiedzi mile widziane, pod warunkiem że nie należycie do mojej najbliższej rodziny ;), ale to by było trochę dziwne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to piszę tutaj, bo nie chcę na razie szukać pasującego tematu ani zakładać nowego.

 

Mój problem wygląda mniej więcej tak. Generalnie mam codzienny kontakt z moją najbliższą rodziną, rozmawia mi się z nimi w miarę dobrze. Problem w tym, że na tą chwilę nie rozmawiam prawie w ogóle z nikim innym, ani w realu, ani w siecialu.

 

To dla mnie bardzo fajne, pogadać z kimś, kogo nie znam od wczesnego dzieciństwa i żeby rozmowa się kleiła. Wygląda to więc na zbyt duży lęk przed tym, że rozmowa się nie będzie kleić.

 

Teraz idę spać, ale odpowiedzi mile widziane, pod warunkiem że nie należycie do mojej najbliższej rodziny ;), ale to by było trochę dziwne.

 

dobrze sobie radzisz, moze jestes chrobliwie niesmialy? A w ogole masz prace, studiujesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz w czerwcu skończyłem szkołę policealną, taką dwuletnią. Wcześniej (zaraz po liceum) próbowałem studiów, ale krótko mówiąc z powodu problemów nie udało się ich skończyć. Co będę robić dalej jeszcze nie wiem, ale szukam sobie czegoś..

 

Jestem nieśmiały, od dziecka w sumie. Wiele razy próbowałem być śmielszy w towarzystwie, ale często działo się coś takiego, że mi się w jakiś sposób obrywało (potem mogę to dokładniej wytłumaczyć jak coś). Nieśmiałość okazała się więc czymś łatwiejszym do zniesienia, no ale na dłuższą metę to ja chciałbym mieć bardziej otwarte relacje z ludzikami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×